RSS

Pochwycenie Kościoła.


Spójrzmy na 4 rozdział 1 Listu Pawła do Tesaloniczan, począwszy od wersetu 15 do końca rozdziału: „A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy. „

Dzisiaj chciałbym pochylić się nad tymi czterema wersetami i na przemian porozważać z ufnością i nadzieją, że Duch Święty da zrozumienie tych cudownych słów.
Pierwszą rzeczą, na którą apostoł Paweł zwraca naszą uwagę, jest to, że „wam mówimy na podstawie Słowa Pana. ” Nie oznacza to, że reszta Listów które on napisał, nie były Słowem Pana. Wszystkie jego Listy zawarte w Piśmie Świętym są Słowem Pańskim. Pamiętajmy, że ten List napisany do wierzących w Tesalonikach był pierwszym Listem napisanym przez Pawła.
I tutaj po raz pierwszy Duch Święty objawia nam przez Pawła o porwaniu Kościoła Chrystusa, tj. o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa.

Chrystus, gdy był jeszcze na Ziemi, mówił o tym Swoim uczniom. Jednak Paweł nie był naśladowcą Chrystusa podczas Jego ziemskiego życia. Zbawiciel mówił Swoim uczniom o porwaniu Kościoła w przeddzień Swojej śmierci na Golgocie.
Przypomnijmy te słowa: „A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.” (Jana 14:3). Pawła nie było w izbie, gdy Chrystus to powiedział, gdyż Paweł nie był na ostatniej wieczerzy, ale Bóg objawił mu znaczenie stołu Pańskiego, o czym on pisze w swoim pierwszym Liście do Koryntian: „Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem” - mówi, a następnie objaśnia, co znaczy łamanie chleba. (1Kor. 11:23). Bóg objawił mu znaczenie Ewangelii. Paweł mówi: „Najpierw bowiem przekazałem wam to, co i ja otrzymałem, że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem; Że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem. „ (1Kor. 15:4).

Tak, Pan obdarzył Pawła tak wieloma objawieniami, że był zmuszony wbić cierń w ciało jego, aby się on zbytnio nie wynosił. I tak Paweł pisze do Tesaloniczan - to co teraz wam powiem, mówię przez Słowo Pana, o powtórnym przyjściu Chrystusa. „my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli ” – mówi. Zauważmy, on mówi - my, pozostający przy życiu do przyjścia Pana. Paweł wlicza także siebie, mówiąc: my. Tak więc on oczekiwał przyjścia Chrystusa w swoich czasach. Jak myślicie, miał on rację? W końcu mówi w Słowie Pana, a Chrystus nie przyszedł za jego czasów.

Nie tylko Paweł, ale także inni apostołowie i wierzący w Tesalonikach oczekiwali przyjścia Chrystusa. Po tym, jak Paweł będąc u nich mówił im o powtórnym przyjściu Chrystusa, niektórzy z wierzących umarli i to niektórych braci trzymało w niepewności i oni się smucili. Co będzie z nimi przy przyjściu Zbawiciela - pytali? Spodziewali się, że Chrystus powróci w dowolnym momencie.

Czy myślicie, że się mylili, w tym także apostoł Paweł? Nie, moi drodzy, nie mylili się. Słowo Boże mówi o powtórnym przyjściu Chrystusa, jako o „błogosławionej nadziei” i tej błogosławionej nadziei dzieci Boże wszystkich stuleci spodziewali się i oczekiwali, że ziści się to w ich czasach. Nikt nie zna dnia ani godziny Jego przyjścia. Ono może wydarzyć się w dowolnym momencie. Chrystus może przyjść dzisiaj, teraz, tego nikt nie wie, ale „każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty. ” - mówi Słowo Boże. (1Jana 3:3).
Pan nie objawia nam kiedy przyjdzie, z tego powodu, byśmy zawsze czuwali. „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny, o której Syn Człowieczy przyjdzie. „ -mówi Chrystus. (Mat. 25:13). Nie wiemy, kiedy Pan domu przyjdzie, czy wieczorem, czy o północy, czy gdy kur zapieje, czy rankiem, ale wiemy, że On przyjdzie. Czuwajmy więc, aby gdy przyjdzie, nie zastał nas śpiącymi.

W wersecie 16 apostoł Paweł mówi o tym, jak będzie wyglądało to powtórne przyjście. Mówi nam, że sam Pan zstąpi z nieba. Nie anioł, ani któryś ze świętych, nikt inny, tylko sam Pan nasz - Jezus Chrystus. Tak, ten sam, Który cierpiał za nasze grzechy, przyjdzie i poprowadzi nas do Boga. Nikomu nie powierzy tego dzieła, tylko On może to uczynić. Chwała Mu na wieki!

Ale spójrzmy, jak On zstąpi z nieba, aby porwać Swoich? „sam Pan z okrzykiem, na głos archanioła i trąby Bożej. ” Po tych trzech oznakach poznamy, że Chrystus przyszedł. Pierwsza, to – z okrzykiem. W Biblii powiedziane jest z „ potężnie donośnym głosem”. Nie przyjdzie szeptem z jakimś ospałym oświadczeniem. Nie, ale z donośnym głosem i na tyle będzie to potężny głos, że umarli usłyszą Go w grobach. Zostało to przepowiedziane przez samego Pana i zilustrowane przez Niego w Ewangelii Jana. W rozdziale 5 nasz Zbawiciel powiedział: „Nie dziwcie się temu, bo nadchodzi godzina, w której wszyscy, którzy są w grobach, usłyszą Jego głos; I wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; (to jest pierwsze zmartwychwstanie), a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd. (to drugie zmartwychwstanie). „ (Jana 5:28-29). Następnie Pan zilustrował to, gdy stojąc u grobu Łazarza, który już nie żył od czterech dni, powiedział do zmarłego donośnym głosem: „Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! I wyszedł umarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami…” (Jana 11:43-44).
Jan na wyspie Patmos słyszał ten głos i powiedział: „głos zaś jego jakby szum wielu wód. „ (Obj. 1:15). Kiedy Syn Boży ogłosi Swoje przyjście, uwierzcie, na wszystkich cmentarzach świata powstanie zamieszanie.

Ale Jego przyjście będzie także na głos archanioła. Dlaczego archanioła i kim on jest? Dlaczego potrzebny jest jego głos? Archanioł jest jednym z ważniejszych aniołów, tj. wodzem stojącym na czele zastępu aniołów.
Archanioł jest wspomniany pięć razy w Biblii, trzy razy w Starym Testamencie i dwa razy w Nowym. Trzy razy mówi się o nim w Księdze proroka Daniela. Ma na imię Michał i został nazwany pierwszym z książąt anielskich. Archanioł Michał jest specjalnym orędownikiem ludu Bożego Starego Testamentu. W Liście Judy powiedziane jest o Michale Archaniele jako toczącym rozprawę z diabłem, gdy spierał się o ciało Mojżesza. Tak więc Archanioł Michał został mianowany niebieskim opiekunem ludu Bożego Starego Testamentu.

Ale dlaczego miałby być słyszalny Jego głos przy przyjściu Pana? Ponieważ ci, którzy umarli w wierze oczekując Mesjasza do dnia Pięćdziesiątnicy, tzn. święci Starego Testamentu, oni również zostaną wskrzeszeni. A ponieważ Michał Archanioł jest orędownikiem starotestamentowego ludu Bożego, dlatego jego głos będzie słyszalny również w czasie przyjścia Mesjasza. Ostatni raz archanioł Michał jest wspomniany w Księdze Objawienia: „I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego, Lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. „ (Obj. 12:7-8). Głos tego Archanioła usłyszymy, gdy Zbawiciel przyjdzie po swoich.

Ale mówi się także, że Pan zstąpi z nieba na głos trąby Bożej. A to znaczy, że sam Bóg Ojciec ogłosi nadejście Swego Syna potężnym dźwiękiem trąby Bożej. Paweł ponownie mówi o tym w swoim Liście do Koryntian: „Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni. W jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni, a my zostaniemy przemienieni. „ (1Kor. 15:51-52).
Jak ważna będzie ta chwila powtórnego przyjścia Syna Bożego, gdyż sam Bóg to ogłosi. Błogosławiony jest lud, który zna głos trąby Bożej. On „chodzi w światłości oblicza twego, Panie. „ - mówi psalmista Dawid. (Ps. 89:16).

Dalej apostoł Paweł pisze: „wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie.” Dlaczego powstaną najpierw? Dlaczego im dane jest to pierwszeństwo? Dlatego, że chociaż w swoich czasach oni oczekiwali Zbawiciela, nie było im przeznaczone żyć, gdy Chrystus miał przyjść. Dlatego oni wyprzedzą tych, którzy pozostaną, aż do Jego przyjścia. Oni pierwsi usłyszą głos Syna Bożego w grobach oraz głos Archanioła i trąby Bożej, a gdy usłyszą, powstaną do życia, a po nich my, którzy pozostaniemy przy życiu. A potem „razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana i tak zawsze będziemy z Panem. „

Jak Pan to uczyni, nie wiemy. Jak Bóg wziął Henocha, nie jest nam powiedziane. „Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci”, to wszystko, co mówi się o przeniesieniu Henocha.
Jak bezbożnicy i mędrcy tego świata wyjaśnią ten fenomen, gdy setki i tysiące ludzi nagle znikną. Oni nie usłyszą ani głosu samego Pana, ani głosu Archanioła, ani trąby Bożej, ale nieobecność wielu tysięcy ludzi będą musieli zauważyć. Niestety, będzie już za późno dla tych, którzy odrzucili Syna Bożego, odrzucili darowaną im łaskę. Dla nich będzie to przerażający dzień, ale nie dla tych, którzy oczekują i pragną Jego zbawienia.

Dlatego Paweł mówi nam: „Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy. „ O, jakie to będzie radosne spotkanie, ale najważniejsze jest to, że zawsze już będziemy z Panem. Tam nie będzie już łez, chorób, bólu. „I nie wejdzie do niego nic nieczystego ani nikt, kto czyni obrzydliwość...„ (Obj. 21:27). Niech się nie trwoży wasze serce - mówi Chrystus „Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli. ” (Jana 14:1-3).
Jaki to będzie błogosławiony dzień, jak wspaniała przyszłość czeka odkupione dzieci Boże.

Dlatego „pocieszajcie się nawzajem tymi słowy” - mówi apostoł Paweł. Nie mówi nam, byśmy straszyli tymi słowami lub grozili.
Jeśli mój przyjacielu jesteś w Chrystusie i chodzisz w świetle oblicza Boga, to przyjście Chrystusa nie powinno Cię przerażać. Ono powinno Cię ucieszyć. Wcześniej w tekście Paweł mówił: „wzajemnie się miłujcie”, a tutaj mówi „pocieszajcie się nawzajem”. Właśnie w tej kolejności. Jeśli żyjemy wzajemnie się miłując wtedy przyjście Chrystusa będzie dla nas pocieszeniem. Ostatnie słowa Pana w Biblii są tym pocieszeniem. Spójrzmy: „Tak, przyjdę wkrótce. ” - mówi Pan. Amen. A my odpowiadamy: „Przyjdź, Panie Jezu!” (Obj. 22:20).

Jeśli jeszcze nie jesteś zbawiony mój przyjacielu, to nie jest to dla Ciebie dobra wiadomość. W niej nie ma dla Ciebie pocieszenia.
Możesz jednak teraz przyjąć Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela. A jeśli przyjmiesz Go i Chrystus przyszedłby dzisiaj, to i Ty zostaniesz pochwycony na obłoki na spotkanie Pana.
Czy jesteś gotowy na spotkanie swojego Pana? Jeśli nie, to nie wahaj się, ale spiesz się do źródła omycia z grzechu i nieczystości. Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu. Nie odkładaj chwili zbawienia swojej duszy. Chrystus jest blisko. Jego przyjście jest dziś bliższe niż wczoraj. Amen.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY