Wojna duchowa.
Podstawą dzisiejszego rozważania jest 5 rozdział 1 Listu do Tesaloniczan, wersety od 6 do 8. Mówią one: „Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. Ci bowiem, którzy śpią, w nocy śpią, a ci, którzy się upijają, w nocy się upijają. My zaś, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi, przywdziawszy pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia. „
W tekście jest wzmianka o pancerzu i hełmie, a to mówi nam o walce.
Bracia i siostry nie śpijmy jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi, przywdziejmy pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia. Paweł tymi słowami przypomina nam, że każde dziecko Boże jest żołnierzem Chrystusa i dlatego musi „przywdziać całą zbroję Bożą, aby mógł ostać się przed zasadzkami diabelskimi. „ (Ef. 6:11).
W kontekście tekstu apostoł Paweł mówi o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa, przypominając nam, że diabeł w szczególnej mierze w dniach ostatecznych będzie zwodził ludzi. On przez swoich fałszywych Chrystusów i fałszywych proroków „będzie czynił wielkie znaki i cuda, żeby zwieść, o ile można, nawet i wybranych”, jak mówi Chrystus. (Mat. 24:24).
Zwróćmy uwagę, jak apostoł Paweł pisze na początku tego rozdziału, że w czasach ostatecznych będą mówić o „pokoju i bezpieczeństwie. „ Kto będzie mówił? Ci którzy będą propagandzistami diabła. On poprzez swoich agentów będzie wpajał to kłamstwo ludziom.
A jaki jest jego cel? Uśpić czujność ludzi, aby oni nie myśleli o stanie swoich bezśmiertnych dusz. „Jesteśmy synami dnia” - mówi apostoł Paweł, „będąc synami światłości nie śpijmy jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. „
Nie będziemy zasypiać jak uczniowie, gdy Chrystus powiedział im w Ogrodzie Getsemane: „czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. „ (Mat. 26:41). Nie będziemy spać jak Samson, który podczas snu stracił siłę, którą dał mu Bóg, wolność, oczy i na końcu życie.
Nie będziemy spać jak te dziesięć panien z przypowieści Chrystusa, z których pięć nie było gotowych na spotkanie oblubieńca.
Co jeśli Pan przyszedłby dzisiaj? Czy jesteś gotowy przyjacielu, aby go powitać? Czy Twoje biodra są przepasane? Czy Twoja lampa się świeci? Czy masz oliwę w swoich naczyniach? Nie będziemy spać jak Jonasz, który zasnął głębokim snem w ładowni statku w czasie, gdy panowała potężna burza na morzu.
Nie będziemy spać jak młodzieniec, który spadł z trzeciego piętra podczas mowy apostoła Pawła. Jednak w tym przypadku po modlitwie Pawła Bóg przywrócił mu życie.
A ilu zasnęło martwym snem w czasie gdy głoszono Słowo Boże.
Nie zapominajmy, że jesteśmy żołnierzami Chrystusa.
I tak pierwszą rzeczą dla każdego żołnierza jest wiedzieć, z kim on walczy. On musi znać swojego wroga. Tak i my powinniśmy kierować się wyłącznie faktami i prawdą o naszym przeciwniku. Oszukiwanie siebie przez fałszywe informacje o naszym wrogu może dać tymczasowy efekt, ale ostatecznie konsekwencje będą fatalne. Powinniśmy znać całą prawdę o tym, kto i kim jest nasz nieprzyjaciel, a będzie to pierwszym etapem naszego zwycięstwa. Aby odnieść całkowite zwycięstwo w naszym życiu duchowym nam potrzebna jest wiedza.
A gdzie my ją znajdziemy? Czy istnieje pewne źródło takiej wiedzy o naszym przeciwniku? Spójrzmy do jakiego stopnia walczące między sobą strony są gotowe pójść, aby uzyskać informacje na temat zamiarów, strategii i zdolności przeciwnika. A bywa czasem tak, że myślą, że osiągnęli cel, a okazuje się, że wróg sprytnie podał fałszywe informacje.
Ale my mamy pełne, dokładne i zgodne z prawdą źródło faktów na temat naszego wroga. Dlatego wróg tak go nienawidzi. Czego by on nie poświęcił by zniszczyć to źródło.
Dlaczego Szatan tak bardzo boi się Biblii? Dlaczego on nie chce, aby ludzie ją czytali? Z zasadniczego powodu, Biblia, jak żadna inna Księga, całkowicie go demaskuje i ukazuje jego prawdziwe intencje. O jak bardzo on boi się tego miecza - Słowa Bożego. Zauważmy, że cały oręż chrześcijanina ukazany jest w rozdziale 6 Listu do Efezjan i ma on charakter obronny, za wyjątkiem jednego - miecza. To jedyna broń ofensywna – miecz - Słowo Boże. Tym mieczem Chrystus pokonał diabła na pustyni, gdy był przez niego kuszony. Na każdą pokusę diabła Chrystus zadawał mu śmiertelny cios tym mieczem i diabeł musiał Go opuścić. Słowo Boże mówi: „przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. „ (Jak. 4:7). Ale jak? Pewną wiarą w Słowo Boże. On najbardziej boi się tego oręża.
Co Słowo Boże mówi o diable? Pierwszą rzeczą, którą musimy wiedzieć, co mówi Biblia, jest to, że na krzyżu Golgoty odniesione zostało całkowite, doskonałe i ostateczne zwycięstwo na diabłem. W Liście do Hebrajczyków w rozdziale 2, w wersecie 14 czytamy: „Ponieważ dzieci są uczestnikami ciała i krwi, i On także stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła. „
Kim jest ten, który stał się uczestnikiem ciała i krwi? To nikt inny, jak sam Jezus Chrystus. On wcielił się, tj. przyjął ciało i krew, stał się Człowiekiem i przez swoją śmierć pozbawił siły, tj. neutralizował tego, który miał moc śmierci, tj. diabła. Znaczy to, że diabeł został pokonany przez Chrystusa na krzyżu Golgoty.
Świadomość, że nasz wróg jest pozbawiony siły przez śmierć Chrystusa jest pierwszym i podstawowym elementem życia i zwycięstwa wierzącego.
My musimy zacząć od tego, że mamy zwycięstwo nad wrogiem. To zostało dokonane przez Chrystusa dwa tysiące lat temu na krzyżu Golgoty. Powinniśmy być pewni, że diabeł, nasz wróg, został pokonany.
Aby zrozumieć, co wydarzyło się na krzyżu Golgoty, gdy Chrystus umarł, a następnie zmartwychwstał dnia trzeciego, musimy zwrócić się do samego początku, do pierwszej Księgi Biblii. Księga Rodzaju mówi, jak to się wszystko zaczęło.
W rozdziale 1, werset 26 czytamy: „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. ” Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Ale to nie wszystko. Bóg stworzył człowieka, aby nad wszystkim panował.
Spójrzmy, jak psalmista Dawid mówi o tym w Psalmie 8: „Albowiem mało mniejszym uczyniłeś go (człowieka) od Aniołów, chwałą i czcią ukoronowałeś go. Dałeś mu panowanie nad dziełami rąk swoich, wszystkoś poddał pod nogi jego. „ (Ps. 8:6-7). „Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów (Chrystusa), chwałą i czcią ukoronowałeś go i ustanowiłeś go nad uczynkami twoich rąk. Wszystko poddałeś pod stopy jego. „ (Hebr. 2:7-8).
I tak na początku, gdy Bóg stworzył człowieka, stworzył go na obraz Swój i umieścił go w raju by panował nad wszelkim stworzeniem i nad ziemią. Ogród Eden był naprawdę rajem. Wszystko w nim było harmonijne, spokojne i dobre, ale przez długi czas nie pozostało w tym stanie.
Wąż wszedł do raju. A kim był ten wąż? To nie kto inny, jak sam diabeł. Czego potrzebował on w ogrodzie Eden? Czego tam szukał?
Tak, on przyszedł w określonym celu. On potrzebował czegoś. Gdy ustalimy przyczynę jego pojawienia się w ogrodzie Eden i to, czego tam szukał, wtedy zrozumiemy z kim mamy do czynienia.
Krótko przypomnijmy sobie jego początek. Kiedyś był jednym z głównych cherubinów, ale wzbił się w pychę i chciał wywyższyć samego siebie, by stać się równym Bogu. Jego nieposłuszeństwo i duma przywiodły go do upadku. Został wydalony z przed oblicza Boga. Przypomnijmy co Chrystus powiedział: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. „ (Łuk. 10:18).
Mam na myśli to, że gdy szatan upadł, on jednocześnie utracił swoją moc i dlatego gdy przyszedł do ogrodu Eden nie miał tej mocy, którą posiadał będąc cherubinem. On miał jedną umiejętność - miał siłę wpływu i nic poza tym. Na przykład, on nie mógł zmusić Adama i Ewy do grzechu. Zasadniczo nie miał nad nimi żadnej władzy, mógł jedynie wpływać na ich postępowanie.
I tu mimowolnie pojawia się pytanie: czego diabeł potrzebował w ogrodzie Eden? A to czego on szukał i co chciał, mieli Adam i Ewa. Pragnął władzy, która została im dana, gdy Bóg stworzył ich na obraz Swój.
Jak on odbierze władzę od Adama jaką on posiadał? Tylko w jeden sposób. Jeśli on wpłynie na ich nieposłuszeństwo Bogu, wtedy wie, że utracą nad wszystkim panowanie i on przywiąże ich do siebie.
Człowiekowi w raju Bóg dając dar wolności wyboru przedstawił dwie możliwości - drzewo poznania dobra i zła oraz drzewo życia. Zgodnie z sugestią węża człowiek wybrał drzewo poznania dobra i zła. A wybrawszy drzewo poznania dobra i zła, człowiek upadł i w tym momencie utracił nad wszystkim panowanie.
Teraz doświadczył tego, czego wcześniej nie znał. Ukrywa się więc przed Stwórcą z Którym do tej pory miał nieprzerwaną więź. On teraz wstydzi się swojej nagości, właśnie ten, który został ustanowiony panującym nad dziełem rąk Bożych. Utracił moc, władzę i panowanie, a diabeł był tam, aby to wszystko przejąć.
I tutaj właśnie diabeł wszedł w swoje panowanie, ale jak złodziej. Przyszedł, jak mówi Chrystus, „tylko po to, by kraść, zabijać i niszczyć. „ (Jana 10:10). W ten podstępny sposób on stał się księciem tego świata. To, co przynależało do człowieka on podstępem przywłaszczył sobie.
Ale Bóg nie pozostawił człowieka na łaskę losu tego nowego władcy. Ale tutaj, w ogrodzie Eden wypowiada walkę diabłu słowami: „I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę. „ (1Moj. 1:15).
To było prorocze słowo samego Boga, że przyjdzie ktoś inny i porazi potomstwo węża, tj. zdepcze głowę diabła, ale nie bez tego by być ukąszonym w piętę, co mówi o śmierci Jezusa Chrystusa.
Głowa mówi nam o wyższości, dominacji, panowaniu i w tym proroczym słowie Bóg mówi, że to potomstwo kobiety, tj. Jezus Chrystus, który narodził się z kobiety, On porazi potomstwo węża, tj. zdepcze głowę diabła. Przez Swoją śmierć pozbawi go panowania, które on skradł człowiekowi i ta władza zostanie dana Jezusowi Chrystusowi. Cztery tysiące lat po tym, jak Bóg wypowiedział te słowa nadeszło wypełnienie czasu i Bóg posłał Swego Syna Jednorodzonego, który narodził się z kobiety, tzn. stał się uczestnikiem ciała i krwi, poszedł na śmierć na krzyżu, „aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła. „ (Hebr. 2:14).
Bracia i siostry, śmierć Jezusa Chrystusa pozbawiła władzy tego, który miał władzę nad śmiercią – tj. diabła. Ale nie tylko pozbawiła go panowania, ale przez Swoją śmierć On nabył tę władzę dla Siebie. Bóg 4000 lat wcześniej powiedział diabłu, że tak będzie i diabeł nigdy tego nie zapomniał. On na wszelkie możliwe sposoby próbuje zniszczyć potomstwo kobiety (Chrystusa). Kiedy Pan się narodził, Herod owładnięty obsesją (duchem węża), starał się zgładzić dziecko i za wszelką cenę widząc zagrożenie dla swojej władzy wąż próbuje zniszczyć potomstwo kobiety. On o tym wiedział, ponieważ Bóg powiedział mu w Ogrodzie Eden, że Jezus przejmie od niego tę władzę i dlatego starał się na wszelkie sposoby zapobiec jej utracie.
Bogu niech będą dzięki, że Chrystus wypełnił obietnicę Bożą. Pan poraził (zdeptał) Swoją śmiercią głowę węża, odebrał mu bezprawne panowanie, które on skradł człowiekowi i przez Swoje zmartwychwstanie zatryumfował nad wszystkimi mocami piekielnymi.
Spójrzmy, co mówi zmartwychwstały Chrystus: „Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi. ” (Mat. 28:18). „Idźcie więc” - to On mówi nam. Idźcie, głoście dobrą nowinę, czyńcie wszystkich Moimi uczniami, podbijajcie terytoria dla Mojego Królestwa, nie bójcie się wroga, Ja odniosłem nad nim całkowite zwycięstwo. Nie bójcie się bram piekielnych, w Mej mocy przemożecie je. Jestem Lwem z plemienia Judy, Który pokonał diabła. Ze Mną pokonacie wszystkie bramy i ściany wroga. Dla Mnie nie ma zamkniętych drzwi, zamkniętych bram, które piekło wzniosło przeciwko Mojemu Królestwu. Ja je wszystkie zniszczyłem i w imię Moje pokonacie ich. To jest słowo zmartwychwstałego, uwielbionego Chrystusa, który pozbawił diabła mocy śmierci i piekła. O, chwała naszemu drogiemu Zbawicielowi, On to wszystko uczynił dla nas.
Mój przyjacielu, jeśli jeszcze nie poznałeś tego cudownego Zbawiciela, klęknij teraz u Jego stóp i przyjmij to cudowne zbawienie, które On tak drogo odkupił dla Ciebie na krzyżu Golgoty. Uczyń to teraz. On czeka na Twoją odpowiedź. On zlituje się nad Tobą, gdy usłyszy Twoje wołanie. Amen.
W tekście jest wzmianka o pancerzu i hełmie, a to mówi nam o walce.
Bracia i siostry nie śpijmy jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi, przywdziejmy pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia. Paweł tymi słowami przypomina nam, że każde dziecko Boże jest żołnierzem Chrystusa i dlatego musi „przywdziać całą zbroję Bożą, aby mógł ostać się przed zasadzkami diabelskimi. „ (Ef. 6:11).
W kontekście tekstu apostoł Paweł mówi o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa, przypominając nam, że diabeł w szczególnej mierze w dniach ostatecznych będzie zwodził ludzi. On przez swoich fałszywych Chrystusów i fałszywych proroków „będzie czynił wielkie znaki i cuda, żeby zwieść, o ile można, nawet i wybranych”, jak mówi Chrystus. (Mat. 24:24).
Zwróćmy uwagę, jak apostoł Paweł pisze na początku tego rozdziału, że w czasach ostatecznych będą mówić o „pokoju i bezpieczeństwie. „ Kto będzie mówił? Ci którzy będą propagandzistami diabła. On poprzez swoich agentów będzie wpajał to kłamstwo ludziom.
A jaki jest jego cel? Uśpić czujność ludzi, aby oni nie myśleli o stanie swoich bezśmiertnych dusz. „Jesteśmy synami dnia” - mówi apostoł Paweł, „będąc synami światłości nie śpijmy jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. „
Nie będziemy zasypiać jak uczniowie, gdy Chrystus powiedział im w Ogrodzie Getsemane: „czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. „ (Mat. 26:41). Nie będziemy spać jak Samson, który podczas snu stracił siłę, którą dał mu Bóg, wolność, oczy i na końcu życie.
Nie będziemy spać jak te dziesięć panien z przypowieści Chrystusa, z których pięć nie było gotowych na spotkanie oblubieńca.
Co jeśli Pan przyszedłby dzisiaj? Czy jesteś gotowy przyjacielu, aby go powitać? Czy Twoje biodra są przepasane? Czy Twoja lampa się świeci? Czy masz oliwę w swoich naczyniach? Nie będziemy spać jak Jonasz, który zasnął głębokim snem w ładowni statku w czasie, gdy panowała potężna burza na morzu.
Nie będziemy spać jak młodzieniec, który spadł z trzeciego piętra podczas mowy apostoła Pawła. Jednak w tym przypadku po modlitwie Pawła Bóg przywrócił mu życie.
A ilu zasnęło martwym snem w czasie gdy głoszono Słowo Boże.
Nie zapominajmy, że jesteśmy żołnierzami Chrystusa.
I tak pierwszą rzeczą dla każdego żołnierza jest wiedzieć, z kim on walczy. On musi znać swojego wroga. Tak i my powinniśmy kierować się wyłącznie faktami i prawdą o naszym przeciwniku. Oszukiwanie siebie przez fałszywe informacje o naszym wrogu może dać tymczasowy efekt, ale ostatecznie konsekwencje będą fatalne. Powinniśmy znać całą prawdę o tym, kto i kim jest nasz nieprzyjaciel, a będzie to pierwszym etapem naszego zwycięstwa. Aby odnieść całkowite zwycięstwo w naszym życiu duchowym nam potrzebna jest wiedza.
A gdzie my ją znajdziemy? Czy istnieje pewne źródło takiej wiedzy o naszym przeciwniku? Spójrzmy do jakiego stopnia walczące między sobą strony są gotowe pójść, aby uzyskać informacje na temat zamiarów, strategii i zdolności przeciwnika. A bywa czasem tak, że myślą, że osiągnęli cel, a okazuje się, że wróg sprytnie podał fałszywe informacje.
Ale my mamy pełne, dokładne i zgodne z prawdą źródło faktów na temat naszego wroga. Dlatego wróg tak go nienawidzi. Czego by on nie poświęcił by zniszczyć to źródło.
Dlaczego Szatan tak bardzo boi się Biblii? Dlaczego on nie chce, aby ludzie ją czytali? Z zasadniczego powodu, Biblia, jak żadna inna Księga, całkowicie go demaskuje i ukazuje jego prawdziwe intencje. O jak bardzo on boi się tego miecza - Słowa Bożego. Zauważmy, że cały oręż chrześcijanina ukazany jest w rozdziale 6 Listu do Efezjan i ma on charakter obronny, za wyjątkiem jednego - miecza. To jedyna broń ofensywna – miecz - Słowo Boże. Tym mieczem Chrystus pokonał diabła na pustyni, gdy był przez niego kuszony. Na każdą pokusę diabła Chrystus zadawał mu śmiertelny cios tym mieczem i diabeł musiał Go opuścić. Słowo Boże mówi: „przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. „ (Jak. 4:7). Ale jak? Pewną wiarą w Słowo Boże. On najbardziej boi się tego oręża.
Co Słowo Boże mówi o diable? Pierwszą rzeczą, którą musimy wiedzieć, co mówi Biblia, jest to, że na krzyżu Golgoty odniesione zostało całkowite, doskonałe i ostateczne zwycięstwo na diabłem. W Liście do Hebrajczyków w rozdziale 2, w wersecie 14 czytamy: „Ponieważ dzieci są uczestnikami ciała i krwi, i On także stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła. „
Kim jest ten, który stał się uczestnikiem ciała i krwi? To nikt inny, jak sam Jezus Chrystus. On wcielił się, tj. przyjął ciało i krew, stał się Człowiekiem i przez swoją śmierć pozbawił siły, tj. neutralizował tego, który miał moc śmierci, tj. diabła. Znaczy to, że diabeł został pokonany przez Chrystusa na krzyżu Golgoty.
Świadomość, że nasz wróg jest pozbawiony siły przez śmierć Chrystusa jest pierwszym i podstawowym elementem życia i zwycięstwa wierzącego.
My musimy zacząć od tego, że mamy zwycięstwo nad wrogiem. To zostało dokonane przez Chrystusa dwa tysiące lat temu na krzyżu Golgoty. Powinniśmy być pewni, że diabeł, nasz wróg, został pokonany.
Aby zrozumieć, co wydarzyło się na krzyżu Golgoty, gdy Chrystus umarł, a następnie zmartwychwstał dnia trzeciego, musimy zwrócić się do samego początku, do pierwszej Księgi Biblii. Księga Rodzaju mówi, jak to się wszystko zaczęło.
W rozdziale 1, werset 26 czytamy: „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. ” Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Ale to nie wszystko. Bóg stworzył człowieka, aby nad wszystkim panował.
Spójrzmy, jak psalmista Dawid mówi o tym w Psalmie 8: „Albowiem mało mniejszym uczyniłeś go (człowieka) od Aniołów, chwałą i czcią ukoronowałeś go. Dałeś mu panowanie nad dziełami rąk swoich, wszystkoś poddał pod nogi jego. „ (Ps. 8:6-7). „Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów (Chrystusa), chwałą i czcią ukoronowałeś go i ustanowiłeś go nad uczynkami twoich rąk. Wszystko poddałeś pod stopy jego. „ (Hebr. 2:7-8).
I tak na początku, gdy Bóg stworzył człowieka, stworzył go na obraz Swój i umieścił go w raju by panował nad wszelkim stworzeniem i nad ziemią. Ogród Eden był naprawdę rajem. Wszystko w nim było harmonijne, spokojne i dobre, ale przez długi czas nie pozostało w tym stanie.
Wąż wszedł do raju. A kim był ten wąż? To nie kto inny, jak sam diabeł. Czego potrzebował on w ogrodzie Eden? Czego tam szukał?
Tak, on przyszedł w określonym celu. On potrzebował czegoś. Gdy ustalimy przyczynę jego pojawienia się w ogrodzie Eden i to, czego tam szukał, wtedy zrozumiemy z kim mamy do czynienia.
Krótko przypomnijmy sobie jego początek. Kiedyś był jednym z głównych cherubinów, ale wzbił się w pychę i chciał wywyższyć samego siebie, by stać się równym Bogu. Jego nieposłuszeństwo i duma przywiodły go do upadku. Został wydalony z przed oblicza Boga. Przypomnijmy co Chrystus powiedział: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. „ (Łuk. 10:18).
Mam na myśli to, że gdy szatan upadł, on jednocześnie utracił swoją moc i dlatego gdy przyszedł do ogrodu Eden nie miał tej mocy, którą posiadał będąc cherubinem. On miał jedną umiejętność - miał siłę wpływu i nic poza tym. Na przykład, on nie mógł zmusić Adama i Ewy do grzechu. Zasadniczo nie miał nad nimi żadnej władzy, mógł jedynie wpływać na ich postępowanie.
I tu mimowolnie pojawia się pytanie: czego diabeł potrzebował w ogrodzie Eden? A to czego on szukał i co chciał, mieli Adam i Ewa. Pragnął władzy, która została im dana, gdy Bóg stworzył ich na obraz Swój.
Jak on odbierze władzę od Adama jaką on posiadał? Tylko w jeden sposób. Jeśli on wpłynie na ich nieposłuszeństwo Bogu, wtedy wie, że utracą nad wszystkim panowanie i on przywiąże ich do siebie.
Człowiekowi w raju Bóg dając dar wolności wyboru przedstawił dwie możliwości - drzewo poznania dobra i zła oraz drzewo życia. Zgodnie z sugestią węża człowiek wybrał drzewo poznania dobra i zła. A wybrawszy drzewo poznania dobra i zła, człowiek upadł i w tym momencie utracił nad wszystkim panowanie.
Teraz doświadczył tego, czego wcześniej nie znał. Ukrywa się więc przed Stwórcą z Którym do tej pory miał nieprzerwaną więź. On teraz wstydzi się swojej nagości, właśnie ten, który został ustanowiony panującym nad dziełem rąk Bożych. Utracił moc, władzę i panowanie, a diabeł był tam, aby to wszystko przejąć.
I tutaj właśnie diabeł wszedł w swoje panowanie, ale jak złodziej. Przyszedł, jak mówi Chrystus, „tylko po to, by kraść, zabijać i niszczyć. „ (Jana 10:10). W ten podstępny sposób on stał się księciem tego świata. To, co przynależało do człowieka on podstępem przywłaszczył sobie.
Ale Bóg nie pozostawił człowieka na łaskę losu tego nowego władcy. Ale tutaj, w ogrodzie Eden wypowiada walkę diabłu słowami: „I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę. „ (1Moj. 1:15).
To było prorocze słowo samego Boga, że przyjdzie ktoś inny i porazi potomstwo węża, tj. zdepcze głowę diabła, ale nie bez tego by być ukąszonym w piętę, co mówi o śmierci Jezusa Chrystusa.
Głowa mówi nam o wyższości, dominacji, panowaniu i w tym proroczym słowie Bóg mówi, że to potomstwo kobiety, tj. Jezus Chrystus, który narodził się z kobiety, On porazi potomstwo węża, tj. zdepcze głowę diabła. Przez Swoją śmierć pozbawi go panowania, które on skradł człowiekowi i ta władza zostanie dana Jezusowi Chrystusowi. Cztery tysiące lat po tym, jak Bóg wypowiedział te słowa nadeszło wypełnienie czasu i Bóg posłał Swego Syna Jednorodzonego, który narodził się z kobiety, tzn. stał się uczestnikiem ciała i krwi, poszedł na śmierć na krzyżu, „aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła. „ (Hebr. 2:14).
Bracia i siostry, śmierć Jezusa Chrystusa pozbawiła władzy tego, który miał władzę nad śmiercią – tj. diabła. Ale nie tylko pozbawiła go panowania, ale przez Swoją śmierć On nabył tę władzę dla Siebie. Bóg 4000 lat wcześniej powiedział diabłu, że tak będzie i diabeł nigdy tego nie zapomniał. On na wszelkie możliwe sposoby próbuje zniszczyć potomstwo kobiety (Chrystusa). Kiedy Pan się narodził, Herod owładnięty obsesją (duchem węża), starał się zgładzić dziecko i za wszelką cenę widząc zagrożenie dla swojej władzy wąż próbuje zniszczyć potomstwo kobiety. On o tym wiedział, ponieważ Bóg powiedział mu w Ogrodzie Eden, że Jezus przejmie od niego tę władzę i dlatego starał się na wszelkie sposoby zapobiec jej utracie.
Bogu niech będą dzięki, że Chrystus wypełnił obietnicę Bożą. Pan poraził (zdeptał) Swoją śmiercią głowę węża, odebrał mu bezprawne panowanie, które on skradł człowiekowi i przez Swoje zmartwychwstanie zatryumfował nad wszystkimi mocami piekielnymi.
Spójrzmy, co mówi zmartwychwstały Chrystus: „Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi. ” (Mat. 28:18). „Idźcie więc” - to On mówi nam. Idźcie, głoście dobrą nowinę, czyńcie wszystkich Moimi uczniami, podbijajcie terytoria dla Mojego Królestwa, nie bójcie się wroga, Ja odniosłem nad nim całkowite zwycięstwo. Nie bójcie się bram piekielnych, w Mej mocy przemożecie je. Jestem Lwem z plemienia Judy, Który pokonał diabła. Ze Mną pokonacie wszystkie bramy i ściany wroga. Dla Mnie nie ma zamkniętych drzwi, zamkniętych bram, które piekło wzniosło przeciwko Mojemu Królestwu. Ja je wszystkie zniszczyłem i w imię Moje pokonacie ich. To jest słowo zmartwychwstałego, uwielbionego Chrystusa, który pozbawił diabła mocy śmierci i piekła. O, chwała naszemu drogiemu Zbawicielowi, On to wszystko uczynił dla nas.
Mój przyjacielu, jeśli jeszcze nie poznałeś tego cudownego Zbawiciela, klęknij teraz u Jego stóp i przyjmij to cudowne zbawienie, które On tak drogo odkupił dla Ciebie na krzyżu Golgoty. Uczyń to teraz. On czeka na Twoją odpowiedź. On zlituje się nad Tobą, gdy usłyszy Twoje wołanie. Amen.