Uważajcie, aby was ktoś nie zwiódł.
W 1 Liście do Tesaloniczan, rozdziale 5 czytamy następujące słowa: „A o czasach i porach, bracia, nie ma potrzeby do was pisać. Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. „ (1Tes. 5:1-2).
Tutaj apostoł Paweł mówi o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa. Wskazując na fakt przyjścia Chrystusa wzywa nas do czujności, świętości i gotowości, gdyż im bardziej zbliżamy się do tego wydarzenia, tym większe będzie niebezpieczeństwo dla naszego życia duchowego. Bardziej niż kiedykolwiek diabeł będzie zwodził ludzi na wszelkie możliwe sposoby, a wierzący nie będą bezpieczni od fałszywych mesjaszy i fałszywych proroków. Celem diabła jest „o ile można, zwieść i wybranych. ” (Mat. 24:24).
Sam Syn Boży ostrzegał nas przed tym mówiąc: „Uważajcie, aby was ktoś nie zwiódł. „ (Mat. 24:4). Chrystus nie ostrzegłby nas, gdyby to nie było możliwe. Przeciwnie, mówi: „Powstanie też wielu fałszywych proroków, i wielu zwiodą. „ (Mat. 24:10). Księga Objawienia mówi, że w czasach ostatnich diabeł, starodawny wąż będzie szczególnie zwodził cały świat i że wszystkie narody zostaną zwiedzione jego czarami. Nawet po okresie Tysiącletniego Królowania Chrystusa na Ziemi, podczas którego będzie on związany, tj. diabeł, powiedziane jest: „A gdy się skończy tysiąc lat, szatan zostanie wypuszczony ze swego więzienia. I wyjdzie, aby zwieść narody z czterech krańców ziemi, by zgromadzić je do bitwy.„ (Obj. 20:7-8). A ostatnią rzeczą którą mówi się o tym zaciekłym wrogu Chrystusa jest to, że on ”diabeł, który ich zwodził, zostanie wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków. „ (Obj. 20:10).
Jedną z metod zwiedzenia stosowaną przez wroga - diabła jest obietnica zaprowadzenia na świecie fałszywego pokoju. On chce uśpić czujność ludzi fałszywą nadzieję na lepszy świat. Jednak to oszustwo zakończy się nagłą zgubą: „Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. Lecz wy, bracia, nie jesteście w ciemności, aby ten dzień zaskoczył was jak złodziej. Wy wszyscy jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. „ - pisze apostoł Paweł. (1Tes. 5:3-6). Przeczytajmy wypowiedzi Chrystusa o Jego powtórnym przyjściu, a zauważymy, jak nieustannie wzywa On nas do czujności i modlitwy. Dlaczego? Aby nie zwiódł nas wróg.
To prowadzi nas do jednej z oznak zbliżającego się przyjścia Chrystusa, a mianowicie do odstępstwa. Prawdą jest, że cała historia kościoła świadczy o tym, że było odstępstwo. Ale Słowo Boże mówi, że w czasach ostatnich odstępstwo od wiary będzie miało charakter ogólny i rozwinie się bardziej niż kiedykolwiek. Apostoł Paweł wyraźnie stwierdza to w swoim 2 Liście do Tesaloniczan w rozdziale 2, werset 3: „Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi. Ten dzień bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie przyjdzie odstępstwo...” Innymi słowy, gdy ujrzymy to, to wiedzmy, że Pan jest blisko. A Jezus powiedział: „czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? ” (Łuk. 18:8).
Odstępstwo jest możliwe tylko tam, gdzie jest od czego odstąpić, tak więc oznaki nadejścia Chrystusa nie należy szukać w świecie niewierzących, ale będzie to widoczne w kręgach chrześcijańskich, w tak zwanych krajach chrześcijańskich, a jednocześnie będzie przejawiać się w różnych formach i postaciach. To ostatnie i wielkie odstępstwo będzie się charakteryzować „oziębłością w miłości. ”
Miłość jest barometrem prawdziwego chrześcijaństwa. Biblia mówi, że „Bóg jest miłością”, to jest w Jego naturze. Słowo Boże wyraźnie mówi, że „każdy, kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. „ (1Jana 4:7-8). O pierwszych chrześcijanach mówiono: Patrzcie, jak oni się miłują. Ale w czasach ostatnich nastąpi żałosne odstępstwo od tej Bożej miłości. To będzie duch laodycejskiego kościoła, do którego Chrystus powiedział: „nie jesteś ani zimny, ani gorący. „ (Obj. 3:15). To religia bez ognia, bez życia, bez Bożej miłości.
W rozdziale 24 Ewangelii Mateusza, Chrystus mówiąc o Swoim powtórnym przyjściu, powiedział: „ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie. „ (Mat. 24:12). Apostoł Paweł mówi: „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, bezbożni, bez naturalnej miłości, miłujący bardziej rozkosze niż Boga. ” (2Tym. 3:1-4).
Zwróćmy uwagę, jak zamiast miłości świat wkrada się do kościoła. On staje się oficjalny i niewrażliwy na ginące dusze.
Kościół w Laodycei mógł pochwalić się swoim bogactwem materialnym, popularnością i wpływami światowymi. W jego szeregach mogli skrywać się zarówno ateiści, jak i zdrajcy i nikt by ich nie odkrył. A gdyby nawet wiedziano, że tam są, machnęliby ręką na ich obecność.
Spójrzmy dalej, że odstępstwo czasów ostatnich będzie się charakteryzować osłabieniem lub brakiem mocy Bożej w kościele. Bardziej będzie kościołowi zależało na tym, co ludzie o nim myślą, niż na tym, jak Bóg go widzi. „Wy jesteście solą ziemi” - mówi Chrystus - „jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana. „ (Mat. 5:13). Podobnie jak bezwartościowa, martwa religia nie mająca siły.
Ale to odstępstwo będzie również wyróżniać się brakiem wiary. W swoim 1 Liście do Tymoteusza apostoł Paweł mówi: „A Duch otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, dając posłuch zwodniczym duchom i naukom demonów.„ (1Tym. 4:1). A Zbawiciel mówi: „Tylko, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? „ (Łuk. 18:8).
Tutaj Chrystus mówi, że tej wiary prawdziwej, Bożej, będzie coraz bardziej mniej. Będzie bardzo trudno ją znaleźć. Wielu będzie wyglądało na wierzących, ale bez Bożej mocy, ponieważ ta ich wiara będzie tylko na pokaz. To odstępstwo od wiary będzie przejawiać się na różne sposoby w różnych częściach świata, na zachodzie przybierze jedną formę, na wschodzie inną, ale choroba będzie zasadniczo taka sama, niewiara. I to niedowiarstwo będzie się rozwijać coraz bardziej i bardziej w czasach ostatecznych.
I zauważmy, jak równolegle z tym odstępstwem nasila się chęć zjednoczenia wszystkich wiar chrześcijańskich w jeden ekumeniczny kościół, zwany Światową Radą Kościołów. Ta Światowa Rada Kościołów obejmuje wszystkie religie, niezależnie od ich doktryn. Razem siedzą księżą, pastorzy i inni ludzie kościoła, którzy mogą wierzyć na różne sposoby. Wielu z nich na przykład całkowicie odrzuca najbardziej podstawowe prawdy Słowa Bożego.
Aby wejść w ten nieczysty związek, nie trzeba wierzyć w Biblię, że jest Słowem Bożym, ani w Chrystusa, że On jest Synem Bożym, ani w powtórne przyjście Chrystusa. Kościół ten jest infiltrowany nie tylko przez racjonalistów, modernistów, ale także przez bezbożnych ludzi. Każdemu człowiekowi, nawet mało znającemu Biblię, jasne jest, że dzisiejszy kościół ekumeniczny lub jak to się nazywa - Światowa Rada Kościołów, jest prototypem światowego kościoła któremu będzie przewodził Antychryst.
Jak wyraźnie o tym mówi apostoł Jan: „Któż jest kłamcą? Czy nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, który wypiera się Ojca i Syna. „ (1Jana 2:22). Tak, wyłania się ponury obraz. Ale w tych ciężkich dniach naszego świata Bóg obiecał nawiedzić naszą Ziemię jeszcze raz obfitym wylaniem Ducha Świętego przed tym, jak nadejdzie Dzień Pański. Będzie to ten „obfity deszcz jesienny„ o którym mówi starotestamentowy prorok Joel. Być może potrwa to bardzo krótko, ale to wylanie Ducha będzie tak potężne, że obejmie wszystkie krańce ziemi. Bóg mówi przez Joela: „A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało. „ (Joela 3:1).
I kolejna oznaka czasów ostatecznych na którą musimy również zwrócić uwagę i która już zaczyna rozgrywać się na naszych oczach. Mam na myśli ewangelizację całego świata. Jak by nie były ciemne chmury bezbożności, niewiary i bezprawia wiszące nad nami, Słowo Boże wyraźnie wskazuje, że świat musi być ewangelizowany przed powtórnym przyjściem Chrystusa. W rozdziale 24, werset 14 Ewangelii Mateusza jest powiedziane, że „będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, i wtedy nadejdzie koniec. „
Pamiętajmy, że stanie się to właśnie podczas wypełniania się innych oznak powtórnego przyjścia Chrystusa. Kiedy usłyszymy wieści o wojnach, „powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będzie głód, zaraza i trzęsienia ziemi. „ (Mat. 24:7). Świat będzie ewangelizowany w czasie, gdy przyjdą ciężkie prześladowania, gdy wszystkie narody będą nienawidzić świadków Chrystusa, tj. gdy będą prześladowania nie tylko w oddzielnych częściach globu, ale na całej powierzchni Ziemi. Te słowa Chrystusa o powszechnej ewangelizacji zostały wypowiedziane właśnie w kontekście wydarzeń czasów ostatecznych.
A jeśli otworzymy Biblię na 14 rozdziale Księgi Objawienia, to przeczytamy tam o aniele lecącym przez środek nieba, „który miał ewangelię wieczną, aby ją zwiastować mieszkańcom ziemi, wszystkim narodom, plemionom, językom i ludom. „ (Obj. 14:6). Słowo „anioł” pochodzi od greckiego słowa „angelos”, posłaniec, w Biblii jest używane nie tylko w odniesieniu do aniołów niebieskich, ale także ludzie nazywani są aniołami, tzn. ci, którzy są posłańcami. Na przykład tak mówi się o Janie Chrzcicielu: „Oto Ja posyłam anioła mego przed obliczem twojem. „ (Łuk. 7:27). Starszych siedmiu kościołów w Azji Mniejszej Chrystus nazywa aniołami.
Zauważmy, że tylko w jednym przypadku anioł niebiański ogłasza dobrą nowinę. Było to w czasie narodzin Chrystusa, gdy oznajmił pasterzom, że w mieście Dawidowym narodził się Zbawiciel, Chrystus Pan. A dalej tylko odkupione dzieci Boże głosiły dobrą nowinę. Aniołowie nie mogą głosić Ewangelii nie przeżywszy przebaczenia grzechów i zbawienia. Tylko grzesznik, odkupiony, narodzony na nowo, jest w stanie przekazać innym dobrą nowinę o miłości Chrystusa. Dlatego możliwe jest, że ten anioł wspomniany w Księdze Objawienia lecący środkiem nieba, który miał w ręku Ewangelię wieczną, jest satelitą wystrzelonym na orbitę, aby przekazywać ludziom Ewangelię. Jeszcze kilka dekad temu nie sądziliśmy, że w swoim pokoju będziemy mogli słuchać i oglądać programy ewangelizacyjne codziennie. Pomyślmy, ile osób na świecie nie usłyszałoby Ewangelii, gdyby te stacje telewizyjne nie przekazywały dobrej nowiny w różnych językach. A teraz jeszcze od kilkunastu lat dostępny jest w szerokim stopniu internet. I tu również jest głoszona dobra nowina, być może nawet więcej niż w telewizji.
Drodzy przyjaciele, przyszedł czas, gdy cały świat usłyszał Ewangelię. Ty mój przyjacielu jesteś świadkiem tego, że teraz dociera ona do wszystkich zakątków globu.
To kolejna wyraźna oznaka zbliżającego się przyjścia Chrystusa.
Czy jesteś gotowy, gdyby On przyszedł dzisiaj? Jeśli nigdy wcześniej nie słyszałeś, że Bóg miłuje Cię, że Chrystus przyszedł na tę Ziemię, aby odkupić i zbawić Cię, to dziś usłyszałeś tę dobrą nowinę. Dlatego przyjmij dziś ten cudowny dar zbawienia i przygotuj się na przyjście Jezusa Chrystusa? On przyjdzie wkrótce. On stoi już u drzwi. Przygotuj się na spotkanie Twojego Boga. Amen.
Tutaj apostoł Paweł mówi o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa. Wskazując na fakt przyjścia Chrystusa wzywa nas do czujności, świętości i gotowości, gdyż im bardziej zbliżamy się do tego wydarzenia, tym większe będzie niebezpieczeństwo dla naszego życia duchowego. Bardziej niż kiedykolwiek diabeł będzie zwodził ludzi na wszelkie możliwe sposoby, a wierzący nie będą bezpieczni od fałszywych mesjaszy i fałszywych proroków. Celem diabła jest „o ile można, zwieść i wybranych. ” (Mat. 24:24).
Sam Syn Boży ostrzegał nas przed tym mówiąc: „Uważajcie, aby was ktoś nie zwiódł. „ (Mat. 24:4). Chrystus nie ostrzegłby nas, gdyby to nie było możliwe. Przeciwnie, mówi: „Powstanie też wielu fałszywych proroków, i wielu zwiodą. „ (Mat. 24:10). Księga Objawienia mówi, że w czasach ostatnich diabeł, starodawny wąż będzie szczególnie zwodził cały świat i że wszystkie narody zostaną zwiedzione jego czarami. Nawet po okresie Tysiącletniego Królowania Chrystusa na Ziemi, podczas którego będzie on związany, tj. diabeł, powiedziane jest: „A gdy się skończy tysiąc lat, szatan zostanie wypuszczony ze swego więzienia. I wyjdzie, aby zwieść narody z czterech krańców ziemi, by zgromadzić je do bitwy.„ (Obj. 20:7-8). A ostatnią rzeczą którą mówi się o tym zaciekłym wrogu Chrystusa jest to, że on ”diabeł, który ich zwodził, zostanie wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków. „ (Obj. 20:10).
Jedną z metod zwiedzenia stosowaną przez wroga - diabła jest obietnica zaprowadzenia na świecie fałszywego pokoju. On chce uśpić czujność ludzi fałszywą nadzieję na lepszy świat. Jednak to oszustwo zakończy się nagłą zgubą: „Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. Lecz wy, bracia, nie jesteście w ciemności, aby ten dzień zaskoczył was jak złodziej. Wy wszyscy jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. „ - pisze apostoł Paweł. (1Tes. 5:3-6). Przeczytajmy wypowiedzi Chrystusa o Jego powtórnym przyjściu, a zauważymy, jak nieustannie wzywa On nas do czujności i modlitwy. Dlaczego? Aby nie zwiódł nas wróg.
To prowadzi nas do jednej z oznak zbliżającego się przyjścia Chrystusa, a mianowicie do odstępstwa. Prawdą jest, że cała historia kościoła świadczy o tym, że było odstępstwo. Ale Słowo Boże mówi, że w czasach ostatnich odstępstwo od wiary będzie miało charakter ogólny i rozwinie się bardziej niż kiedykolwiek. Apostoł Paweł wyraźnie stwierdza to w swoim 2 Liście do Tesaloniczan w rozdziale 2, werset 3: „Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi. Ten dzień bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie przyjdzie odstępstwo...” Innymi słowy, gdy ujrzymy to, to wiedzmy, że Pan jest blisko. A Jezus powiedział: „czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? ” (Łuk. 18:8).
Odstępstwo jest możliwe tylko tam, gdzie jest od czego odstąpić, tak więc oznaki nadejścia Chrystusa nie należy szukać w świecie niewierzących, ale będzie to widoczne w kręgach chrześcijańskich, w tak zwanych krajach chrześcijańskich, a jednocześnie będzie przejawiać się w różnych formach i postaciach. To ostatnie i wielkie odstępstwo będzie się charakteryzować „oziębłością w miłości. ”
Miłość jest barometrem prawdziwego chrześcijaństwa. Biblia mówi, że „Bóg jest miłością”, to jest w Jego naturze. Słowo Boże wyraźnie mówi, że „każdy, kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. „ (1Jana 4:7-8). O pierwszych chrześcijanach mówiono: Patrzcie, jak oni się miłują. Ale w czasach ostatnich nastąpi żałosne odstępstwo od tej Bożej miłości. To będzie duch laodycejskiego kościoła, do którego Chrystus powiedział: „nie jesteś ani zimny, ani gorący. „ (Obj. 3:15). To religia bez ognia, bez życia, bez Bożej miłości.
W rozdziale 24 Ewangelii Mateusza, Chrystus mówiąc o Swoim powtórnym przyjściu, powiedział: „ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie. „ (Mat. 24:12). Apostoł Paweł mówi: „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, bezbożni, bez naturalnej miłości, miłujący bardziej rozkosze niż Boga. ” (2Tym. 3:1-4).
Zwróćmy uwagę, jak zamiast miłości świat wkrada się do kościoła. On staje się oficjalny i niewrażliwy na ginące dusze.
Kościół w Laodycei mógł pochwalić się swoim bogactwem materialnym, popularnością i wpływami światowymi. W jego szeregach mogli skrywać się zarówno ateiści, jak i zdrajcy i nikt by ich nie odkrył. A gdyby nawet wiedziano, że tam są, machnęliby ręką na ich obecność.
Spójrzmy dalej, że odstępstwo czasów ostatnich będzie się charakteryzować osłabieniem lub brakiem mocy Bożej w kościele. Bardziej będzie kościołowi zależało na tym, co ludzie o nim myślą, niż na tym, jak Bóg go widzi. „Wy jesteście solą ziemi” - mówi Chrystus - „jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana. „ (Mat. 5:13). Podobnie jak bezwartościowa, martwa religia nie mająca siły.
Ale to odstępstwo będzie również wyróżniać się brakiem wiary. W swoim 1 Liście do Tymoteusza apostoł Paweł mówi: „A Duch otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, dając posłuch zwodniczym duchom i naukom demonów.„ (1Tym. 4:1). A Zbawiciel mówi: „Tylko, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? „ (Łuk. 18:8).
Tutaj Chrystus mówi, że tej wiary prawdziwej, Bożej, będzie coraz bardziej mniej. Będzie bardzo trudno ją znaleźć. Wielu będzie wyglądało na wierzących, ale bez Bożej mocy, ponieważ ta ich wiara będzie tylko na pokaz. To odstępstwo od wiary będzie przejawiać się na różne sposoby w różnych częściach świata, na zachodzie przybierze jedną formę, na wschodzie inną, ale choroba będzie zasadniczo taka sama, niewiara. I to niedowiarstwo będzie się rozwijać coraz bardziej i bardziej w czasach ostatecznych.
I zauważmy, jak równolegle z tym odstępstwem nasila się chęć zjednoczenia wszystkich wiar chrześcijańskich w jeden ekumeniczny kościół, zwany Światową Radą Kościołów. Ta Światowa Rada Kościołów obejmuje wszystkie religie, niezależnie od ich doktryn. Razem siedzą księżą, pastorzy i inni ludzie kościoła, którzy mogą wierzyć na różne sposoby. Wielu z nich na przykład całkowicie odrzuca najbardziej podstawowe prawdy Słowa Bożego.
Aby wejść w ten nieczysty związek, nie trzeba wierzyć w Biblię, że jest Słowem Bożym, ani w Chrystusa, że On jest Synem Bożym, ani w powtórne przyjście Chrystusa. Kościół ten jest infiltrowany nie tylko przez racjonalistów, modernistów, ale także przez bezbożnych ludzi. Każdemu człowiekowi, nawet mało znającemu Biblię, jasne jest, że dzisiejszy kościół ekumeniczny lub jak to się nazywa - Światowa Rada Kościołów, jest prototypem światowego kościoła któremu będzie przewodził Antychryst.
Jak wyraźnie o tym mówi apostoł Jan: „Któż jest kłamcą? Czy nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, który wypiera się Ojca i Syna. „ (1Jana 2:22). Tak, wyłania się ponury obraz. Ale w tych ciężkich dniach naszego świata Bóg obiecał nawiedzić naszą Ziemię jeszcze raz obfitym wylaniem Ducha Świętego przed tym, jak nadejdzie Dzień Pański. Będzie to ten „obfity deszcz jesienny„ o którym mówi starotestamentowy prorok Joel. Być może potrwa to bardzo krótko, ale to wylanie Ducha będzie tak potężne, że obejmie wszystkie krańce ziemi. Bóg mówi przez Joela: „A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało. „ (Joela 3:1).
I kolejna oznaka czasów ostatecznych na którą musimy również zwrócić uwagę i która już zaczyna rozgrywać się na naszych oczach. Mam na myśli ewangelizację całego świata. Jak by nie były ciemne chmury bezbożności, niewiary i bezprawia wiszące nad nami, Słowo Boże wyraźnie wskazuje, że świat musi być ewangelizowany przed powtórnym przyjściem Chrystusa. W rozdziale 24, werset 14 Ewangelii Mateusza jest powiedziane, że „będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, i wtedy nadejdzie koniec. „
Pamiętajmy, że stanie się to właśnie podczas wypełniania się innych oznak powtórnego przyjścia Chrystusa. Kiedy usłyszymy wieści o wojnach, „powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będzie głód, zaraza i trzęsienia ziemi. „ (Mat. 24:7). Świat będzie ewangelizowany w czasie, gdy przyjdą ciężkie prześladowania, gdy wszystkie narody będą nienawidzić świadków Chrystusa, tj. gdy będą prześladowania nie tylko w oddzielnych częściach globu, ale na całej powierzchni Ziemi. Te słowa Chrystusa o powszechnej ewangelizacji zostały wypowiedziane właśnie w kontekście wydarzeń czasów ostatecznych.
A jeśli otworzymy Biblię na 14 rozdziale Księgi Objawienia, to przeczytamy tam o aniele lecącym przez środek nieba, „który miał ewangelię wieczną, aby ją zwiastować mieszkańcom ziemi, wszystkim narodom, plemionom, językom i ludom. „ (Obj. 14:6). Słowo „anioł” pochodzi od greckiego słowa „angelos”, posłaniec, w Biblii jest używane nie tylko w odniesieniu do aniołów niebieskich, ale także ludzie nazywani są aniołami, tzn. ci, którzy są posłańcami. Na przykład tak mówi się o Janie Chrzcicielu: „Oto Ja posyłam anioła mego przed obliczem twojem. „ (Łuk. 7:27). Starszych siedmiu kościołów w Azji Mniejszej Chrystus nazywa aniołami.
Zauważmy, że tylko w jednym przypadku anioł niebiański ogłasza dobrą nowinę. Było to w czasie narodzin Chrystusa, gdy oznajmił pasterzom, że w mieście Dawidowym narodził się Zbawiciel, Chrystus Pan. A dalej tylko odkupione dzieci Boże głosiły dobrą nowinę. Aniołowie nie mogą głosić Ewangelii nie przeżywszy przebaczenia grzechów i zbawienia. Tylko grzesznik, odkupiony, narodzony na nowo, jest w stanie przekazać innym dobrą nowinę o miłości Chrystusa. Dlatego możliwe jest, że ten anioł wspomniany w Księdze Objawienia lecący środkiem nieba, który miał w ręku Ewangelię wieczną, jest satelitą wystrzelonym na orbitę, aby przekazywać ludziom Ewangelię. Jeszcze kilka dekad temu nie sądziliśmy, że w swoim pokoju będziemy mogli słuchać i oglądać programy ewangelizacyjne codziennie. Pomyślmy, ile osób na świecie nie usłyszałoby Ewangelii, gdyby te stacje telewizyjne nie przekazywały dobrej nowiny w różnych językach. A teraz jeszcze od kilkunastu lat dostępny jest w szerokim stopniu internet. I tu również jest głoszona dobra nowina, być może nawet więcej niż w telewizji.
Drodzy przyjaciele, przyszedł czas, gdy cały świat usłyszał Ewangelię. Ty mój przyjacielu jesteś świadkiem tego, że teraz dociera ona do wszystkich zakątków globu.
To kolejna wyraźna oznaka zbliżającego się przyjścia Chrystusa.
Czy jesteś gotowy, gdyby On przyszedł dzisiaj? Jeśli nigdy wcześniej nie słyszałeś, że Bóg miłuje Cię, że Chrystus przyszedł na tę Ziemię, aby odkupić i zbawić Cię, to dziś usłyszałeś tę dobrą nowinę. Dlatego przyjmij dziś ten cudowny dar zbawienia i przygotuj się na przyjście Jezusa Chrystusa? On przyjdzie wkrótce. On stoi już u drzwi. Przygotuj się na spotkanie Twojego Boga. Amen.