RSS

Wiara jest ze słuchania, a słuchanie - przez Słowo Boże.


W 1 Liście apostoła Pawła do Tesaloniczan, w rozdziale 2, wersecie 13 powiedziane jest: „Dlatego też nieustannie dziękujemy Bogu, że gdy przyjęliście słowo Boże, które słyszeliście od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę - jako słowo Boże, które też w was, którzy wierzycie, skutecznie działa. „
Już w pierwszym rozdziale Paweł powiedział do tych samych wierzących podobne słowa: „Dziękujemy Bogu zawsze za was wszystkich, wspominając was w modlitwach naszych nieustannie, Mając w pamięci dzieło wiary waszej i trud miłości, i wytrwałość w nadziei w naszym Panu Jezusie Chrystusie…” (1Tes. 1:2).
Chociaż te dwa miejsca są podobne jedno do drugiego, to jednak jest między nimi różnica. W rozdziale 1 Paweł dziękuje Panu za zbawienie, które przyjęli wierzący w Tesalonikach, oraz za rezultaty, które nastąpiły po ich nawróceniu, a w rozdziale 2 on wspomina o tym, jak oni przyjęli to Słowo Boże. I za to, mówi, nieustannie dziękujemy Bogu.

Drodzy przyjaciele, nie wystarczy samo słuchanie Słowa Bożego. Możemy je usłyszeć i nie czerpać z niego żadnego pożytku. Oczywiście, słuchanie Słowa Bożego to podstawa, inaczej niemożliwa byłaby wiara w Tego, o Którym nie słyszeliśmy. Czyż nie tak? Zanim człowiek uwierzy w Ewangelię Jezusa Chrystusa, on musi o Niej usłyszeć, ponieważ „Wiara jest ze słuchania, a słuchanie - przez słowo Boże „ - jak stwierdzono w rozdziale 10 Listu do Rzymian. (Rzym. 10:17). Podobnie jak niemożliwe są żniwa bez siewu, tak niemożliwe jest zbawienie ludzkich dusz bez głoszenia Słowa Bożego. Ono jest żywym ziarnem zasianym przez głoszenie, które rodzi wiarę w sercach tych, którzy słuchają.
Powiedziawszy to, chciałbym przypomnieć, że samo słuchanie nie wystarczy. List do Hebrajczyków mówi: „I nam bowiem była zwiastowana dobra nowina, jak i tamtym; lecz tamtym słowo usłyszane nie przydało się na nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych, którzy je słyszeli. „ (Hebr. 4:2).

Moi drodzy, nam trzeba więcej niż usłyszeć Słowo, musimy przyjąć z wiarą to Słowo. Dla przykładu: możemy wziąć pokarm i spróbować go, a następnie nie przyjąć. Ilu to czyni ze Słowem Bożym. Można je słuchać tak, że wchodzi jednym uchem, a wychodzi drugim. Ono nie przenika do serca słuchającego. Za to nie można winić Słowa Bożego, ale „glebę„ do której ono wpada.

Tak więc „Wiara jest ze słuchania, a słuchanie - przez słowo Boże. „ Ale to dopiero początek. Jeśli na tym się wszystko zakończy, słuchanie nie przyniesie żadnej korzyści.
Wierzącym w Efezie, którzy nie tylko usłyszeli Słowo Boże, ale je przyjęli, Paweł mówi: „W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, Który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego. „ (Ef. 1:13-14).
Z chwilą, gdy słuchający usłyszeli Słowo i je przyjęli, to zostali zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym.
Oto dlaczego Jakub mówi: „przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze. „ (Jak. 1:21).
Zwróćmy uwagę, jak we wszystkich Listach apostoł Paweł podkreśla konieczność przyjęcia Słowa Pańskiego. Pisze do Koryntian: „Przypominam wam, bracia, ewangelię, którą wam zwiastowałem, którą też przyjęliście i w której trwacie, I przez którą zbawieni jesteście, jeśli ją tylko zachowujecie tak, jak wam ją zwiastowałem, chyba że nadaremnie uwierzyliście. „ (1Kor. 15:1-2).
Nic dziwnego, że Paweł nieustannie dziękował Bogu za Tesaloniczan, że „przyjęli Słowo Boże, które słyszeli nie jako słowo ludzkie, ale jak jest prawdziwie, jako Słowo Boże, które też w nich wierzących skutecznie działa. „
Co tak naprawdę mówi tutaj Paweł? On przypomina podstawową prawdę nauczania biblijnego, podstawę Słowa Bożego – całe Pismo Święte jest natchnione przez Boga.

I tu chciałbym poruszyć tę ważną kwestię – o Bożym natchnieniu Biblii. Jakie znaczenie ma to dla nas?
Dwa razy w powyższym wersecie spotykamy się z wyrażeniem - Słowo Boże. Ten werset jest jednym z kilku, który mówi o Bożym natchnieniu Biblii: „przyjęliście Słowo Boże, które od nas słyszeliście nie jako słowo ludzkie, ale, jak jest prawdziwie, jako Słowo Boże. ”
Jeśli przyjmujemy Biblię jako słowo Mojżesza, Dawida, Jana, Pawła czy Piotra, to nie rozumiemy czym tak naprawdę jest Biblia. To nie jest ludzka Księga w pełnym tego słowa znaczeniu. Ona jest Księgą natchnioną przez Boga. To prawda, że Bóg użył 40 różnych ludzi, którzy pisali ją na przestrzeni 20 stuleci, aż uformowała się Biblia, jaką mamy dzisiaj.

Moi drodzy, nie ma takiej księgi jak Biblia, to jedyna inspirowana przez Boga Księga na świecie i dlatego różni się od wszystkich innych, jakby te inne księgi nie były dobre i prawdziwe. Żaden człowiek nie jest w stanie ją poprawić. Człowiek jest zdolny do wielu rzeczy, ale poprawiając Biblię on może tylko ją zniekształcić. Dlatego na samym końcu Biblii jest ostrzeżenie, które dotyczy tej świętej Księgi: „Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze. „ (Obj. 22:18-19). Żaden człowiek nie może ulepszyć tej Księgi, ponieważ każda taka próba pociąga za sobą karę od Boga.

W Liście do Tymoteusza powiedziane jest: „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. „ (2Tym. 3:16-17). To oznacza, że każde słowo w Biblii pochodzi od Boga i dlatego jest prawdą absolutną.
Oczywiście przez Boże natchnienie należy rozumieć nie przekłady Biblii, ale jej oryginalne języki, tj. te języki, w których Biblia została napisana w oryginale. Tak więc Pismo Święte zawiera w sobie nie tylko Słowo Boże, ale jest Słowem Bożym od początku do końca.

Mówiąc, że Pismo Święte jest w pełni Boskie, musimy również powiedzieć, że jest ono w pewnym sensie i ludzkie. Boże ono jest dlatego, ponieważ jest ono nieomylne i autorytatywne, a ludzkie, ponieważ jest ono zrozumiałe i napisane w języku ludzkim. Gdyby ono nie było w tym sensie ludzkie, nie zrozumielibyśmy go, gdyby nie było Boskie, nie mogłoby być dla nas wiernym przewodnikiem.
Niezwykłą rzeczą jest to, że każdy z piszących zachował swój własny styl, swój charakter, a to oznacza, że Duch Święty, gdy natchnął tych ludzi co pisali, to nie naruszył ich indywidualności, ale cudownie ją zachował. Wykorzystał ich umiejętności, słownictwo i umysł. Oni nie byli jakimiś robotami czy maszynkami do pisania, lecz Duch Święty pouczył ich, zainspirował, aby napisali bezbłędnie to, co On chciał, by zostało napisane.

Tak, oni byli nieomylni w tym co pisali, ale nie zawsze w tym, co czynili, tzn. nie byli ludźmi bezgrzesznymi. Ponadto, gdy oni pisali, nie zdawali sobie sprawy, że piszą Pismo Święte: „Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym. „ - mówi apostoł Piotr. (2Ptr. 1:21). Dlatego Jezus Chrystus mówi: „Pismo nie może być naruszone. „ (Jana 10:35). Nie oznacza to jednak, że Biblia jest jakąś magiczną Księgą, nie, lecz Księgą natchnioną przez Boga. Dlatego, jeśli zaakceptujemy to, co w niej jest powiedziane, będzie to służyć nam jako błogosławieństwo. Jeśli nie przyjmiemy tego, co w niej jest zapisane, to wyrzekniemy się nie tylko tej świętej Księgi, ale także jej autora, samego Boga.
Przypomnijmy, co Jezus Chrystus powiedział: „Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym. „ (Jana 12:48).
Tak więc albo przyjmiemy tę Księgę i to co w niej napisane, albo ona tj. Biblia osądzi nas, gdy staniemy na sądzie przed wielkim białym Tronem.

Zrozum mój przyjacielu, dlaczego tak ważne jest przyjęcie tej Księgi jako Słowo Boże. Właśnie dlatego Boże natchnienie Pisma Świętego jest najważniejszą ze wszystkich doktryn biblijnych. Na niej opiera się wszystko inne. Jeśli nie jest ona natchniona, a zatem nieomylna, to mamy powód, by wątpić w jej prawdziwość i rzeczywistość.
Albo załóżmy, że jest tylko częściowo natchniona przez Boga. Skąd więc mam wiedzieć, co jest w niej od Boga, a co od człowieka.
Ale chwała Bogu, mamy solidne podstawy by wierzyć, że ta Księga jest wieczna, jest natchniona, nieomylna, wierna i niezmienna od początku do końca. Chwała i dziękczynienie Bogu za ten wspaniały dar dla człowieka. „Niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą. „ - mówi Jezus Chrystus. (Mat. 24:35).

Jak bardzo znaczącym faktem jest natchnienie Biblii, jest to, że diabeł z taką furią w takiej czy innej formie atakuje tę prawdę. Zauważyliście pierwsze słowa wypowiedziane przez szatana. Gdy on tylko otworzył usta to pierwsze cztery słowa są atakiem na natchnienie Słowa przez Boga, a zatem na wiarygodność Słowa Bożego. Spójrzmy, co mówi ten zaciekły wróg Pisma Świętego: „Czy rzeczywiście Bóg powiedział…” (1Moj. 3:1). On poddaje w wątpliwość słowa powiedziane przez Boga i na przestrzeni wszystkich wieków on nadal oczernia Słowo Boże w taki czy inny sposób.
Nie trzeba długo szukać powodów dla których ateiści i bezbożnicy boją się Biblii. Na początku twierdzili, że Biblia jest podobno Księgą pełną baśni i bajek. Ale jeśli tak, to po co prowadzić tak intensywną walkę z nią? Nikt nie zabrania czytania bajek dla dzieci, dlaczego więc taki lęk przed Biblią? Skoro, jak mówią, jest pełna baśni, więc nie może być niebezpieczną. Ale boją się tej Księgi z tego prostego powodu, że mówi ona prawdę i objawia ich niecne uczynki. „Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca. „ (Hebr. 4:12).

Mój przyjacielu, uwierz, że diabeł zrobi wszystko, aby pozbawić Cię Słowa Bożego. Jeśli on nie mógł powstrzymać Cię od słuchania Słowa Bożego, to uczyni wszystko, aby uniemożliwić Ci przyjęcie go w swoim sercu. Będzie próbował skraść Słowo zasiane w Twoim sercu, abyś nie uwierzył i nie otrzymał życia wiecznego. Nie myśl, że on jest daleko od Ciebie. On zawsze jest za plecami i szepcze Ci i skłania teraz do niewiary. On nie chce, abyś przyjął Słowo Boże, ponieważ wie, że to Słowo jest w stanie Cię zbawić. Dzisiaj Chrystus mówi Ci: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł z śmierci do żywota… zbliża się godzina, owszem już nadeszła, kiedy umarli usłyszą głos Syna Bożego i ci, co usłyszą, żyć będą. „ (Jana 5:24-25).
Mój przyjacielu to jest Słowo Pańskie skierowane do Ciebie i możesz w pełni zawierzyć Mu. Przyjmij Go, a będziesz zbawiony.
Niech Pan pomoże Ci uczynić to teraz.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY