On pokrzepia duszę moją…
Dwudziesty trzeci Psalm z Księgi Psalmów możemy nazwać jednym z klejnotów Pisma Świętego. Z tego Psalmu dowiadujemy się jak wielką obfitość błogosławieństwa i łaski okazuje Dobry Pasterz Swoim owcom. I wszystkie te łaski, wszystkie błogosławieństwa pochodzą z jednego źródła - z kochającego serca Dobrego Pasterza. Dlatego na początku Psalmu Psalmista mówi: " Pan jest pasterzem moim. Niczego mi nie braknie. " (Ps. 23:1)!
Jakie potrzeby może mieć człowiek, którego Dobrym Pasterzem jest Jezus Chrystus? Prowadzony przez Dobrego Pasterza może naprawdę powiedzieć: "... Niczego mi nie braknie. Na niwach zielonych pasie mnie. Nad wody spokojne prowadzi mnie. Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje ... Laska twoja i kij twój mnie pocieszają ... Namaszczasz oliwą głowę moją ... " (Ps. 23:1-5).
Tak, wszystko co czyni Bóg, czyni w takiej obfitości, że " kielich mój przelewa się. " (Ps. 23:5). Dlatego z Psalmistą możemy powiedzieć: " Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego... " (Ps. 23:6). Chciałbym zwrócić uwagę i skupić się na jednym z błogosławieństw, o którym mowa w Psalmie 23. Jest to jedno z błogosławieństw Bożych, które towarzyszy nam przez całe nasze życie. " Duszę moją pokrzepia... " (Ps. 23:2). " On odnawia, ożywia moją duszę. " - taki jest sens w oryginale.
W Biblii użyte jest porównanie człowieka do owcy, szczególnie wtedy, gdy chodzi o dzieci Boże. Chrystus przyrównuje nas do Swoich owiec, a Siebie nazywa Pasterzem: " Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce. " (Jana 10:11). To porównanie nie jest przypadkowe. Owce różnią się od innych zwierząt tym, że brakuje im poczucia orientacji w przestrzeni – one bez pasterza bardzo łatwo gubią się. Kot na przykład, nie zgubi się: on zawsze znajdzie drogę do domu. Ale owca, jeśli odejdzie od stada i pozostanie bez pasterza, ona nie wróci do domu - ona będzie błądzić. Dlatego do owiec potrzebny jest pasterz, który nie tylko pasie, ale również troszczy się i dba o nie, aby żadna z nich nie zabłądziła, aby wszystkie były w stadzie. Czy człowiek nie jest podobny do owcy? Czyż on nie jest skłonny do błądzenia, zejścia z właściwej drogi? Tak, to jest w naturze człowieka.
Owce Dobrego Pasterza zawsze słuchają Jego głosu – one nie błądzą po cudzych łąkach, trzymają się swojego stada. Jak ważne jest, aby dzieci Boże były w stałej społecznośći z Panem. Jak dobrze jest usiąść u Jego stóp, jak czyniła to Maria, jak dobrze również oprzeć głowę na Jego piersi, tak jak Jan, umiłowany uczeń Chrystusa. Ale niestety, my często odwracamy swój wzrok od Chrystusa i wtedy zaczynamy błądzić.
I to przydarzyło się tak wielkim mężom Bożym, jak np. Eliasz, odważny i śmiały prorok Pana. Kiedy należało pozostać na swoim miejscu, Eliasz uciekł obawiając się pogróżek ze strony Izebeli. Jaki smutny jest ten obraz, gdy prorok usiadłszy pod krzakiem jałowca prosi Pana o śmierć. Niedawno okazał wiele odwagi, męstwo i wytrwałość, a teraz ukrywa się na pustyni.
Czy Bóg pozostawił go w tym opłakanym stanie? Oczywiście, że nie. Bóg nie opuścił także Dawida kiedy zgrzeszył przeciw Niemu. Nasz Pasterz natychmiast pokrzepił swojego syna marnotrawnego. Psalmista Dawid napisał ten wspaniały Psalm 23, gdy sam doświadczył zbłądzenia: " Pan jest pasterzem moim... On … duszę moją pokrzepia [odnawia, ożywia] ..." (Ps. 23:1,3). Tak postępuje Pan z każdym ze Swoich dzieci, jeśli widzi, że zbłądziło z drogi, potknęło się lub upadło. On wie, jak podnieść, skierować na drogę prawdy jedną lub drugą owieczkę. I czyni to " ze względu na imię swoje…" (Ps. 23:3). Chwała Mu za to!
Jak postąpił Pan z Eliaszem? Kiedy prorok został pokrzepiony, rzekł Pan do niego: " Idź, udaj się w drogę powrotną na pustynię damasceńską, a gdy tam dojdziesz, namaścisz Chazaela na króla nad Aramem. A Jehu, syna Nimsziego, namaścisz na króla nad Izraelem, Elizeusza zaś, syna Szafata ... namaścisz na proroka na twoje miejsce. " (IKs.Król. 19:15-16). O czym mówią nam te słowa? Mówią, że Bóg nie tylko pokrzepił duszę Eliasza i przywrócił relacje z nim, ale również, że pomógł Eliaszowi powrócić do posługi, która zgodnie z planami Boga nie była przez niego jeszcze zakończona.
My często uznajemy to, że Pan przebacza i pokrzepia duszę która zgrzeszyła, ale to, że przywraca do pełnienia posługi, to z tym często nie chcemy się zgodzić z Bogiem, mówiąc, że człowiek, który się potknął nie jest już godzien nieść posługi. Jeśli zapomnimy o łasce Bożej, to z tym możemy się zgodzić. Ale mamy do czynienie z Bogiem "wszelkiej łaski" (1Piot. 5:10). On postępuje z nami, nie według naszych zasług, ale według Swojego miłosierdzia i dlatego, że nas miłuje. Dlatego też, gdy On ożywia i pokrzepia duszę, nie czyni to częściowo, ale czyni to w pełni. Zauważmy, że najważniejszą i bardzo odpowiedzialną posługę Bóg zlecił Eliaszowi gdy go pokrzepił, odnowił.
Czy to nie jest łaska? Czym człowiek może się pochwalić, oprócz łaski Bożej? Nie mamy nic, czym moglibyśmy pochwalić się przed Bogiem. Pomyślmy, jeśli Dobry Pasterz Swoją owcę nie pozostawia na pożarcie wilkom, a szuka i podnosi ją, to czy On nie doprowadzi Swojego dzieła do końca? Tak, On pokrzepi i nakieruje zbłądzoną owcę na " ścieżkę sprawiedliwości ze względu na imię swoje. " (Ps. 23:3). Dlatego możemy być pewni, że "… Ten, który rozpoczął w nas dobre dzieło, będzie je pełnił " do końca. (Flp. 1:6). Jeśliby nasze zbawienie zależało od człowieka, to wtedy moglibyśmy wątpić. Ale zbawienie Twojej i mojej duszy zależy od Boga, od Tego, Który na Golgocie przelał Swoją świętą krew za nas wszystkich, więc możemy być pewni, że On Swoje dzieło dokończy. Jeśli nas " umarłych przez upadki i grzechy nasze " (Ef. 2:1) może ożywić, jeśli darował nam życie wieczne, to czy Pan pozostawi nas w połowie drogi? Nigdy! On pokrzepi upadłą duszę i podniesie zbłądzoną owcę.
Przyjrzyjmy się, jak szatan chciał zgubić Piotra i apostołów. O tym przeczytamy w Ewangelii Łukasza w 22 rozdziale: " Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak pszenicę. Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:31-32). Tak Jezus Chrystus usilnie modlił się o to, aby wiara Piotra nie ustała. To nie znaczy, że Chrystus nie modlił się o pozostałych. Ale o Piotra modlił się w szczególności wiedząc, że Piotr zaprze się Go i dlatego z ufnością mówi mu: "... a ty, gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:32). Chrystus wiedział z góry, jak nisko upadnie Piotr, ale Pan zapewnia go, że modli się o niego, że ożywi duszę jego i powierzy mu nową posługę.
Jak ważną rzeczą wiedzieć, że mamy takiego Pasterza? On nie opuszcza i nie pozostawia Swoich owiec wilkom. Niektórzy nauczają, że Chrystus pozostawia Swoje zbłądzone owce, by zginęły, karząc je w ten sposób za ich niewierność jakiej się dopuściły. Ten, kto tak uczy, nie zna Dobrego Pasterza. Pan tak nie postępuje: On pokrzepia duszę naszą, kieruje tak, byśmy się nawrócili.
Ile to razy wróg zastawiał swoje sieci na nas. Tylko dzięki naszemu Dobremu Pasterzowi, który znał naszą drogę w tych ciężkich chwilach - Jego oko śledziło za nami - On w odpowiedniej chwili ratował nas z sieci diabła, w tym czasie modląc się za nas. Zauważmy, że Piotr nie modlił się za siebie. Był tak pewny siebie, że stwierdził: " Choćbym miał z tobą umrzeć, nie zaprę się ciebie. " Jednak za jakiś czas znalazł się w szponach szatana, gdy po trzykroć zaparł się swojego Mistrza.
I Kto go pokrzepił? Nawrócenie Piotra nie zależało od modlitwy współbraci – o Piotra modlił się sam Syn Boży! Chrystus wiedział o niebezpieczeństwach czyhających na Jego uczniów dlatego też wstawiał się za nich do Ojca z modlitwą. I modlitwy Syna Bożego, Jezusa Chrystusa zawsze były wysłuchane przez Ojca. Ani jedna z Jego modlitw nie została wypowiedziana na próżno. I co jest najważniejsze, Pan zawsze wiedział o co się modli. Gdy powiedział, że modli się o Piotra, to wskazał, że modli się "... aby nie ustała wiara jego ..." (Łuk. 22:32). To nie była ogólnikowa modlitwa: Pan wiedział czego potrzeba Piotrowi. Chrystus wiedział, jaką próbę przejdzie Piotr i dlatego wcześniej modlił się, by chronić go Swoją modlitwą. A kogo bierze w obronę Pan tego szatan nie przemoże!
Przypomnijmy, co odpowiedział szatan kiedy Pan zwrócił jego uwagę na Hioba? Zauważmy, że zamiary szatana były takie same jak w stosunku do Piotra, zgubić Hioba. Ale on nie mógł dotknąć go bez zezwolenia Boga, wiedział bowiem, że Hioba chroni Pan. Szatan zwracając się do Pana mówi: " Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim, co ma? " (Hioba 1:10).
Tak też otoczył Pan opieką wiarę Piotra, ponieważ wiara - to to, co jest najważniejsze w życiu dziecka Bożego. A modlitwa Pańska stała się taką tarczą dla Piotra – żadne strzały wroga nie mogły przebić tej tarczy Chrystusa. Dzięki tej modlitwie, Piotr wstrząśnięty do głębi tym, co nastąpiło nawrócił się do Pana. "... a ty, gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:32). Tymi słowami Chrystus potwierdza nie tylko jego nawrócenie, ale także zaufanie do Piotra: on po nawróceniu będzie wykonywał ważną i odpowiedzialną posługę.
Nasze zbawienie zależy od Pana, a gwarancją jest Słowo Boże. Bóg nie może złamać Swojego słowa, Swoich obietnic - On na pewno je spełni! To jest nasze pocieszenie i nadzieja dla duszy naszej: mamy Jego wiarygodne słowo. Bóg nie może kłamać! Z Jego obietnicą związana jest Jego cześć: " Pan pasterzem moim ... Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje. " (Ps. 23:1,3)! Tak, On czyni to wszystko ze względu na imię Swoje i chwałę Swoją. W tym zawiera się nasze bezpieczeństwo, nasza ochrona, nasza gwarancja zbawienia. Pan uczynił wszystko dla naszego zbawienia, obiecał, że nikt nie może wyrwać nas z Jego ręki. (Jana 10:28). Dlatego będąc wierny Swojemu słowu, On podnosi upadłego, pokrzepia słabego. Co Biblia mówi o Jego wierności? " Jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może. " (2Tym. 2:13). Chwała Mu za to!
Pomyślmy, jeśliby choć jedno dziecko Boże zginęło, to gdzie jest Boża obietnica? Dlatego też, ze względu na imię Swoje Pan nawraca zbłądzonego, aby wrogowie nie mogli powiedzieć: "Bóg opuścił lud swój." Jaka radość byłaby w piekle gdyby szatanowi udało się wydrzeć choć jedną owieczkę z rąk Dobrego Pasterza. Piekło krzyczałoby mówiąc: Spójrzcie, Bóg zaczął zbawienie, ale nie mógł doprowadzić je do końca. Dlatego Psalmista mówi: " Pan ... Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje. "
Tak postąpił Pan i z Piotrem. On zapewnił mu nawrócenie jeszcze przed Piotra upadkiem. Pan nie pozostawił Swojego ucznia po tym, gdy on się Go zaparł. Nie pozbawił go zaszczytu bycia apostołem. To nie znaczy, że nawrócenie bywa bez rózgi " Bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze [w oryginale - dyscyplinuje] każdego syna, którego przyjmuje. " (Hebr. 12:6). Czy zauważyliście słowo "syna" - On nawraca syna. W przypowieści o synu marnotrawnym (Łuk. 15:11-32) do domu wrócił nie jakiś marnotrawny sługa, ale syn. Sam ojciec wybiegł mu naprzeciw, uściskał i ucałował go. Tak Bóg odnosi się do Swoich synów i córek.
Jeśli Bóg karze – radujmy się, to znaczy, że jesteśmy Jego synami. " Jeśli znosicie karanie - mówi Słowo Boże - to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. " (Hebr. 12:7-8).
Pan odnowił Swoje relacje z Eliaszem i z Piotrem i każdemu z nich powierzył później wykonanie ważnej posługi.
Eliaszowi Pan powierzył przygotowanie swojego następcy – proroka Elizeusza. Miał go nauczać i duchowo rozwijać, aby Elizeusz stał się "… naczyniem ... przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. " (2Tym. 2:21). Piotrowi zaś polecił Pan: "... gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:32). Pamiętamy rozmowę Piotra z Chrystusem po Jego zmartwychwstaniu? Trzy razy Zbawiciel pytał: " Szymonie, synu Jana, miłujesz Mnie…? " (Jana 21:15). I za każdym razem po odpowiedzi Piotra Chrystus mówi do niego: " Paś owieczki moje. " (Jana 21:17). Po swoim upadku i nawróceniu jak błogosławionym i silnym orężem stał się Piotr w rękach Pana!
Jak wyraźnie zilustrowana jest ta prawda o nawróceniu duszy na przykładzie, który jest opisany w Księdze proroka Jeremiasza. Bóg polecił prorokowi Jeremiaszowi, aby poszedł do garncarza przyjrzeć się, jak on wykonuje naczynie. Naczynie, które wykonywał rękoma z gliny nie udało się. Tak, naczynie nie udało się wykonać, ale czy garncarz glinę wyrzucił? Nie. Znów robi z tej samej gliny inne naczynie, takie, jakie on postanowił uczynić. A Pan, pokazując proces tworzenia naczynia powiedział Jeremiaszowi: " Oto, jak glina w ręku garncarza, tak wy jesteście w moim ręku ..." (Jer. 18:6).
Jakie to błogosławieństwo, że jesteśmy w rękach naszego Zbawiciela. On jest Mistrzem i wie, jak postąpić z nami, abyśmy się stali "… naczyniem… poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. " (2Tym. 2:21).
Tak więc każdy kto służył Panu, a teraz upadł lub zbłądził niech wie, że Pan jest " miłosierny i łaskawy i nie gniewa się na wieki. " (Ps. 103:8,9). Niech więc nawróci się do Dobrego Pasterza: On zawsze przyjmie go z radością, przebaczy wszystkie winy i pokrzepi. " Bo jak wysoko jest niebo nad ziemią, tak wielka jest dobroć jego ..." (Ps. 103:11). Chwała Mu za to na wieki!
Jakie potrzeby może mieć człowiek, którego Dobrym Pasterzem jest Jezus Chrystus? Prowadzony przez Dobrego Pasterza może naprawdę powiedzieć: "... Niczego mi nie braknie. Na niwach zielonych pasie mnie. Nad wody spokojne prowadzi mnie. Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje ... Laska twoja i kij twój mnie pocieszają ... Namaszczasz oliwą głowę moją ... " (Ps. 23:1-5).
Tak, wszystko co czyni Bóg, czyni w takiej obfitości, że " kielich mój przelewa się. " (Ps. 23:5). Dlatego z Psalmistą możemy powiedzieć: " Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego... " (Ps. 23:6). Chciałbym zwrócić uwagę i skupić się na jednym z błogosławieństw, o którym mowa w Psalmie 23. Jest to jedno z błogosławieństw Bożych, które towarzyszy nam przez całe nasze życie. " Duszę moją pokrzepia... " (Ps. 23:2). " On odnawia, ożywia moją duszę. " - taki jest sens w oryginale.
W Biblii użyte jest porównanie człowieka do owcy, szczególnie wtedy, gdy chodzi o dzieci Boże. Chrystus przyrównuje nas do Swoich owiec, a Siebie nazywa Pasterzem: " Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce. " (Jana 10:11). To porównanie nie jest przypadkowe. Owce różnią się od innych zwierząt tym, że brakuje im poczucia orientacji w przestrzeni – one bez pasterza bardzo łatwo gubią się. Kot na przykład, nie zgubi się: on zawsze znajdzie drogę do domu. Ale owca, jeśli odejdzie od stada i pozostanie bez pasterza, ona nie wróci do domu - ona będzie błądzić. Dlatego do owiec potrzebny jest pasterz, który nie tylko pasie, ale również troszczy się i dba o nie, aby żadna z nich nie zabłądziła, aby wszystkie były w stadzie. Czy człowiek nie jest podobny do owcy? Czyż on nie jest skłonny do błądzenia, zejścia z właściwej drogi? Tak, to jest w naturze człowieka.
Owce Dobrego Pasterza zawsze słuchają Jego głosu – one nie błądzą po cudzych łąkach, trzymają się swojego stada. Jak ważne jest, aby dzieci Boże były w stałej społecznośći z Panem. Jak dobrze jest usiąść u Jego stóp, jak czyniła to Maria, jak dobrze również oprzeć głowę na Jego piersi, tak jak Jan, umiłowany uczeń Chrystusa. Ale niestety, my często odwracamy swój wzrok od Chrystusa i wtedy zaczynamy błądzić.
I to przydarzyło się tak wielkim mężom Bożym, jak np. Eliasz, odważny i śmiały prorok Pana. Kiedy należało pozostać na swoim miejscu, Eliasz uciekł obawiając się pogróżek ze strony Izebeli. Jaki smutny jest ten obraz, gdy prorok usiadłszy pod krzakiem jałowca prosi Pana o śmierć. Niedawno okazał wiele odwagi, męstwo i wytrwałość, a teraz ukrywa się na pustyni.
Czy Bóg pozostawił go w tym opłakanym stanie? Oczywiście, że nie. Bóg nie opuścił także Dawida kiedy zgrzeszył przeciw Niemu. Nasz Pasterz natychmiast pokrzepił swojego syna marnotrawnego. Psalmista Dawid napisał ten wspaniały Psalm 23, gdy sam doświadczył zbłądzenia: " Pan jest pasterzem moim... On … duszę moją pokrzepia [odnawia, ożywia] ..." (Ps. 23:1,3). Tak postępuje Pan z każdym ze Swoich dzieci, jeśli widzi, że zbłądziło z drogi, potknęło się lub upadło. On wie, jak podnieść, skierować na drogę prawdy jedną lub drugą owieczkę. I czyni to " ze względu na imię swoje…" (Ps. 23:3). Chwała Mu za to!
Jak postąpił Pan z Eliaszem? Kiedy prorok został pokrzepiony, rzekł Pan do niego: " Idź, udaj się w drogę powrotną na pustynię damasceńską, a gdy tam dojdziesz, namaścisz Chazaela na króla nad Aramem. A Jehu, syna Nimsziego, namaścisz na króla nad Izraelem, Elizeusza zaś, syna Szafata ... namaścisz na proroka na twoje miejsce. " (IKs.Król. 19:15-16). O czym mówią nam te słowa? Mówią, że Bóg nie tylko pokrzepił duszę Eliasza i przywrócił relacje z nim, ale również, że pomógł Eliaszowi powrócić do posługi, która zgodnie z planami Boga nie była przez niego jeszcze zakończona.
My często uznajemy to, że Pan przebacza i pokrzepia duszę która zgrzeszyła, ale to, że przywraca do pełnienia posługi, to z tym często nie chcemy się zgodzić z Bogiem, mówiąc, że człowiek, który się potknął nie jest już godzien nieść posługi. Jeśli zapomnimy o łasce Bożej, to z tym możemy się zgodzić. Ale mamy do czynienie z Bogiem "wszelkiej łaski" (1Piot. 5:10). On postępuje z nami, nie według naszych zasług, ale według Swojego miłosierdzia i dlatego, że nas miłuje. Dlatego też, gdy On ożywia i pokrzepia duszę, nie czyni to częściowo, ale czyni to w pełni. Zauważmy, że najważniejszą i bardzo odpowiedzialną posługę Bóg zlecił Eliaszowi gdy go pokrzepił, odnowił.
Czy to nie jest łaska? Czym człowiek może się pochwalić, oprócz łaski Bożej? Nie mamy nic, czym moglibyśmy pochwalić się przed Bogiem. Pomyślmy, jeśli Dobry Pasterz Swoją owcę nie pozostawia na pożarcie wilkom, a szuka i podnosi ją, to czy On nie doprowadzi Swojego dzieła do końca? Tak, On pokrzepi i nakieruje zbłądzoną owcę na " ścieżkę sprawiedliwości ze względu na imię swoje. " (Ps. 23:3). Dlatego możemy być pewni, że "… Ten, który rozpoczął w nas dobre dzieło, będzie je pełnił " do końca. (Flp. 1:6). Jeśliby nasze zbawienie zależało od człowieka, to wtedy moglibyśmy wątpić. Ale zbawienie Twojej i mojej duszy zależy od Boga, od Tego, Który na Golgocie przelał Swoją świętą krew za nas wszystkich, więc możemy być pewni, że On Swoje dzieło dokończy. Jeśli nas " umarłych przez upadki i grzechy nasze " (Ef. 2:1) może ożywić, jeśli darował nam życie wieczne, to czy Pan pozostawi nas w połowie drogi? Nigdy! On pokrzepi upadłą duszę i podniesie zbłądzoną owcę.
Przyjrzyjmy się, jak szatan chciał zgubić Piotra i apostołów. O tym przeczytamy w Ewangelii Łukasza w 22 rozdziale: " Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak pszenicę. Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:31-32). Tak Jezus Chrystus usilnie modlił się o to, aby wiara Piotra nie ustała. To nie znaczy, że Chrystus nie modlił się o pozostałych. Ale o Piotra modlił się w szczególności wiedząc, że Piotr zaprze się Go i dlatego z ufnością mówi mu: "... a ty, gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:32). Chrystus wiedział z góry, jak nisko upadnie Piotr, ale Pan zapewnia go, że modli się o niego, że ożywi duszę jego i powierzy mu nową posługę.
Jak ważną rzeczą wiedzieć, że mamy takiego Pasterza? On nie opuszcza i nie pozostawia Swoich owiec wilkom. Niektórzy nauczają, że Chrystus pozostawia Swoje zbłądzone owce, by zginęły, karząc je w ten sposób za ich niewierność jakiej się dopuściły. Ten, kto tak uczy, nie zna Dobrego Pasterza. Pan tak nie postępuje: On pokrzepia duszę naszą, kieruje tak, byśmy się nawrócili.
Ile to razy wróg zastawiał swoje sieci na nas. Tylko dzięki naszemu Dobremu Pasterzowi, który znał naszą drogę w tych ciężkich chwilach - Jego oko śledziło za nami - On w odpowiedniej chwili ratował nas z sieci diabła, w tym czasie modląc się za nas. Zauważmy, że Piotr nie modlił się za siebie. Był tak pewny siebie, że stwierdził: " Choćbym miał z tobą umrzeć, nie zaprę się ciebie. " Jednak za jakiś czas znalazł się w szponach szatana, gdy po trzykroć zaparł się swojego Mistrza.
I Kto go pokrzepił? Nawrócenie Piotra nie zależało od modlitwy współbraci – o Piotra modlił się sam Syn Boży! Chrystus wiedział o niebezpieczeństwach czyhających na Jego uczniów dlatego też wstawiał się za nich do Ojca z modlitwą. I modlitwy Syna Bożego, Jezusa Chrystusa zawsze były wysłuchane przez Ojca. Ani jedna z Jego modlitw nie została wypowiedziana na próżno. I co jest najważniejsze, Pan zawsze wiedział o co się modli. Gdy powiedział, że modli się o Piotra, to wskazał, że modli się "... aby nie ustała wiara jego ..." (Łuk. 22:32). To nie była ogólnikowa modlitwa: Pan wiedział czego potrzeba Piotrowi. Chrystus wiedział, jaką próbę przejdzie Piotr i dlatego wcześniej modlił się, by chronić go Swoją modlitwą. A kogo bierze w obronę Pan tego szatan nie przemoże!
Przypomnijmy, co odpowiedział szatan kiedy Pan zwrócił jego uwagę na Hioba? Zauważmy, że zamiary szatana były takie same jak w stosunku do Piotra, zgubić Hioba. Ale on nie mógł dotknąć go bez zezwolenia Boga, wiedział bowiem, że Hioba chroni Pan. Szatan zwracając się do Pana mówi: " Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim, co ma? " (Hioba 1:10).
Tak też otoczył Pan opieką wiarę Piotra, ponieważ wiara - to to, co jest najważniejsze w życiu dziecka Bożego. A modlitwa Pańska stała się taką tarczą dla Piotra – żadne strzały wroga nie mogły przebić tej tarczy Chrystusa. Dzięki tej modlitwie, Piotr wstrząśnięty do głębi tym, co nastąpiło nawrócił się do Pana. "... a ty, gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:32). Tymi słowami Chrystus potwierdza nie tylko jego nawrócenie, ale także zaufanie do Piotra: on po nawróceniu będzie wykonywał ważną i odpowiedzialną posługę.
Nasze zbawienie zależy od Pana, a gwarancją jest Słowo Boże. Bóg nie może złamać Swojego słowa, Swoich obietnic - On na pewno je spełni! To jest nasze pocieszenie i nadzieja dla duszy naszej: mamy Jego wiarygodne słowo. Bóg nie może kłamać! Z Jego obietnicą związana jest Jego cześć: " Pan pasterzem moim ... Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje. " (Ps. 23:1,3)! Tak, On czyni to wszystko ze względu na imię Swoje i chwałę Swoją. W tym zawiera się nasze bezpieczeństwo, nasza ochrona, nasza gwarancja zbawienia. Pan uczynił wszystko dla naszego zbawienia, obiecał, że nikt nie może wyrwać nas z Jego ręki. (Jana 10:28). Dlatego będąc wierny Swojemu słowu, On podnosi upadłego, pokrzepia słabego. Co Biblia mówi o Jego wierności? " Jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może. " (2Tym. 2:13). Chwała Mu za to!
Pomyślmy, jeśliby choć jedno dziecko Boże zginęło, to gdzie jest Boża obietnica? Dlatego też, ze względu na imię Swoje Pan nawraca zbłądzonego, aby wrogowie nie mogli powiedzieć: "Bóg opuścił lud swój." Jaka radość byłaby w piekle gdyby szatanowi udało się wydrzeć choć jedną owieczkę z rąk Dobrego Pasterza. Piekło krzyczałoby mówiąc: Spójrzcie, Bóg zaczął zbawienie, ale nie mógł doprowadzić je do końca. Dlatego Psalmista mówi: " Pan ... Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje. "
Tak postąpił Pan i z Piotrem. On zapewnił mu nawrócenie jeszcze przed Piotra upadkiem. Pan nie pozostawił Swojego ucznia po tym, gdy on się Go zaparł. Nie pozbawił go zaszczytu bycia apostołem. To nie znaczy, że nawrócenie bywa bez rózgi " Bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze [w oryginale - dyscyplinuje] każdego syna, którego przyjmuje. " (Hebr. 12:6). Czy zauważyliście słowo "syna" - On nawraca syna. W przypowieści o synu marnotrawnym (Łuk. 15:11-32) do domu wrócił nie jakiś marnotrawny sługa, ale syn. Sam ojciec wybiegł mu naprzeciw, uściskał i ucałował go. Tak Bóg odnosi się do Swoich synów i córek.
Jeśli Bóg karze – radujmy się, to znaczy, że jesteśmy Jego synami. " Jeśli znosicie karanie - mówi Słowo Boże - to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. " (Hebr. 12:7-8).
Pan odnowił Swoje relacje z Eliaszem i z Piotrem i każdemu z nich powierzył później wykonanie ważnej posługi.
Eliaszowi Pan powierzył przygotowanie swojego następcy – proroka Elizeusza. Miał go nauczać i duchowo rozwijać, aby Elizeusz stał się "… naczyniem ... przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. " (2Tym. 2:21). Piotrowi zaś polecił Pan: "... gdy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. " (Łuk. 22:32). Pamiętamy rozmowę Piotra z Chrystusem po Jego zmartwychwstaniu? Trzy razy Zbawiciel pytał: " Szymonie, synu Jana, miłujesz Mnie…? " (Jana 21:15). I za każdym razem po odpowiedzi Piotra Chrystus mówi do niego: " Paś owieczki moje. " (Jana 21:17). Po swoim upadku i nawróceniu jak błogosławionym i silnym orężem stał się Piotr w rękach Pana!
Jak wyraźnie zilustrowana jest ta prawda o nawróceniu duszy na przykładzie, który jest opisany w Księdze proroka Jeremiasza. Bóg polecił prorokowi Jeremiaszowi, aby poszedł do garncarza przyjrzeć się, jak on wykonuje naczynie. Naczynie, które wykonywał rękoma z gliny nie udało się. Tak, naczynie nie udało się wykonać, ale czy garncarz glinę wyrzucił? Nie. Znów robi z tej samej gliny inne naczynie, takie, jakie on postanowił uczynić. A Pan, pokazując proces tworzenia naczynia powiedział Jeremiaszowi: " Oto, jak glina w ręku garncarza, tak wy jesteście w moim ręku ..." (Jer. 18:6).
Jakie to błogosławieństwo, że jesteśmy w rękach naszego Zbawiciela. On jest Mistrzem i wie, jak postąpić z nami, abyśmy się stali "… naczyniem… poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. " (2Tym. 2:21).
Tak więc każdy kto służył Panu, a teraz upadł lub zbłądził niech wie, że Pan jest " miłosierny i łaskawy i nie gniewa się na wieki. " (Ps. 103:8,9). Niech więc nawróci się do Dobrego Pasterza: On zawsze przyjmie go z radością, przebaczy wszystkie winy i pokrzepi. " Bo jak wysoko jest niebo nad ziemią, tak wielka jest dobroć jego ..." (Ps. 103:11). Chwała Mu za to na wieki!