RSS

Bądźcie napełnieni Duchem Świętym.


Kontynuując temat o Duchu Świętym, chciałbym poświęcić to rozważanie zagadnieniu napełnienia Duchem Świętym. Na początku chciałbym nadmienić, że pytanie o napełnienie Duchem Świętym dotyczy wyłącznie ludzi wierzących, dzieci Bożych, które już przeżyły narodzenie na nowo. Dlatego przyjacielu, jeśli jeszcze nie doświadczyłeś tego powtórnego narodzenia, to możesz je przeżyć teraz, wyznając swój grzech i przyjmując Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela. Może to nastąpić z Tobą natychmiast, ponieważ „Każdy, kto wezwie imienia Pana, będzie zbawiony” - mówi Słowo Boże. (Rzym. 10:13). Jeśli jeszcze tego nie uczyniłeś, uczyń to teraz, a wtedy to słowo będzie dotyczyło również i Ciebie.

Do tych, którzy uwierzyli Słowo Boże wyraźnie mówi: „bądźcie napełnieni Duchem”. (Ef. 5:18). Jest to określone przykazanie, któremu każde dziecko Boże musi być posłuszne. Nigdzie w Biblii nie znajdziemy takiego nauczania, że to przeżycie jest tylko dla niektórych, dla określonej grupy ludzi, że nie dotyczy wszystkich dzieci Bożych. To jest zwodnicze nauczanie.

Spójrzmy na miejsce w Liście do Efezu, rozdział 5, werset 18. Mówi ono tak: „A nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale bądźcie napełnieni Duchem. „ Pierwsza część tego wersetu mówi, czego nie czynić, tj. nie upijać się winem, a druga część mówi, co jest konieczne, co musimy czynić, tj. napełniać się Duchem.                                                    Wszystkie dzieci Boże zgodzą się z tym, że pijaństwo to grzech. Ten kto narodził się na nowo nie zaprzeczy temu. Ale drodzy przyjaciele, czy nieposłuszeństwo co do drugiego polecenia nie jest grzechem? To samo Słowo Boże, i w tym przypadku ten sam werset, który mówi - nie upijaj się, mówi – napełniaj się Duchem.                                                                    Czy odważymy się powiedzieć, że pierwsze polecenie wymaga posłuszeństwa, a druga nie jest tak ważne. Jeśli chrześcijaninowi być pijanym - to grzech, to również grzechem jest nie być napełnionym Duchem. Bóg nam nakazuje i od każdego z nas wymaga, abyśmy byli napełnieni Duchem Świętym.                                                                                                           Drodzy przyjaciele, o to musimy prosić i zabiegać całym sercem, byśmy zostali napełnieni Duchem Świętym.

Niektórzy mówią, że nie powinniśmy prosić o napełnienie Duchem, ale o to aby Pan ochrzcił nas Duchem Świętym. Inni mówią, że to jest jedno i to samo. Jaka to różnica, czy proszę i szukam napełnienia Duchem, czy chrztu Duchem?                                                            W poprzednich rozważaniach na podstawie Słowa Bożego wskazywałem już, że chrzest Duchem Świętym jest przeżyciem wspólnym dla wszystkich dzieci Bożych. Zwróćmy uwagę, jak apostoł Paweł zwracając się do wszystkich wierzących, do wszystkich dzieci Bożych, mówi: „Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało… i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem. „ (1Kor. 12:13). Zauważmy, on mówi - wszyscy, bez wyjątku. To znaczy, że w chwili narodzenia na nowo Duch Święty chrzcił nas, tzn. staliśmy się członkami jednego Ciała w Chrystusie i w tym samym momencie zostaliśmy napojeni jednym, tym samym Duchem.                                                                                                 Oznacza to, że chrzest Duchem Świętym jest czymś, co dziecko Boże doświadczyło w momencie swojego nowonarodzenia i nie powinno go już szukać ani o nie prosić. To przeżycie zdarza się jeden raz w życiu dziecka Bożego, gdy rodzi się na nowo. Ale w tym momencie ono staje się również uczestnikiem Ducha, jest napełniane Duchem i od tej chwili zamieszkuje w nim Duch Święty. Ono staje się świątynią Ducha Świętego. Tak wyraźnie o tym mówi apostoł Paweł w 8 rozdziale Listu do Rzymian: „Jeśli kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. " „Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? " (1Kor. 3:16).

Ale niestety nie wszystkie dzieci Boże są Nim napełnione. I dlatego powinniśmy o to prosić. Tak, wiem, że są tacy, którzy proszą Boga, aby chrzcił ich Duchem Świętym, a Pan widząc ich pragnienie i gorliwość, napełnia ich Swoim Duchem. Być może myślą o tym samym przeżyciu, które jeden nazywa chrztem Duchem Świętym, a drugi napełnieniem Duchem.

Ale ktoś powie: a jaka jest różnica? Różnica jest w tym, jak Słowo Boże nazywa to przeżycie. Musimy zarówno w terminologii, jak i w nazewnictwie trzymać się znaczeń jakie są użyte w Biblii. Nieprawidłowe użycie słów i wyrażeń może prowadzić do niewłaściwego nauczania i nieporozumień. Przeczytajmy historię Kościoła, a zobaczymy, jak takie niewłaściwe użycie biblijnych słów powodowało rozdział w Kościele Chrystusowym.

Na przykład, ktoś mówi: ja naprawdę jestem ochrzczony Duchem, a ty nie jesteś ochrzczony Duchem. I spójrzmy, co się dzieje. Ciało Chrystusa rozdzieliło się na dwie części. Czy to ma znaczenie? Czy Chrystus ma dwa ciała lub dwie grupy wierzących? Jedni są ochrzczeni przez Ducha w Ciało Chrystusa, a inni nie.                                                                            Powtórzę jeszcze raz co mówi apostoł Paweł: „Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało. „ To jest początkowe działanie Ducha Świętego, które łączy, a nie dzieli. Duch ochrzcił nas w jedno Ciało. Kim są ci ochrzczeni? Czy to jakaś kategoria lub grupa wierzących. Nie. Wszyscy! Powtarzam, Duch jednoczy, a nie dzieli. Chrystus nie ma dwóch Kościołów, dwóch Ciał.                                                                                                               Dlatego nie znajdziemy ani jednego miejsca, gdzie kazano by nam po zstąpieniu Ducha Świętego, (gdy zstąpił na tę ziemię w dniu Pięćdziesiątnicy) prosić o chrzest Duchem Świętym, ale o napełnienie Duchem.

Zauważyliście, jak często w Księdze Dziejów Apostolskich jest powiedziane, że wierzący zostali napełnieni Duchem Świętym. To napełnienie Duchem jest tym, co Chrystus obiecał swoim 120 naśladowcom, mówiąc: „weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was. „ (Dzieje 1:8). Być napełnionym Duchem oznacza być napełnionym mocą Ducha. Tak więc w dniu Pięćdziesiątnicy 120 uczniów zebranych w Wieczerniku przez chrzest Duchem stało się członkami Ciała Chrystusa i narodził się Kościół, ale ponadto oni zostali napełnieni Duchem.                                                                                                                                                   Niestety, nie zawsze tak jest, że podczas nowonarodzenia osoba doświadcza i napełnienia Duchem. Częściej jest inaczej.

Są wierzący, którzy mają Ducha Chrystusowego, ale nigdy nie przeżyli napełnienia Im. I takich nie jest trudno odróżnić od tych, którzy są napełnieni Duchem.                               Chciałbym wskazać tylko jedną z wielu oznak dziecka Bożego napełnionego Duchem. Moc Ducha Świętego objawia się na wiele sposobów, ale jedną z pewnych oznak dziecka Bożego napełnionego Duchem Świętym jest to, że jego dotychczas milczące usta zaczynają głosić Słowo. Zwróćmy uwagę, co rozdział 5 Listu do Efezjan mówi w wersecie 18: „bądźcie napełnieni Duchem”. Przyjrzyjmy się temu, co powiedziane jest dalej: „Bądźcie napełnieni Duchem, Rozmawiając z sobą przez psalmy i hymny, i pieśni duchowne, śpiewając i grając w sercu swoim Panu. „ (Ef. 5:19). Z ust wierzącego, którego serce jest pełne Ducha Świętego, wyrywają się słowa wielbiące Boga. Serce napełnione Duchem szuka sposobu wyrażenia swoich uczuć. Jest to niezawodny znak, że dziecko Boże jest napełnione Duchem, gdyż jego usta zaczynają chwalić i wielbić Boga.

Zwróćmy uwagę na różnicę w zachowaniu i postępowaniu uczniów przed i po dniu Pięćdziesiątnicy. Przed Pięćdziesiątnicą uczniowie milczeli, ukrywali się, nikomu nie świadczyli, można powiedzieć, przebywali w zamkniętej społeczności. Ale gdy tylko Duch Święty zstąpił na nich i zostali Nim napełnieni, to natychmiast otworzyły się ich usta i zaczęli głosić Słowo. A ponadto w dniu Pięćdziesiątnicy zaczęli mówić językami innych narodów. „Duch dawał im się wypowiadać. „ (Dzieje 2:4). O czym oni mówili? O wielkich dziełach Bożych.

To, że oni mówili innymi językami, w tym przypadku ma swoje znaczenie, ale teraz nie chciałbym zatrzymywać się na tym zjawisku, ale zwrócić uwagę na fakt, że gdy tylko zostali napełnieni Duchem, zaczęli głosić Słowo.                                                                                           Zauważmy dalej, że w wyniku tego napełnienia Duchem apostoł Piotr zaczął głosić o Chrystusie po raz pierwszy. W wersecie 14 czytamy: „Wtedy stanął Piotr z jedenastoma, podniósł swój głos i przemówił …” (Dzieje 2:14). Wynikiem jego głoszenia wypowiedzianego w mocy Ducha Świętego, trzy tysiące dusz nawróciło się do Pana. O tym że Piotrze, który w dniu Pięćdziesiątnicy został napełniony Duchem Świętym, a później aresztowany za głoszenie Słowa Bożego, stanąwszy przed przełożonymi i starszymi żydowskimi, został ponownie napełniony Duchem Świętym. Dlaczego? Ponieważ potrzebował nowej siły. I to nowe napełnienie zostało mu dane, aby w mocy Ducha Świętego mógł odpowiedzieć swoim oskarżycielom.

Te nowe napełnienie Duchem znalazło odzwierciedlenie w umiejętności przemawiania w niezwykle trudnych okolicznościach. Aresztowany za głoszenie o Chrystusie Piotr, stojąc przed swoimi oskarżycielami, wygłasza jedno z najbardziej niezwykłych kazań, kończąc je słowami: „Nie ma bowiem pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. „ (Dzieje 4:12).

Zauważmy, że jednym z wymagań dla tych, którzy posługiwali i troszczyli się o potrzeby wdów, było to, że musieli być napełnieni Duchem Świętym. A gdy Kościół wybrał siedmiu z nich, apostołowie włożyli na nich ręce i pomodlili się: „I rozszerzało się słowo Boże, i liczba uczniów w Jerozolimie bardzo się pomnażała…” (Dzieje 6:7). Po raz kolejny widzimy, że gdy dzieci Boże są napełnione Duchem Świętym, rezultat jest ten sam - szerzy się Słowo Boże.

Jednym z tych wybranych do posługi wdowom był Szczepan. Mówi się o nim, że „pełen wiary i mocy, czynił cuda i wielkie znaki wśród ludzi. „ (Dzieje 6:8). Wróg stanął przeciwko niemu i został on aresztowany pod fałszywym pretekstem. Będąc napełniony Duchem Świętym dał mocne świadectwo o Jezusie Chrystusie. Gdy kończył swoją przemowę, jego oskarżyciele podnieśli wielki krzyk, zatkali uszy swoje i razem rzucili się na niego. „ (Dzieje 7:57). I zauważmy, chociaż już o nim było powiedziane, że był napełniony Duchem Świętym, w tej ciężkiej chwili Pan daje mu nowe i świeże napełnienie. Powiedziane jest, że patrząc w niebo on mówi: „Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Bożej. „ (Dzieje 7:56). Zaraz po tych słowach w mocy Ducha Świętego oni go wypchnęli poza miasto i ukamienowali. To napełnienie Duchem dało Szczepanowi odwagę, by mówić i modlić się o przebaczenie dla wrogów i siłę, by umrzeć męczeńską śmiercią.

Bracia i siostry, napełnienie Duchem Świętym nie gwarantuje, że unikniemy prześladowań czy nawet męczeńskiej śmierci, ale gwarantuje zwycięstwo i odwagę abyśmy mogli przeciwstawić się zasadzkom diabelskim.                                                                                          A jaki był rezultat śmierci napełnionego Duchem Szczepana? Nawrócenie Szawła z Tarsu! Co czyni sam Saul, gdy nawrócił się do Pana i został napełniony Duchem Świętym? Dzieje Apostolskie, rozdział 9, werset 20, mówią: „I zaraz w synagogach zaczął głosić Chrystusa, że on jest Synem Bożym.

Gdy Dobra Nowina zaczęła się rozprzestrzeniać i dotarła do Antiochii, kościół jerozolimski posyła tam Barnabę, o którym mówi się, że „Był to bowiem mąż dobry i pełen Ducha Świętego i wiary. " (Dzieje 11:24). A teraz spójrzmy, co w tym samym wersecie w następnym zdaniu jest powiedziane: „Sporo też ludzi zostało pozyskanych dla Pana. „ Możemy być pewni, że gdy ktoś jest napełniony Duchem Świętym, głosi Słowo Boże i ludzie nawracają się do Pana. Tak, gdy Duch Święty napełnia swoje dziecko, to temu napełnieniu zawsze towarzyszy umiejętność głoszenia Słowa. Duch Święty inspiruje z jednej strony, ale i daje nam powiedzieć to, co jest potrzebne w danej chwili.

Czasami na przykład potrzebne jest słowo napomnienia. Jak ważne jest więc, aby w takiej chwili być napełnionym Duchem Świętym. Na przykład na Cyprze żył niejaki Elimas - czarnoksiężnik, który sprzeciwiał się słowom Pawła i Barnaby w czasie ich posługi. I tutaj Paweł będąc: „napełniony Duchem Świętym, spojrzał na niego uważnie i powiedział: O, synu diabła, pełny wszelkiego podstępu i przewrotności, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Czy nie przestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pana? „ I dalej w wersecie 12 powiedziane jest: „Wtedy prokonsul, ujrzawszy, co się stało, uwierzył, będąc pod wrażeniem nauki Pańskiej. „ (Dzieje 13:9,10,12).                                                                             Tak więc w tym przypadku, chociaż słowo dane Pawłowi w wyniku napełnienia Duchem Świętym było surowe i oskarżycielskie, tym niemniej posłużyło nawróceniu duszy prokonsula.

Chciałbym podać jeszcze jeden przykład. Czytamy o nim pod koniec 13 i na początku 14 rozdziału Dziejów Apostolskich. Tu jest napisane: „Słowo Pańskie rozchodziło się po całej krainie. Żydzi zaś podburzyli pobożne i dostojne niewiasty oraz wybitne osobistości w mieście i wzniecili przeciw Pawłowi i Barnabie prześladowanie, i wypędzili ich ze swego okręgu. A oni, strząsnąwszy na nich pył ze swoich nóg, przyszli do Ikonium. Uczniowie zaś byli pełni radości i Ducha Świętego. W Ikonium również weszli do synagogi żydowskiej i mówili tak, że uwierzyła wielka liczba Żydów i Greków. I przebywali tam przez dłuższy czas, mówiąc odważnie w ufności ku Panu, który słowo łaski swojej potwierdzał znakami i cudami, jakich dokonywał przez ich ręce. „ (Dzieje 13:49-52,14:1-3).                                          Tak, pomimo prześladowań ze strony wrogów, uczniowie nadal świadczyli z wielką mocą, tak że wielu nawróciło się do Pana, a powodem było to, że byli napełnieni Duchem Świętym.

Drodzy bracia i siostry, czy doświadczyliście tego cudownego napełnienia Duchem Świętym? Jeśli nie, to dlaczego? Jeśli Pan mówi nam, byśmy byli napełnieni Duchem, oznacza to, że On jest gotów nas napełnić. A jeśli się nie napełniamy się, to przyczyna tkwi w nas, a nie w Bogu. Musimy pragnąć i gorliwie prosić o te napełnienie. Ale my, drodzy przyjaciele, musimy również je również przyjąć wiarą, jako dar Bożej miłości, tak jak przyjęliśmy nasze zbawienie. I zacznijmy dziękować Bogu za nie, a On napełni nas swoim Duchem. Chwała Mu za to!

A ci, którzy jeszcze nie przyjęli Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela, powinni uczynić to teraz. Przyjdź przyjacielu do Jezusa Chrystusa, wyznaj Mu swój grzech, a otrzymasz przebaczenie grzechów i przydarzy Ci się ten wielki cud - ponowne narodziny i staniesz się dzieckiem Bożym, członkiem Ciała Chrystusa. „A tym, którzy Go przyjęli - mówi Słowo Boże - dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego. " (Jana 1:12). Amen.

 

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY