Szatan - nasz największy wróg.
Ktoś kiedyś powiedział: na świecie są tylko trzy główne problemy - grzech, cierpienie i śmierć. My wiemy jednak, że w Jezusie Chrystusie jesteśmy oczyszczeni od wszelkiego grzechu. Cierpienie przyniesie nam pożytek, a śmierć utraci swoje żądło. Ciągle jednak stajemy przed pytaniem: skąd bierze się to zło, które generuje tyle cierpienia i smutku? Biblia wyraźnie uczy nas, że wszystko zaczęło się od upadku jednego z aniołów. Nazywa się on szatan lub diabeł. Spójrzmy, co Biblia mówi o nim.
Prowadząc wojnę, każdy dowódca dokłada wszelkich starań, aby dowiedzieć się wszystkiego o wrogu, jego położeniu, sile, zamiarach, strategii i taktyce. W naszym chrześcijańskim życiu poznanie wroga i poważne traktowanie go, oznacza gotowość do walki duchowej. Dlatego musimy poznać wroga, aby odnieść nad nim zwycięstwo. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, dlaczego tak mało ludzi słyszało Ewangelię, dlaczego tak niewielu ludzi rozumie dobrą nowinę, dlaczego tak mało ludzi stosunkowo pewnie wierzy w Jezusa Chrystusa. Dlaczego tak mało chrześcijan jest przekonanych o swoim zbawieniu? Dlaczego tak mało jest chrześcijan, którzy codziennie, aktywnie świadczą o Chrystusie, dlaczego tak mało jest chrześcijan, którzy nie tylko przyprowadzają dusze do Chrystusa, ale także wspomagają ich by wzrastali duchowo.
Spróbujmy choć na chwilę postawić się na miejscu szatana, kierując się jego celami, abyśmy mogli ujrzeć główne miejsca jego ataków, oczywiście opierając się na Słowie Bożym, na tych, którzy je głoszą i rozpowszechniają, czyli na Kościele Chrystusowym. Któż inny, jak nie szatan, utrudnia i spowalnia chrześcijańskie dzieło na Ziemi?
Spójrzmy więc na miejsca w Biblii, aby znaleźć odpowiedź na dwa pytania: jak nauczyć się rozpoznawać szatana i jego dzieła, jak wybrać właściwą postawę wobec jego działań. Przede wszystkim nie zapominajmy, że Jezus Chrystus przyszedł na Ziemię, aby wyrwać nas z mocy diabła. On, Jezus Chrystus, jest naszym zwycięzcą. W Liście do Hebrajczyków powiedziane jest nam, dlaczego Chrystus przyjął ludzkie ciało. „Aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła, i aby wyzwolić wszystkich tych, którzy z powodu lęku przed śmiercią przez całe życie byli w niewoli. ” (Hebr. 2:14-15).
Zacznijmy zatem od odpowiedzi na pytanie: kim jest szatan. On jest potężnym aniołem stworzonym przez Boga. Księga proroka Ezechiela mówi o tym w rozdziale 28 w wersecie 15: „Nienagannym byłeś w postępowaniu swoim od dnia, gdy zostałeś stworzony, aż dotąd, gdy odkryto u ciebie niegodziwość. ” A to znaczy, że w pewnym momencie historycznym szatan postanowił wykorzystać daną mu moc, by skierować ją w niewłaściwy sposób przeciwko swojemu Stwórcy. Prorok Izajasz mówi tak: „O jakże spadłeś z nieba, Lucyferze, synu jutrzenki! Powalony jesteś aż na ziemię, ty, który osłabiałeś narody! Ty bowiem mówiłeś w swoim sercu: Wstąpię do nieba, ponad gwiazdy Boga wywyższę swój tron. Zasiądę na górze zgromadzenia, na krańcach północy; Wzniosę się nad szczyty obłoków, będę równy Najwyższemu. Lecz zostaniesz strącony aż do piekła, do krańców dołu. ” (Iz. 14:12-15).
Od tego momentu on nieustannie próbuje rzucać wszystkie siły zła przeciwko Bogu. Tak, wrogiem jest diabeł ze wszystkimi jego intrygami, oszustwami i podstępem. To on stoi na czele wszystkich ciemnych sił świata. Wiemy, że ma siłę. On lubi i wie, jak dominować na Ziemi i w powietrzu. W Liście do Efezjan czytamy o „władcy, który rządzi w powietrzu, duchu, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa. ” (Ef. 2:2). W drugim Liście do Koryntian nazwany jest nawet „bogiem tego świata, który zaślepił umysły niewierzących. ” (2Kor. 4:4).
Po co on to czyni? Wyjaśnienie jest tam dane w jednym z wersetów: „aby nie świeciła im (niewierzącym) światłość chwalebnej ewangelii Chrystusa. ” Jednym z jego ulubionych sposobów jest oczernianie nas przed Bogiem. Z Księgi Objawienia, z rozdziału 12 dowiadujemy się, że on niestrudzenie czyni to dzień i noc. On po prostu nas oskarża, nie wskazując nam wyjścia. Przeciwieństwem jego działań są poczynania Ducha Świętego. Duch otwiera nam oczy na nasze grzechy i jednocześnie wskazuje na możliwość prawdziwego wybawienia od nich. On wskazuje nam na krew Jezusa Chrystusa.
Wiemy, że szatan oczernia nas nie tylko przed Bogiem, ale i przed nami samymi. Gdy chrześcijanin popełniwszy w swoim życiu grzech, wyznaje go Bogu, to może i powinien być pewien, że zostanie mu przebaczony, że jego grzech zostanie omyty krwią Chrystusa. Ale szatan czai się tuż, tuż. I wtedy my zaczynamy czuć się zawstydzeni, zdezorientowani. Powraca do nas poczucie winy i brak pewności siebie, a tego właśnie szuka szatan.
Do jakich celów dąży szatan? Jego głównym celem jest stać się podobnym Bogu. „Będę równy Najwyższemu. ” - mówi. (Iz. 14:14). On chce mieć cześć, chwałę i pozycję Boga. Po co? Dla własnej satysfakcji, gdyż jego charakter jest diametralnie przeciwny charakterowi Boga. On zamiast służyć Bogu, chce, aby mu służono. Różnicę tę wyjaśnia Jezus Chrystus w Ewangelii Jana w rozdziale 10: „Złodziej przychodzi tylko po to, żeby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem, aby (owce) miały życie i aby miały je w obfitości. ” (Jana 10:10). W Ewangelii Mateusza w rozdziale 4 powiedziane jest, jak szatan próbował nawet przekonać samego Jezusa Chrystusa, aby mu służył.
Powstaje jednak pytanie: jak to możliwe, w jaki sposób, on ma nadzieję osiągnąć swoje cele? Przyjrzyjmy się jeszcze raz, w jakich kierunkach on działa. Jego głównym celem jest oddzielenie człowieka od Słowa Bożego, od Biblii. Z jego strony jest to logiczne, ponieważ Biblia uczy nas zupełnie coś innego. Na przykład Chrystus powiedział: „Lecz nie tak ma być wśród was, ale kto między wami chce być wielki, niech będzie waszym sługą. I kto wśród was chce być pierwszy, niech będzie waszym sługą. ” (Mat. 20:26-27). Szatan uczyni wszystko, żeby ludzie nie słuchali Słowa Bożego. Dlatego Jezus powiedział do swoich uczniów: „Siewca sieje słowo. A ci przy drodze są tymi, którym sieje się słowo, ale gdy usłyszą, zaraz przychodzi szatan i wybiera słowo zasiane w ich sercach. ” (Mar. 4:14-15).
Jak mu się to udaje? Ma na to wiele sposobów. Na przykład on posługuje się wątpliwościami, zwątpieniem w prawdziwość Słowa Bożego. Przypomnijmy sobie, co przydarzyło się Ewie w ogrodzie Eden. W Księdze Rodzaju, w rozdziale 3, wersecie 1, czytamy: „A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta polne, które Pan Bóg uczynił. Powiedział on do kobiety: Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew tego ogrodu? ” (Ks.Rodz. 3:1). Zadając to pytanie, szatan doskonale wiedział, co powiedział Bóg, ale jego cel był prosty - zaszczepić wątpliwości w sercu Ewy. I jak wiemy, to mu się udało.
Działa to nadal w ten sam sprawdzony przez niego sposób. Co więcej, w dwóch kierunkach: zarówno przeciwko wierzącym, jak i przeciwko światu nie chrześcijańskiemu. Wydawać by się mogło, że w naszych czasach nie ma gałęzi nauki, która nie potwierdzałaby prawdziwości Biblii. Przykładem może być archeologia. A jednak wciąż są ludzie, którzy wątpią w autorytet Słowa Bożego. Jednocześnie ateiści przemilczają to, że wielkie umysły świata, geniusze nauki i sztuki wierzyły i wierzą w niekwestionowany autorytet Biblii. Zasiać w oczach świata nieufność co do zdolności intelektualnych chrześcijan nie jest nową techniką szatana. Jakże za mądrego uważa się człowiek, który ocenia z góry naszą wiarę. Jakimi głupimi mu się wydajemy.
Ale co mówi Słowo Boże? Spójrzmy na 1 List do Koryntian, rozdział 1: „Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?” (1Kor. 1:19-20). Tak, szatan stara się odciągnąć jak najwięcej ludzi od mocy i mądrości Słowa Bożego, aby trzymać ludzi w swoich szponach. Dokłada wszelkich starań, aby uniemożliwić ludziom usłyszenie dobrej nowiny o zbawieniu. Jemu przede wszystkim przeszkadzają ludzie, którzy starają się aktywnie świadczyć o Chrystusie i głoszą Ewangelię. Czytając przeżycia misjonarzy, często spotykamy opis sytuacji, w których szatan czynił wszystko, co mógł, aby uniemożliwić im posługę. Jego strategia w takich przypadkach jest prosta - zastąpić Boże cele w naszym życiu, jego własnymi celami. Jezus mówił o tym faryzeuszom: „Wy jesteście z waszego ojca - diabła i chcecie spełniać pożądliwości waszego ojca. On był mordercą od początku i nie został w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. ” (Jana 8:44). Dlatego szatan atakuje przede wszystkim prawdę, gdyż jest kłamcą i zwodzicielem.
Ale jak ma się sprawa z wierzącymi, gdyż moc szatana nie ma władzy nad dzieckiem Bożym. Narodzenie na nowo jest faktem nieodwracalnym. Dziecko Boże nie może być oddzielone od Boga. Czy szatan jest tego świadomy? Czy przestaje on atakować człowieka, który oddał się Chrystusowi? Nie, szatan nie jest głupi i jest bardzo realistyczny w swojej taktyce. Tam, gdzie nie może podporządkować sobie człowieka, on może go przynajmniej uczynić bezowocnym, starając się na przykład ograniczyć aktywność wierzącego. W jaki sposób on działa? Zwykle ma on dwa sposoby wpływania na wierzącego - od wewnątrz i z zewnątrz. Od wewnątrz, tj. poprzez ciało posługuje się naszą starą, Adamową naturą, skłonną do grzechu. Ma tu wiele możliwości. Złe pragnienia, zazdrość, zaspakajanie bogactwa, łatwe życie, wszystkie możliwe podłe myśli.
Weźmy jako przykład to, że silne pragnienie samo w sobie nie jest złe. Ale ono może nami zawładnąć tak bardzo, że myśli o nim zajmą cały nasz czas i nie będzie już czasu na świadczenie o Chrystusie. W ten sposób stajemy się bezowocni. Zwróćmy uwagę na przypowieść o siewcy. Jezus objaśnił je: To, co zostało posiane między ciernie, „to ten, który słucha słowa, ale troski tego świata i ułuda bogactwa zagłuszają słowo i staje się on bezowocny. ” (Mat. 13:22). Chrystus opisał tutaj taktykę diabła. Panując nad światem, szatan wie, jak wpływać na ludzkie umysły. On nie może uczynić nas mordercami czy pijakami, ale może zasiać w naszych głowach taką czy inną myśl. A jeśli pozwolimy mu, aby te myśli tam pozostały, pozwolimy im się rozwinąć, to grzech nie będzie daleko.
Jakimi myślami zaprząta on nam głowę? Czy my oddajemy się bezowocnym marzeniom na jawie, czy też skupiamy się na Bogu i Jego Słowie? W Psalmie 119, w wersetach 9 i 11 jest powiedziane, jak młody człowiek powinien zachować w czystości życie swoje. „Gdy przestrzegać będę słów Twoich. W sercu swoim przechowuję słowo Twoje, abym nie zgrzeszył przeciwko Tobie. ”
Druga zewnętrzna oznaka ataków szatana prowadzi przez świat. Jest to zewnętrzny nacisk na wierzącego, chęć podporządkowania go światowym zasadom i poglądom. Jedną z zasad rządzących światem jest tzw. selekcja naturalna, tzn. przeżyje ten kto jest silniejszy. Bywa tak, że zaczynamy się zastanawiać: jaką będę miał korzyść, jak mogę mieć więcej i jak wyprzedzić innych. Myśli o posłudze bliźniemu stopniowo odchodzą na dalszy plan, a potem znikają całkowicie.
Kolejnym przejawem zewnętrznego nacisku na nas ze strony świata jest trwoga, próżność i strach. Jak często zapominamy, że naszym pokojem i odpocznieniem jest Jezus Chrystus, który dźwiga wszystkie nasze cierpienia i troski. Biblia uczy nas, jak odeprzeć naciski ze strony świata. W Liście do Rzymian apostoł Paweł mówi: „Nie dostosowujcie się do tego świata, ale przemieńcie się przez odnowienie waszego umysłu. ” (Rzym. 12:2).
Jak możemy odnowić nasz umysł? Tylko przez Słowo Boże. Jesteśmy więc przekonani, że szatan nie tylko istnieje, ale także działa. Ma jasny cel i logiczną strategię i aby ją osiągnąć, stosuje różnorodną taktykę. Przeciwko takiemu wrogowi powinniśmy użyć wszelkich dostępnych nam rodzajów broni. W przeciwnym razie mogą spotkać nas nieprzyjemności. Apostoł Paweł ostrzega przed tym kościół w Koryncie następującymi słowami: „boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie. ” (2Kor. 11:3).
Czy zatem możemy być pewni, że wyjdziemy zwycięsko ze wszystkich tych bitew z diabłem? Co powiedziane jest w Liście do Hebrajczyków: „Ponieważ zaś dzieci są uczestnikami ciała i krwi, i On także stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła. I aby wyzwolić tych, którzy z powodu lęku przed śmiercią przez całe życie podlegali niewoli. ” (Hebr. 2:14-15).
Co śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu oznaczała dla szatana? Z fragmentu, który właśnie zacytowałem, wyraźnie widać, że jego całkowitą porażkę. Co to oznacza dla ludzi? Oznacza wyzwolenie, bezpieczeństwo i zwycięstwo. Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, to podstawa naszego zwycięstwa nad szatanem. My zwyciężamy nie własną siłą, ale dzięki zwycięstwu Chrystusa. Oczywiście szatan ma moc, ale można go przyrównać do złego psa uwiązanego na łańcuchu. Jest miejsce, gdzie on jest panem. Hałas jaki wydaje jest ogromny, lecz zasięg jego działania jest ograniczony. Pamiętajmy o słowach Dawida: „W sercu swoim przechowuję słowo Twoje, abym nie zgrzeszył przeciwko Tobie. ”
Słowo Boże jest źródłem naszego zwycięstwa w tych duchowych zmaganiach. Aby osiągnąć to zwycięstwo stosujmy dwa główne sposoby. Pierwszym z nich jest to, co Biblia nazywa naszą duchowym orężem. Spójrzmy na szósty rozdział Listu do Efezjan i zacznijmy od wersetu 10: „W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże. ” (Ef. 6:11-17).
Przede wszystkim musimy umacniać się mocą Pana i całkowicie zaufać Jego zwycięstwu, nie licząc na własne siły. Następnie Paweł mówi, że musimy przywdziać pełną zbroję Bożą, abyśmy mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Paweł mówi, że musimy nie tylko wierzyć, ale także działać. Pierwszy element naszej zbroi - to prawda. Prawdą jest Słowo Boże, prawdą jest sam Jezus Chrystus. I walcząc, rozumieć, że walczymy za prawdę z czystym sumieniem. Czasami opowiadając prawdziwą historię mamy pokusę, aby nieco wyolbrzymić szczegóły. I to jest dla nas normalne, chcemy bowiem, aby ludzie szanowali nas trochę bardziej. Ale Bóg widzi wszystko inaczej. Tylko czysta prawda może wywołać Bożą akceptację.
Drugą częścią naszej zbroi jest prawość. Cóż może być łatwiejszego dla szatana, niż pokonanie ludzi, którzy są dalecy od sprawiedliwości, którzy podążają za swoimi grzesznymi pragnieniami. Jeśli zdarzy się, że zgrzeszyliśmy, natychmiast wyznajmy swój grzech Bogu, aby przywrócić przerwaną jedność z Nim. Musimy zachować siebie w czystości i nie pozwolić szatanowi wkraczać w nasze życie. Czy zauważyliście, że jeśli całkowicie oddaliśmy się walce o dusze grzeszników, to walka z grzechem nie pochłania nas już tak bardzo. Kwestia więc w tym, w której walce chcemy uczestniczyć. Oddać się walce o dusze, czy świadczyć ludziom o Chrystusie.
Wtedy bierzmy tarczę wiary. To jest oręż do obronny. Wiadomo, że wiarą podobamy się Bogu, a gdy wierzymy w Jego obietnicę, szatan nie zbliży się do nas. Następnie Paweł wymienia przyłbicę zbawienia jako ważny element naszej zbroi. Z tą przyłbicą możemy stać twardo i patrzeć prosto w przyszłość. Mamy wiarę i ufność, ponieważ wiemy, że jesteśmy zbawieni przez Jezusa Chrystusa.
I na koniec nasz oręż - to miecz Ducha, to Słowo Boże. Nie ma nic potężniejszego w walce z diabłem niż Słowo Boga Wszechmogącego. Zatem pierwszym środkiem do odparcia ataku diabła jest nasza broń duchowa. Drugim - jest osobisty przykład Jezusa Chrystusa. List do Hebrajczyków wzywa nas, byśmy „patrzyli na Jezusa Chrystusa, sprawcę i dokończyciela naszej wiary. ” (Hebr. 12:2).
W czwartym rozdziale Ewangelii Mateusza Chrystus w chwili swego skrajnego wyczerpania został poddany kuszeniu przez szatana. Szatan kusił Jezusa Chrystusa cytując Pismo. Wiadomo, że on może przybrać postać anioła światłości, ale Jezus przejrzał go na wskroś, widzi jego cele i trzy razy z rzędu mu odpowiada, cytując Słowo Boże. Tutaj Chrystus daje nam przykład, jak postępować w takich przypadkach, jak dać odpór wrogowi Słowem Bożym. Uczmy się więc na pamięć wersetów z Biblii, aby móc je przywoływać w ważnych momentach naszego życia duchowego.
Słowo Boże - to klucz do zwycięstwa. Apostoł Jakub mówi: „Poddajcie się Bogu; przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. ” (Jak. 4:7). A w Liście do Efezjan jest napisane: „Nie dawajcie miejsca diabłu. ” (Ef. 4:27). Jak. Chroniąc się Słowem Bożym we wszystkich momentach walki, przy każdej pokusie. Gdy szatan zaprząta nas jakąś myślą lub gdy nasza grzeszna natura popycha nas do zrobienia czegoś złego, natychmiast przypomnijmy sobie, co mówi Słowo Boże, co jest powiedziane w Biblii. „Bądźcie trzeźwi, czuwajcie, bo wasz przeciwnik, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożreć. ” (1Ptr. 5:8). W tym wersecie Piotr realistycznie opisuje diabła. On wie, że walka duchowa to sprawa życia i śmierci, wie, jak niebezpieczny jest szatan i jak bardzo jest głodny ludzi. A co my powinniśmy uczynić. W wersecie 7 tego Listu jest powiedziane: „Wszelką troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was staranie. ” O kim mówimy? O Jezusie Chrystusie. Werset 9 mówi, że musimy przeciwstawiać się szatanowi „mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci naszych w świecie. ” (1Ptr. 5:9).
A teraz kilka praktycznych rad. Jeśli drogi przyjacielu nie jesteś jeszcze pewien, do jakiego królestwa przynależysz, czy do Królestwa Jezusa Chrystusa, czy szatana, to zastanów się, jak chcesz widzieć swoją przyszłość. Jeśli chcesz spędzić wieczność w Królestwie Bożym i już teraz uwolnić się od zmartwień, już dziś oddaj się Jezusowi Chrystusowi. Po prostu skłoń głowę i poproś Go, aby przebaczył Ci grzechy i wszedł do Twojego życia.
A jeśli jesteś chrześcijaninem, pamiętaj o tym co mówi Biblia. Studiuj na pamięć Słowo Boże, módl się, zdaj sobie sprawę, że walka duchowa jest walką śmiertelną. Za każdym razem, gdy szatan atakuje Cię, korzystaj z fragmentów Słowa Bożego, które poznałeś. Pamiętaj, że Słowo Boże jest duchowym orężem jest „żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny. ” (Hebr. 4:12). Jaką cudowną prawdę objawia nam Biblia w 1 Liście apostoła Jana w rozdziale 4, wersecie 4: „Dzieci, wy jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ ten, który jest w was, jest większy niż ten, który jest na świecie. ” Tak, my jesteśmy dziećmi, jesteśmy dziećmi Boga i On jest w nas. Oznacza to, że zwycięstwo jest po naszej stronie. Chwała Mu za to na wieki. Amen.