Judasz – uczeń który odrzucił zbawienie.
Jednak pierwszy dostąpił miłosierdzia, przebaczenia i stał się jednym z filarów Kościoła, a drugi odszedł bez przebaczenia, jako zdrajca. Jaka jest różnica między grzechami tych dwóch apostołów? Grzech pierwszego nie był mniejszy niż drugiego. Ale pierwszy żałował i grzech został mu odpuszczony łaską Bożą, a drugi był pełen wyrzutów sumienia, ale bez prawdziwej skruchy, odrzuciwszy łaskę Bożą, odszedł do wiecznej ciemności. Pierwszy był jednym z wielkich głosicieli w historii Kościoła, a drugi stał się synonimem zdrady i zakłamania.
Za każdym razem, gdy czytamy o Judaszu Iskariocie mimowolnie nasuwa się pytanie: Dlaczego Chrystus, wiedząc od początku kto Go zdradzi, wybierając dwunastu uczniów wybrał i Judasza? Nie wiem, czy ktoś mógłby dać merytoryczną i wyczerpującą odpowiedź na to pytanie. Ta tajemnica znana jest tylko Panu. Jakie by nie były inne powody wyboru Judasza, jeden z nich jest oczywisty: przykład życia i śmierć Judasza będzie nam ostrzeżeniem.
Zauważmy, że nigdzie w Piśmie Świętym nie jest napisane, że Judasz został wybrany, aby zdradzić Zbawiciela. Judasz został wybrany na apostoła. Miał takie same możliwości, takie same przywileje, z których korzystali Piotr, Jan, Filip i wszyscy pozostali apostołowie. Co więcej, gdy Chrystus posłał ich, aby głosili Dobrą Nowinę o Królestwie Niebieskim, aby uzdrawiali chorych, oczyszczali trędowatych, wskrzeszali umarłych i wyganiali złe moce, to On nie czynił żadnych wyjątków – wszystkim dał władzę nad duchami nieczystymi, aby je mogli wyganiać i leczyć wszelkie choroby i słabości wśród ludu. I powiedziane jest, że wszyscy to czynili i były rezultaty. Nigdzie nie jest napisane, że Judasz był wykluczony z tej posługi. Wręcz przeciwnie, apostoł Piotr potwierdza, że Judasz "… został zaliczony do naszego grona i miał udział w tej służbie." (Dzieje 1:17). Gdy Judasz głosił, ludzie nawracali się, gdy modlił się nad chorymi, zostali uzdrowieni, gdy wypędzał demony, to go słuchały.
I to przypomina nam, że nawet dary duchowe, pozycja czy posługa w zborze nie są gwarancją wierności człowieka Panu, że ma on udział w łasce Bożej. " Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios - powiedział Jezus - lecz ten, kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i nie wypędzaliśmy demonów w imieniu twoim, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? " (Mat. 7:21-22). Być może nie ma bardziej niebezpiecznej sytuacji dla człowieka, niż stać się znanym i poważanym w społeczności religijnej, a jednocześnie nie być prawdziwym dzieckiem Bożym. Judasz wraz z innymi apostołami przez trzy lata chodził za Chrystusem, widział nie tylko cuda, które dokonywał, ale i Jego bezgrzeszne życie. Słyszał kazania Jezusa, Jego przypowieści i nauki, żył i modlił się z Jezusem, a jednak za marne trzydzieści srebrników, a nawet zdradziecki pocałunek sprzedał i zdradził swojego najlepszego Przyjaciela i Nauczyciela Jego wrogom.
Należy zauważyć, że Judasz był nie tylko uczniem i sługą Chrystusa, ale był Jego zaufanym przyjacielem. Sam Chrystus nazywa go przyjacielem i zauważmy, jak odpowiedzialną funkcję Chrystus powierza mu. Kto by wybrał na skarbnika człowieka pozbawionego zasad moralnych, nierzetelnego i nieuczciwego? Judaszowi powierzono wspólne pieniądze i troskę o sprawy bytowe apostołów. Jeśli ja prawidłowo pojmuję Pismo Święte, to widzę, że Judasz zaczął kraść pieniądze nie na początku swojej drogi za Chrystusem, ale później. Na początku był gorliwym i skrzętnym skarbnikiem. Ale być może stopniowo zaczął brać pieniądze z sakiewki, być może z zamiarem oddania, ale w końcu widzimy, jak za marne grosze sprzedał Syna Bożego. I zamiast żałować swego postępku i pozwolić Chrystusowi wyrwać korzenie tego grzechu, Judasz pozwala rosnąć tym korzeniom do drzewa, na którym się powiesił.
Wszystko to mówi nam, że otoczenie, środowisko w którym przebywamy, nie wystarczy, aby uczynić nas dziećmi Bożymi. Głupotą byłoby zakładać, że jeśli grzesznik zmieni swoje środowisko, to przemieni się w nowego człowieka. Nigdy! Gdy pomalujemy nową farbą studnię, to przez to woda w niej nie stanie się lepsza. Czyż nie?
Czytając i rozmyślając o postaci Judasza zadawałem sobie pytanie: dlaczego Judasz zdradził swojego Mistrza, Zbawiciela? Gdy Chrystus w czasie wieczerzy paschalnej powiedział, że jeden z nich Go zdradzi, wszyscy jeden po drugim zaczęli mówić: "… Czyż nie ja, Panie? " (Mat. 26:22). Znaczy to, że mieli wątpliwości, każdy mógł stać się zdrajcą, bo jak wiemy w najbardziej krytycznym momencie wszyscy uciekli i zostawili Zbawiciela. Dlaczego? Oto pytanie, dlaczego?
Przypomnijmy sobie, jak na samym początku uczniowie chodzili z Chrystusem. Czytając Ewangelię nietrudno zauważyć, że z różnych względów, czasami nie bezinteresownie stali się uczniami Jezusa, mieli różne ambicje. Podam jeden przykład, gdzie widzimy ambiwalentne stanowisko uczniów. Gdy Chrystus po raz pierwszy powiedział swoim uczniom o oczekujących Go cierpieniach i śmierci, Piotr sprzeciwił się, mówiąc: " Miej litość nad sobą, Panie! Nie przyjdzie to na ciebie. " (Mat. 16:22). Piotr w tym przypadku nie tylko wyraża swoje zdanie i odczucia, ale także pozostałych uczniów. Wcześniej uczniowie byli gotowi pójść za Panem, mając nadzieję, że On ustanowi im długo oczekiwane królestwo. Ale jak tylko zaczął mówić o Swojej śmierci, zaczęły się różnice i niezgodność.
Tak, Judasz poszedł za Chrystusem, aby uzyskać jakieś przywileje dla siebie. On szukał korzyści, chciał zachować swoje życie, a Chrystus mówi: "... kto by utracił duszę swoją dla mnie i ewangelii, zachowa ją. " (Mar. 8:35). Judasz nie był na to gotowy. Nie otrzymawszy tego, czego szukał i oczekiwał, poczuł się oszukanym. W sercu jego pojawiła się nie przyjaźń, nie przyjaźń zmieniła się w nienawiść, a nienawiść - w zdradę. Serce było pełne chęci zemsty za niespełnione nadzieje, zdecydował się więc na zdradę. Nie za trzydzieści srebrników sprzedał swojego Zbawiciela, ale dla zranionej dumy.
Czego uczy nas ten przykład? Po pierwsze, że duchowy upadek może prowadzić do zdrady, a zdarzyć się to może każdemu z nas. Nikt nie jest od tego ubezpieczony! Odstępstwo od Chrystusa rozpoczyna się w tej godzinie, gdy jesteśmy zobowiązani do wyrzeczenia się swojego "ja", gdy trzeba wziąć swój krzyż i iść za Chrystusem, a my nie chcemy tego czynić.
Ostatnie słowa o Judaszu w Piśmie mówią, że odszedł " na miejsce swoje" (Dzieje 1:25), miejsce, które sobie wybrał. Tak, te same nogi Judasza, które podczas wieczerzy umywał Chrystus zaprowadziły go " na miejsce swoje ". Nie na miejsce, które przygotował dla niego Zbawiciel (Jana 14:2). Judasz szukając ziemskiego szczęścia tym samym pozbawił się miejsca przygotowanego przez Chrystusa. Wybrał miejsce wiecznych mąk w ogniu nieugaszonym, gdzie dzień i noc będzie słyszał głos własnego sumienia: " Zgrzeszyłem, gdyż wydałem krew niewinną. " (Mat. 27:4).
Kochani, Chrystus nie przygotował dla nas piekła, nie przygotował też piekła dla Judasza. Piekło wybiera człowiek sam. Chrystus zaś przygotował w domu Ojca Swojego wiele mieszkań do życia wiecznego dla tych wszystkich, którzy w swoje serce przyjmą Go jako Pana i Zbawiciela.
A jeśli jeszcze nie przyjąłeś Chrystusa, to uczyń to teraz, zanim nie będzie za późno! Gdy z całego serca wezwiesz Go, On usłyszy Ciebie, przebaczy i da Ci nowe serce, które będzie wierne Bogu!
~Elbieta
9 lutego 2015 04:14
Jeżeli o Judasza chodzi to myśle,że zacząl chodzic za Jezusem kiedy zobaczył ,że zdobywa On popularnośc.
Myśle ,że uważał że to będzie dobry interes.Dlaczego Jezus wybrał go na jednego z apostołów faktycznie trudno zrozumiec.Zanim Pan Jezus wybrał dwunastu spędził całą noc na modlitwie.Był posłuszny Ojcu.
O Judaszu jest napisane,że był złodziejem,a nie że nim sie stał.Jakie musiało byc jego serce skoro przebywanie w obecnosci Jezusa ,doświadczanie tak wielu pięknych niezwykłych rzeczy nie było w stanie go zmienic.Jak musiał byc sprytny w ukrywaniu swoich zamiarów i swojego charakteru skoro poozostali apostołowie do końca go nie rozszyfrowali.Tylko Pan Jezus wiedział.Kiedy w czasie ostatniej wieczerzy Jezus umył mu nogi serce Judasza pozostało niewzruszone.
szatan opanował go całkowicie.A potem kiedy już Judasz wydał Pana Jezusa przyszły wyrzuty sumienia.Diabeł zaczął oskarżac.Taka jest jego taktyka.
on nie daje nadziei,nigdy nie pokazuje drogi wyjścia.
Wykorzystuje swoje ofiary,a potem je niszczy.
A Bóg jest Miłością
Pozdrawiam w świętym imieniu Jezus