RSS

Dawid - wybrańcem Boga.


Czasy dla Izraela były niespokojne, gdy na scenie jego dziejów pojawił się prorok Samuel. Powiedziane jest, że słowo Pańskie było w tamtych czasach rzadkością, a widzenia nie zdarzały się często. Przyczyną tego stanu rzeczy było odstępstwo narodu od swojego Boga. Lud ponosił jedną porażkę za drugą i był stale narażony na zagrożenie ze strony wroga. W tych właśnie czasach Samuel wzywał Izraelitów do pokuty, nawołując ich, by zwrócili się całym sercem do Pana poprzez post, modlitwę i ofiary. Kiedy lud wyznał swoje grzechy i pokutował, Bóg dał im wielkie zwycięstwo. Izrael pokonał Filistynów, a na znak tego zwycięstwa Samuel położył kamień i „nazwał go Eben-Haezer, mówiąc: Aż dotąd pomagał nam Pan. ” (1Sam. 7:12).

Samuel przez długi czas był sędzią w Izraelu i w tym czasie kraj cieszył się pokojem. Ale gdy prorok się zestarzał, starsi Izraela przyszli do Samuela i powiedzieli: „Ustanów nad nami króla, aby sądził nas jak inne narody. Ale Samuelowi nie podobało się to. ” (1Sam. 8:5-6). „A Pan rzekł do Samuela: Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówią do ciebie, gdyż nie tobą wzgardzili, lecz mną wzgardzili, bym nie był królem nad nimi. ” (1Sam. 8:7). Od tego wydarzenia rozpoczyna się nowy, smutny okres w historii Izraela, kiedy lud, pragnąc upodobnić się do innych narodów, wybrał Saula na króla.

Tak, Saul jest doskonałym przykładem tego, co sobą reprezentuje ciało. Ciało jest takie, że bez względu na to, jak bardzo jest zdolne, przyjemne z wyglądu, a nawet religijne (a wszystko to można powiedzieć o Saulu), to mimo tego nie może podobać się Bogu. Bóg musi je odrzucić. Dlatego Bóg odrzucił Saula. On był z wyboru człowieka, a nie Boga. Co prawda, Bóg nakazał Samuelowi namaścić go na króla, ale jak powiedziano w Psalmie 106: „Wtedy dał im, czego żądali, tyle, że aż chorowali z przesytu. ” (Ps. 106:15). To znaczy, dał im to, o co prosili, dał im króla, ponieważ upierali się przy swoim, wystawiając Boga na próbę, a w rezultacie Bóg zesłał posuchę na ich życie.

Dziś jednak chciałbym porozważać nie o Saulu, ale o człowieku, którego Bóg postawił na jego miejsce. Pamiętajmy, że każdy z nas ma następcę, którego Bóg postawi na naszym miejscu, jeśli my z powodu naszego nieposłuszeństwa okażemy się niezdolni do wypełnienia Jego woli. Bóg wypełni swoją wolę i swój zamiar w taki czy inny sposób. Niech nikt nie myśli, że jest niezastąpiony.

Przypomnijmy sobie, jak prorok Samuel powiedział Saulowi, że na jego miejsce Pan wyszukał sobie męża według swego serca. To zdarzyło się wtedy, gdy Saul zlekceważył słowo Pańskie i nie czekając na Samuela, sam złożył ofiarę całopalną. „Głupio postąpiłeś” - mówi do niego prorok „Nie zachowałeś przykazania Pana, swego Boga, które ci nadał. Pan byłby utwierdził królestwo twoje nad Izraelem na wieki. Lecz teraz królestwo twoje nie utrzyma się. ” (1Sam. 13:13-14). Spójrzmy, co dalej mówi Samuel: „Pan wyszukał sobie męża według swego serca. ” Kim był ten człowiek, o którym Bóg mógł powiedzieć: to jest człowiek według Mego serca. Jaki on jest?

Właśnie takiego człowieka chciałbym dziś przedstawić, by dowiedzieć się, jakim człowiekiem Bóg może posłużyć się i przez jakiego Bóg wykonuje swoje dzieło.

Drodzy przyjaciele, Pan szuka dziś takiego człowieka, którego serce jest Mu całkowicie oddane. Bóg pragnie błogosławić Swój lud, pragnie dać nam przebudzenie, ale zanim to uczyni, musi znaleźć człowieka, który wypełni całą Jego wolę. Zauważmy, że Bóg posługiwał się człowiekiem podczas każdego przebudzenia. To Jego metoda i gdy On znajdzie takiego człowieka, wtedy nastąpi przebudzenie. Tak, nawet w czasie, gdy Pan wzgardził Saulem i jego królestwo zachwiało się, a sytuacja wydawała się beznadziejna, Bóg mimo wszystko znalazł człowieka według Swego serca. Spójrzmy, co Pan mówi do Samuela: „Napełnij swój róg olejem i idź; posyłam cię do Isajego w Betlejem, albowiem upatrzyłem sobie króla między jego synami. ” (1Sam. 16:1).

Z Pisma Świętego wiemy, że u Isajego było 8 synów i Bóg wybrał jednego z nich. Jeden z nich okazał się przygotowany do objęcia tronu, mąż według Bożego serca. Który z nich? Mam na myśli Dawida. Jego fascynująca historia opisana jest w 16 rozdziale Pierwszej Księgi Samuela.

Przyjrzyjmy się bliżej temu niezwykłemu człowiekowi, którego Bóg wybrał do wykonania swojego dzieła. Wiemy, że przy wyborze człowieka są dwie strony - Boża i ludzka. Bóg wybiera - to jest jedna strona i ona jest pierwsza w kolejności. Człowiek ze swojej strony musi odpowiedzieć, gdy Bóg go woła. Biorąc pod uwagę Bożą stronę, dostrzeżemy, że Bóg kieruje się zupełnie innymi kryteriami niż człowiek. Dlatego Boży wybór jest całkowicie sprzeczny z ludzkimi poglądami na temat tego, kim Bóg może się posłużyć. Kiedy Bóg nakazał Samuelowi udać się do Betlejem, nikt nie przypuszczał, że Dawid, najmłodszy z rodu Isajego, będzie tym mężem, wyznaczonym przez Boga do władania nad Izraelem. Dla wszystkich okazało się to całkowitym zaskoczeniem. Jakie było ich zdziwienie, gdy Samuel pominął pozostałych braci i wybrał Dawida.

Przede wszystkim zauważmy, że żadnemu członkowi rodu Isajego nie przyszło do głowy, że Bóg może wybrać Dawida. Kiedy Samuel przybył do Isajego i zaprosił go wraz z synami na ucztę ofiarną, nikt nie pomyślał o dołączeniu najmłodszego syna, pasterza. Zupełnie naturalne było, że zarówno ojciec, jak i bracia myśleli, że najmłodszy z nich nie ma z tą sprawą nic wspólnego. Zauważmy, że nawet sam prorok Samuel był oczarowany najstarszym synem Isajego. Werset 16 mówi: „A gdy przyszli (Isaj i jego synowie), zobaczył Eliaba i pomyślał: Zapewne ten jest pomazańcem Pana. ” (1Sam. 16:6). Zupełnie naturalnym było tak pomyśleć. Eliab był najstarszym synem i Samuel uznał, że to jego wybrał Bóg. Najwyraźniej prorok był już gotowy namaścić Eliaba jako wybrańca Bożego. „Ale Pan rzekł do Samuela: Nie patrz na jego wygląd i na jego wysoki wzrost; nie uważam go za godnego, albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce. ” (1Sam. 16:7).

Zaskakujące jest to, że Bóg musiał to powiedzieć właśnie prorokowi Samuelowi. Bóg właśnie wzgardził człowiekiem, którego wybrał lud - równie urodziwy, dystyngowany, wysokiego wzrostu, a mimo to prorok dał się zwieść, patrząc na Eliaba, który zewnętrznie był bardzo podobny do Saula. Eliab był tak przekonujący, że prorok był gotów go namaścić, a Pan musiał mu powiedzieć - nie, nie jego. Dlaczego oceniasz człowieka po wyglądzie. To tylko dowodzi, że nawet prorok może się mylić i wyciągnąć błędne wnioski na temat danej osoby. Jakże często my myślimy, że dobre wykształcenie, inteligencja, dobre wychowanie, schludny wygląd lub szczególne uzdolnienia danej osoby są dowodem na to, że nadaje się ona do dzieła Bożego.

Gdy Bóg odrzucił Eliaba, ojciec przyprowadził Samuelowi kolejnego syna, Abinadaba. I o nim Pan powiedział Samuelowi: „Także tego nie wybrałem. ” Tak przyprowadził Isaj swoich siedmiu synów do Samuela, ale Samuel powiedział do niego: „Nie wybrał ich Pan. ” (1Sam. 16:10). „Potem rzekł Samuel do Isajego: Czy to już wszyscy młodzieńcy? ” Isaj odpowiedział: „Pozostał jeszcze najmłodszy, lecz on pasie trzodę. ” Czy zauważyliście pytanie Samuela? Zapytał: „Czy to już wszyscy twoi synowie? ” (1Sam. 16:11). Innymi słowy, być może jest jeszcze jedno dziecko, może niemowlę, albo jest tak małe, że nie mogło być na święcie razem z innymi. W końcu inny powód jest nie do przyjęcia. Przecież to sam prorok zaprosił na tą ucztę. „Został jeszcze najmłodszy, który pasie owce” - mówi ojciec. Okazuje się jednak, że ten najmłodszy był w takim wieku, że potrafił już paść owce. Nie był więc małym dzieckiem. Najprawdopodobniej miał co najmniej 17- 19 lat. Jednocześnie wiemy, że walczył już on z lwami i niedźwiedziami. Nie był to więc jakiś mały chłopiec, który nie mógł przyjść na uroczystość z resztą braci.

Musiał tu być jeszcze inny powód i myślę, że znajdziemy go w słowie „najmłodszy” wypowiedzianym przez ojca. Jest jeszcze jeden najmłodszy, on zagania owce. To słowo w języku hebrajskim "הקטן" (ha-katan), można rozumieć jako niski wzrostem lub młody wiekiem. W niektórych miejscach słowo katan jest tłumaczone jako ostatni, mało znaczący, nieważny. Zatem słowo to jest również używane do określenia czegoś mało istotnego. Taka była opinia ojca o jego najmłodszym synu. W jego oczach był on tak mało znaczący, że nie uznał za konieczne, by powiedzieć Samuelowi, że ma jeszcze jednego syna. Dalej czytamy w rozdziale 16: „Poślij po niego i sprowadź go. Nie zasiądziemy do stołu, aż przyjdzie tutaj. Posłał więc i sprowadził go. A on był rumiany i miał piękne oczy i ładny wygląd.” (1Sam. 16:11-12). „I rzekł Pan: Wstań, namaść go, gdyż to jest ten. ”

Co ciekawe, Isaj przedstawił Samuelowi swoich siedmiu synów, a ósmy, którego nie przyprowadził, okazał się wybrańcem Boga. Liczba 7 mówi nam o doskonałości, w tym przypadku o doskonałości ludzkiej. Najprawdopodobniej wszystkich siedmiu synów Isaja było ludźmi inteligentnymi pod każdym względem, takie przynajmniej wrażenie robili na ludziach. Co więcej, nawet sam prorok był nimi zachwycony, ale to, co najlepsze, co człowiek sobą reprezentuje, Bóg to odrzuca. I to po raz kolejny przypomina nam, że sami w sobie jesteśmy nikim. Grzech całkowicie nas zepsuł i dlatego nasza cielesna natura nie może podobać się Bogu. Bóg może z nami postępować jedynie poprzez łaskę, dzięki zasługom Jezusa Chrystusa. Z łaski Boga jestem tym, czym jestem - jak mówi apostoł Paweł. Otóż nie chodzi o to, jak ktoś wygląda, co ma z natury, ale o to, co otrzymał od Boga. To jest ważne.

Ważne jest, że w tym samym kontekście, w którym Pan mówi do Samuela: „Nie patrz na jego wygląd i na jego wysoki wzrost”, a Dawid opisany jest słowami: „A on był rumiany i miał piękne oczy i ładny wygląd. ” Nie oznacza to zatem, że nieistotny wygląd zewnętrzny jest oznaką aprobaty przez Boga. To mówi mi, że ogólnie rzecz biorąc, wygląd zewnętrzny człowieka, włączając w to jego zdolności, inteligencję, wychowanie i wykształcenie, nie decydują o tym, czy podoba się on Bogu, czy nie. Tutaj podkreślony jest fakt, że Bóg patrzy w głąb człowieka, w jego serce, a serce człowieka decyduje o tym, kim on jest. Jeśli Pan dotknął jego serca, to bez względu na to, jak by człowiek nie wyglądał, bez względu na jego pozycję, to nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko serce. Zatem wygląd zewnętrzny nie był powodem, dla którego Dawid został pominięty.

Powód był inny. To był ten sam powód, dla którego bracia nienawidzili Józefa. Zarówno Józef, jak i Dawid byli wybrańcami Boga. Bóg dotknął ich, a gdy Bóg dotknie człowieka, staje się on pielgrzymem i obcym na tym świecie. Świat nie chce znać takich ludzi. W oczach świata oni są nieważni, niegodni i mało znaczący. Dlatego świat ich prześladuje. Ich obecność powstrzymuje ich w ich złych uczynkach. Oni są światłością, a świat, który miłuje ciemność, nie chce, aby ich uczynki stały się jawne.

Dlatego drodzy przyjaciele, jeśli świat was nienawidzi, prześladuje, lży i fałszywie oskarża, to macie powód do radości. „Radujcie się i weselcie, ponieważ obfita jest wasza nagroda w niebie; mówi Pan. ” (Mat. 5:12). Ostatnie słowo jeszcze nie zostało wypowiedziane, Bóg je wypowie. Dzisiaj Bóg szuka ludzi, których serca są Mu całkowicie oddane. To ci, którzy ukorzyli się przed Bogiem. Oni są skruszeni w Duchu i drżą na Jego słowo. Na takich, mówi Pan, będę patrzył. Takich On szuka. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczami, ale Pan patrzy na serce.

Ale ktoś zapyta: jak mogę mieć takie serce? Chciałbym być takim człowiekiem według serca Bożego. Mój przyjacielu, Bóg musi to uczynić i jest gotów to zrobić. Psalmista Dawid, który był człowiekiem według Bożego serca, mówi w jednym ze swoich Psalmów: „Bliski jest Pan tym, którzy są skruszonego serca, a utrapionych w duchu zachowuje. ” (Ps. 34:19). Tak, Bóg szuka takich. Dawid gdy zgrzeszył i nie czuł już radości i szczęścia, jakie miał w Bogu, wtedy z głębin swojej duchowej ciemności zawołał: „Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, A ducha prawego odnów we mnie! ” (Ps. 51:12). I Pan go wysłuchał i odnowił.

Drodzy przyjaciele, Bóg w swoim wielkim miłosierdziu odpowiedział na jego modlitwę i jest gotów odpowiedzieć również wam. Co, jeśli świat nas nienawidzi, gdyby tylko uśmiech Boga był nad nami. To jest najważniejsze. Dlatego wołajmy do naszego Boga całym sercem, a On usłyszy nasz głos i nas wybawi. Chwała i dziękczynienie Mu za wszystko. Bóg jest ucieczką i siłą naszą, pomocą w utrapieniach najpewniejszą. Aby tylko nasze serca były całkowicie zwrócone ku Bogu i ufały tylko Jemu. Niech sam Pan nam w tym dopomoże. Amen.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY