Trzy oznaki świadczące że jest się dzieckiem Bożym.
Są trzy wspólne podobieństwa, tzn. oznaki które są charakterystyczne dla wierzących, dzięki którym ich rozpoznamy. Nie chodzi mi teraz o to do jakiego kościoła przynależy ten czy inny wierzący nazywający siebie chrześcijaninem, ponieważ nie jest to dowodem, że jest się dzieckiem Bożym.
Na świecie jest dużo wyznań i religii. Ile na przykład jest kościołów i różnych denominacji w ramach tak zwanego chrześcijaństwa, ale czy można powiedzieć, że wszyscy członkowie tych różnych grup chrześcijańskich, to są ludzie, którzy narodzili się na nowo? Oczywiście że nie.
Tak więc czy można w ogóle wiedzieć: kto jest prawdziwie dzieckiem Bożym, a kto nie? Czy są jakieś istotne cechy, oznaki, które są charakterystyczne dla wszystkich nowonarodzonych ludzi? Tak, jest ich wiele. Przeczytajmy Biblię, a przekonamy się, że w całej tej cudownej Księdze są one wskazane. Jest to jeden z głównych powodów, dla którego powinniśmy nieustannie trwać w Słowie Bożym, jak mówi apostoł Piotr: „bracia, tym bardziej starajcie się umocnić wasze powołanie i wybranie. To bowiem czyniąc, nigdy się nie potkniecie. „ (2Ptr. 1:10).
Dzisiaj chciałbym ograniczyć się do tekstu zawartego w 1 Liście apostoła Pawła do Tesaloniczan, rozdział 2, wersety 13 i 14, gdzie znajdziemy te trzy oznaki ludzi, którzy naprawdę narodzili się na nowo. Dlatego spójrzmy na te dwa wersety: „przeto i my dziękujemy Bogu nieustannie, że przyjęliście Słowo Boże, które od nas słyszeliście nie jako słowo ludzkie, ale, jak jest prawdziwie, jako Słowo Boże, które też w was wierzących skutecznie działa, Albowiem wy, bracia, staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w Judei w Chrystusie Jezusie, bo i wy doznaliście tych samych cierpień od swoich rodaków, jak i oni od Żydów. „
O czym Paweł przypomina w tych wersetach wiernym w Tesalonikach? Przypomina im, że stali się naśladowcami zborów Bożych, jak ich bracia w Judei. Otóż, wierzący mieszkający w jednym kraju i nigdy nie spotykający się z wierzącymi innej narodowości, innej rasy i żyjącymi nawet na innym kontynencie, stali się nie tylko braćmi, ale stali się do siebie podobni.
To jest moi drodzy jeden z najbardziej niezwykłych fenomenów charakterystycznych wyłącznie dla chrześcijaństwa.
Chciałbym zilustrować tę prawdę. Podczas podróży po świecie spotykamy się z wierzącymi z różnych krajów, różnych narodowości i ras. W wielu przypadkach nie rozumiemy języka, a mimo to istnieje taka komunikacja, jakbyśmy się zawsze znali. Już przy pierwszym spotkaniu odkrywamy, że łączy nas coś wspólnego, co jest bliższe niż pokrewieństwo krwi i ciała.
Na przykład mam krewnych, którzy niestety nadal są niewierzący i chociaż z nimi mam wspólny język, to komunikacja z nimi jest bardzo ograniczona i powierzchowna. Rozmowa z nimi ogranicza się do życia codziennego, jak na przykład na temat pogody, zdrowia i tym podobnych tematów i to wszystko.
A z wierzącym, z którym nigdy nie spotkałem się, rozmowa nie ma granic. Drodzy bracia i siostry, jak bogaci jesteśmy, ilu mamy krewnych, mamy ich we wszystkich krajach i na wszystkich kontynentach. Nieważne jaki jest kolor skóry, nie stanowi to żadnego problemu dla dziecka Bożego. Jesteśmy spokrewnieni przez krew Syna Bożego. Niegdyś będący daleko od siebie, teraz bliscy przez krew Chrystusa. Chwała Mu za to na wieki!
Teraz spójrzmy na pierwszą oznakę, która jest charakterystyczna dla wszystkich dzieci Bożych. O tym powiedziane jest w wersecie 13: „gdy przyjęliście słowo Boże, które słyszeliście od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę - jako słowo Boże …” - mówi apostoł Paweł Tesaloniczanom.
Każdy prawdziwie narodzony na nowo człowiek powinien nie tylko słyszeć Ewangelię Bożą, ale przyjąć ją i przyswoić ją sobie, (podobnie jak ziarno, które znalazło w nim przygotowaną glebę). Przy udziale Ducha Świętego oni przyjęli je nie jako słowo ludzkie, nie jako słowo Pawła, Sylasa czy Tymoteusza, ale jako Słowo Boże. Przebudzenie bez tego Słowa jest niemożliwe.
Spójrzmy, jak wyraźnie apostoł Piotr mówi o tym. On mówi: „Będąc odrodzeni nie z nasienia zniszczalnego, ale z niezniszczalnego, przez Słowo Boże, które jest żywe i trwa na wieki. „ (1Ptr. 1:23). To samo apostoł Jakub pisze w swoim Liście: „Ze swojej woli (Bóg) zrodził nas słowem prawdy, abyśmy byli jakby pierwocinami jego stworzeń. „ (Jak. 1:18). W tym samym rozdziale też mówi: „przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze. „ (Jak. 1:21).
Oto dlaczego moi drodzy nowonarodzony człowiek, jak by się on nie nazywał, nie może nie wierzyć, że Biblia jest Słowem Bożym, że jest przez Boga natchniona, ponieważ Słowo to dokonało w nim ten największy cud - narodziny na nowo.
A drugą oznaką człowieka wierzącego jest to, że teraz Słowo to w nim działa. Słowo, które jest w nim, dokonuje w nim swojego dzieła. Proszę jeszcze raz zwrócić uwagę na ostatnią część wersetu 13: „i które (tj. Słowo Boże) w was wierzących skutecznie działa.„ Ten mały spójnik w języku greckim ”kai - i„ wskazuje, że słowo Boże działa nie tylko w sercach grzeszników, ale także w dziecku Bożym. Słowo najpierw grzesznika przekonuje: „Słowo Boże bowiem jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne rozsądzić myśli i zamiary serca. „ (Hebr. 4:12).
Zatem to samo Słowo, które przekonuje grzesznika o jego grzechu, ożywia go, gdy przyjmuje on to Słowo. Chrystus powiedział: „jeśli się kto nie narodzi z wody (jest to symbol Słowa) i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. „ (Jana 3:5).
A Tesaloniczanom Paweł przypomina, że to Słowo „w was wierzących skutecznie działa. „ Przypomnijmy przypowieść Chrystusa o siewcy? Ziarno które padło na dobrą glebę, wydało plon, jedne stokrotny, inne sześćdziesięciokrotny, a jeszcze inne trzydziestokrotny. W tej przypowieści Chrystus przedstawia cztery rodzaje gleby: glebę przy drodze, grunt skalisty, glebę porośniętą cierniami i dobrą ziemią. I tylko ziarno, które padło w dobrą ziemię przyniosło plon.
Dlatego drugą oznaką człowieka wierzącego jest to, że Słowo Boże wykonuje w nim swoje działanie czyli przynosi plon, owoc. Bóg działa przez Ducha Świętego w dziecku Bożym, używając Swojego Słowa, jak Paweł mówi do Filipian: „Bóg bowiem sprawia w was i chęć, i wykonanie według jego upodobania. „ (Fil. 2:13). Dlatego tak ważne jest, powiem więcej, konieczne, jak powiedziane w Liście do Kolosan, by: „Słowo Chrystusowe mieszkało w nas obficie. „ (Kol. 3:16).
Tak, w moim sercu, (nie tylko w mojej głowie, chociaż i tam powinno się znajdować), ale ”W sercu moim przechowuję słowo twoje, abym nie zgrzeszył przeciwko tobie. „ – mówi Psalmista. (Ps. 119:11).
Tak, to są słowa skierowane przede wszystkim do młodych ludzi, by mogli oprzeć się pokusom, by mogli iść swoją ścieżkę w czystości? Psalmista Dawid mówi jak iść: „Przestrzegając słów Twoich. „ (Ps. 119:9). Chrystus, modląc się o swoich, prosi zaś Ojca: „Uświęć ich w twojej prawdzie. Twoje słowo jest prawdą. „ (Jana 17:17).
Bracia i siostry, cały sekret zwycięstwa nad grzechem, nad ciałem i diabłem zawiera się w tym, aby życiodajne Słowo samego Pana obficie w nas mieszkało. Ten, Który nazwany jest Słowem, powiedział: „Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. „ (Jana 15:5).
Pewną oznaką dziecka Bożego jest to, że ono uważa Słowo Boże za absolutnie konieczne dla jego życia duchowego. Albowiem „Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem pochodzącym z ust Bożych. „ (Mat. 4:4).
Ale Paweł przytacza tutaj jeszcze jedną pewną oznakę nowonarodzonego dziecka Bożego. „Albowiem wy, bracia, staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w Judei w Chrystusie Jezusie, bo i wy doznaliście tych samych cierpień od swoich rodaków, jak i oni od Żydów. „ (1Tes. 2:14).
O czym tutaj mówi Paweł? U was, wierzących w Tesalonikach są te same oznaki, co u waszych braci w Judei, którzy uwierzyli w Jezusa Chrystusa. Podobnie jak ich rodacy zaczęli ich prześladować, tak i wasi rodacy zaczęli was prześladować.
Tak było od samego początku i tak będzie aż do dnia, w którym Kościół zostanie zabrany z tej Ziemi, gdyż „musimy przejść przez wiele ucisków, aby wejść do Królestwa Bożego. „ (Dzieje 14:22).
Przypomnijmy, jak apostoł Jan wyraził tę prawdę pisząc do siedmiu zborów w Azji. „Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie. „ (Obj. 1:9). Ucisk, Królestwo i wytrwałość - te trzy czynniki w życiu wierzącego są nierozłączne.
Co to jest ucisk? Zauważmy, że ucisk jest przedstawiony na pierwszym miejscu. Greckie słowo oznaczające „ucisk” to „thlipsis”. Oznacza ono „uciski, doświadczenia, trudności, cierpienia. ” Przebywając ze swoimi uczniami w przeddzień śmierci Chrystus w pożegnalnych słowach powiedział: „Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat. „ (Jana 16:33). Zwróćmy uwagę, jak wiele cierpienia było w ziemskim życiu Jezusa Chrystusa. Cierpienie to wyraził prorok Izajasz w swoim proroctwie o Nim: „Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na niego.„ (Iz. 53:3).
Bracia i siostry, czy uważamy, że jeśli On był wzgardzony i opuszczony, jeśli Jego uczniowie byli prześladowani, to czy w jakiś sposób my unikniemy tego losu? Nie. „Sługa nie jest większy od swego pana. Jeśli mnie prześladowali, to i was będą prześladować. „ - mówi Chrystus. (Jana 15:20). Każdy, kto chce żyć pobożnie na tym świecie, każdy uczestnik Królestwa Bożego nie może uciec od cierpień i doświadczeń.
Dlaczego Kościół Chrystusowy jest prześladowany? Teraz mówię o Kościele Chrystusa. On nie mieści się w jakichkolwiek ramach stworzonych przez człowieka. Mówię o Kościele Bożym, o tej uświęconej wspólnocie omytej krwią Chrystusa, która idzie za Barankiem, dokądkolwiek On podąża. Ten Kościół zawsze będzie prześladowany.
A dlaczego świat Go nienawidzi? Ponieważ świat jest w nieprzyjaźni z Bogiem i Jego Kościołem, Jego przedstawicielem tutaj na Ziemi. Kościół przeciwstawia się temu wszystkiemu, za czym stoi świat, dlatego świat Go nienawidzi. Właśnie dlatego świat wykorzystuje wszelkie środki i czyni wysiłki, aby Go zniszczyć. On przekonuje świat o źle i o grzechu. Gdy nie ma sprzeciwu ze strony świata, świat nie przeciwstawia się nam, to jest to pewna oznaka, że nie jesteśmy już ani solą, ani światłością na tej Ziemi.
Nie myślmy, że świat zmienił się przez ten okres czasu. Wcale nie! Jego ideologia pozostaje taka sama. Ona w swojej koncepcji zawsze była materialistyczna. To nie jest coś nowego. Materializm zasadniczo odrzuca Boga. W przeciwieństwie do materializmu pogląd Kościoła jest duchowy i te dwa światopoglądy nie pasują do siebie. Koegzystencja między nimi jest niemożliwa.
Mój przyjacielu, sprawdź siebie tą nieomylną miarą Słowa Bożego, czy jesteś dzieckiem Bożym, czy też nie? Czy należysz do uświęconej społeczności przyjęciem słyszanego Słowa? Czy przyjąłeś je do swojego serca?
Jeśli tak, jeśli ukorzyłeś się przed Wszechmogącym Bogiem, przeciwko któremu zgrzeszyłeś i z pokorą przyjąłeś wszczepione w Ciebie Słowo, to ono Cię zbawiło.
Ale sprawdź siebie bardziej. Czy to Słowo działa w Tobie, czy przynosi ono owoce we wszelkim dobrym dziele i w poznaniu Boga. Jakie jest teraz Twoje życie modlitewne?
To także jest wskaźnik, że Słowo Boże trwa w Tobie. Chrystus powiedział: „Jeśli będziecie trwać we mnie i moje słowa będą trwać w was, proście, o cokolwiek chcecie, a spełni się wam. „ (Jana 15:7).
Kiedy ostatni raz miałeś jasną i jednoznaczną odpowiedź na swoje modlitwy? Sprawdź, czy jesteś w pełni przekonany, że jesteś dzieckiem Bożym? Jeśli tak, ciesz się i proś, abyś był w jeszcze bliższej jedności ze swoim Bogiem.
A jeśli nie, to proszę Cię upamiętaj się i wierz w Ewangelię.
Na świecie jest dużo wyznań i religii. Ile na przykład jest kościołów i różnych denominacji w ramach tak zwanego chrześcijaństwa, ale czy można powiedzieć, że wszyscy członkowie tych różnych grup chrześcijańskich, to są ludzie, którzy narodzili się na nowo? Oczywiście że nie.
Tak więc czy można w ogóle wiedzieć: kto jest prawdziwie dzieckiem Bożym, a kto nie? Czy są jakieś istotne cechy, oznaki, które są charakterystyczne dla wszystkich nowonarodzonych ludzi? Tak, jest ich wiele. Przeczytajmy Biblię, a przekonamy się, że w całej tej cudownej Księdze są one wskazane. Jest to jeden z głównych powodów, dla którego powinniśmy nieustannie trwać w Słowie Bożym, jak mówi apostoł Piotr: „bracia, tym bardziej starajcie się umocnić wasze powołanie i wybranie. To bowiem czyniąc, nigdy się nie potkniecie. „ (2Ptr. 1:10).
Dzisiaj chciałbym ograniczyć się do tekstu zawartego w 1 Liście apostoła Pawła do Tesaloniczan, rozdział 2, wersety 13 i 14, gdzie znajdziemy te trzy oznaki ludzi, którzy naprawdę narodzili się na nowo. Dlatego spójrzmy na te dwa wersety: „przeto i my dziękujemy Bogu nieustannie, że przyjęliście Słowo Boże, które od nas słyszeliście nie jako słowo ludzkie, ale, jak jest prawdziwie, jako Słowo Boże, które też w was wierzących skutecznie działa, Albowiem wy, bracia, staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w Judei w Chrystusie Jezusie, bo i wy doznaliście tych samych cierpień od swoich rodaków, jak i oni od Żydów. „
O czym Paweł przypomina w tych wersetach wiernym w Tesalonikach? Przypomina im, że stali się naśladowcami zborów Bożych, jak ich bracia w Judei. Otóż, wierzący mieszkający w jednym kraju i nigdy nie spotykający się z wierzącymi innej narodowości, innej rasy i żyjącymi nawet na innym kontynencie, stali się nie tylko braćmi, ale stali się do siebie podobni.
To jest moi drodzy jeden z najbardziej niezwykłych fenomenów charakterystycznych wyłącznie dla chrześcijaństwa.
Chciałbym zilustrować tę prawdę. Podczas podróży po świecie spotykamy się z wierzącymi z różnych krajów, różnych narodowości i ras. W wielu przypadkach nie rozumiemy języka, a mimo to istnieje taka komunikacja, jakbyśmy się zawsze znali. Już przy pierwszym spotkaniu odkrywamy, że łączy nas coś wspólnego, co jest bliższe niż pokrewieństwo krwi i ciała.
Na przykład mam krewnych, którzy niestety nadal są niewierzący i chociaż z nimi mam wspólny język, to komunikacja z nimi jest bardzo ograniczona i powierzchowna. Rozmowa z nimi ogranicza się do życia codziennego, jak na przykład na temat pogody, zdrowia i tym podobnych tematów i to wszystko.
A z wierzącym, z którym nigdy nie spotkałem się, rozmowa nie ma granic. Drodzy bracia i siostry, jak bogaci jesteśmy, ilu mamy krewnych, mamy ich we wszystkich krajach i na wszystkich kontynentach. Nieważne jaki jest kolor skóry, nie stanowi to żadnego problemu dla dziecka Bożego. Jesteśmy spokrewnieni przez krew Syna Bożego. Niegdyś będący daleko od siebie, teraz bliscy przez krew Chrystusa. Chwała Mu za to na wieki!
Teraz spójrzmy na pierwszą oznakę, która jest charakterystyczna dla wszystkich dzieci Bożych. O tym powiedziane jest w wersecie 13: „gdy przyjęliście słowo Boże, które słyszeliście od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę - jako słowo Boże …” - mówi apostoł Paweł Tesaloniczanom.
Każdy prawdziwie narodzony na nowo człowiek powinien nie tylko słyszeć Ewangelię Bożą, ale przyjąć ją i przyswoić ją sobie, (podobnie jak ziarno, które znalazło w nim przygotowaną glebę). Przy udziale Ducha Świętego oni przyjęli je nie jako słowo ludzkie, nie jako słowo Pawła, Sylasa czy Tymoteusza, ale jako Słowo Boże. Przebudzenie bez tego Słowa jest niemożliwe.
Spójrzmy, jak wyraźnie apostoł Piotr mówi o tym. On mówi: „Będąc odrodzeni nie z nasienia zniszczalnego, ale z niezniszczalnego, przez Słowo Boże, które jest żywe i trwa na wieki. „ (1Ptr. 1:23). To samo apostoł Jakub pisze w swoim Liście: „Ze swojej woli (Bóg) zrodził nas słowem prawdy, abyśmy byli jakby pierwocinami jego stworzeń. „ (Jak. 1:18). W tym samym rozdziale też mówi: „przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze. „ (Jak. 1:21).
Oto dlaczego moi drodzy nowonarodzony człowiek, jak by się on nie nazywał, nie może nie wierzyć, że Biblia jest Słowem Bożym, że jest przez Boga natchniona, ponieważ Słowo to dokonało w nim ten największy cud - narodziny na nowo.
A drugą oznaką człowieka wierzącego jest to, że teraz Słowo to w nim działa. Słowo, które jest w nim, dokonuje w nim swojego dzieła. Proszę jeszcze raz zwrócić uwagę na ostatnią część wersetu 13: „i które (tj. Słowo Boże) w was wierzących skutecznie działa.„ Ten mały spójnik w języku greckim ”kai - i„ wskazuje, że słowo Boże działa nie tylko w sercach grzeszników, ale także w dziecku Bożym. Słowo najpierw grzesznika przekonuje: „Słowo Boże bowiem jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne rozsądzić myśli i zamiary serca. „ (Hebr. 4:12).
Zatem to samo Słowo, które przekonuje grzesznika o jego grzechu, ożywia go, gdy przyjmuje on to Słowo. Chrystus powiedział: „jeśli się kto nie narodzi z wody (jest to symbol Słowa) i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. „ (Jana 3:5).
A Tesaloniczanom Paweł przypomina, że to Słowo „w was wierzących skutecznie działa. „ Przypomnijmy przypowieść Chrystusa o siewcy? Ziarno które padło na dobrą glebę, wydało plon, jedne stokrotny, inne sześćdziesięciokrotny, a jeszcze inne trzydziestokrotny. W tej przypowieści Chrystus przedstawia cztery rodzaje gleby: glebę przy drodze, grunt skalisty, glebę porośniętą cierniami i dobrą ziemią. I tylko ziarno, które padło w dobrą ziemię przyniosło plon.
Dlatego drugą oznaką człowieka wierzącego jest to, że Słowo Boże wykonuje w nim swoje działanie czyli przynosi plon, owoc. Bóg działa przez Ducha Świętego w dziecku Bożym, używając Swojego Słowa, jak Paweł mówi do Filipian: „Bóg bowiem sprawia w was i chęć, i wykonanie według jego upodobania. „ (Fil. 2:13). Dlatego tak ważne jest, powiem więcej, konieczne, jak powiedziane w Liście do Kolosan, by: „Słowo Chrystusowe mieszkało w nas obficie. „ (Kol. 3:16).
Tak, w moim sercu, (nie tylko w mojej głowie, chociaż i tam powinno się znajdować), ale ”W sercu moim przechowuję słowo twoje, abym nie zgrzeszył przeciwko tobie. „ – mówi Psalmista. (Ps. 119:11).
Tak, to są słowa skierowane przede wszystkim do młodych ludzi, by mogli oprzeć się pokusom, by mogli iść swoją ścieżkę w czystości? Psalmista Dawid mówi jak iść: „Przestrzegając słów Twoich. „ (Ps. 119:9). Chrystus, modląc się o swoich, prosi zaś Ojca: „Uświęć ich w twojej prawdzie. Twoje słowo jest prawdą. „ (Jana 17:17).
Bracia i siostry, cały sekret zwycięstwa nad grzechem, nad ciałem i diabłem zawiera się w tym, aby życiodajne Słowo samego Pana obficie w nas mieszkało. Ten, Który nazwany jest Słowem, powiedział: „Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. „ (Jana 15:5).
Pewną oznaką dziecka Bożego jest to, że ono uważa Słowo Boże za absolutnie konieczne dla jego życia duchowego. Albowiem „Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem pochodzącym z ust Bożych. „ (Mat. 4:4).
Ale Paweł przytacza tutaj jeszcze jedną pewną oznakę nowonarodzonego dziecka Bożego. „Albowiem wy, bracia, staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w Judei w Chrystusie Jezusie, bo i wy doznaliście tych samych cierpień od swoich rodaków, jak i oni od Żydów. „ (1Tes. 2:14).
O czym tutaj mówi Paweł? U was, wierzących w Tesalonikach są te same oznaki, co u waszych braci w Judei, którzy uwierzyli w Jezusa Chrystusa. Podobnie jak ich rodacy zaczęli ich prześladować, tak i wasi rodacy zaczęli was prześladować.
Tak było od samego początku i tak będzie aż do dnia, w którym Kościół zostanie zabrany z tej Ziemi, gdyż „musimy przejść przez wiele ucisków, aby wejść do Królestwa Bożego. „ (Dzieje 14:22).
Przypomnijmy, jak apostoł Jan wyraził tę prawdę pisząc do siedmiu zborów w Azji. „Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie. „ (Obj. 1:9). Ucisk, Królestwo i wytrwałość - te trzy czynniki w życiu wierzącego są nierozłączne.
Co to jest ucisk? Zauważmy, że ucisk jest przedstawiony na pierwszym miejscu. Greckie słowo oznaczające „ucisk” to „thlipsis”. Oznacza ono „uciski, doświadczenia, trudności, cierpienia. ” Przebywając ze swoimi uczniami w przeddzień śmierci Chrystus w pożegnalnych słowach powiedział: „Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat. „ (Jana 16:33). Zwróćmy uwagę, jak wiele cierpienia było w ziemskim życiu Jezusa Chrystusa. Cierpienie to wyraził prorok Izajasz w swoim proroctwie o Nim: „Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na niego.„ (Iz. 53:3).
Bracia i siostry, czy uważamy, że jeśli On był wzgardzony i opuszczony, jeśli Jego uczniowie byli prześladowani, to czy w jakiś sposób my unikniemy tego losu? Nie. „Sługa nie jest większy od swego pana. Jeśli mnie prześladowali, to i was będą prześladować. „ - mówi Chrystus. (Jana 15:20). Każdy, kto chce żyć pobożnie na tym świecie, każdy uczestnik Królestwa Bożego nie może uciec od cierpień i doświadczeń.
Dlaczego Kościół Chrystusowy jest prześladowany? Teraz mówię o Kościele Chrystusa. On nie mieści się w jakichkolwiek ramach stworzonych przez człowieka. Mówię o Kościele Bożym, o tej uświęconej wspólnocie omytej krwią Chrystusa, która idzie za Barankiem, dokądkolwiek On podąża. Ten Kościół zawsze będzie prześladowany.
A dlaczego świat Go nienawidzi? Ponieważ świat jest w nieprzyjaźni z Bogiem i Jego Kościołem, Jego przedstawicielem tutaj na Ziemi. Kościół przeciwstawia się temu wszystkiemu, za czym stoi świat, dlatego świat Go nienawidzi. Właśnie dlatego świat wykorzystuje wszelkie środki i czyni wysiłki, aby Go zniszczyć. On przekonuje świat o źle i o grzechu. Gdy nie ma sprzeciwu ze strony świata, świat nie przeciwstawia się nam, to jest to pewna oznaka, że nie jesteśmy już ani solą, ani światłością na tej Ziemi.
Nie myślmy, że świat zmienił się przez ten okres czasu. Wcale nie! Jego ideologia pozostaje taka sama. Ona w swojej koncepcji zawsze była materialistyczna. To nie jest coś nowego. Materializm zasadniczo odrzuca Boga. W przeciwieństwie do materializmu pogląd Kościoła jest duchowy i te dwa światopoglądy nie pasują do siebie. Koegzystencja między nimi jest niemożliwa.
Mój przyjacielu, sprawdź siebie tą nieomylną miarą Słowa Bożego, czy jesteś dzieckiem Bożym, czy też nie? Czy należysz do uświęconej społeczności przyjęciem słyszanego Słowa? Czy przyjąłeś je do swojego serca?
Jeśli tak, jeśli ukorzyłeś się przed Wszechmogącym Bogiem, przeciwko któremu zgrzeszyłeś i z pokorą przyjąłeś wszczepione w Ciebie Słowo, to ono Cię zbawiło.
Ale sprawdź siebie bardziej. Czy to Słowo działa w Tobie, czy przynosi ono owoce we wszelkim dobrym dziele i w poznaniu Boga. Jakie jest teraz Twoje życie modlitewne?
To także jest wskaźnik, że Słowo Boże trwa w Tobie. Chrystus powiedział: „Jeśli będziecie trwać we mnie i moje słowa będą trwać w was, proście, o cokolwiek chcecie, a spełni się wam. „ (Jana 15:7).
Kiedy ostatni raz miałeś jasną i jednoznaczną odpowiedź na swoje modlitwy? Sprawdź, czy jesteś w pełni przekonany, że jesteś dzieckiem Bożym? Jeśli tak, ciesz się i proś, abyś był w jeszcze bliższej jedności ze swoim Bogiem.
A jeśli nie, to proszę Cię upamiętaj się i wierz w Ewangelię.