RSS

Duch miłości.


 Istnieje miłość która nieporównywalna jest nawet z miłością rodzicielską. Słowo Boże mówi: „Czy kobieta może zapomnieć o swoim niemowlęciu i nie zlitować się nad dziecięciem swojego łona? " (Iz. 49:15). Czy to możliwe? Czy matka może porzucić, zapomnieć syna lub córkę? Pewnie tak, choć takie przypadki zdarzają się rzadko, ale słyszeliśmy o takich matkach. „A choćby nawet one zapomniały, jednak Ja ciebie nie zapomnę. „ - mówi Pan ustami proroka Izajasza.

Czy człowiek może pojąć taką miłość? Jaka jest jej szerokość, długość, głębokość i wysokość. Myślę, że wszyscy powiedzielibyśmy, że oczywiście nie. To jest niemożliwe. A jednak, jakkolwiek może się to wydawać dziwne, apostoł Paweł właśnie o to się modli. „Dlatego zginam swoje kolana przed Ojcem naszego Pana Jezusa Chrystusa, od którego wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi bierze swoje imię, Aby według bogactwa swej chwały sprawił, żeby wasz wewnętrzny człowiek był utwierdzony mocą przez jego Ducha; Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości; Mogli pojąć wraz ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość; I mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali wypełnieni całkowicie pełnią Bożą. ” (Ef. 3:14-19).

Tak apostoł Paweł modli się do Ojca naszego Pana Jezusa Chrystusa, aby wierzący w Efezie pojęli i zrozumieli tę miłość, która przekracza ludzkie rozumienie we wszystkich jej czterech wymiarach, w jej szerokości, długości, głębokości i wysokości. Czy to jest możliwe? Najwyraźniej tak, inaczej po co się o to modlić. Paweł nie modliłby się w ten sposób, gdyby to nie było możliwe i nie byłoby to z woli Bożej. Jednocześnie należy zauważyć, że ta modlitwa dotyczy nie tylko wierzących w Efezie, którzy żyli prawie 2000 lat temu, ale odnosi się do dzieci Bożych wszystkich czasów. Aby to „mogli pojąć wraz ze wszystkimi świętymi. ”                                                                                                                                         Jesteśmy więc uwzględnieni w tej modlitwie. Ta modlitwa wyraża pragnienie naszego Pana, abyśmy byli napełnieni całą pełnią Jego miłości. Nasza miłość nie wystarczy, potrzebujemy tej nadprzyrodzonej miłości, miłości Bożej.

Ale Paweł mówi nam tutaj również, jak możemy być ugruntowani i zakorzenieni w tej miłości, która wykracza poza ludzkie rozumienie. Spójrzmy co on mówi dalej: „Temu zaś, który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele obficiej ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy; Jemu niech będzie chwała w kościele przez Chrystusa Jezusa po wszystkie pokolenia na wieki wieków. Amen. ” (Ef. 3:20-21).

Kim jest ten Wszechmocny, który według mocy działa w nas? To nikt inny jak Duch Święty. Ta modlitwa apostoła Pawła może być spełniona w nas tylko przez jedną Osobę, o której wielu wierzących zapomniało lub po prostu ją zaniedbuje. Wydaje się, że Duch Święty dla nich jakby nie istnieje. Tylko On może dzięki swojej mocy uczynić dla nas nieporównywalnie więcej, niż wszystko, o co prosimy lub o czym myślimy. „Jemu niech będzie chwała w kościele przez Chrystusa Jezusa po wszystkie pokolenia na wieki wieków. Amen. ” (Ef. 3:21).

Zwróćmy uwagę na sposób, w jaki apostoł Paweł kończy swoją modlitwę. Jednym zwykłym słowem, do którego jesteśmy tak przyzwyczajeni, że nigdy nie zastanawialiśmy się nad jego znaczeniem. Słowo to brzmi - amen. Co oznacza słowo amen? Amen znaczy, „niech się stanie. „ Gdy razem z Pawłem na zakończenie tej modlitwy mówimy amen, to nie tylko wyrażamy przez to swoją zgodę, ale faktycznie mówimy - niech ta modlitwa spełni się w moim życiu. Amen - niech tak się stanie.

A to prowadzi mnie do tekstu w którym apostoł Paweł pisze do swojego młodego współpracownika Tymoteusza i mówi mu: „Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu. ” (2Tym. 1:7). Duch, którego Bóg nam dał, jest duchem mocy, duchem miłości i trzeźwego myślenia. To nikt inny jak sam Duch Święty. Święta i błogosławiona Osoba Trójedynego Boga. Jemu niech będzie chwała w kościele przez Chrystusa Jezusa po wszystkie pokolenia na wieki wieków. Tylko On, Duch Święty, może dać nam moc, miłość i trzeźwe myślenie.

Jak bardzo bracia i siostry zasmucamy Go, gdy Go zaniedbujemy. Jest niemało takich wierzących, którzy szczerze mówiąc powinni przyznać, jak Efezjanie, gdy po raz pierwszy przyszedł do nich apostoł Paweł i zapytał ich -  „czy otrzymaliście Ducha Świętego gdy uwierzyliście? ”, to powiedzieli, że nawet nie słyszeli, że jest Duch Święty. (Dzieje 19:2). Dlatego chciałbym zapytać tych, którzy nazywają siebie wierzącymi - czy wiecie, że jest Duch Święty? Moi drodzy, On nie jest jakimś duchem ani boskim wpływem lub siłą. Duch Święty jest Bogiem. Jest taką samą Osobą, jak Bóg Ojciec czy Bóg Syn Jezus Chrystus.

Czy kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie przyjacielu: kto dał Ci nowe życie, gdy uwierzyłeś w Jezusa Chrystusa? Tak, Duch Święty! Słowo Boże mówi, że Duch jest tym, który ożywia, a Nikodemowi Chrystus powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. ” (Jana 3:5-6). Tak, nikt inny, jak tylko „Duch życia, które jest w Jezusie Chrystusie uwolnił nas od zakonu grzechu i śmierci. ” (Rzym. 8:2). On nas usynowił i „ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. ” (Rzym. 8:16). Nie poznalibyśmy Chrystusa ani tego, co uczynił dla nas Swoją śmiercią i zmartwychwstaniem, gdyby Duch Święty nam tego nie objawił. On wzbudził w sercach naszych pragnienie przyjścia do Jezusa Chrystusa. My sami nie mieliśmy tego pragnienia. Duch Święty dał je nam. On przekonał świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie.

Skąd moglibyśmy wiedzieć, jak straszny jest grzech, że grzech odłączył nas od Boga, że ​​grzech nas zgubił, gdyby Duch Święty nam tego nie uświadomił. Bóg przez Ducha objawia nam wszystko to, „czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, co przygotował Bóg tym, którzy go miłują. ” (1Kor. 2:9). Tylko Duch Święty bada wszystko, nawet głębokości Boże i objawia to nam, abyśmy wiedzieli, co nam zostało darowane od Boga.

Moi drodzy, kto nas prowadzi w prawdzie. Duch Święty. „Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, on nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem. ” - mówi Chrystus. (Jana 14:26). Kto inspiruje w nas modlitwę? Kto nas naucza, jak się modlić i o co się modlić i wspiera nas w niemocy naszej, gdy się modlimy? Kto wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach i kto mówi nam, o co się modlić, znając myśl Bożą? To Duch Święty! Tak, Bóg Ojciec dał nam Ducha mądrości i objawienia, abyśmy mogli poznać Jego Syna Jezusa Chrystusa. On, Duch Święty, oświecił oczy umysłu naszego, abyśmy wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której nas powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie Jego i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły Jego. Wszystko to dokonuje w nas Duch Święty.

Kto dokonuje tej przemiany widząc chwałę Pana i przemieniając nas w ten sam obraz z chwały w chwałę? My możemy tylko oglądać jak w zwierciadle chwałę naszego Pana Jezusa Chrystusa, ale to Duch Święty musi dokonać samą przemianę. To On, Duch Boży prowadzi nas drogą sprawiedliwości, ożywia nasze martwe ciała, daje nam siłę do przezwyciężenia grzechu i bycia świadkami Chrystusa. Słowo Boże mówi: „Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi. Gdyż nie otrzymaliście ducha niewoli, aby znowu się bać, ale otrzymaliście Ducha usynowienia, przez którego wołamy: Abba, Ojcze! ” (Rzym. 8:14-15).

W Nim, tj. w Jezusie Chrystusie, usłyszawszy słowo prawdy, Ewangelię naszego zbawienia i uwierzywszy w Jezusa, zostaliśmy zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym. „On jest rękojmią dziedzictwa naszego. ” (Ef. 1:14). W Nim zostaliśmy zapieczętowani jako własność Jezusa Chrystusa w dniu naszego odkupienia. Bóg wlał Swoją miłość do naszych serc przez danego nam Ducha Świętego. Apostoł Paweł mówi, że przez Jezusa Chrystusa mamy dostęp do Boga w jednym Duchu. Oznacza to, że bez udziału Ducha Świętego nie możemy nawet znaleźć się w obecności Boga.                                                                                                              Ale to dopiero początek tego, co Duch Święty czyni dla odkupionych dzieci Bożych. To w Nim jesteśmy ochrzczeni. On nas napełnia, obdarza darami, On rozdziela każdemu z osobna tak, jak chce.

Zastanówmy się na słowami, że „nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym. ” (1Kor. 12:3). Czy to nie jest wystarczający dowód na to, że całe nasze życie duchowe zależy od Ducha Świętego. Ono bez Niego jest niemożliwe. Zbawienie jest niemożliwe bez Ducha Świętego. Bez Jego przebywania w nas to nowe życie w Jezusie Chrystusie jest niemożliwe. Bez Jego mocy nasze świadectwo nic nie znaczy. Żadne dzieło bez Jego namaszczenia nie będzie podobać się Bogu. Wszystko, co nie zostało uczynione w mocy mieszkającego w nas Ducha Świętego, musi kiedyś spłonąć jak drewno, siano czy słoma. Tylko owoce które przynosimy w Duchu Świętym są przyjmowane przez Boga.

Właśnie ta miłość, której Bóg od nas oczekuje, może być dana tylko przez Ducha Świętego. Miłość jest pierwszym owocem Ducha Świętego. Ten owoc miłości zawiera w sobie wszystkie inne owoce wymienione w 5 rozdziale Listu do Galatów. Zauważmy, że nie mówi się o owocach Ducha - miłości, radości itd., ale mówi się - o owocu Ducha. Duch Święty wydaje praktycznie jeden owoc - miłość. W tym owocu miłości zawarte są zarówno radość, pokój, cierpliwość, dobroć, wiara, jak i łagodność i wstrzemięźliwość. Wszystko to jest niemożliwe bez miłości, a miłość jest niemożliwa bez Ducha Świętego.

Dlatego apostoł Paweł nazywa Ducha Świętego - Duchem miłości. Tylko w mocy tej miłości, którą Duch Święty wlewa do naszych serc, będziemy w stanie przezwyciężyć wszelkie pokusy, smutki i próby w zły dzień. Pisze więc Paweł Tymoteuszowi: wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy i aby wytrwać będziesz potrzebował tej nadprzyrodzonej miłości. Twoja miłość jest zbyt słaba. Potrzebujesz miłości Ducha Świętego.

Pamiętamy tę smutną historię upadku Piotra. Pomimo wszystkich swoich dobrych intencji pozostania wiernym Zbawicielowi, Piotr poniósł sromotną porażkę. Miłował Jezusa, ale w krytycznym momencie jego miłość zawiodła. Ale pięćdziesiąt dni później, w dniu Pięćdziesiątnicy, gdy Piotr został ochrzczony Duchem Świętym i napełniony Nim, został napełniony Bożą miłością. Bóg wlał miłość w jego serce przez Ducha Świętego. Teraz przepełniony miłością, nie własną, ale Bożą, mocą tej miłości bez strachu i lęku daje świadectwo o Chrystusie nie tylko słowem, ale i życiem. Napełniony Duchem miłości idzie na męczeńską śmierć.

Bez tego Ducha miłości my nie będziemy silniejsi od Piotra przed Pięćdziesiątnicą. Bóg nie dał nam ducha bojaźni, ale dał nam Ducha mocy, miłości i trzeźwego myślenia. Jeśli otrzymałeś Ducha Świętego przyjacielu, to nie będziesz się wstydził świadectwa naszego Pana Jezusa Chrystusa, ale dzięki mocy Bożej będziesz także znosić cierpienia za Ewangelią Chrystusową.

W Ewangelii Jana w rozdziale 3 werset 16 jest powiedziane o miłości Boga do całej ludzkości. Wyraża się ona w tym, że Bóg tak umiłował świat, że dał na śmierć swego jednorodzonego Syna, aby nas odkupić. I ten Jan przypomina nam o tej miłości w swoim 1 Liście, w rozdziale 3, wersecie 16, gdzie pisze w ten sposób: „Po tym poznaliśmy miłość Boga, że on oddał za nas swoje życie. ” A teraz spójrzmy, co mówi dalej: „My również powinniśmy oddawać życie za braci. ” Bóg wymaga od nas tej nadprzyrodzonej miłości, miłości, która jest gotowa oddać swoje życie za braci.

Jak to jest możliwe? Tylko w Duchu Świętym, w tym, który jest nazywany Duchem miłości. Otwórzmy więc szeroko nasze serca dla Ducha Świętego. Niech nad nami panuje, nas motywuje, kontroluje, a wtedy nic nie będzie dla nas niemożliwe.

Mój drogi przyjacielu, który jeszcze nie poznałeś jak wielka jest miłość Chrystusa, Duch Święty chce Ci objawić wszystko to, co Tobie przygotował. On chce wlać Swoją miłość do Twojego serca. To Duch Święty pobudza Cię byś przyszedł do Jezusa. Przyjdź teraz do Chrystusa i przyjmij Jego przebaczenie i życie wieczne. Niech Pan pomoże Ci uczynić to teraz. Amen.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY