Kim dla mnie jest Chrystus?
Chciałbym, aby dziś każdy z nas zadał sobie pytanie: Kim dla mnie jest Chrystus? Nie sąsiadowi, nie dla świata, ale dla mnie? Kto On jest? Kim On jest dla mnie? Zadajmy to pytanie Sobie w sercu. Niech ono poruszy każdego z nas. Chciałbym wszystkim powiedzieć Kim stał się dla mnie Chrystus z chwilą gdy Go poznałem. Myślę, że każdy kto chce poznać Chrystusa powinien najpierw poznać Go jako Zbawiciela "… i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego. " ( Mat.1:21).
To jeden, jedyny Człowiek o którym tak jest powiedziane. Nie można było tego powiedzieć ani o Mojżeszu, ani o Eliaszu, ani o którymkolwiek z proroków, patriarchów lub apostołów - " I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. " (Dzieje 4:12). Jeśli chcemy poznać Go jako naszego Odkupiciela, poznać Go jako naszego Pasterza, Wielkiego Arcykapłana, Proroka i Króla, to przede wszystkim musimy poznać Go jako naszego Zbawiciela. Musimy najpierw spotkać Go na krzyżu, zobaczyć na Golgocie, gdzie zgładził grzechy nasze, a gdy rozpoznamy Go jako naszego Zbawiciela wtedy pójdziemy dalej, a On odsłoni się nam bardziej i więcej Go poznamy. Chrystus jest więcej niż Wybawiciel. Podam to na przykładzie człowieka który tonie. Jak widzę go tonącego wskakuję do wody i wyciągam. Uratowałem go od śmierci okazując mu pomoc, ale później pozostawiam go i on już bez mojego udziału dalej kontynuuje swoją drogę życiową.
Ale Syn Boży uczynił więcej niż wybawiciel. Po tym jak uratował nas, On nie jest tylko pozostaje z nami, ale także uwalnia nas z niewoli grzechu i mocy śmierci. Myślę, że wielu z nas patrząc na krzyż widzi Chrystusa jako Odkupiciela, ale zapomina, że on jest także Wybawicielem pragnącym wyzwolić także z mocy grzechu. Kiedy synowie izraelscy byli w ziemi Goszen pod osłoną krwi, Bóg powiedział: " A krew ta będzie dla was znakiem … Gdy ujrzę krew, ominę was… ". Krew była ich wybawicielem, krew była ich zbawieniem. Ale Bóg uczynił coś więcej kiedy wyprowadził ich z ziemi Goszen oraz z Egiptu, uwalniając ich od prześladowców, z ziemi gdzie byli niewolnikami. Kiedy dotarli do Morza Czerwonego ujrzeli po obu stronach góry, z tyłu mieli goniącego faraona ze swoimi rydwanami, zaś przed nimi było morze - wtedy potrzebowali Wybawiciela.
Ośmielę się powiedzieć, że wielu chrześcijan doświadczyło i wie co to znaczy: kiedy możesz tylko patrzeć w górę i wołać do Boga o wybawienie. Nie możesz pójść w prawo lub w lewo, nie masz odwagi aby spojrzeć wstecz. I wtedy Wszechmocny Bóg przybywa z pomocą, rozdziela twoje Morze Czerwone i idziesz prostą, suchą drogą.
Kiedy wybawił synów izraelskich z ręki faraona, wybawił z domu niewoli i przeprowadził przez Morze Czerwone stał się dla nich Kimś jeszcze - stał się ich "Drogą ".
Prawdopodobnie często słyszycie jak ludzie mówią: " Jak być chrześcijaninem, naprawdę nie wiem, do którego kościoła przyłączyć się. Jest wiele kościołów, wiele denominacji, jak zrozumieć, gdzie jest prawda. " Ale Pan nie pozostawił nas w niewiedzy odnośnie tej kwestii. Nie może człowiek stojący u wrót nieba usprawiedliwiać się mówiąc: " Nie stałem się chrześcijaninem, bo nie wiem jaka jest prawdziwa droga." Tak wiele jest podziału w świecie, że nie wiesz gdzie się przyłączyć. Posłuchaj tego co mówi Syn Boży: " Ja Jestem drogą ". Jeśli pójdziesz za Nim, będziesz w prawdziwym Kościele. On nie poprowadzi Ciebie złudną drogą, drogą ciemności. On jest światłością, jest Tym, Który wyprowadza z mroku i niewoli. On jest tym jedynym Synem Człowieczym, za którym można bezpiecznie iść. Chrystus potwierdza to Swoimi słowami: " Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota. " (Jana 8:12).
To jeden, jedyny Człowiek o którym tak jest powiedziane. Nie można było tego powiedzieć ani o Mojżeszu, ani o Eliaszu, ani o którymkolwiek z proroków, patriarchów lub apostołów - " I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. " (Dzieje 4:12). Jeśli chcemy poznać Go jako naszego Odkupiciela, poznać Go jako naszego Pasterza, Wielkiego Arcykapłana, Proroka i Króla, to przede wszystkim musimy poznać Go jako naszego Zbawiciela. Musimy najpierw spotkać Go na krzyżu, zobaczyć na Golgocie, gdzie zgładził grzechy nasze, a gdy rozpoznamy Go jako naszego Zbawiciela wtedy pójdziemy dalej, a On odsłoni się nam bardziej i więcej Go poznamy. Chrystus jest więcej niż Wybawiciel. Podam to na przykładzie człowieka który tonie. Jak widzę go tonącego wskakuję do wody i wyciągam. Uratowałem go od śmierci okazując mu pomoc, ale później pozostawiam go i on już bez mojego udziału dalej kontynuuje swoją drogę życiową.
Ale Syn Boży uczynił więcej niż wybawiciel. Po tym jak uratował nas, On nie jest tylko pozostaje z nami, ale także uwalnia nas z niewoli grzechu i mocy śmierci. Myślę, że wielu z nas patrząc na krzyż widzi Chrystusa jako Odkupiciela, ale zapomina, że on jest także Wybawicielem pragnącym wyzwolić także z mocy grzechu. Kiedy synowie izraelscy byli w ziemi Goszen pod osłoną krwi, Bóg powiedział: " A krew ta będzie dla was znakiem … Gdy ujrzę krew, ominę was… ". Krew była ich wybawicielem, krew była ich zbawieniem. Ale Bóg uczynił coś więcej kiedy wyprowadził ich z ziemi Goszen oraz z Egiptu, uwalniając ich od prześladowców, z ziemi gdzie byli niewolnikami. Kiedy dotarli do Morza Czerwonego ujrzeli po obu stronach góry, z tyłu mieli goniącego faraona ze swoimi rydwanami, zaś przed nimi było morze - wtedy potrzebowali Wybawiciela.
Ośmielę się powiedzieć, że wielu chrześcijan doświadczyło i wie co to znaczy: kiedy możesz tylko patrzeć w górę i wołać do Boga o wybawienie. Nie możesz pójść w prawo lub w lewo, nie masz odwagi aby spojrzeć wstecz. I wtedy Wszechmocny Bóg przybywa z pomocą, rozdziela twoje Morze Czerwone i idziesz prostą, suchą drogą.
Kiedy wybawił synów izraelskich z ręki faraona, wybawił z domu niewoli i przeprowadził przez Morze Czerwone stał się dla nich Kimś jeszcze - stał się ich "Drogą ".
Prawdopodobnie często słyszycie jak ludzie mówią: " Jak być chrześcijaninem, naprawdę nie wiem, do którego kościoła przyłączyć się. Jest wiele kościołów, wiele denominacji, jak zrozumieć, gdzie jest prawda. " Ale Pan nie pozostawił nas w niewiedzy odnośnie tej kwestii. Nie może człowiek stojący u wrót nieba usprawiedliwiać się mówiąc: " Nie stałem się chrześcijaninem, bo nie wiem jaka jest prawdziwa droga." Tak wiele jest podziału w świecie, że nie wiesz gdzie się przyłączyć. Posłuchaj tego co mówi Syn Boży: " Ja Jestem drogą ". Jeśli pójdziesz za Nim, będziesz w prawdziwym Kościele. On nie poprowadzi Ciebie złudną drogą, drogą ciemności. On jest światłością, jest Tym, Który wyprowadza z mroku i niewoli. On jest tym jedynym Synem Człowieczym, za którym można bezpiecznie iść. Chrystus potwierdza to Swoimi słowami: " Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota. " (Jana 8:12).