Co sądzisz o Chrystusie?
Chciałbym aby każdy z nas zadał sobie to najważniejsze pytanie, które kiedykolwiek zostało zadane człowiekowi. Jego istotą nie jest wydanie swojej opinii powiedzmy na temat tego czy innego kościoła, lub co myślimy o Biblii, ponieważ odpowiedzi na te pytania zależą od odpowiedzi na zasadnicze pytanie, a mianowicie: co sądzisz o Chrystusie?
Można by wiele mówić o Chrystusie, jako na przykład o wielkim Nauczycielu. Przecież nikt tak nie nauczał, jak On. Chrystus nie nauczał, jak na przykład uczeni w Piśmie i faryzeusze. „Nauczył bowiem jako moc mający. ’’ (Mar. 1:22). Można by wiele powiedzieć o Chrystusie jako najzdolniejszym lekarzu, który nie zawiódł ani jednego chorego. Znajdźcie mi lekarza, takiego jak Jezus Chrystus, który potrafił by uleczyć wszelkie choroby, a jeśli chory zmarł przed jego przybyciem, to w jego obecności zmarły zmartwychwstał. Ponadto Chrystus był największym prorokiem. Żaden z proroków Starego Testamentu nie był większy od Niego.
Jednak nie mam zamiaru mówić o Chrystusie jako nauczycielu, proroku, czy uzdrowicielu. Dzisiaj pragnę zwrócić uwagę na to kim był Jezus Chrystus. Czy On naprawdę był tym za kogo się podawał, czy może był kimś innym? My musimy dojść do jednego z dwóch wniosków: albo Jezus Chrystus był Bogiem-Człowiekiem, albo był największym kłamcą, oszustem i zwodzicielem twierdzącym to, do czego nie miał prawa.
Ale ktoś powie: jakie to ma znaczenie, co ja myślę o Chrystusie? Czy ma to jakieś istotne znaczenie w zależności od tego, co ja o Nim myślę? Mój drogi przyjacielu, to, co myślisz o tej czy innej osobie, niezależnie od tego, czy jest to przywódca twojego kraju, czy dyktator, czy jakaś osobistość światowa, ma niewielkie znaczenie. Ale co ty sądzisz o Chrystusie, jest bardzo ważne. Na to pytanie każdy z nas prędzej czy później będzie musiał odpowiedzieć. Otóż każdy z nas będzie musiał zająć takie czy inne stanowisko jeżeli chodzi o Osobę Jezusa Chrystusa.
Popularne przekonanie, że Jezus Chrystus był tylko dobrym człowiekiem i tylko Człowiekiem, nie odpowiada prawdzie. Jeśli Jezus Chrystus był tylko zwykłym człowiekiem, to on jest winny jednego z większych i cięższych grzechów. Bóg mówi: „Nie będziesz miał innych bogów przede mną. " (Ks.Wyj. 20:3). Chrystus przyszedł na ziemię i powiedział: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek. " (Mat. 11:28). Będąc tu na ziemi w ciele, On wzywa wszystkich bez wyjątku spracowanych i obciążonych, aby przyszli do Niego i obiecuje dać im pokój, odpoczynek i wolność.
Pojawia się pytanie: czy ktoś, oprócz Boga, mógłby w ogóle odważyć się powiedzieć takie słowa? Nie usłyszymy takich słów z ust ani jednego z proroków. Ale ponadto Chrystus powiedział , że nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. " (Jana 14:6). „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. " (Jana 11:25). To są słowa Jezusa Chrystusa. Więc albo On był największym kłamcą, albo Bogiem - jedno z dwóch. Jeżeli zatem wszystko, co o sobie powiedział, nie było prawdą, to zgodnie z zakonem powinien był zostać skazany na śmierć i w takim przypadku powinniśmy zaakceptować Jego egzekucję na krzyżu Golgoty. Jeśli zaś On mówił prawdę, pozostaje tylko jedna rzecz - być po Jego stronie i przyjąć Go jako naszego Zbawiciela i Pana.
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w sądzie i jesteśmy jednym z ławników. Jako członek ławy przysięgłych będziesz musiał przyjacielu podjąć określoną decyzję dotyczącą sprawy oskarżonego. Dlatego wysłuchasz świadków i podejmiesz decyzję na podstawie ich zeznań. Wiesz, że człowiek, który ma sprawę sądową, przyprowadza do sądu swoich świadków. Obie strony mają taką samą możliwość wypowiedzenia się, a ława przysięgłych po zapoznaniu się z dowodami, decyduje czy oskarżony jest winny, czy też nie.
Mamy w Biblii cały rząd świadków i chociaż wszystkich nie wysłuchamy, to w pierwszej kolejności dajmy okazję do złożenia świadectwa tym, którzy byli wrogo nastawieni do Jezusa Chrystusa. Innymi słowy, niech wrogowie Chrystusa, powiedzą co sądzą o Chrystusie, a na podstawie ich zeznań zostanie podjęta decyzja.
Najbardziej zagorzałymi wrogami Chrystusa byli faryzeusze i saduceusze, którzy nieustannie szukali powodów, aby Go o coś oskarżyć i skazać Go na śmierć. Oni nieustannie atakowali Go, ale za każdym razem doznawali porażki. Najpoważniejszym oskarżeniem, jakie mogli postawić Mu, było to, że jako Nauczyciel przyjmuje grzeszników i jada z nimi.
Pierwszym naszym świadkiem będzie najwyższy przedstawiciel Wysokiej Rady - Kajfasz. Był on ostatnim arcykapłanem z rodu Aarona. I właśnie do niego przyprowadzono Jezusa Chrystusa na przesłuchanie. Kajfasz był tym, który skazał Chrystusa na śmierć i wydał rozkaz ukrzyżowania Go. Niech on będzie pierwszym świadkiem i zapytajmy go, jakie zarzuty wysuwa przeciwko Jezusowi Chrystusowi? Niech sam przedstawiciel Sanhedrynu powie, jaka jest wina oskarżonego? Spójrzmy uważnie, bo Kajfasz pyta Jezusa pod przysięgą, mówiąc: „Zaklinam cię na Boga żywego, abyś nam powiedział, czy ty jesteś Chrystusem, Synem Bożym? " (Mat. 26:63). Jezus mu odpowiedział: „Ty powiedziałeś. Ale mówię wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy mocy Boga i przychodzącego na obłokach niebieskich. " (Mat. 26:64). Wtedy Kajfasz rozdarł swoje szaty i rzekł: „Zbluźnił! Czyż potrzebujemy jeszcze świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo." (Mat. 26:65). „Co sądzicie! " - pyta on członków Sanhedrynu, a oni mu odpowiedzieli: „Winien jest śmierci. " (Mat. 26:66). Jeśli więc Chrystus nie był Bogiem-Człowiekiem, to powinni skazać Go na śmierć, gdyż On sam wyraźnie im powiedział: „Ja jestem ", a było to pod przysięgą.
To drodzy przyjaciele było przyczyną skazania na śmierć. Swoim świadectwem o sobie samym On sam zaświadczył, że jest Bogiem-Człowiekiem, że zstąpił z nieba i że Go ujrzą siedzącego po prawicy Boga i przychodzącego na obłokach niebieskich.
Kolejny świadek, który świadczy przeciwko Jezusowi, to Piłat. Piłat, jak pamiętamy, nie był Żydem, można by powiedzieć, że on gardził Żydami. On został wyznaczony przez rzymski rząd, aby zachowywać pokój między Żydami a Rzymianami. Posłuchajmy teraz Piłata, co on powie o Chrystusie? Żydzi przyprowadzili Chrystusa przed Piłata, a on Go przesłuchiwał. Spójrzmy, co Piłat powiedział po przesłuchaniu Jezusa. Oto jego świadectwo, jego własne słowa: „Żadnej winy w tym człowieku nie znajduję. " (Łuk. 23:4). Czy sądzicie, że jeśli Żydzi znaleźli by choć jedno prawdziwe oskarżenie przeciwko Jezusowi Chrystusowi, gdyby Jezus był kłamcą, złodziejem lub jakimś złoczyńcą, to czy oni nie przedstawili by tych zarzutów Piłatowi? Oczywiście, że tak ! Ale oni w niczym nie mogli Go obwinić. Piłat zatem stwierdza, mówiąc: „Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. " Piłat odsyła więc Jezusa do Heroda.
Kolejnym świadkiem jest - kobieta, żona Piłata. Spójrzmy na jej słowa o Jezusie Chrystusie. Pewnego ranka, „gdy Piłat siedział na krześle sędziowskim, posłała do niego żona jego i kazała mu powiedzieć: Nie wdawaj się z tym sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie przez niego wiele wycierpiałam. " (Mat. 27:19). Tak więc ani Piłat, ani jego żona nie znaleźli żadnej winy w Jezusie Chrystusie.
Ale jest i inny świadek, ten, który zdradził Chrystusa. Co on nam powie? Oczywiście mamy świadomość tego, że Judasz wiedział o Jezusie Chrystusie więcej niż którykolwiek z tych, co się wcześniej wypowiadali. Judasz był z Chrystusem pełne trzy lata, słyszał Jego wspaniałe kazania, widział cuda, których dokonywał i mógł obserwować Jego życie tak, jak tylko mogli to robić Jego najbliżsi przyjaciele. On był skarbnikiem tej małej wspólnoty Jego uczniów. Jeśliby miał oskarżyć o coś Jezusa Chrystusa, to niewątpliwie o tym wiedziałby najwięcej. Spójrzmy na niego, jakie wyrzuty sumienia, jaka rozpacz i przerażenie maluje się na jego twarzy po tym jak sprzedał Jezusa Chrystusa. Co on sądził o Chrystusie? Co powiedział, wrzuciwszy trzydzieści srebrników, które otrzymał za krew Jezusa Chrystusa: „Zgrzeszyłem, gdyż wydałem krew niewinną. Zgrzeszyłem przez krew niewinną. " (Mat. 27:4). Takie było jego świadectwo.
Kolejnym na miejscu świadków jest setnik, który wydał rozkaz przygwożdżenia rąk i nóg Zbawiciela. Powiedz nam, setniku, ty, który byłeś na czele egzekucji Jezusa Chrystusa, widziałeś, jak został On przybity, widziałeś Go wiszącego na krzyżu, między niebem a ziemią, powiedz nam: co myślisz o Chrystusie? Co sądzisz o Jezusie z Nazaretu? „Zaiste, ten był Synem Bożym. " (Mat. 27:54) - woła setnik. Do takiego przekonania doszedł ten, który kierował egzekucję Jezusa Chrystusa i był świadkiem jego śmierci.
Oprócz wspomnianych, jest jeszcze wielu innych świadków. Wiemy, że nawet demony składały świadectwo o tym, kim był Jezus Chrystus i drżały na myśl o tej wiedzy, a ich świadectwo jest zapisane. „Cóż my mamy z tobą, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas? " (Mat. 8:29).
Ale ludzie nie znają Go i nie uznają i nadal źle mówią o Tym, który ich umiłował i samego siebie wydał na śmierć za ich zbawienie. Zauważmy, że świadkowie, których dzisiaj przedstawiłem, nie byli przyjaciółmi, lecz wrogami Chrystusa, tymi, którzy podnieśli głos przeciwko Niemu. To byli Jego najbardziej zagorzali przeciwnicy, niemniej jednak musieli zaświadczyć, że rzeczywiście On niewinnie został stracony. On rzeczywiście był Bogiem - Człowiekiem, który przyszedł od Ojca, który mógł powiedzieć: „Zanim Abraham był, ja jestem. " (Jana 8:58).
Ale pojawia się pytanie: dlaczego Bóg pozwolił stworzeniu ukrzyżować Stwórcę. Czy wiecie dlaczego? „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. " (Jana 3:16). „Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić to, co zginęło. " (Mat. 18:11). On, bezgrzeszny, przelał Swoją krew, aby ją złożyć Bogu jako ofiarę, która jest miła Jemu. Oto Baranek bez skazy i bez zmazy, który gładzi grzech świata - było to świadectwo Jana Chrzciciela o Jezusie Chrystusie. Jest powiedziane: „objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie. " (Hebr. 9:26). „Chrystus drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują. " (Hebr. 9:28).
Co sądzisz przyjacielu o Chrystusie? Od odpowiedzi na to pytanie zależy to, gdzie spędzisz wieczność. Od tego, jak postąpisz z Chrystusem zależy byt Twojej nieśmiertelnej duszy. Chrystus powiedział: „Ja jestem droga i prawda, i żywot. " (Jana 14:6). I dodaje jeszcze: „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, a kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży ciąży na nim. " (Jana 3:36).
Niech Pan pomoże Ci przyjacielu wybrać Go na swojego Zbawiciela, gdy otworzysz przed Nim drzwi swojego serca. Amen.