RSS

Bóg nie przeznaczył człowieka na gniew…


Otwórzmy Biblię na rozdziale 5, 1Listu Pawła do Tesaloniczan i przeczytajmy wersety 9 i 10 jako podstawę tego rozważania: „Gdyż Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz abyśmy otrzymali zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; Który umarł za nas, abyśmy, czy czuwamy, czy śpimy, razem z nim żyli. „ Jak słusznie mówi się, że człowiek sobie coś zakłada, ale Bóg prowadzi. Wiele z tego, co planujemy, nigdy się nie ziści, a postanowienia Boże, któż może je zmienić? „Ja - mówi Pan „co postanowiłem, nie żałuję i nie cofnę się…„ (Jer. 4:28). Bożego przeznaczenia nie można zmienić. 

Powyższy tekst mówi, że Bóg nie przeznaczył nas na gniew. Jak to zrozumieć? Czy to oznacza, że człowiek uniknie gniewu i wzburzenia Bożego? Tak i nie! Wszystko zależy od tego, o kim mówimy. Spójrzmy do kogo Paweł napisał ten List? Do Tesaloniczan, ale nie do wszystkich, którzy mieszkali w Tesalonikach. Paweł czyni różnicę. Zwróćmy uwagę do kogo adresuje swój List: „do kościoła Tesaloniczan, który jest w Bogu Ojcu i Panu Jezusie Chrystusie. „ (1Tes. 1:1). Do członków zboru, którzy nawrócili się do Boga od bałwanów, aby służyć Bogu żywemu i prawdziwemu, oczekując Syna Jego z nieba, mówiąc im: „Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz abyśmy otrzymali zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. „ Nie oznacza to, że będą wolni od prób, ucisku, cierpienia i pokus. Nie, przeciwnie, w tym samym Liście w rozdziale 3 Paweł mówi: „Żeby się nikt nie chwiał w tych uciskach. Sami bowiem wiecie, że takie jest nasze przeznaczenie. „ (1Kor. 3:3). O wierzących, o dzieciach Bożych, Słowo Boże wyraźnie mówi, że „musimy przejść przez wiele ucisków, aby wejść do Królestwa Bożego. „ (Dzieje 14:22). A sam Chrystus powiedział: „Na świecie ucisk mieć będziecie …„ (Jana 16:33). „Jeśli mnie prześladowali, to i was będą prześladować. „ (Jana 15:20). Tak, nam przeznaczone jest utrapienie, ale nie jesteśmy przeznaczeni na czas wielkiego ucisku. To jest duża różnica.

Paweł wspomniał o godzinie próby wcześniej w tym samym rozdziale, o tym, że „przyjdzie na nich nagła zagłada, (tj. na niewierzących) jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. „ (1Tes. 5:3). Taki jest los tych, którzy są przeznaczeni na gniew Boży. Ale własne dzieci Bóg traktuje zupełnie inaczej. Znoszą cierpienia, przechodzą próby, ale te doświadczenia Bóg dopuszcza dla ich dobra. Bóg dyscyplinuje dzieci Swoje z miłością, według Swojego wielkiego miłosierdzia, ale czas wielkiego ucisku i jezioro ognia są poza granicami miłosierdzia Bożego. Łaska i miłość są po drugiej stronie wieczności. Jeśli Ty, mój przyjacielu, umrzesz, odrzuciwszy Chrystusa, nie będzie dla Ciebie już żadnej nadziei. Tam nie będzie ani łaski, ani miłosierdzia, i to przez całą wieczność.

Ale ktoś powie: czy w takim razie Bóg miłości w gniewie i złości będzie dręczył duszę ludzką? To nie Bóg będzie dręczył grzesznika, ale jego własny grzech, grzech, którego on nie chciał wyznać i upamiętać się. Grzech rodzi męki, piekło nie zostało przygotowane dla człowieka, ale dla diabła, ale człowiek w swoim uporze i niechęci do poddania się samemu Bogu, jak stwierdzono w Liście do Rzymian: „gromadzi sobie samemu gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga. „ (Rzym. 2:5). A w 2 Liście do Tesaloniczan czytamy, że: „Jest to dowodem sprawiedliwego sądu Bożego… W ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa. „ (2Tes. 1:5,8). O, drodzy przyjaciele, uciekajcie od przyszłego gniewu Bożego, bo ”postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd. „ (Hebr. 9:27). W całej Biblii nie ma najmniejszej wzmianki, która dawałaby grzesznikowi nadzieję, że będzie okazana mu jakakolwiek łagodność, jeśli on w swoim życiu nie upamięta się i nie uwierzy w Jezusa Chrystusa. Bóg nie może w żaden sposób pogodzić się z Twoim grzechem. Jeśli Twój grzech nie jest omyty krwią Syna, jesteś skazany na gniew Boga. Miłosierdzie Boże jest tak wielkie w tym mój przyjacielu, że On daje Ci jeszcze jedną szansę do pokuty. Bo któż może powiedzieć, kiedy ten czas się skończy? Bóg nie musi przedłużać Twojego życia ani na chwilę. Jak ważne jest, abyś pojednał się z Bogiem, gdyż wciąż masz taką możliwość. Czy kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie: dlaczego wciąż jestem pośród żyjących, gdy setki, tysiące dusz, które nie znają Boga w tym samym czasie gdy to czytasz, odchodzi do wieczności. Myślisz, że jesteś od nich lepszy? Jeśli nie upamiętasz się, to i Ty zginiesz.

Tak, z jednej strony można powiedzieć, że Bóg nie przeznaczył nas na gniew, tj. On nie chce, aby ktokolwiek zginął, ale aby wszyscy przyszli do upamiętania. Lecz „grzesznik przez swoją zatwardziałość i niepokutujące serce gromadzi sobie samemu gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga. „ (Rzym. 2:5). Bóg mówi prorokowi Ezechielowi: „Jakom żyw - mówi Wszechmocny Pan - nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, a raczej, by się bezbożny odwrócił od swojej drogi, a żył. Zawróćcie, zawróćcie ze swoich złych dróg! Dlaczego macie umrzeć…„ (Ez. 33:11). Cała Biblia mówi, że Bóg chce, aby grzesznik został zbawiony. Po to i przyszedł Syn Człowieczy aby szukać i zbawić to, co zginęło.

Pamiętamy, jak Chrystus w przeddzień Swojej śmierci, wiedząc, że Jeruzalem zaprze się i wyda Go na śmierć, zbliżając się do miasta i patrząc na nie, zapłakał nad nim i wypowiedział te słowa pełne tragedii i smutku: „Gdybyś i ty poznało w tym to dniu, co służy ku pokojowi. Lecz teraz zakryte to jest przed oczyma twymi. Przyjdą bowiem na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. I zrównają cię z ziemią i dzieci twoje w murach twoich wytępią, i nie pozostawią z ciebie kamienia na kamieniu, dlatego żeś nie poznało czasu nawiedzenia swego. „ (Łuk. 19:42-44). O jak ten drogocenny dar czasu nie jest doceniany przez grzeszników. Jeśli oni natychmiast nie zostali ukarani za swoje grzechy, to uważają to za dowód, że nie będzie żadnej kary. Słowo Boże wiernie mówi: „Ponieważ wyroku skazującego za zły czyn nie wykonuje się szybko, przeto wzrasta u synów ludzkich chęć pełnienia złego. „ (Kazn. Sal. 8:11). Złoczyńcy głęboko się mylą, sądząc, że cierpliwość Boża oznacza, że jest On obojętny na ich złe uczynki. Ale ktoś zapyta: kiedy przyjdzie koniec czasu danego przez Boga? Jedynym sposobem, w jaki mogę odpowiedzieć jest Słowo Boże: „Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia. „ (2Kor. 6:2).

Jeśli Bóg nie przeznaczył nas na gniew, to na co nas przeznaczył? Posłuchajmy cudownej nowiny: „Bóg przeznaczył nas abyśmy otrzymali zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; Który umarł za nas, abyśmy, czy czuwamy, czy śpimy, razem z nim żyli. „ (1Tes. 5:9-10). Bóg chce, aby „wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy. „ - mówi Słowo Boże. (1Tym. 2:4). Bóg nie chce śmierci grzesznika; życzy mu życia wiecznego. Chwała i dziękczynienie Mu za wszystko. To i jest ta dobra nowina. Bóg chce, abyś został zbawiony przyjacielu, ponieważ „nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. „ (Jana 3:17).

Do wierzących w Tesalonikach Paweł mówi: „nawróciliście się od bałwanów do Boga, aby służyć Bogu żywemu i prawdziwemu. I oczekiwać Syna jego z niebios, którego wzbudził z martwych, Jezusa, który nas ocalił przed nadchodzącym gniewem Bożym.„ (1Tes. 1:9-10). Moi drodzy, nie ma innego Wybawiciela, nie ma innego Zbawiciela, jak tylko Jezus Chrystus. Bóg przeznaczył nas na osiągnięcie zbawienia przez Swego Syna Jezusa Chrystusa.

Ale Bóg przeznaczył nas nie tylko na zbawienie, ale także wyznaczył nam drogę do zbawienia i przy tym nie pozostawił nas w niewiedzy, w jaki sposób możemy otrzymać to zbawienie. Spójrzmy, jak wyraźnie tekst mówi na ten temat: „Bóg przeznaczył nas ... abyśmy otrzymali zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Który umarł za nas... abyśmy razem z nim żyli. „ Po pierwsze, tekst mówi, że Bóg jest inicjatorem naszego zbawienia. Bóg przeznaczył nas na zbawienie „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. „ (Jana 3:16). „Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze. „ (1Jana 4:10). Oznacza to, jak stwierdzono w Liście do Efezjan, że „W Nim (tj. Jezusie Chrystusie, Swoim Synu) wybrał nas przed założeniem świata. Przeznaczył nas dla siebie, ku usynowieniu przez Jezusa Chrystusa, według upodobania swojej woli. „ (Ef. 1:4-5). Czym możemy się więc chwalić? Chyba tylko naszym Panem, Jezusem Chrystusem.

Ale tekst mówi nam również o tym, jak możemy osiągnąć to zbawienie. „Bóg przeznaczył nas abyśmy otrzymali zbawienie.„ Zauważmy, że tu nie jest powiedziane, że my je osiągnęliśmy lub zdobyli, ale że je otrzymaliśmy. Zbawienia nie można sobie ani zasłużyć, ani zapracować. Ono nie jest dawane nam według jakichś zasług, nie, otrzymujemy je poprzez łaskę od Boga. Zbawienie jest darem Bożym. Zwróćmy uwagę, że Bóg przeznaczył nas abyśmy otrzymali zbawienie, a nie religię. Religia nikogo nie zbawi. Religia jest tylko zewnętrzną powłoką, ale gdy człowiek nawraca się do Boga, rodzi się na nowo, on nie religię otrzymuje, ale życie wieczne, życie Boże.

Ponadto tekst mówi, jak możliwe było to zbawienie. Bóg przeznaczył nas abyśmy otrzymali zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Który umarł za nas. Kochani, zbawienia inaczej nie można otrzymać, jak tylko przez Jezusa Chrystusa, „albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. „ (Dzieje 4:12). Chrystus sam powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie. „ (Jana 14:6). „Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus. Który siebie samego złożył jako okup za wszystkich…„ (1Tym. 2:5-6).

A to prowadzi nas do następującego faktu naszego zbawienia, a mianowicie: jak Chrystus nas zbawił? On nas nie mógł zbawić inaczej, jak tylko przez Swoją zastępczą śmierć na krzyżu Golgoty. Tak, zbawienie jest darem, ale jak drogo ono kosztowało Boga. Kosztowało Boga życie Jedynego Syna. Cena Twojego i mojego zbawienia - to krew Jezusa Chrystusa, która została przelana na krzyżu Golgoty. Jaką ogromną cenę zapłacił Bóg Ojciec za nasze zbawienie, oddając na śmierć i pośmiewisko Swego Jednorodzonego Syna.

Tak, wielu z nas słyszało, że Chrystus umarł, ale niewielu wie: dlaczego On umarł? My nie będziemy zbawieni, dlatego że słyszeliśmy, że On umarł. Zostaniemy zbawieni, gdy odkryjemy, dlaczego Chrystus umarł, tj. że On umarł właśnie osobiście za nas. On umarł pod strasznym ciężarem mojego osobistego grzechu. Drogi przyjacielu, mój i Twój grzech przybił Syna Bożego do krzyża. „On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. „ - mówi Słowo Boże. „Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. „ (Iz. 53:5). Bóg złożył na Niego grzechy nas wszystkich. W Liście do Koryntian Paweł mówi: „On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.„ (2Kor. 5:21).

Tak, Bóg dokonał to cudowne, pełne i doskonałe zbawienie dla nas w Swoim Synu. Nie dał nam religii, ale dał nam życie, życie wieczne, a to życie zawiera się w tym, że my zawsze będziemy razem z Nim. Od momentu, gdy narodziliśmy się na nowo, Chrystus obiecał, że nigdy nie pozostawi nas samych. On mówi: „Oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. „ (Mat.28:20). Czyż to nie jest cudowne. Cóż za wspaniała obietnica: „Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę. „ (Hebr. 13:5). Dlatego ten, kto narodził się na nowo może bez wahania powiedzieć: „Pan jest pomocnikiem moim, nie będę się lękał; Cóż może mi uczynić człowiek? „ (Hebr. 13:6). Dlaczego? Dlatego że jest w rękach swego Zbawiciela i nikt nie wydrze go z Jego rąk. Wraz z apostołem Pawłem dziecko Boże może powiedzieć: „Jestem bowiem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani moce, ani teraźniejsze, ani przyszłe rzeczy; Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie będzie mogło nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Jezusie Chrystusie, naszym Panu. „ (Rzym. 8:38-39).

Jeśli Chrystus mnie zbawił, jeśli dał mi życie wieczne, to powiedzcie, co może oddzielić mnie od Niego. Nic! Każdemu ze Swoich dzieci On mówi: „Niech się nie trwoży wasze serce. Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie Ja jestem, i wy byli. ” (Jana 14:1-3). Jego pragnieniem jest, aby Jego odkupieni byli zawsze razem z Nim. Jeśli On tak drogo nas wykupił, to czy myślicie, że pozwoli On komukolwiek odebrać nam to zbawienie. Oczywiście, że nie! Chwała niech będzie Mu na wieki!

Mój przyjacielu, jeśli jeszcze nie jesteś zbawiony, wiedz, że Chrystus uczynił dla Ciebie wszystko. Przyjmij Go, a Ty również zostaniesz włączony do rodziny Bożej.

Niech Pan Ci w tym dopomoże. Amen.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY