RSS

Moc powiedzianego słowa.


Rozdział 21 z Pierwszej Księgi Samuela to smutna karta w historii psalmisty Dawida. To taka strona w biografii tego niezwykłego człowieka, którą należałoby całkowicie wyrwać, i całkiem możliwe, że gdyby ktoś ją napisał, w ogóle by tam jej nie było. Ale ta historia została napisana pod natchnieniem Ducha Świętego, podobnie jak cała Biblia, a Biblia nigdy nie schlebia swoim bohaterom. Cenność Biblii polega na tym, że ona zawsze mówi całą prawdę. Mówi o pozytywnych cechach człowieka, nie ukrywając jednocześnie jego negatywnej strony. Fakt ten jest żywo zilustrowany w historii życia Dawida.

Dlatego w tym rozważaniu chciałbym poruszyć jeden taki godny ubolewania okres w jego życiu. Jak z historii wiemy, Dawid został wybrany i namaszczony na króla w Izraelu. Obietnice Boże dotyczące panowania Dawida były jasne i konkretne, a mimo to w 21 rozdziale 1 Księgi Samuela ten mąż Boży namaszczony by królować, dopuszcza się okropnego kłamstwa, udając obłąkanego przed pogańskim królem Achiszem.

Jak to wytłumaczyć, jak zrozumieć taką sprzeczność w życiu dziecka Bożego? Co mogło doprowadzić go do tak opłakanego stanu? Innymi słowy, od czego rozpoczął się ten jego upadek? Pierwszą oznakę zbliżającego się upadku Dawida znajdujemy w jego słowach skierowanych do Jonatana w poprzednim rozdziale 20. Spójrzmy, co on mówi: „tylko krok jest między mną a między śmiercią. ” (1Sam. 20:3).

Co mówią nam te słowa? Drodzy przyjaciele, to właśnie tutaj jego wiara doznała klęski. Czy on miał prawo tak powiedzieć? Powiedzcie mi, co może być pewniejsze, niż to, że Bóg uchroni go przed tym nierozumnym krokiem, który dzielił go od śmierci. Bóg nigdy by do tego nie dopuścił. Przecież sam Bóg powiedział mu, że będzie królem. Wiedział o tym nie tylko on, ale także prorok Samuel, który go namaścił, Jonatan, a przede wszystkim sam król Saul, który był o tym przekonany.

Wiedząc, że Dawid będzie królem, Saul bał się go. W rozdziale 18 1 Księgi Samuela kilkakrotnie powiedziane jest o tym, że Saul bał się Dawida, a mimo to Dawid mówi: „tylko jeden krok dzieli mnie od śmierci. ” To drodzy przyjaciele nie mówi wiara, ale to, co jest jej przeciwieństwem, a mianowicie - strach. Strach jest największym wrogiem wiary. Wiara i strach są nie do pogodzenia.

Dawid nie miał powodu by się bać. Miałby go, gdyby kierował się widocznymi okolicznościami, takimi jak śmierć. Widok zazdrosnego króla nieustannie prześladował go, ale jeśli Bóg obiecał mu tron, to dopuszczenie śmierci byłoby zaprzeczeniem złożonych przez Boga obietnic. Tutaj Dawid jednak popełnia błąd, patrzy na okoliczności. Zamiast Boga widzi rozgoryczonego króla, słucha jego gróźb i wszystko zaczyna mu stawać się ponurym. On teraz patrzy na Boga przez mrok tych okoliczności i traci odwagę. Teraz strach zawładnął jego sercem. Burzliwe wiatry i fale tych okoliczności stały się dla niego bardziej realne niż Bóg i Jego obietnice. Tak, człowiek, który w młodości walczył z niedźwiedziami i lwami, namaszczony przez Boga, który sam jeden z imieniem Pana Zastępów na ustach stanął do walki z Goliatem i pokonał go, teraz mówi: „tylko jeden krok dzieli mnie od śmierci. ” Tak, to groźby zazdrosnego króla Saula przyćmiły relacje Dawida z Bogiem.

Ale skąd ten strach wziął się w sercu Dawida? Stało się to w chwili, gdy wypowiedział te gorzkie słowa: „tylko jeden krok dzieli mnie od śmierci. ” Drodzy przyjaciele, czy my przywiązujemy należytą wagę do mocy naszych słów? Mówione słowa mają niesamowitą moc. One wpływają na całą naszą istotę i nasze postępowanie. Apostoł Jakub mówi: „Język jest małym członkiem, lecz pyszni się z wielkich rzeczy. Jakże wielki las zapala mały ogień! I język jest ogniem; język jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości, kala on całe ciało i rozpala bieg życia, sam będąc rozpalony przez piekło. ” (Jak. 3:5-6). „Jest to nieokiełznane zło, pełne śmiercionośnego jadu. ” (Jak. 3:8). Człowiek, który stale wyraża negatywne myśli, mówi o porażkach, trudnościach, chorobach, lękach, wskazuje nie tylko na negatywne cechy innych ludzi, ale wyrządza jednocześnie wielką krzywdę swojemu duchowi, duszy i ciału. On zatruwa siebie jadem niewiary. Jego słowa rozpalają cały krąg jego życia.

Drodzy przyjaciele, pamiętajmy, że nasze słowa, to co mówimy, wpływa nie tylko na nasze zdrowie wewnętrzne, ale także na zdrowie fizyczne. Językiem człowiek może wmówić sobie każdą chorobą. Spójrzmy, jak apostoł Paweł opisuje człowieka w jego nieodrodzonym stanie, zwróćmy uwagę na słowa od których zaczyna. „Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami; usta ich są pełne przekleństwa i gorzkości. ” (Rzym. 3:13-14). Tak, gardło, język, wargi, usta, ale zwróćmy uwagę na to, na co wskazuje po opisaniu tej części ciała. „Nogi ich są skore do rozlewu krwi. ” (Rzym. 3:15). Tak więc język jest powiązany z nogami. Pamiętajmy o tym, że jak mówimy, tak i postąpimy.

Dawid rzekł: „tylko jeden krok dzieli mnie od śmierci” i powiedziawszy to, on ucieka. O jak ważne jest, abyśmy nieustannie modlili się do naszego Pana: „Panie, postaw straż przed ustami moimi, Pilnuj drzwi warg moich! ” (Ps. 141:3).

Kto może ujarzmić język człowieka? Czy jest ktoś taki? Bogu niech będą dzięki, On potrafi. O jaka niesamowita moc kryje się w języku. Ale jeśli język, jak mówi Jakub może stać się narzędziem piekła, „kalając całe ciało i zapalając bieg życia” dla zła, to co jeśli ten mały organ stanie się narzędziem Boga. Apostoł Jakub mówi, że nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. I rzeczywiście, dla człowieka jest to niemożliwe, lecz dla Boga wszystko jest możliwe. On może użyć naszego języka jako narzędzia do błogosławienia.

Co dzieje się jako pierwsze, gdy Bóg obejmuje człowieka w posiadanie? On przejmuje kontrolę nad jego językiem. Gdy człowiek zostaje napełniony Duchem Świętym, pierwsza zauważalna zmiana jest w jego mowie. Czy zauważyliście pierwszy skutek wylania Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy? „Oni zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał. ” (Dzieje 2:4). Człowiek napełniony Duchem Świętym zaczyna wtedy mówić będąc pod wpływem Ducha Świętego. Taki człowiek jest teraz rozświetlony niebiańskim ogniem, dlatego jego słowa będą zupełnie inne niż dotychczas. Oby Pan sprawił, aby język nasz był zawsze pod wpływem Ducha Świętego, wówczas usta nasze nie będą mówić słów niewiary, lecz wiary.

Czy zauważyliście, że nasze zbawienie zależy od naszych słów? „Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. ” (Rzym. 10:9). Dane jest nam słowo wiary, które właśnie głosimy, dobrą nowinę - Ewangelię i my musimy wyrazić to swoimi ustami. Musimy powiedzieć: Panie, wierzę, że jesteś Synem Bożym, że umarłeś za mnie. Powiedzieć to własnymi ustami tak, aby usłyszeli to i inni. O jak ważne jest nasze wyznanie, że Jezus jest naszym Panem. I te wypowiedziane przez Ciebie przyjacielu słowa napełnią Twoje serce wiarą i będziesz zbawiony. Tak, Bóg połączył nasze usta z naszym sercem, aby sercem człowiek wierzył ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznawał wiarę ku zbawieniu.

Przypomnijmy, co Chrystus powiedział o wierze: „Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się. " (Mar. 11:23). Zauważmy, jak Pan podkreśla tę prawdę - „ktokolwiek by rzekł tej górze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się.

Mogą Cię atakować przyjacielu wątpliwości, diabeł może strzelać do Ciebie strzałami niewiary, ale Ty nie możesz wyrażać tych myśli. A właśnie tego on chce. On zna moc mówionego słowa. Bycie kuszonym, to jeszcze nie jest grzech. Pokusa jest zjawiskiem całkowicie normalnym.

Nie sądźmy, że Dawid nagle wypowiedział te słowa niewiary i porażki: „Od śmierci dzieli mnie tylko jeden krok. ” Nie, to działo się stopniowo, on był bardzo wyczerpany psychicznie. Nie było mu łatwo w pałacu Saula. Zazdrosny król nie krył swojej nienawiści do niego i nie ukrywał swojego zamiaru zabicia Dawida. Wróg jego duszy wykorzystał okazję i zaczął zasiewać ziarna wątpliwości w sercu Dawida, widząc nieustanne ataki i prześladowania ze strony Saula. I zamiast tego, by dać odpór wrogowi, przypominając sobie o obietnicach Bożych, Dawid zaczął myśleć, że tak naprawdę dzieli go od śmierci tylko jeden krok. Ta myśl tak zawładnęła nim, że nagle wyrwała się z jego ust i on powiedział do Jonatana: „jako żyje Pan i żyje dusza twoja, że tylko krok jest między mną a między śmiercią. ” Dlaczego w tamtej chwili nie zawołał: „Panie, postaw straż przed ustami moimi, Pilnuj drzwi warg moich!

Drodzy przyjaciele, nikt nie jest wolny od ataków zwątpienia. Wróg nie śpi, ale jest ktoś, kto potrafi powstrzymać nasze usta. Musimy się jednak zwrócić do Niego z modlitwą: „Panie! połóż straż ustom moim; strzeż drzwi warg moich”, a On wysłucha tej modlitwy.

Przyjrzyjmy się innemu człowiekowi, który zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie niosą za sobą niepohamowane usta. Spójrzmy na Psalm 73. Psalmista Asaf był pod tak silnym ostrzałem wroga, pełen wątpliwości i niedowierzania, że ​​niemal się potknął. „Moje nogi niemal się potknęły, moje kroki omal się nie zachwiały; Bo zazdrościłem głupcom, widząc pomyślność niegodziwych” - mówi on. (Ps. 73:2-3). Przyglądając się uważnie bezbożnikom on widzi, że oni nie cierpią, że nie mają żadnych utrapień, zdrowe i krzepkie jest ich ciało, pomnażając swoje bogactwo. On to wszystko widzi i na razie wszystko dzieje się w jego głowie. Myśli sobie: „Czy więc na próżno w czystości zachowywałem serce moje i w niewinności obmywałem ręce moje? ” (Ps. 73:13). Czy to wszystko było na próżno, po co to robię? To nie poprawiło mojej sytuacji. Aż do tej chwili ulegał pokusie tych negatywnych poglądów i myśli, lecz nie dawał im wyrazu. Znalazł się na granicy popełnienia grzechu, lecz jeszcze nie zgrzeszył. Spójrzmy, że w wersecie 15 tego Psalmu Asaf podejmuje ostateczną decyzję i mówi: „Gdybym powiedział: Będę mówił tak samo, skrzywdziłbym ród twoich synów. ” (Ps. 73:15). Asaf zdał sobie sprawę, że jeśli da wyraz tym myślom, zaszkodzi nie tylko sobie, ale i swoim braciom. Taką właśnie decyzję podjął i powstrzymał swoje usta od grzechu. Zamierzał coś powiedzieć, ale wytrwał do końca próby i wtedy stwierdził: Bóg jest skałą mego serca i moim dziedzictwem na wieki. ” (Ps. 73:26).

Przyjacielu, jeśli jesteś pod naciskiem pokus, powiedz o tym Panu, ale nie wyrządzaj krzywdy innym. Nigdy nie zapominaj, jak wielki wpływ mają nasze słowa na innych ludzi. Apostoł Paweł wyraźnie wskazuje na ten fakt w Liście do Rzymian w rozdziale 14. On mówi: „Nikt z nas dla siebie nie żyje. ” (Rzym. 14:7). Wszyscy jesteśmy od siebie zależni. Jeśli więc nie powstrzymuję się ze względu na siebie, to jestem zobowiązany powstrzymać się dla dobra mojego brata.

Drodzy przyjaciele, jeśli zgrzeszyliśmy naszymi ustami, jeśli pozwoliliśmy na słowa porażki, krytyki, niewiary, pesymizmu, to wyznajmy to przed Panem, tak jak uczynił to Psalmista Asaf. On mówi: „Powiedziałem w zatrwożeniu: Każdy człowiek to kłamca. ” (Ps. 116:11). Było to szczere wyznanie popełnionego grzechu. Grzech powinniśmy nazywać grzechem, a nie jakimiś kwiecistymi słowami. Chrześcijanin nie powinien postępować i mówić pochopnie. Każde pochopne działanie jest niebezpieczne. Jakub oferuje nam najlepszy środek na naszą lekkomyślność. Spójrzmy, co on mówi: „A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. ” (Jak. 1:19). Ile gniewu można by uniknąć, gdybyśmy przestrzegali tej zasady. „Niech znajdą upodobanie słowa ust moich i myśli serca mego u ciebie, Panie, Opoko moja i odkupicielu mój! ” (Ps. 19:15). Niech to będzie naszą nieustanną modlitwą.

Na koniec chciałbym się zwrócić do tych, którzy jeszcze nie doświadczyli przebudzenia. Pan zwraca się do Ciebie przyjacielu i mówi: „Każdy, kto wezwie imienia Pana, będzie zbawiony.” (Rzym. 10:13). Wezwij więc Chrystusa, a zostaniesz zbawiony. Powiedz: Panie, wierzę w Ciebie, wierzę, że jesteś moim Zbawicielem. Przyjmij mnie takim jakim jestem. Niech Duch Boży pomoże Ci uczynić to teraz. Amen.

 

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY