RSS

List do Świadka Jehowy




Drogi Świadku Jehowy! Jestem pełen uznania za odwagę i determinację, którą jest wypełnione Twoje serce w poszukiwaniu prawdy Bożej, a którą ja z radością dzielę się ze wszystkimi, którzy przychodzą z otwartym i szczerym sercem, którzy nie dają się oślepić wielu fałszywym doktrynom, przeinaiczeniom, wprowadzanym przez szatana na przestrzeni wielu wieków.

Podstawowym celem szatana, ojca kłamstwa, jest uniżenie i zhańbienie naszego Pana i Stwórcy i poniżenie Boga w oczy ludzi. Przykro mi i moje serce napełnia się współczuciem, kiedy widzę tych wszystkich ludzi, oszukanych przez szatana. Dlatego też, drogi Świadku Jehowy, chciałbym abyś zrozumiał, że i Ty dzięki sprytnemu podstępowi szatana zostałeś pojmany w jego sieci. Nie chcę Cię straszyć, nie chcę przeciągać do innej organizacji, czy religii. Chciałbym, żebyś chociaż raz spojrzał prawdzie w oczy mając na względzie swoje zbawienie; jeżeli naprawdę chcesz otrzymać życie wieczne.

W całej Biblii nie znajdziemy miejsca, gdzie Bóg wskazuje, że trzeba tworzyć różne religie i organizacje, wręcz przeciwnie, żadna religia nie może nasz zbawić. To dotyczy nie tylko Świadków Jehowy, ale wszystkich wierzących, ponieważ wszystkie znane religie i organizacje w różnym stopniu dopuszczają się pomyłek w swoich naukach. Moim pragnieniem jest nieść ludziom Ewangelię, aby poznając ją mieli zbawienie. Jednak, aby to osiągnąć muszą zrozumieć i uwierzyć, w Kim jest zbawienie, dlatego pozwól, że na początek zajmę się osobą Jezusa Chrystusa, którego w Biblii wyraźnie wskazuje Bóg Ojciec.

Ty i ja - obaj wierzymy, że Chrystus był doskonałym człowiekiem. Jednak Świadkowie Jehowy nauczają, że Chrystus przed Jego ziemskim życiem był duchowym stworzeniem, to znaczy Archaniołem Michałem stworzonym przez Boga i poprzez chrzest stał się Mesjaszem. Według znanej publikacji Świadków Jehowy "Prawda, która prowadzi do życia wiecznego" (str. 48) Chrystus nie jest  Synem Boga (chociaż jest Synem Bożym). A na stronie 24 mamy wyjaśnienie Ewangelii Jana 1:1 "Słowo było bogiem". Zgodnie z tym wersetem w waszej Biblii - "PNŚ" Chrystus jest "bogiem" ale nie "absolutnym" Bogiem ". Innymi słowy, Świadkowie Jehowy uczą, że Chrystus był, jest i zawsze będzie podporządkowany Jehowie i że Chrystus i Bóg Ojciec nie są Sobie równi ("Strażnica", kwiecień 1957). 

Czy Biblia potwierdza te stwierdzenia, czy też naucza, że Chrystus - to Bóg? Jest to niezwykle ważna kwestia. W związku z tym chciałbym postawić przed Tobą parę pytań i prosić ponownie, abyś bardzo poważnie z modlitwą, z Biblią w ręku porozmyślał nad nimi. Chciałbym omówić pewne punkty z Biblii, które w sposób wyraźny i absolutny świadczą o boskości Chrystusa. W Mat.1:23 Chrystus nazywany jest "Immanuel", co znaczy "Bóg z nami". Kiedy Tomasz zobaczył rany zmartwychwstałego Pana, wykrzyknął: "Pan mój i Bóg mój!" (J. 20:28). Wielu Świadków Jehowy tłumaczy, że okrzyk Tomasza, "Pan mój" nie odnoszą się do Chrystusa, a Tomasz zwracał się do Boga Ojca, kiedy powiedział: "Bóg mój”. Stwierdzenie Świadków Jehowy traci wszelki sens, kiedy czytając dalej Pismo Święte widzimy, że Chrystus nie poprawia tych słów swego ucznia, a mógłby!

W Liście do Kol. 2:9 apostoł Paweł wyraźnie potwierdza boskość Jezusa Chrystusa, stwierdzając, że ​​w nim "mieszka cieleśnie cała pełnia boskości."
W Dziejach Apostolskich. 7:59-60 kamieniowany Szczepan nazywa Jezusa "Panem" i zgodnie z Rzym. 10:9 i 1 Kor. 12:3 musimy wyznawać Jezusa Chrystusa jako Pana. Zastanówmy się nad Jana 10:30.

Według Świadków Jehowy stwierdzenie: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy " oznacza, że ​​Chrystus z Bogiem Ojcem są jednością tylko według zamierzeń i intencji, ale nie co do istoty i natury, ponieważ Chrystus był na ziemi w ludzkiej postaci." Gdyby to była prawda, to dlaczego Żydzi chcieli Go ukamienować? I oni też byli przekonani, że jego zamiary są takie same, jak Boga?                                                                                                                                                          W Jana 10:33 wyjaśnia się, ​​Żydzi chcieli ukamienować Jezusa za bluźnierstwo, za to, że uważał się za równego Bogu! Fakt, że Jezus w Ewangelii Jana 5:18 nazywa Boga swoim Ojcem, oznacza dla Żydów, że stawia Siebie w ten sposób "na równi z Bogiem."

Dlatego poświęciłem wiele uwagi omówieniu boskości Chrystusa, gdyż On jest tym centrum Pisma Świętego, przedmiotem naszej wiary. Sam Bóg przyszedł, by zbawić ludzi od wiecznego potępienia, od ich grzechów. Jeszcze wiele miejsc w Biblii jasno i jednoznacznie wskazuje, że Jezus Chrystus - to Bóg. Tak długie udowadnianie boskości Chrystusa w rzeczywistości nie jest konieczne, jeśli wierzymy Biblii, jeśli miejsca w tej Biblii, którą czytamy nie są przeinaczone.

Przedstawię do przemyślenia 6 takich miejsc z Pisma Świętego:

Rzym. 9:5 : "do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. "

List do Tytusa 2:13 "oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa."

1 Jana 5:20-6: "Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym."

Jana. 14:20: "Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was." 1Tym. 3:16 i 2 Kor. 5:19.

Myślę, że uwagi na temat tych wersetów nie są potrzebne. Biblia uczy nas, że musimy zwracać się do Chrystusa jak do Boga Jahve o zbawienie. Aby jednak być zbawionym musimy najpierw wyznać i prosić o odpuszczenie naszych grzechów.

Odpuszczenie grzechów następuje:
1) przez uznanie, że każdy człowiek jest grzesznikiem(cą)
który(ra) potrzebuje łaski Bożej (1 Jana 1:9)
2) przez świadomość, że Jezus Chrystus przyszedł z określonym celem na ziemię: aby umrzeć za nas (Księga Izajasza 53:6, 1 Piot. 2:24 i 3:18), że Sam poniósł karę za nasze osobiste jak i wszystkich ludzi grzechy.
3) poprzez przyjęcie w swoje serce Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela i Odkupiciela (Dz. 4:12; 16,30-31; Jana 1:12; 3:16-36, Rzym. 10:13).

Jezus Chrystus przyszedł aby dokonać coś więcej, niż tylko odkupić grzechy Adama i przywrócić doskonałe życie ludzkie z jej prawami, ziemskimi oczekiwaniami i możliwościami, jak twierdzi czasopismo "Prawda, która prowadzi do życia wiecznego" na stronie 48. Chrystus przyszedł, aby odpuścić grzechy (Ef. 1:7) i dać życie wieczne (Jana 10:28; 17:2), aby potwierdzić odkupienie swoją łaską (Rzym. 3:24), aby umrzeć za nas grzeszników (1 Piotra 2:24; 3:18; Rzym. 5:6-8), aby pojednać nas z Sobą, to znaczy usunąć nie przyjaźń między człowiekiem i Bogiem (Rzym. 5:10; Ef. 1:7), i uczynić nas dziećmi Bożymi (Jana 1:12).

Odpuszczenie grzechów nie jest próbą zdania egzaminu, który zawalił Adam, czy dążenie do utrzymania sprawiedliwości (jak mówi czasopismo "Strażnica"z listopada 1956), nie poprzez próbę prowadzenia się nienagannie, albowiem dziełami według prawa "nie może dostąpić  usprawiedliwienia przed Bogiem żaden człowiek" (Rzym. 3:20).

Jak może grzesznik stanąć przed Bogiem? Biblia mówi, że jeśli przyjmiemy Boże usprawiedliwienie jako dar, to usprawiedliwiamy się dzięki niezasłużonej łasce przez odkupienie, które jest w Chrystusie. "Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. ..." (Rzym. 3:25). Możesz mieć odpuszczone grzechy i być w pełni i całkowicie usprawiedliwiony przed Bogiem jeśli uznasz, że Chrystus odkupił grzechy na Golgocie, jako Twój osobisty Zbawiciel.

A teraz przyjrzyjmy się nazwie organizacji - Świadkowie Jehowy.                                                 W Jer. 17:5 Bóg bardzo mocno ostrzega tych, którzy pokładają nadzieję w ludziach i im we wszystkim wierzą, "Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce." Co my zauważamy u Świadków Jehowy? Jeśliby „wewnętrzna” treść nauk była zgodna i odpowiadała imieniu! Ale Świadkowie Jehowy niestety bezwarunkowo wierzą w to, co czytają w czasopismach i książkach teokratycznej organizacji i w to, co jest wykładane na zebraniach. Powtórzę raz jeszcze, że takie zaufanie i posłuszeństwo, które Świadkowie Jehowy okazują organizacji, może być tylko Panu. On jedynie jest godzien takiego zaufania i tylko na Niego powinniśmy zdać się i w Nim mieć nadzieję. W Ps. 62:2 czytamy: "Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej, Od niego jest zbawienie moje."

Jak już wspomniałem powyżej Świadkowie Jehowy na co dzień pilnie czytają Biblię, ale niestety, zawsze w związku z wytycznymi i instrukcją czasopisma "Strażnica". W Biblii czytamy, że Duch Święty - Pocieszyciel nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko.. (J. 14:26). U Świadków Jehowy Duch Święty nie może działać, ponieważ każdy werset z Biblii jest skomentowany i jedynie skomentowane uwagi mogą być odczytywane. Im wierzyć, tzn. wierzyć ludziom, którzy w sposób z góry wiadomy, świadomie i celowo skomentowali te wersety w ich własnym interesie. To jest jawny trik i podstęp szatana, by odciągnąć ludzi od Boga.

Jeśli twoje serce nie jest jeszcze zamienione w kamień, jeśli szuka prawdy w Panu, a nie "prawdy" człowieka i naprawdę chcesz być zbawiony i otrzymać życie wieczne, to czytaj dalej pilnie i gorliwie Biblię, ale nie niezniekształconą i bez pomocy instrukcji czasopisma "Strażnica". Jedyna prawdziwa i wieczna "instrukcja" dana nam przez Boga na wszystkie okoliczności w życiu to Pismo Święte! Nie słuchaj opinii osób, które nie są zgodne z wolą Boga, lub w sposób oczywisty sprzeczne z Biblią, jak to próbuje zasugerować Tobie Twoja organizacja, argumentując, że jest "jedyną organizacją, która daje zbawienie." Tak nie bywa! Jakakolwiek grupa, kościół lub organizacja nie może zbawić człowieka. W Biblii nigdzie nie jest napisane, że religia może zbawić ludzi! Ludzie bez wyjątku, byliby straceni na zawsze, jeśliby Bóg Ojciec w swojej wielkiej miłości nie posłał swego Syna na ziemię i jeśli Chrystus nie umarł by za nas na krzyżu. My nie dostępujemy zbawienia tym, że należymy lub przyłączamy się do określonej grupy.

Nie będziemy zbawieni także przez to, że ściśle przestrzegamy określonego prawa, nie będziemy zbawieni przy pomocy jakichkolwiek ludzkich działań, lecz wyłącznie na podstawie łaski Bożej: "a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie." (Rz.3:24). "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił." (Ef. 2:8-9).

Co to oznacza dla Ciebie?
Przed Bogiem nie możesz powoływać się na członkostwo w organizacji, na swoją ciężką pracę przy agitacji, którą Ty prowadzisz na polecenie organizacji w tym zakresie.
Nie możesz powoływać się na odmowę służenia w armii;
Nie możesz powoływać się na Swoje finansowe ofiary lub darowizny, ani zgodne z sumieniem udziały w zebraniach, ani ścisłe przestrzeganie prawa organizacji, itp.
Na nic, absolutnie na nic nie możesz powoływać się przed Bogiem.

W tym stanie Ty - zginiesz! Tylko jeśli zmienisz Swoje myślenie i stosunek do Jezusa Chrystusa i w szczerej modlitwie z otwartym sercem poprosisz Chrystusa, aby dał Ci światło w sercu, abyś mógł poznać Jego prawdę i otrzymać życie wieczne z Nim w niebie. Musisz więc narodzić się na nowo i należeć do Kościoła Chrystusowego. Ziemską obietnicę ma tylko wybrany lud Boży -  Żydzi! Oni 144.000 tysiącami będą zaczynać siódme tysiąclecie na Ziemi, czyli 1000-letnie Królestwo pokoju. O tym możesz dowiedzieć się czytając uważnie z modlitwą 24 rozdział Ewangelii Mateusza. My jesteśmy Kościołem, czyli Oblubienicą Jezusa Chrystusa, do której i Ty możesz należeć i mieć obietnicę zbawienia! Amen.
  1. ~Elżbieta

    7 lutego 2015 13:24

    Witam bracie :).Podziwiam gorliwośc świadków i ch zaangażowanie.Pomimo że jest zimno,mrożno oni stoją ze swoimi publikacjami w różnych najbardziej uczęszczanych miejscach mojego miasta.Całymi godzinami.Mają przekonanie co do tego co głoszą.Trudno sie z nimi rozmawia.mam wrażenie szczególnie ostanio że opanowali swoją nauką całe miasto.Niestety nie ma w moim mieście społeczności chrześcijańskiej i tym bardziej boli mnie to co widze.Pewien były świadek powiedział ,że oni są ofiarami ofiar.To prawda choc oni na pewno ofiarami sie nie czują.Nam wierzącym często brakuje takiej gorliwości ,takiego zapału jaki oni posiadają.Są też tacy zdyscyplinowani,czego też brakuje w środowiskach chrześcijańskich.W rozmowach z nimi potrzeba Bożego prowadzenia,Bożej mądrości.Bez tego dyskusje z nimi prowadzą do nikąd.To Duch Święty przekonuje.Nasze czysto ludzkie wysiłki pomimo że poparte Słowem Bożym nie przyniosą efektów.Ostatnio wielu z nich stawia Pan na mojej drodze.To są takie niespodziewane sytuacje.Może Bóg przygotowuje mnie do takich głebszych kontaktów z nimi.Kto wie.Póki co modle sie o nich.
    Pozdrawiam bracie.O Judaszu przeczytam następnym razem. Z Bogiem

  1. levit57

    8 lutego 2015 15:15

    Witam.

    Tak, muszę przyznać, że są gorliwi. Tylko czy ta gorliwość przynosi owoce. Bez Ducha Świętego ich służba jest próżna. Czasami z nimi rozmawiam. Myślę, że naszym zadaniem jest skierowanie ich uwagi na Chrystusa, a resztę pracy wykona Duch Boży, gdy pobudzi ich serce do przemyśleń.

    Pozdrawiam w Chrystusie.

    Włodek

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY