Dążcie do miłości …
(Kor. 14:1) – Dążcie do miłości … - tymi słowami apostoł Paweł zaczyna rozdział 14 Listu do Koryntian. Tłumaczenie na język angielski mówi " postępujcie po miłości ", a w hiszpańskim " idźcie śladami miłości ". Wniknąwszy we wszystkie te tłumaczenia w wezwaniu Pawła możemy odnaleźć jedną i tę samą myśl w różnych odcieniach: " Dążcie do miłości, zabiegajcie o miłość." Wierni w Koryncie nie mieli niedostatku darów duchowych, ale brakowało im najważniejszego - MIŁOŚCI. A bez miłości, dary duchowe nie budują Kościół i nie przynoszą korzyści nawet najbardziej uzdolnionym jej członkom. Tę prawdę apostoł Paweł w sposób wymowny i dobitny przedstawił w rozdziale 13. I dalej on wzywa: " Dążcie do miłości ". Prawdziwą miłość możemy poznać naśladując życie naszego Pana, Jezusa Chrystusa na ziemi. On jest miłością i pozostanie ją. On dotarł do grzeszników mocą Swojej miłości. Bez miłości nie może być silnej, trwałej rodziny, dobrej przyjaźni i zgranego kolektywu.
Sam Paweł doświadczył tej miłości i był nią urzeczony. Po tym, jak poznał miłość Jezusa Chrystusa, sam starał się coraz bardziej dążyć do Chrystusa i Jego miłości. Właśnie tego on uczy nas wzywając: " Dążcie do miłości. " Do czego tak naprawdę dążymy? Jaki jest cel naszego życia? Czy my, dzieci Boże możemy z czystym sumieniem powiedzieć: " Dążymy do miłości Chrystusa i naśladujmy Go. Czy możemy powiedzieć: Tak, to jest najważniejsza rzecz dla której ja żyję i do której dążę. Skierujmy więc naszą uwagę, nasz duchowy wzrok na Jezusa Chrystusa, ponieważ On jest ucieleśnieniem Bożej miłości do ludzi. " … nie myśmy umiłowali Boga, lecz On nas umiłował " - pisze apostoł Jan. Jego miłość do nas jest tak wielka, że my nigdy nie osiągniemy jej poziomu, nigdy nie potrafimy miłować Go taką samą bezgraniczną miłością jaką On darzy nas.
Kiedy Jezus rozmawiając z Piotrem zapytał go: " Szymonie, synu Jonasza, miłujesz mnie bardziej niż ci? ", to użył tu słowa " agape " (wzniosła, nieskończona i bezwarunkowa miłość), to Piotr będąc strapiony i zmieszany takim pytaniem odpowiedział z drżeniem serca: " Tak, Panie, ty wiesz, że cię miłuję. " Ale Piotr tutaj używa innego greckiego słowa " fileo ", co oznacza miłość przyjacielską. Jak bardzo nasz osobisty krzyż bywa mały i nieistotny w porównaniu z krzyżem Chrystusowym, tak nasza miłość jest poniżej Jego miłości. "Dążcie do miłości " – w tym jesteśmy nie doskonali. Każdego dnia możemy dążyć do miłości i do samej starości jej nie doścignąć. W związku z tym dążąc do tego, co przed nami, musimy widzieć przed sobą cel - miłość, która nigdy nie ustaje.
Tu ponownie powstaje pytanie: Jak osiągnąć taką miłość? Dwie osoby rozmawiają: Ty jesteś Polakiem? Oczywiście – odpowiada jeden i dodaje: Polakiem i chrześcijaninem. Skąd wiesz, że jesteś chrześcijaninem. Znaczy więc, że żyjesz tak, jak nauczał Chrystus? Co masz na myśli? Chrystus nauczał miłości, ale czy można mówić o miłości, kiedy jeden chrześcijanin dyszy nienawiścią do drugiego? Z pewnością nie ten jest chrześcijaninem, który ma na szyi medalik czy krzyżyk, nie ten, kto czyta Biblię, chodzi do kościoła, ale ten, kto w sercu ma Chrystusa. "A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. " - powiedział Jezus o naszych czasach. Wszelkie oznaki rozmnożenia się bezprawia, nieprawości widzimy na własne oczy. Jezus Chrystus powiedział do zboru w Efezie: " Lecz mam przeciw tobie to, że porzuciłeś swoją pierwszą miłość. " (Obj. 2:4).
Do której grupy chcielibyście przynależeć? Do tych wielu, którzy odstąpili od swojej pierwszej miłości, dopuszczając się zła i grzechu, czy do sprawiedliwych? Odpowiedź jest prosta, ja chcę być z tymi nielicznymi. Z tymi, którzy dążą do miłości Bożej, którzy żyją zgodnie ze Słowem Bożym. Można słuchać tysiące wykładów " o ogniu nieugaszonym " i marznąć, można przeczytać tysiące tomów o miłości, a mieć zimne serce. Dążąc do miłości trzeba zbliżyć się do źródła miłości, a źródłem jest nasz Pan, Jezus Chrystus. Cel ten można osiągnąć trzema sposobami: - stale badając Słowo Boże poznajemy wolę Bożą, tajemnicę Królestwa Niebieskiego i samego siebie; - stale modląc się - modlitwa wpływa na nasze życie duchowe, siły, mądrość i posłuszeństwo; - korzystając z naszych duchowych darów w życiu – dzięki czemu wielbimy Pana.
Sam Paweł doświadczył tej miłości i był nią urzeczony. Po tym, jak poznał miłość Jezusa Chrystusa, sam starał się coraz bardziej dążyć do Chrystusa i Jego miłości. Właśnie tego on uczy nas wzywając: " Dążcie do miłości. " Do czego tak naprawdę dążymy? Jaki jest cel naszego życia? Czy my, dzieci Boże możemy z czystym sumieniem powiedzieć: " Dążymy do miłości Chrystusa i naśladujmy Go. Czy możemy powiedzieć: Tak, to jest najważniejsza rzecz dla której ja żyję i do której dążę. Skierujmy więc naszą uwagę, nasz duchowy wzrok na Jezusa Chrystusa, ponieważ On jest ucieleśnieniem Bożej miłości do ludzi. " … nie myśmy umiłowali Boga, lecz On nas umiłował " - pisze apostoł Jan. Jego miłość do nas jest tak wielka, że my nigdy nie osiągniemy jej poziomu, nigdy nie potrafimy miłować Go taką samą bezgraniczną miłością jaką On darzy nas.
Kiedy Jezus rozmawiając z Piotrem zapytał go: " Szymonie, synu Jonasza, miłujesz mnie bardziej niż ci? ", to użył tu słowa " agape " (wzniosła, nieskończona i bezwarunkowa miłość), to Piotr będąc strapiony i zmieszany takim pytaniem odpowiedział z drżeniem serca: " Tak, Panie, ty wiesz, że cię miłuję. " Ale Piotr tutaj używa innego greckiego słowa " fileo ", co oznacza miłość przyjacielską. Jak bardzo nasz osobisty krzyż bywa mały i nieistotny w porównaniu z krzyżem Chrystusowym, tak nasza miłość jest poniżej Jego miłości. "Dążcie do miłości " – w tym jesteśmy nie doskonali. Każdego dnia możemy dążyć do miłości i do samej starości jej nie doścignąć. W związku z tym dążąc do tego, co przed nami, musimy widzieć przed sobą cel - miłość, która nigdy nie ustaje.
Tu ponownie powstaje pytanie: Jak osiągnąć taką miłość? Dwie osoby rozmawiają: Ty jesteś Polakiem? Oczywiście – odpowiada jeden i dodaje: Polakiem i chrześcijaninem. Skąd wiesz, że jesteś chrześcijaninem. Znaczy więc, że żyjesz tak, jak nauczał Chrystus? Co masz na myśli? Chrystus nauczał miłości, ale czy można mówić o miłości, kiedy jeden chrześcijanin dyszy nienawiścią do drugiego? Z pewnością nie ten jest chrześcijaninem, który ma na szyi medalik czy krzyżyk, nie ten, kto czyta Biblię, chodzi do kościoła, ale ten, kto w sercu ma Chrystusa. "A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. " - powiedział Jezus o naszych czasach. Wszelkie oznaki rozmnożenia się bezprawia, nieprawości widzimy na własne oczy. Jezus Chrystus powiedział do zboru w Efezie: " Lecz mam przeciw tobie to, że porzuciłeś swoją pierwszą miłość. " (Obj. 2:4).
Do której grupy chcielibyście przynależeć? Do tych wielu, którzy odstąpili od swojej pierwszej miłości, dopuszczając się zła i grzechu, czy do sprawiedliwych? Odpowiedź jest prosta, ja chcę być z tymi nielicznymi. Z tymi, którzy dążą do miłości Bożej, którzy żyją zgodnie ze Słowem Bożym. Można słuchać tysiące wykładów " o ogniu nieugaszonym " i marznąć, można przeczytać tysiące tomów o miłości, a mieć zimne serce. Dążąc do miłości trzeba zbliżyć się do źródła miłości, a źródłem jest nasz Pan, Jezus Chrystus. Cel ten można osiągnąć trzema sposobami: - stale badając Słowo Boże poznajemy wolę Bożą, tajemnicę Królestwa Niebieskiego i samego siebie; - stale modląc się - modlitwa wpływa na nasze życie duchowe, siły, mądrość i posłuszeństwo; - korzystając z naszych duchowych darów w życiu – dzięki czemu wielbimy Pana.