On odpuszcza wszystkie winy twoje, leczy wszystkie choroby twoje.
"Błogosław, duszo moja, Panu i nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego! On odpuszcza wszystkie winy twoje, Leczy wszystkie choroby twoje. " (Ps. 103:2-3).
Czytając wersety z Psalmu 103 zgodzimy się, że ludzkość
otrzymała wielki dar - Jezusa Chrystusa, Bożego Syna, który dla nas i dla
naszego zbawienia stał się Człowiekiem. Po pierwsze, Jezus przyszedł, aby wziąć
na Siebie nasze grzechy. Jest napisane w (1Jana 3:5): "On się objawił, aby
zgładzić nasze grzechy, a w nim nie ma grzechu. " Teraz jest wspaniała możliwość,
wciąż dostępna dla wszystkich, którzy z całego serca chcą porzucić swoją dotychczasową
grzeszną drogę życia.
Nigdy wcześniej nie głoszono tak szeroko o tym, że Jezus zawsze przebacza
grzechy każdemu, kto ze szczerym sercem przychodzi do Niego. Słowo głoszone
jest poprzez czasopisma, radio, telewizję, internet. Wszelkimi sposobami
naśladowcy Chrystusa starają się nieść dobrą nowinę. I są tysiące, być może
miliony tych, którzy upamiętali się, ponieważ chcieli otrzymać odpuszczenie
grzechów, by nie znaleźć się w jeziorze ognistym.
Wróćmy jednak do fragmentu Psalmu 103 werset 3: "Leczy wszystkie choroby twoje. "
Ludzie od razu myślą o różnych chorobach ciała. Jest rzeczą oczywistą, że Jezus chce uzdrowić nas i z chorób cielesnych. Ale napisane jest: "Leczy wszystkie choroby… " Jak to rozumieć? Na przykład: Czy gniew, zapalczywość nie jest straszną chorobą? Czy zawiść nie jest straszną chorobą? Czy zło nie jest dużym wrzodem? Spory, kłótnie, zazdrość są globalnym problemem ludzkości? Czy w Twoim życiu przyjacielu, zostałeś wyleczony z tych chorób? Usłysz dobrą nowinę: Jezus jest doskonałym Uzdrowicielem. On z chęcią uwolni Cię od wszelkiego grzechu. U Ciebie zapewne pojawia się pytanie: Czy to jest możliwe? Tak, i jeszcze raz tak! Czytamy w Liście do Rzymian 8:3: "czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele. "
Pod zakonem nie było to możliwe,
ale to co było niemożliwe, Bóg dokonał przez Jezusa Chrystusa i w Jezusie
Chrystusie, to znaczy, potępił grzech w ciele. Ciało jest źródłem wszelkiego
zła. Przez Jezusa uśmiercona została nie tylko przyczyna, ale i konsekwencje
grzechu.
Pomyślmy o tym: Jezus pokonał przyczyną, źródło wszelkiego zła! Czy nie jest to
dobra nowina? Źródło Twojego i mojego gniewu może wyschnąć, to samo może stać się
ze źródłem nienawiści i nieczystości. Jest to główny powód dla którego Jezus
przyszedł w ciele, by umartwić grzech. Dlatego
mówi: "wszakże nie moja, lecz twoja wola (Ojcze) niech się stanie. "
(Łuk. 22:42). Gdyby On choć raz postąpił zgodnie z własną wolą, nie mógłby
dokonać dzieła zbawienia. Swoim życiem, Swoją nieograniczoną wiernością, Swoją
śmiercią Jezus zapoczątkował dla nas nową, żywą drogę, którą możemy iść. O tym
wyraźnie czytamy w Liście do Hebrajczyków rozdział 10, werset 20.
Możemy powiedzieć, że szatan, nasz wróg, nie ma nic przeciwko temu, by miliony
ludzi wyrażały skruchę, ale by tylko nie zaczęły żyć nowym życiem, nie umartwiały
grzech żyjący w swoim ciele. (Rzym. 8:13, Kol. 3:5). To jest dokładnie to, co
jest smutnym stanem wielu tych, którzy się upamiętali: nadal żyją starym, nieco
poprawionym życiem. Oni nadal gniewają się, obrażają się, zazdroszczą. Nadal
sprzeczają się, być może nie tak często, jak poprzednio, lecz od czasu do
czasu. W życiu rodzinnym dalej dominuje duch tego świata.
Ale tak nie powinno być z tymi,
którzy przyjęli Jezusa Chrystusa nie tylko jako ofiarę za grzech, ale którzy sami
siebie ofiarowali, czy też są na drodze do tego.
Aby usunąć źródło grzechu, tj. potępić grzech w ciele, konieczne jest "złożenie
ciała swojego jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu. " (Rzym. 12:1). To
znaczy: nie żyć już dla siebie, lecz dla Tego, Który za nas umarł i został
wskrzeszony. O tym czytamy w (2Kor. 5:15): "A umarł za wszystkich, aby ci, którzy
żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i
został wskrzeszony. "
Nie żyć dla siebie, znaczy, nie czynić tego, czego chce nasza wola, ale pragnąć z całego serca wypełniać doskonałą wolę Bożą, a wtedy zauważamy, że w naszym ciele żyje grzech, chociaż nawróciliśmy się. "Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. " (Gal. 5:16). Tak Paweł napomina w swoim Liście do Galatów: "Jeśli bowiem według ciała żyjemy, umrzemy; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiamy, żyć będziemy. " Dlatego należy Duchem umartwiać uczynki ciała, tj. nie spełniać je, a będziemy żyli. Przeczytamy o tym w Liście do Rzymian (8:12-13).
Jezus jest naszym Zbawicielem.
To jest ta dobra nowina, którą mamy głosić z odwagą. On objawił się, aby
zgładzić nasze grzechy. Ale ze śmierci do żywota przejdą tylko ci, którzy całym
sercem przyjmą Go jako Pana w swoim życiu. Jeśli On jest naszym Panem, to jest i
naszym Zbawicielem. On uleczy nas z wszelkich chorób grzechu.
Dlatego dzisiaj mówię: przyjacielu, bądź prawdziwym uczniem Chrystusa, Twojego
Zbawiciela, wtedy możesz doświadczyć cudów. Wtedy ujrzysz, że On ma moc
zniszczyć przyczynę wszelkiego grzechu, tj. grzechu żyjącego w ciele. "Również
uzbrójcie się tą samą myślą, że ten, kto cierpiał w ciele, zaprzestał grzechu.
Aby pozostały czas doczesnego życia poświęcić już nie ludzkim pożądliwościom,
lecz woli Bożej." (1Piot. 4:1-2). Tą drogą będziemy uleczeni od grzechu -
od tej strasznej choroby ludzkości.
Amen.