RSS

Zrozumienie Prawdy.


Wszystko jest możliwe temu, kto wierzy. W swoich rozważaniach mówiłem o tym, że nasza wiara nie powinna być ślepa i nieświadoma. Jezus wielokrotnie w swoich kazaniach wzywał ludzi, aby słuchali i starali się zrozumieć to, co słyszą. Spójrzmy na jedną z wypowiedzi Jezusa i przyjrzyjmy się jej głębiej: „Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. " (Jana 8:31-32). Wierzę, że ta wypowiedź Jezusa jest bardzo ważna dla chrześcijan. Zasadniczo Pan mówi tutaj o tym, co to znaczy być chrześcijaninem, ponieważ pierwsi chrześcijanie w pierwszych latach Kościoła byli nazywani uczniami. Chrześcijanin – to nie tylko wierzący, to uczeń lub naśladowca Jezusa Chrystusa. Chrystus mówi tutaj, że prawdziwym chrześcijaninem nie jest ten, kto tylko w Niego wierzy, (tj. że przyznaje, że On to - Mesjasz, Zbawiciel, Syn Boży, Bóg objawiony w ciele), ale ten, kto trwa w Jego słowie.

Jezus mówi tutaj, że jednym z ważniejszych celów chrześcijańskiego życia jest dążenie do wolności. Niektórzy chrześcijanie boją się tego słowa, ponieważ  ono w ich rozumieniu wiąże się z wolnością doczesną lub cielesną. Uważają, że wolność jest bardzo niebezpieczna, ponieważ daje upust grzesznym pragnieniom. Jezus jednak nie przyszedł po to, aby dać nam nowy, bardziej udoskonalony zakon. On przyszedł aby dać człowiekowi prawdziwą wolność. Wolność nie po to, aby grzeszyć, ale uwolnić się do grzechu. Prawdziwa wolność nie polega na tym, że dajemy upust wszelkim naszym pragnieniom i pożądliwościom, ale na tym, że jesteśmy w stanie być takimi, jakimi początkowo zostaliśmy stworzeni przez Boga, to jest wolni od mocy grzechu i wszelkich jego przejawów.

Tutaj wyraźnie widać, że od mocy grzechu uwalnia nas nie post i codzienne uczestnictwo w nabożeństwach, czy codzienne czytanie Biblii (choć oczywiście wszystko to może przyczynić się do naszego wyzwolenia). Jezus powiedział, że prawda którą możemy poznać przez Słowo Boże, wyzwoli nas. Możemy stale czytać i cytować Biblię i tym nie mniej być niewolnikami grzechu i jego skutków, ponieważ zgodnie ze słowami Jezusa wyswobodzi nas nie wiedza o Biblii, a poznanie (lub zrozumienie) prawdy. Musimy starać się i dążyć do zrozumienia prawdy, a nie tylko poznawać Biblię. Zrozumienie prawdy przynosi wolność naszej duszy. Dopóki mamy cielesną, ziemską, duszewną mądrość, która opiera się na mentalności tego bezbożnego świata, my będąc dziećmi Bożymi, pozostajemy niewolnikami grzechu, a zatem niewolnikami diabła.

W Liście do Jakuba o tej mądrości mówi się w następujący sposób: Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. " (Jak. 3:15-16). Jest mądrość (lub zrozumienie), które pochodzi od Boga, i mądrość tego świata. Są one całkowicie różne. Mądrość Boża jest oparta na prawdzie, to znaczy na tym, jak wszystko widzi Bóg. Mądrość tego świata, bez względu na to, jak pięknie i dobrze może wyglądać, jest oparta na kłamstwie diabła. Jakub mówi o owocach mądrości Bożej: „Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. (Jak. 3:17). Możemy powiedzieć tak: mądrość, oparta na zrozumieniu Słowa Bożego przynosi dobre owoce.

Niektórzy wierzący rozdzielają mądrość Bożą i zrozumienie Biblii. Ale one idą ręka w rękę. Jeśli człowiek nie tylko napełnił sobie głowę znajomością Biblii czy doktryn biblijnych, ale zrozumiał prawdę, która objawia się w Biblii, to jego życie, jego słowa, jego czyny będą o tym świadczyć. Gdy ktoś mówi: ja wszystko rozumiem, ale niczego nie mogę uczynić, mówiąc o grzechu, którego on lub ona nie może pozbyć się, to nie jest to prawda. Zgodnie ze słowami Jezusa, które cytowałem na początku, człowiek, który ma zrozumienie prawdy, staje się wolny.

Człowiek, który „wszystko rozumie", w rzeczywistości oszukuje samego siebie, zamykając swój umysł przed zrozumieniem prawdy, która może go wyzwolić. Apostoł Paweł powiedział o ludziach, którzy wszystko wiedzą i wszystko rozumieją": „Jeśli kto mniema, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać. (1Kor. 8:2). A w Księdze proroka Izajasza o takich ludzi mówi się jeszcze bardziej surowo: „Biada tym, którzy we własnych oczach uchodzą za mądrych i we własnym mniemaniu za rozumnych! " (Iz. 5:21). Nie oznacza to jednak, że Bóg będzie zsyłał problemy na takich ludzi. Oni sami sobie stwarzają problemy, działając w oparciu o swoją ograniczoną mądrość i zamykając się na zrozumienie Bożych dróg. Musimy uważać, by nie stać się takimi ludźmi, w przeciwnym razie sami odseparowujemy się od dalszego poznania prawdy.  Jest to jeszcze bardziej aktualne w przypadku tych, którzy potrzebują pomocy od Boga.

My wszyscy potrzebujemy Bożej pomocy, ale są chwile, gdy szczególnie potrzebujemy Bożej łaski. Przyjęcie Bożej pomocy jest bardzo ściśle związane z poznaniem prawdy. Jeśli mamy ograniczone lub zniekształcone wyobrażenie o Bogu i Jego drogach, to zawsze będziemy mieć wątpliwości co do tego, czy Bóg nam pomoże, czy nie. Niemożliwe jest mieć silną, mocną wiarę, a jednocześnie nie mieć jasnego zrozumienia Bożej woli dla naszego życia.

Gdy mówię o zrozumieniu prawdy, to nie mam na myśli wykształcenia teologicznego lub znajomości języków starożytnych, w których spisano Biblię. Zrozumienie i obfitość wiedzy - to nie jedno i to samo. Zrozumienie prawdy prowadzi nas nie do złożoności, ale prostoty w Chrystusie. Prawda sprawia, że to co złożone, staje się proste. Oznacza to, że ona daje nam odpowiedzi na złożone pytania tego świata. Zrozumienie prawdy objawia nam, jak Bóg widzi to wszystko, a to rozwiązuje wiele problemów i sprzeczności, które nękają nasze umysły od lat. A jeśli obfitość wiedzy może prowadzić do pychy (por. 1Kor. 8:1), to poznanie prawdy prowadzi nas do radości, społeczności z Bogiem i chodzenia w Bożej miłości. Poznanie prawdy prowadzi nas do wolności, dla której zostaliśmy stworzeni i dla której Jezus wyzwolił nas od mocy szatana.

Dlaczego piszę o tym wszystkim? Abyśmy mieli jasny cel, gdy czytamy Biblię lub słuchamy głoszonego słowa. Abyśmy nie starali się zdobyć jak najwięcej wiedzy, ale nauczyli się trwać w Słowie Bożym, które objawia nam prawdę, która czyni nas wolnymi. Ktoś może powiedzieć: czyż celem chrześcijanina nie jest miłość bliźniego? Czy przykazanie o miłości nie jest najważniejsze? Otóż, aby chodzić w miłości, musimy zrozumieć prawdę. Bóg nie chce abyśmy zmuszali się miłować naszych bliźnich. On nie chce, żebyśmy ze strachu przed karą próbowali przestrzegać Jego przykazań. Wolność, która wynika ze zrozumienia prawdy polega na tym, że naturalne staje się dla nas: miłowanie, radość, wiara i czynienie wszystkiego tego, do czego wzywa nas Bóg. To jest istota naszej wolności w Chrystusie. I dlatego abyśmy coraz bardziej mogli cieszyć się tą wolnością, musimy być pilni i sumienni w poznawaniu prawdy.
Niech Bóg błogosławi wszystkim. Amen.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY