RSS

Mieć pewność zbawienia!




Biblia zawiera dokładny zapis wielu wydarzeń historycznych i jest zasobna w wiele autobiografii. Są one dane nam dla naszego duchowego wzmocnienia, dodają nam otuchy, a także służą do napomnienia, pouczenia i naszej poprawy - jak powiada Pismo - " Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. " (2Tym. 3:17).
Najlepszym sposobem sprawdzenia czy nasza wiara jest zgodna ze Słowem Bożym oraz, aby pomóc nam w tym nie tylko doktrynalnie, ale i praktycznie, dany jest nam w Biblii cały rząd przykładów przeżyć i doświadczeń dzieci Bożych. W ich autobiografiach znajdujemy cechy ludzi, którzy rzeczywiście stali się dziećmi Bożymi. " Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze - mówi Słowo Boże – doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli. " (2Kor. 13:5).


Zauważmy, jak ważne są to słowa. Zostały one napisane zborowi w Koryncie przez apostoła Pawła. Na początku I Listu zwraca się on do nich, jak do "uświęconych w Jezusie Chrystusie", jak do "powołanych świętych" (1Kor. 1:2) i mogłoby wydawać się dziwnym, że tym samym członkom Kościoła w Koryncie apostoł Paweł W II Liście mówi, by doświadczali siebie, czy naprawdę są dziećmi Bożymi, czy też nie. Innymi słowy, apostoł Paweł dopuszcza taką możliwość, że mogą być wśród nich tacy, którzy mogli mieć jakieś poznanie i doświadczenie religijne, ale nie narodzili się na nowo.
Sprawdzić samych siebie możemy poprzez Słowo Boże. I dlatego ważne jest, aby stale pozostawać w prawdzie zawartej w Słowie Bożym, a szczególnie przydatne jest zapoznanie się z biblijnymi autobiografiami dzieci Bożych. W nich ukazane jest wszystko: oni nie ukrywają swoich problemów, swoich przewinień, ani swoich prób, cierpień i doświadczeń.


Spójrzmy na Psalm 73, którego autorem jest Asaf. Jak wiele przydatnych i pożytecznych nauk możemy zaczerpnąć z jego doświadczeń, które on tak otwarcie i jasno przedstawia w tym Psalmie.
Chcę dziś swoje rozważanie poświęcić właśnie autobiografii psalmisty Asafa. Jak wiele wspólnego znajdujemy w jego przeżyciach i naszych. Dlatego modlę się i proszę Pana, abyśmy
to, co odkryjemy i poznamy w tym Psalmie pomogło nam wzmocnić się duchowo, a jeśli to jest konieczne dokonała się w nas niezbędna przemiana.

Przyjrzyjmy się więc bliżej temu Psalmowi. Psalmista mówi w nim, że " omal nie potknęły się nogi jego i omal nie pośliznęły się kroki jego. " Oczywiście ma na myśli tutaj swoje doświadczenia duchowe, a powodem było to, co on przyznaje własnymi słowami: " Bo zazdrościłem zuchwałym, Widząc pomyślność bezbożnych. " (Ps. 73:3). Tutaj za kulisami spotykamy się z wrogiem naszej duszy, ze zwodzicielem, wężem starodawnym - diabłem. Najwyraźniej Psalmista przeżywał chwile ciężkich prób, tak w sferze fizycznej, jak i duchowej. Być może, ktoś fizycznie cierpiał z jego rodziny i nie wykluczone, że przeżywał też ciężkie próby materialne. I właśnie w tym momencie wróg zaczyna podsuwać nam swoje insynuacje i Asaf wsłuchał się w nie. I przyznaje - " zazdrościłem niegodziwym, widząc pomyślność grzeszników. " (Ps. 73:3). To diabeł -  kusiciel zwrócił jego uwagę na jego niewierzących sąsiadów. Spójrz na nich, oni nie wierzą w Boga, " nie mają żadnych utrapień, zdrowe i krzepkie jest ich ciało. Nie doznają ludzkich utrapień ani z innymi ludźmi nie cierpią. " Oto ci bezbożni " zawsze są szczęśliwi " i " gromadzą bogactwa " (Ps. 73:4,5,12), a ty?

Jeśli Bóg naprawdę cię kocha i ty jesteś Jego dzieckiem, więc dlaczego poddawany jesteś takim próbom - choroby i ledwo wiążesz koniec z końcem? To jest głos diabła, oszczerstwo Boga: Bóg jest niesprawiedliwy, ty tak szczerze Mu służyłeś i służysz i spójrz, jaką nagrodę za to otrzymałeś. Jeśliby On rzeczywiście cię kochał, nie dopuściłby do tego wszystkiego. Taka jest logika diabła. Jego jedynym celem jest to - abyś wyrzekł się Boga.

I nie myślcie, że te oszczerstwa nie wpłynęły na Asafa. Przyjrzyjmy się, jak on zaczyna mówić: " Czy więc na próżno w czystości zachowywałem serce moje. I w niewinności umywałem ręce moje? Albowiem co dzień znoszę ciosy. I jestem smagany każdego rana. " (Ps. 73:13-14). Póki co, on na razie rozważa, jeszcze nie wypowiedział swojego żalu, że Bóg tak niesprawiedliwie z nim postępuje. A kuszenie jest silne – by wyrazić i dać upust swojej goryczy.
Ale naraz coś go zastanowiło - myśl. Jeśliby wypowiedział wszystkie swoje rozważania, to on byłby winny przed Bogiem i Jego ludem. Te rozmyślania byłyby oczernianiem Boga i jakże straszną przeszkodą dla dzieci Bożych! I ta myśl go powstrzymała. To Bóg okazał miłość dla Swojego dziecka, On posłał mu tą wstrzymującą myśl. Jakże wielkiego grzechu dopuściłby się Asaf,  jeśliby wyraził swoją niewiarę, swoją gorycz, swój żal! Byłby po prostu oszczercą Boga, przyznałby tym samym, że
On jest niewierny i niesprawiedliwy dla Swoich dzieci.

I z tego momentu zaczyna się jego skrucha. Gdy w swoich rozmyślaniach dotarł do "tajemnic Bożych" on zrozumiał kres bezbożnych. Tak, uświadomił sobie, jak zwodniczy i ulotny jest ich doczesny dobrobyt, jaki jest ich koniec - oto, co jest ważne - wieczność. On został oświecony, zrozumiał, że nie jest ważne, to co tymczasowe, ale to, co wieczne, to, gdzie człowiek będzie spędzał wieczność.
Ale także pojął, jak łaskawy i dobry jest Bóg. On dopuszcza próby, ale to wszystko dla jego dobra. Jak mówi apostoł Piotr w swoim Liście: " Weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami. Ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus. " (1Piot. 1:6-7).
Asaf pojął także, kim on jest i mówi: " Gdy rozgoryczone było serce moje, A w nerkach czułem kłucie, Byłem głupi i nierozumny, Byłem jak zwierzę przed tobą. " (Ps. 73:21-22). Asaf ujrzał siebie w świetle Bożym, tak, jak Bóg widzi człowieka w jego rzeczywistym, grzesznym stanie.


Zobaczmy, jak Biblia opisuje człowieka: " Jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego, Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga; Wszyscy zboczyli (z drogi), razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego. " I jaki jest dalszy obraz, portret człowieka bez retuszu. Następne wersety Słowa Bożego mówią w jaki sposób Bóg widzi człowieka, jaki on jest w rzeczywistości: " Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami. Usta ich są pełne przekleństwa i gorzkości; Nogi ich są skore do rozlewu krwi. Spustoszenie i nędza są na ich drogach, A drogi pokoju nie poznali. Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami. " (Rzym. 3:10-18). Tak właśnie wyglądamy, gdy stajemy przed obliczem Bożym, bez usprawiedliwienia w Chrystusie, bez Jego odpuszczenia.

Psalmista Asaf ujrzał siebie, takim, jak on jest, stając "nagim" przed obliczem Bożym. Oto jest obraz jego grzesznej natury: Boże, jeśli Ty mnie pozostawisz, to oto, kim ja jestem. Nie ma we mnie nic dobrego, jestem zepsuty grzechem od czubka głowy do podeszwy stóp. Ale! Jak cudowne jest to "ale"! To "ale" to łaska Boża. Bez tego "ale" można by wyciągnąć wniosek, że Asaf nie był dzieckiem Bożym. Tak, człowiek może dojść do pewnego punktu i może nie być dzieckiem Bożym. On może być religijny, może żyć według ściśle określonych zasad, np.: modlić się, czytać Pismo Święte, słuchać kazań, regularnie uczestniczyć w nabożeństwach, a nawet uznawać siebie za grzesznika, być bogobojnym człowiekiem, a mimo to nie być dzieckiem Bożym. Ludzie należący do tej kategorii wiernych z pewnością nie mogą powiedzieć, że ich grzechy są odpuszczone, pomimo faktu, że oni stale okazują skruchę. Oni są zawsze w zakłopotaniu i rozterce: czy są dziećmi Bożymi, czy też nie? Problem ich jest w tym, że doszli do połowy drogi, myśląc, że osiągnęli cel. To nie jest zbawienie.
W dobrej nowinie są dwa aspekty, które stanowią całą Ewangelię. Taką Ewangelię głosili apostołowie. A mianowicie: Upamiętanie się przed Bogiem i wiara w Pana Jezusa Chrystusa. (Dzieje 20:21).


Dlaczego nie wystarczy tylko wyznanie grzechów? Bóg wymaga upamiętania, ono zaczyna się od Boga. On w Swojej łasce i miłosierdziu daje nam i wolę i możliwość do upamiętania. Upamiętanie - to radykalna zmiana w człowieku, jego sposobie postepowania i myślenia, to przyznanie się do tego, co Bóg mówi o mnie, a mianowicie: że jestem marnym grzesznikiem. To jest początek działania Ducha Świętego. Zaznaczam – początek!
Ale wszystko to bez drugiego aspektu jest nie wystarczające. Człowiek, który upamiętał się przed Bogiem, ale więcej nic w nim nie zaszło, nie jest jeszcze zbawiony. Tak, można wyspowiadać się z grzechów i nawrócić się do Boga całkowicie szczerze, tymczasem nie być zbawionym. Zmiana postawy człowieka w odniesieniu do grzechu, a nawet do Boga, nie rozwiązuje ani problemów z przeszłości, ani jego grzesznej natury. I to i drugie pozostaje bez zmian, jeśli na tym poprzestaniemy. Konieczne jest coś jeszcze.
Podam przykład. Powiedzmy, że zadłużyłem się u sklepikarza, u którego robię moje codzienne zakupy na kredyt. Minął miesiąc, a ja nie mam pieniędzy, ja nie mogę spłacić swojego długu. Z początkiem nowego miesiąca mówię mu, że
począwszy od dzisiaj będę płacił gotówką. Oczywiście, sprzedawca zgadza się, ale pyta: A co ty zamierzasz uczynić, by spłacić dług z zeszłego miesiąca? Zapomnijmy o przeszłości, od dnia dzisiejszego nie będę zadłużać się  - mówię sklepikarzowi. Ale ten argument jest oczywiście nie do przyjęcia dla sprzedawcy, jego oczywistym prawem jest żądać, aby dług został spłacony.

Właśnie w takim położeniu znajduje się grzesznik, który zatrzymał się na wyznaniu grzechu. Oprócz upamiętania konieczna jest wiara w Pana Jezusa Chrystusa.
Dlaczego wiara w Jezusa Chrystusa jest konieczna? Ponieważ jest to jedyny warunek przebaczenia i usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem. Jezus wziął na Siebie karę za mój grzech. On zapłacił za to największą cenę - Swoją Krew przelaną na krzyżu Golgoty. Jego drogocenna Krew gładzi wszystkie moje grzechy, oczyszcza mnie od wszelkiego grzechu i czyni mnie sprawiedliwym przed obliczem Boga. Śmierć Jezusa Chrystusa jest gwarancją, że przez wiarę w Niego, otrzymam pełne przebaczenie wszystkich moich grzechów i otrzymam
życie wieczne. Dla Asafa ta prawda stała się realna, gdy "dotarł do tajemnic Bożych". Spójrzmy, jak mówi: " Bo przecież jam zawsze z tobą; Tyś ujął prawą ręką moją. " (Ps. 73:23). A prawie nie upadł: "…omal nie potknęły się nogi moje. " (Ps. 73:2). On był bliski upadku, ale Pan nie pozwolił mu ostatecznie upaść, ujął za rękę dziecko Swoje.

Kiedy pytamy człowieka: Czy jesteś pewien tego, że masz życie wieczne?, wielokrotnie możemy usłyszeć: Mam nadzieję, że tak, ale zależy to od tego czy poradzę. Mój drogi przyjacielu, jeśliby to zależało od ciebie, czy poradzisz, to mogę powiedzieć już teraz, że nie. Twoje i moje zbawienie nie zależy od naszej woli, ani od naszych zabiegów, to całkowicie zależy od naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Każdy, kto naprawdę jest zbawiony, kto narodził się na nowo, wie, że otrzymał zbawienie tylko poprzez łaskę i ofiarę Jezusa Chrystusa. Dlatego pewną oznaką, że jest się dzieckiem Bożym, że narodziło się na nowo i odnowiło przez Ducha Świętego, jest to, że nie pokłada się nadziei w swoich zdolnościach, nie chwali się swoimi dobrymi uczynkami, poprzez które mogłoby się uzyskać szczególną łaskę. Osoba, która naprawdę narodziła się na nowo sławi jedynie Jezusa Chrystusa i Jego męczeńską śmierć na Krzyżu. I może powiedzieć tak, jak powiedział psalmista Asaf: " Bo przecież jam zawsze z tobą; Tyś ujął prawą ręką moją. Prowadzisz mnie według rady swojej, A potem przyjmiesz mnie do chwały. "(Ps. 73:23-24). Dzięki niech będą Panu!

Tak, dziecko Boże może czasem zbłądzić, ale następuje to wtedy, kiedy nasz wzrok umyka i nie jest skierowany na drogę Pana. Ale łaska i miłosierdzie Boże nie opuszcza i nie porzuca nas. Chwała Mu za to! Czasami Bóg musi użyć surowej dyscypliny w stosunku do Swojego dziecka, aby przemówić do rozsądku Swojemu krnąbrnemu synowi lub córce. Lecz czyni to, ponieważ kocha go Swoją niezmierzoną miłością: " Bo kogo Pan miłuje, tego karze, I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. " (Hebr. 12:6). Nie odda go diabłu, ponieważ zbyt wielka jest cena odkupienia – to krew Jego Syna, Jezusa Chrystusa.
I tu jest różnica między człowiekiem religijnym a dzieckiem Bożym. Wsłuchajmy się w słowa naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, słowa, które były skierowane w szczególności do ludzi religijnych: " Lecz wy nie wierzycie, bo nie jesteście z owiec moich. Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. Ojciec mój, który mi je dał, jest większy nad wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy. " (Jan. 10:26-30).


Co daje pewność dziecku Bożemu? Jego lojalność, jego uczynki? Nie. Moje oparcie w tym, że Bóg daje mi Swoje Słowo, Swoją obietnicę, że zawsze będzie mnie trzymał za prawą rękę moją. Dlatego mogę powiedzieć: " … jam zawsze z tobą… " (Ps. 73:23). " Kogóż innego mam w niebie, jeśli nie ciebie? I na ziemi w nikim innym nie mam upodobania! " (Ps. 73:25). Jeśli patrzę na siebie i polegam tylko na sobie, to, jak mówi Asaf "ciało i serce moje zamiera." Ale jeśli patrzę na Boga, na mojego Zbawiciela, to mogę powiedzieć: " Bóg jest opoką serca mego i działem moim na wieki. " (Ps. 73:26).

Czy ty możesz powiedzieć słowami psalmisty Asafa: " Lecz moim szczęściem być blisko Boga, pokładam w Panu, w Bogu nadzieję moją, Aby opowiadać o wszystkich dziełach twoich. " (Ps. 73:28)? Jeśli tak, to jest to prawdziwa oznaka tego, że jesteś dzieckiem Bożym, które w sercu swoim ma Boga, a Duch Chrystusowy w nim przebywa. Dla dziecka Bożego najważniejsze jest coraz bliższe przebywanie z Bogiem. Jego jedyna nadzieja jest tylko w Bogu i pragnienie zawsze chwalić Go.

Jeśli należysz do ludzi, którzy oddalili się od Boga, dzisiaj mam dla Ciebie dobrą nowinę. Przystań i spójrz na Chrystusa, który przyszedł właśnie zbawić takie owce, które oddaliły się od Boga. " Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić to, co zginęło. " (Mat. 18:11). Dzisiaj On wyciąga zbawienną rękę do Ciebie. Nawróć się i przyjdź do Niego. To jest upamiętanie. Zaufaj Mu i złóż wszelką nadzieje w Jezusie Chrystusie. To jest drugi aspekt zbawienia - wiara w Pana Jezusa Chrystusa. On Jeden może cię zbawić, przebaczyć i usprawiedliwić przed Bogiem. Powiedz tylko: " Jestem grzesznikiem, przebacz mi Boże " , a On uczyni to teraz.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY