Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię.
Moc! Siła! Jak ludzie starają się ją mieć! Mocnych podziwia cały świat. Silnym ustępują z drogi, a cisi i pokorni, kim oni są? Słabeuszami! Dlatego należy dołożyć starań, aby być silnym, pewnym siebie, zdecydowanym. Masz te cechy - masz zapewniony sukces. Takimi pojęciami kieruje się nasz świat dzisiaj. Ale i tak było na początku naszej ery. Ludzie myśleli tak samo, gdy przyszedł na ziemię Jezus Chrystus. Świat zawsze oddawał cześć bożkom mocnym i wpływowym i palił im kadzidła.
Wyobraźmy sobie, jak zareagowali żyjący wówczas ludzie na słowa Jezusa Chrystusa, gdy wygłosił Swoje pierwsze Kazanie? Oto jak zaczął Kazanie: " Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie ... Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni ... Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię ". Płaczący ... ubodzy ... cisi ... - czy jest w nich moc? To było sprzeczne z tym wszystkim w co wierzył i co czcił naród. Ludzie oczekiwali obiecanego Mesjasza - Zbawiciela, który odbuduje im królestwo, a od Niego usłyszeli słowa o pokorze. Przecież to absurd. Pamiętajmy, że naród ten był wówczas pod jarzmem rzymskich najeźdźców i żył z tą nadzieją, że przyjdzie Mesjasz. Przyjdzie i oczywiście obali z tronu tyrana i przywróci królestwo Izraelowi. Jan Chrzciciel głosił i nauczał, że Mesjasz już przyszedł, wzywał więc naród do upamiętania, aby byli gotowi – na przyjście Królestwa Niebieskiego. Tam,gdzie pojawiał się Jezus Chrystus, naród tłumnie gromadził się wokół Niego lub szedł w ślad za Nim. I nagle słyszą takie Kazanie: "Błogosławieni cisi (πραος), albowiem oni posiądą ziemię". Dla ludzi było to zaskoczenie.
Czy sądzicie, że ludzie w naszych czasach różnią się od tych, którzy żyli wówczas? Są tacy sami. Są tacy, którzy nazywają siebie chrześcijanami, ale myślą tak samo jak myślał ówczesny naród Izraela. Wierzą, że moc nie jest w łagodności i pokorze, ale, że siła w ilości i wielkości. Aby świat się z nami liczył - mówią - musimy stworzyć jeden wspólny światowy kościół, do którego wejdą wszystkie wyznania religijne. Musimy stworzyć solidny front, nasz kościół - Światową Radę Kościołów. Nie ma znaczenia, kto w co wierzy i jak ta wiara wyraża się w praktyce, najważniejsze, aby było jak najwięcej członków. Ważna jest ilość, abyśmy byli widoczni i nas słyszano, a jakość - to nie jest tak ważna rzecz.
Tak powstał ekumenizm – kościół, który stał się mocą tego świata. On jest jak wieża Babel. Widzimy, jak on utracił duchowy autorytet i co najważniejsze: Bożą moc i Jego błogosławieństwo. Chrystus powiedział: " Moje królestwo nie jest z tego świata. " Czy współczesny kościół, który chwali się swoim bogactwem i popularnością może dzisiaj powiedzieć te słowa ? Idąc na kompromis z niewierzącymi i mocnymi tego świata liczy, że zyska wpływy i prestiż w oczach świata, oddaje wszystko cesarzowi, a Bogu - nic. On ma imię, jakby żyje, a w istocie jest martwy.
I teraz, jak wtedy, prawie 2000 lat temu Chrystus wzywa tych, którzy mają uszy, by słuchali tych słów: " Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię. " Wniknijmy w te słowa. Jeśli zrozumiemy słowa Chrystusa, to odkryjemy, że, wbrew obiegowym opiniom prawdziwa siła, najwyższa moc - jest w łagodności i cichości. Nie silni, nie zarozumiali, ale cisi posiądą ziemię. Łagodni mają moc nieporównywalną z żadną inną - mają moc Bożą. Aby zrozumieć znaczenie słowa "cisi " w sensie, w jakim użył go Chrystus, musimy zwrócić się do tego samego źródła, autorem którego jest sam Bóg, to jest do Pisma Świętego.
Jezus Chrystus w swoich wypowiedziach zawsze powoływał się na to, co mówią Pisma. W tym przypadku doskonałym komentarzem słowa "cichy" będzie 37 Psalm, który opisuje człowieka łagodnego. Po pierwsze, człowiek cichy nie gniewa się na niegodziwych, na tych , którzy knują złe zamiary, nie zazdrości tym, którzy czynią nieprawość, nie jest zapalczywy. On zawsze ufa i zdaje się w milczeniu na Pana, powierza Mu swoją drogę, pokłada w Nim nadzieję.
Apostoł Jan pisze: " I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki. " Być cichym, łagodnym drodzy przyjaciele, to znaczy całym swoim sercem i duszą ufać i mieć nadzieję w Panu. Wspaniałym przykładem dla nas jest prawodawca narodu izraelskiego - Mojżesz! O nim mówi się, że był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, którzy są na ziemi. Chciałbym przytoczyć tylko jeden przykład z jego życia, który ilustruje jego łagodność. Brat - Aaron i siostra Miriam zarzucali Mojżeszowi, że wziął za żonę Seforę – czarną Etiopkę. Umotywowane to było zazdrością, chcieli więc usprawiedliwić swoją zawiść. Byli pełni zazdrości o to, że Bóg objawił Mojżeszowi Swe Słowo a nie im." Czy tylko przez Mojżesza przemawiał Pan? Czy także przez nas nie przemawia?
Wydawało by się, że w tej sytuacji logika podpowiadała Mojżeszowi by wzmocnił swój autorytet i swoją władzę. Konieczne byłoby napiętnować i ukarać ich. Jak śmią oni tknąć pomazańca Bożego? Ale Mojżesz pomyślał i postąpił inaczej. Czytamy: "A Pan to usłyszał. " Zauważmy! Zawistną skargę Aarona i Miriam usłyszał Sam Bóg i dał znak – Miriam nagle została obsypana trądem. Mojżesz wstawił się więc za nią i modlił się, aby Bóg zdjął z niej tą chorobę. I tak się stało, została uzdrowiona. Mojżesz - człowiek skromny nie usprawiedliwiał się i nie udowodniał swojej słuszności i niewinności. On zawierzył swoją obronę całkowicie Bogu. On sam się z nimi rozprawi, On zawsze mnie obroni. Nie muszę się martwić. Tak myśli człowiek skromny i pokorny.
To właśnie miał na myśli apostoł Paweł, gdy mówił: " Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom: Pan jest blisko." Mojżesz okazał swoją pokorę w tym, że nie otworzył swoich ust by się bronić, nie powiedział ani słowa na swoje usprawiedliwienie. Zaufał Bogu, a Bóg nigdy nie pozostawi człowieka cichego, zawsze będzie go chronić. "Radujcie się w Panu zawsze - mówi Paweł - powtarzam, radujcie się ...", a następnie te słowa: " Nie troszczcie się o nic..." Dlaczego? Ponieważ ich nadzieja jest w Panu! Będąc dzieckiem Bożym wierzą i wiedzą, że Bóg jest zawsze blisko. Gdziekolwiek by nie byli, w jak trudnych okolicznościach nie znajdowali by się, wierzą, że Pan jest blisko. Pan - obroni cichych, Pan – jest ich nadzieją.
Ale możemy zapytać, jak mogę zostać pokornym człowiekiem? Najlepszym przykładem z wszystkich jest Jezus Chrystus, który powiedział: " Jestem cichy i pokornego serca. " Czy może być lepszy przykład niż Jezus? O Nim powiedziane jest w Biblii: " Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. " Jest to jedna z najbardziej widocznych cech cichego człowieka - jest w stanie milczeć, kiedy, jako człowiek, musi się wypowiedzieć.
Czy uda nam się naśladować ten przykład? Bynajmniej! Nasza grzeszna natura wymaga koniecznie by usprawiedliwić się, bronić siebie. Jako grzeszni ludzie nie jesteśmy w stanie ani naśladować, ani podporządkować się Bogu. Człowiek nie jest w stanie sam przypodobać się Bogu. Jedyną rzeczą, jaką Bóg akceptuje i czego wymaga od grzesznika - to wiara. Wierzyć, że tylko Bóg dokona w nas tę przemianę, dokładniej - uczyni z nas nowego człowieka. Łagodność - nie jest rezultatem naszych starań, lecz owocem Ducha Świętego. Kiedy z wiarą przyjmujemy Jezusa Chrystusa w nasze życie, On objawi nam miłość, pokorę, cichość, cierpliwość, itp.
Aby być błogosławionym musisz, po pierwsze, przyjść do Jezusa jako ubogi w duchu, z poczuciem potrzeby przebaczenia. Całym swoim sercem musisz szczerze żałować, że swoimi grzechami przede wszystkim obrażasz Boga. A skruszonego serca Bóg nigdy nie odrzuca. Od tego zaczyna się błogosławieństwo. Błogosławieni ubodzy w duchu, błogosławieni ci, którzy się smucą, błogosławieni cisi - ich jest królestwo Boże, oni będą pocieszeni przez Boga. Poczucie ubóstwa – to rezultat działań Ducha Świętego w Twoim sercu. On daje łzy pokajania. To jest sam Chrystus, który jest tak blisko Ciebie. To On mówi: " Oto stoję u drzwi ( twojego serca) i kołaczę. Jeśli ktoś usłyszy Mój głos i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. " Sprawdź, czy Chrystus żyje w Twoim sercu.