Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.
Czytając Biblię dochodzimy do wniosku, że podstawową prawdą całego Nowego Testamentu jest zastępcza śmierć Jezusa Chrystusa. Gdy apostoł Paweł pisał do wierzących w Koryncie, to na początku swego Listu mówi: " uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego. " (1Kor. 2:2). A wcześniej w tym samym Liście pisze: " My zaś głosimy Chrystusa ukrzyżowanego ... który jest mocą Bożą i mądrością Bożą. " (1Kor. 1:24). Tak, krzyż Chrystusowy był stałym tematem mowy Pawła i on powinien być dzisiaj podstawowym tematem każdego głosiciela Słowa Bożego. Bo głoszenie bez mówienia o krzyżu to nie jest głoszenie, ale po prostu religijny wykład, który nie jest w stanie dokonać żadnych zmian w człowieku.
A teraz drodzy przyjaciele chcę abyśmy z czcią podeszli do krzyża Chrystusowego i wsłuchali się w ostatnie słowa umierającego Zbawiciela. Te Jego ostatnie słowa jak żadne inne wskazują nam powód dla którego Zbawiciel musiał umrzeć taką właśnie śmiercią, haniebną śmiercią. Dlaczego mówię haniebną? Dlatego, ponieważ ukrzyżowanie było najbardziej upokarzającą formą kaźni. I właśnie taką śmiercią umarł nasz drogi Zbawiciel. Z Pisma Świętego wiemy, że od momentu, gdy żołnierze rzymscy rozpoczęli proces ukrzyżowania Jezusa Chrystusa i aż do chwili, gdy oddał ducha, Chrystus siedem razy otwierał usta i każde z tych siedmiu wypowiedzi Jezusa, jak już wspominałem ma ogromne znaczenie dla każdego z nas.
Chciałbym porozmyślać nad tymi siedmioma słowami, które Pan nasz Jezus Chrystus wyraził na krzyżu Golgoty, dziś jednak zatrzymam się tylko na pierwszej wypowiedzi umierającego Zbawiciela. Na początek przypomnę wszystkie "siedem ostatnich słów." Możemy je podzielić na trzy grupy. Pierwsza grupa obejmuje następujące słowa: " Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią "," Zaprawdę powiadam ci, (słowa te były skierowane do złoczyńcy), dziś będziesz ze mną w raju ", trzecie słowo Jezusa były skierowane do matki i ucznia - Jana "Niewiasto, oto syn twój! ... Oto matka twoja! " Te słowa wypowiedział Chrystus zanim mrok ogarnął całą ziemię i słońce się zaćmiło. W czasie trzygodzinnych ciemności Chrystus donośnym głosem zawołał: "Boże mój, Boże mój! czemuś mnie opuścił? " To była Jego czwarta wypowiedź. A po zaćmieniu Zbawiciel wypowiedział ostatnie trzy słowa: "Pragnę", następnie "Wykonało się" i na końcu " Ojcze, w twoje ręce powierzam mego ducha. "
Czy zauważyliście, że pierwsze trzy słowa wypowiedziane przez Jezusa Chrystusa na krzyżu to zaspokojenie podstawowych potrzeb człowieka. Co jest najważniejsze i czego najbardziej potrzebuje człowiek? Pierwsza i podstawowa potrzeba człowieka, to przebaczenie grzechów. Stojąc przed Bogiem ze swoimi winami grzesznik najbardziej potrzebuje usprawiedliwienia i odpuszczenia grzechów. On potrzebuje przebaczenia, gdyż nie ma dostępu do Boga. Bóg jest Święty i nic nieczystego nie może przebywać w Jego obecności. Oto dlaczego pierwsze słowa które słyszymy z ust naszego Zbawiciela na krzyżu, to słowa o przebaczenie: " Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. " (Łuk. 23:34).
Następnie, po otrzymaniu przebaczenia człowiek potrzebuje zapewnienia, że teraz ma życie wieczne. To zapewnienie słyszymy w drugim słowie Jezusa skierowanym do skruszonego złoczyńcy: " Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju. " (Łuk. 23:43). Były to słowa zapewnienia, temu, który uwierzył słowom Jezusa. W trzecim słowie Zbawiciela na krzyżu widzimy troskę Jezusa o swoich w trakcie ich przebywania tu na Ziemi. Powierzając matkę Swojemu wiernemu uczniowi - Janowi, rzekł do niej: " Niewiasto, oto syn twój! ", a do Jana mówi: " Oto matka twoja! " (Jana 19:26-27).
Teraz chcę wrócić do pierwszego słowa. Jezus modlił się: " Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. " Tak rozpoczęły się cierpienia Zbawiciela na krzyżu, tj. od pierwszych Jego słów modlitwy i aż po ostatnie " Ojcze! w ręce Twoje powierzam ducha mego. " Teraz Jego święte ręce nie mogły już uleczyć chorych, były przybite do krzyża i nogi Jego nie były w stanie przyprowadzić Go do tych, którzy potrzebowali Jego pomocy, ponieważ przybite były do drzewa. Nie mógł dać więcej poleceń Swoim uczniom, ponieważ wszyscy opuścili Go. I co On teraz czyni? Modli się do Ojca o przebaczenie dla tych, którzy Go krzyżują. Modlić się w takiej sytuacji wydaje się niemożliwe.
Czy to było miejsce i czas na modlitwę? Niedorzecznym mogło się po ludzku wydawać to, aby prosić o przebaczenie dla takich ludzi. Dla drugiego ukrzyżowanego złoczyńcy naturalnym było ubliżać i przeklinać swoich oprawców, a nie prosić Boga o przebaczenie dla nich. Wisząc na krzyżu Jezus cały czas modli się nie za Siebie, modli się za Swoich wrogów. "Ojcze! przebacz im ..." Czy zauważyliście, nie Ojcze, przebacz Mi, a Ojcze, przebacz im. On nie musiał modlić się o przebaczenie dla Siebie. Jest jedynym w historii ludzkości, Który nie potrzebował przebaczenia, bo był nieskazitelnym, czystym Barankiem bez skazy i zmazy. Jego pierwsza myśl nie była o niesprawiedliwości w stosunku do Siebie, ale o dobro tych, którzy Go krzyżowali. Ojcze! przebacz im, bądź dla nich miłosierny, ponieważ nie wiedzą, co czynią.
Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny fakt. Spójrzmy w rozdziale 23, wersecie 34 Ewangelii Łukasza co Jezus mówił: " A Jezus mówił: Ojcze! przebacz im ... " W języku greckim użyte jest tu słowo "elegen" – mówił, powtarzał. Wynika z tego, że Jezus nie powiedział te słowa raz, ale ciągle je powtarzał: Ojcze! przebacz im, Ojcze! przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Zapewne mówił je wielokrotnie podczas całej drogi krzyżowej. A to znaczy, że mówił je, gdy prowadzili Go na miejsce kaźni i gdy wbijali gwoździe w Jego dłonie i stopy przybijali do krzyża. Gdy ludzie przechodząc obok pluli na Niego i naśmiewali się z Niego i w czasie, gdy żołnierze rzucali losy o Jego szaty, On cały czas prosił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Jak wiele razy została ta modlitwa wzniesiona do Ojca Niebieskiego, któż to może wiedzieć. Zaprawdę, nasz Dobry Pasterz przyszedł aby odszukać i zbawić to co zginęło. I wisząc na krzyżu Golgoty w niewiarygodnych mękach szukał zbawienia dla grzeszników, modląc się do Ojca o przebaczenie dla nich. Któż jest w stanie pojąć tę niewysłowioną miłość naszego Pana.
Ale ktoś zapyta: na jakiej podstawie Chrystus miał prawo tak modlić się? tj. modlić się o przebaczenie dla tych, którzy naruszyli zakon. A zakon wymaga ukarania. Naruszenie jakiegokolwiek prawa pociąga za sobą karę. Jeśli tego wymaga prawo ludzkie, o ileż bardziej Boże. Słowo Boże mówi, że: " zapłatą za grzech jest śmierć. " (Rzym 6:23). "Wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej. " (Rzym 3:23). Jaką moc może mieć zakon, jeśli naruszając go człowiek można oczekiwać przebaczenia. Prawo jest prawem i naruszenie go pociąga za sobą konieczność wymierzenia kary. Przecież Bóg jest Święty i Sprawiedliwy i On nienawidzi grzech. Grzech jest obrzydliwością dla Boga, ale jednocześnie Bóg jest miłością. Jak połączyć miłość Bożą z Jego sprawiedliwością i świętością. Przecież zakon Boży jest niezmienny. Człowiek, który grzeszy umrze, mówi Słowo Boże, tzn. człowiek musi umrzeć za swoje nieprawości. Gniew Boży przeciwko grzechowi wymaga tego. Miłość Boża pragnie mu wybaczyć i zbawić, a świętość i sprawiedliwość Boża wymaga, by został ukarany.
I ten problem w cudowny sposób Bóg rozwiązał. On oddał Syna Swojego jako przebłaganie za grzechy nasze. Jezus wziął na Siebie karę za moje i twoje grzechy i w ten sposób sprawiedliwy sąd Boży został całkowicie wypełniony w śmierci Jezusa Chrystusa. On stał się ofiarą przebłagalną za grzechy nasze i jedynie na podstawie Jego zastępczej śmierci Bóg może usłyszeć modlitwę Syna Swego.
Spójrzmy co mówi Słowo Boże: " Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywieść do Boga ..." (1Piot. 3:18). W tym zawiera się dobra nowina. Chrystus nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i " oddać życie Swoje na okup za wielu. " Tak więc fundamentem naszego zbawienia jest właśnie ofiara przebłagalna Jezusa Chrystusa i bez niej przebaczenie jest niemożliwe.
Ale zauważmy, co zostało powiedziane w tym wersecie: " oddał życie swoje na okup za wielu. " Dlaczego nie za wszystkich? Czy Chrystus nie prosił o przebaczenie dla wszystkich swoich wrogów? Przebacz im – mówi On, bez wyjątku " bo nie wiedzą, co czynią. "
A przecież wiemy, że nie wszystkim zostało przebaczone. Drodzy przyjaciele, te słowa musimy rozważać w kontekście całej Biblii. Prośba Chrystusa nie była prośbą o bezwarunkowe odpuszczenie grzechów wszystkim stojącym u krzyża. Ofiara przebłagalna Jezusa Chrystusa obejmuje cały świat, ale tylko dla tych ludzi jest efektywna, którzy ją przyjmują. Nie możemy głosić ograniczonego odkupienia. Takiego pojęcia o odkupieniu w Biblii nie ma. Bóg tak umiłował świat, cały świat, że każdy, kto w Syna wierzy, nie zginie, ale ma żywot wieczny.
Niektórzy jednak objaśniają i tak, że jest to modlitwa Chrystusa przebaczająca wszystko wszystkim, niezależnie od tego, czy człowiek przyjmuje, czy też nie przyjmuje przebaczenie. Jest to jednak sprzeczne z świętością i sprawiedliwością Bożą, a jednocześnie narusza wolność woli. Bóg nie narzuca człowiekowi przebaczenia. On ze Swej strony uczynił wszystko, aby człowiek mógł otrzymać przebaczenie, ale zmusić go by przyjął zbawienie Bóg nie może. Tak jak On nie może odpuścić grzech bez przebłagalnej ofiary za grzech.
Tak, nasz Pan Jezus Chrystus po to i przyszedł na Golgotę, aby wypełniła się sprawiedliwość Boża. Tylko w ten sposób Bóg mógł zmiłować się nad grzesznikiem. Nie może być tak, aby to pierwsze słowo naszego Zbawiciela przeczyło samemu powodowi Jego cierpienia i śmierci. Bóg nigdy nie narzuca przebaczenia tym, którzy go nie chcą, ale w tym samym czasie, On przebaczy i zmiłuje się nad każdym grzesznikiem, nawet łotrem na krzyżu, ale tylko pod warunkiem, że grzesznik poprosi Go o przebaczenie.
Bóg nie zmusza człowieka by przyjął Jego miłosierdzie. Nie o takie przebaczenie prosi Chrystus w Swojej modlitwie na krzyżu. Nigdy nie zapominajmy, że przebaczenie, o które prosił Chrystus kosztowało Go świętej krwi, bo bez przelania krwi nie ma przebaczenia, nie ma odpuszczenia – mówi Słowo Boże. Gdy Zbawiciel powiedział: " Ojcze! przebacz im ", to znaczy to, że wziął na Siebie winę za grzechy nasze, gdyż On, aby odkupić nas, musiał stać się za nas przekleństwem, jak pisze apostoł Paweł w 2 Liście do Koryntian: " On tego (Chrystusa), który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą. " (2Kor. 5:21).
Tak, Chrystus stał się grzechem za nas. I jak Bóg uczynił Go grzechem za nas? Bóg uczynił Syna Swego grzechem, złożywszy grzech całego świata na Niego. " Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć. " Tego, Który nigdy nie popełnił grzechu Bóg uczynił grzechem za nas i dlatego On musiał umrzeć za nas. Jak wielka jest łaska Boża. Któż pojmie tajemnicę zastępczej ofiary Jezusa Chrystusa. Opisać ją całkowicie nie może język ludzki, a ponieważ Chrystus był bez grzechu " Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany. " (Dzieje 2:24).
Dlatego też napisane jest w Liście do Hebrajczyków: " … może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi. " (Hebr. 7:25). Oprawcy Zbawiciela nigdy nie mogliby mieć nadziei na przebaczenie, jeśliby Chrystus nie wziął ich winę na Siebie i nie poniósłby jej na krzyż. On to uczynił po to, aby Jego modlitwa o przebaczenie mogła być usłyszana. Nikt inny nie mógłby dokonać tego odkupienia. Oto dlaczego czysty Baranek Boży wisząc na krzyżu Golgoty mógł z całkowitą ufnością zwrócić się do Swojego Ojca i prosić: " Ojcze, przebacz im. " Ojcze, przecież Ja za to kładę życie Moje, aby uwolnić ich od winy i skutków grzechu. I w pełni odkupiłem ich winę. Wysłuchaj mnie, Ojcze. Kto inny, jak nie Jezus Chrystus mógł tak się modlić.
Myślę sobie, że gdy złoczyńca, który wisiał na krzyżu obok Chrystusa usłyszał tę modlitwę, to ona poruszyła go, rozpaliła w jego grzesznym sercu wiarę i on zwrócił się do Jezusa i powiedział: " Panie, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. " (Łuk. 23:42). A Jezus usłyszał go i odpowiedział mu: " Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju. " (Łuk.23:43). Byli i inni, którzy nawrócili się u krzyża, ale nigdzie nie jest napisane, że całemu tłumowi zostało przebaczone. Zbawienie było dane dla wszystkich, ale otrzymali je tylko ci, którzy podobnie jak złoczyńca przyjęli Zbawiciela, którzy wyznali swój grzech, upamiętali się i zwrócili się do Niego o przebaczenie.
Jestem pewien, że wielu z tych, którzy stali u krzyża, to byli ci, którzy usłyszawszy Piotra w Dniu Pięćdziesiątnicy kilka dni później poruszeni do głębi serca, zapytali: " Co mamy czynić, mężowie bracia? " I spójrzmy, jak odpowiedział im Piotr: " Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. " (Dzieje 2:38). A dalej powiedziano: " Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz. " (Dzieje 2:41). Modlitwa Chrystusa została usłyszana. W istocie Jego modlitwa była prośbą o to, aby Bóg opóźnił sąd nad Jego wrogami. Chrystus prosi, by dana im była możliwość upamiętania się, On dał im czas na skruchę.
Ale chciałbym wszystkim przypomnieć, że Bóg nie daje gwarancji na dzień jutrzejszy. Dlatego Duch Święty mówi: " Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych." (Hebr. 3:7-8). Jezus uczynił wszystko dla dobra naszego zbawienia. On poniósł twój i mój grzech na Golgotę i wziął na Siebie karę za nasze grzechy. Nam pozostaje tylko przyjąć to przebaczenie od Niego.
Modlitwa Chrystusa na krzyżu: " Ojcze! przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią " odnosi się i do Ciebie, mój przyjacielu. To prośba Chrystusa, aby dać Ci możliwość upamiętania się i przyjścia do Niego. On oczekuje Twojej odpowiedzi. Dzisiaj jest twój dzień, dzień zbawienia, dzień Twojego przebaczenia. Dlaczego nie skłonić teraz kolan i nie powiedzieć Panu: Boże ja wyznaję swój grzech, zgrzeszyłem przeciw Tobie, teraz proszę Cię o przebaczenie, omyj mnie Twoją drogocenną Krwią, wspomnij mnie dzisiaj w Królestwie Twoim. I tak jak On zbawił złoczyńcę na krzyżu, tak i zbawi Ciebie. Tylko uwierz. Niech Pan pomoże Ci uczynić to teraz.
A teraz drodzy przyjaciele chcę abyśmy z czcią podeszli do krzyża Chrystusowego i wsłuchali się w ostatnie słowa umierającego Zbawiciela. Te Jego ostatnie słowa jak żadne inne wskazują nam powód dla którego Zbawiciel musiał umrzeć taką właśnie śmiercią, haniebną śmiercią. Dlaczego mówię haniebną? Dlatego, ponieważ ukrzyżowanie było najbardziej upokarzającą formą kaźni. I właśnie taką śmiercią umarł nasz drogi Zbawiciel. Z Pisma Świętego wiemy, że od momentu, gdy żołnierze rzymscy rozpoczęli proces ukrzyżowania Jezusa Chrystusa i aż do chwili, gdy oddał ducha, Chrystus siedem razy otwierał usta i każde z tych siedmiu wypowiedzi Jezusa, jak już wspominałem ma ogromne znaczenie dla każdego z nas.
Chciałbym porozmyślać nad tymi siedmioma słowami, które Pan nasz Jezus Chrystus wyraził na krzyżu Golgoty, dziś jednak zatrzymam się tylko na pierwszej wypowiedzi umierającego Zbawiciela. Na początek przypomnę wszystkie "siedem ostatnich słów." Możemy je podzielić na trzy grupy. Pierwsza grupa obejmuje następujące słowa: " Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią "," Zaprawdę powiadam ci, (słowa te były skierowane do złoczyńcy), dziś będziesz ze mną w raju ", trzecie słowo Jezusa były skierowane do matki i ucznia - Jana "Niewiasto, oto syn twój! ... Oto matka twoja! " Te słowa wypowiedział Chrystus zanim mrok ogarnął całą ziemię i słońce się zaćmiło. W czasie trzygodzinnych ciemności Chrystus donośnym głosem zawołał: "Boże mój, Boże mój! czemuś mnie opuścił? " To była Jego czwarta wypowiedź. A po zaćmieniu Zbawiciel wypowiedział ostatnie trzy słowa: "Pragnę", następnie "Wykonało się" i na końcu " Ojcze, w twoje ręce powierzam mego ducha. "
Czy zauważyliście, że pierwsze trzy słowa wypowiedziane przez Jezusa Chrystusa na krzyżu to zaspokojenie podstawowych potrzeb człowieka. Co jest najważniejsze i czego najbardziej potrzebuje człowiek? Pierwsza i podstawowa potrzeba człowieka, to przebaczenie grzechów. Stojąc przed Bogiem ze swoimi winami grzesznik najbardziej potrzebuje usprawiedliwienia i odpuszczenia grzechów. On potrzebuje przebaczenia, gdyż nie ma dostępu do Boga. Bóg jest Święty i nic nieczystego nie może przebywać w Jego obecności. Oto dlaczego pierwsze słowa które słyszymy z ust naszego Zbawiciela na krzyżu, to słowa o przebaczenie: " Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. " (Łuk. 23:34).
Następnie, po otrzymaniu przebaczenia człowiek potrzebuje zapewnienia, że teraz ma życie wieczne. To zapewnienie słyszymy w drugim słowie Jezusa skierowanym do skruszonego złoczyńcy: " Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju. " (Łuk. 23:43). Były to słowa zapewnienia, temu, który uwierzył słowom Jezusa. W trzecim słowie Zbawiciela na krzyżu widzimy troskę Jezusa o swoich w trakcie ich przebywania tu na Ziemi. Powierzając matkę Swojemu wiernemu uczniowi - Janowi, rzekł do niej: " Niewiasto, oto syn twój! ", a do Jana mówi: " Oto matka twoja! " (Jana 19:26-27).
Teraz chcę wrócić do pierwszego słowa. Jezus modlił się: " Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. " Tak rozpoczęły się cierpienia Zbawiciela na krzyżu, tj. od pierwszych Jego słów modlitwy i aż po ostatnie " Ojcze! w ręce Twoje powierzam ducha mego. " Teraz Jego święte ręce nie mogły już uleczyć chorych, były przybite do krzyża i nogi Jego nie były w stanie przyprowadzić Go do tych, którzy potrzebowali Jego pomocy, ponieważ przybite były do drzewa. Nie mógł dać więcej poleceń Swoim uczniom, ponieważ wszyscy opuścili Go. I co On teraz czyni? Modli się do Ojca o przebaczenie dla tych, którzy Go krzyżują. Modlić się w takiej sytuacji wydaje się niemożliwe.
Czy to było miejsce i czas na modlitwę? Niedorzecznym mogło się po ludzku wydawać to, aby prosić o przebaczenie dla takich ludzi. Dla drugiego ukrzyżowanego złoczyńcy naturalnym było ubliżać i przeklinać swoich oprawców, a nie prosić Boga o przebaczenie dla nich. Wisząc na krzyżu Jezus cały czas modli się nie za Siebie, modli się za Swoich wrogów. "Ojcze! przebacz im ..." Czy zauważyliście, nie Ojcze, przebacz Mi, a Ojcze, przebacz im. On nie musiał modlić się o przebaczenie dla Siebie. Jest jedynym w historii ludzkości, Który nie potrzebował przebaczenia, bo był nieskazitelnym, czystym Barankiem bez skazy i zmazy. Jego pierwsza myśl nie była o niesprawiedliwości w stosunku do Siebie, ale o dobro tych, którzy Go krzyżowali. Ojcze! przebacz im, bądź dla nich miłosierny, ponieważ nie wiedzą, co czynią.
Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny fakt. Spójrzmy w rozdziale 23, wersecie 34 Ewangelii Łukasza co Jezus mówił: " A Jezus mówił: Ojcze! przebacz im ... " W języku greckim użyte jest tu słowo "elegen" – mówił, powtarzał. Wynika z tego, że Jezus nie powiedział te słowa raz, ale ciągle je powtarzał: Ojcze! przebacz im, Ojcze! przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Zapewne mówił je wielokrotnie podczas całej drogi krzyżowej. A to znaczy, że mówił je, gdy prowadzili Go na miejsce kaźni i gdy wbijali gwoździe w Jego dłonie i stopy przybijali do krzyża. Gdy ludzie przechodząc obok pluli na Niego i naśmiewali się z Niego i w czasie, gdy żołnierze rzucali losy o Jego szaty, On cały czas prosił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Jak wiele razy została ta modlitwa wzniesiona do Ojca Niebieskiego, któż to może wiedzieć. Zaprawdę, nasz Dobry Pasterz przyszedł aby odszukać i zbawić to co zginęło. I wisząc na krzyżu Golgoty w niewiarygodnych mękach szukał zbawienia dla grzeszników, modląc się do Ojca o przebaczenie dla nich. Któż jest w stanie pojąć tę niewysłowioną miłość naszego Pana.
Ale ktoś zapyta: na jakiej podstawie Chrystus miał prawo tak modlić się? tj. modlić się o przebaczenie dla tych, którzy naruszyli zakon. A zakon wymaga ukarania. Naruszenie jakiegokolwiek prawa pociąga za sobą karę. Jeśli tego wymaga prawo ludzkie, o ileż bardziej Boże. Słowo Boże mówi, że: " zapłatą za grzech jest śmierć. " (Rzym 6:23). "Wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej. " (Rzym 3:23). Jaką moc może mieć zakon, jeśli naruszając go człowiek można oczekiwać przebaczenia. Prawo jest prawem i naruszenie go pociąga za sobą konieczność wymierzenia kary. Przecież Bóg jest Święty i Sprawiedliwy i On nienawidzi grzech. Grzech jest obrzydliwością dla Boga, ale jednocześnie Bóg jest miłością. Jak połączyć miłość Bożą z Jego sprawiedliwością i świętością. Przecież zakon Boży jest niezmienny. Człowiek, który grzeszy umrze, mówi Słowo Boże, tzn. człowiek musi umrzeć za swoje nieprawości. Gniew Boży przeciwko grzechowi wymaga tego. Miłość Boża pragnie mu wybaczyć i zbawić, a świętość i sprawiedliwość Boża wymaga, by został ukarany.
I ten problem w cudowny sposób Bóg rozwiązał. On oddał Syna Swojego jako przebłaganie za grzechy nasze. Jezus wziął na Siebie karę za moje i twoje grzechy i w ten sposób sprawiedliwy sąd Boży został całkowicie wypełniony w śmierci Jezusa Chrystusa. On stał się ofiarą przebłagalną za grzechy nasze i jedynie na podstawie Jego zastępczej śmierci Bóg może usłyszeć modlitwę Syna Swego.
Spójrzmy co mówi Słowo Boże: " Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywieść do Boga ..." (1Piot. 3:18). W tym zawiera się dobra nowina. Chrystus nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i " oddać życie Swoje na okup za wielu. " Tak więc fundamentem naszego zbawienia jest właśnie ofiara przebłagalna Jezusa Chrystusa i bez niej przebaczenie jest niemożliwe.
Ale zauważmy, co zostało powiedziane w tym wersecie: " oddał życie swoje na okup za wielu. " Dlaczego nie za wszystkich? Czy Chrystus nie prosił o przebaczenie dla wszystkich swoich wrogów? Przebacz im – mówi On, bez wyjątku " bo nie wiedzą, co czynią. "
A przecież wiemy, że nie wszystkim zostało przebaczone. Drodzy przyjaciele, te słowa musimy rozważać w kontekście całej Biblii. Prośba Chrystusa nie była prośbą o bezwarunkowe odpuszczenie grzechów wszystkim stojącym u krzyża. Ofiara przebłagalna Jezusa Chrystusa obejmuje cały świat, ale tylko dla tych ludzi jest efektywna, którzy ją przyjmują. Nie możemy głosić ograniczonego odkupienia. Takiego pojęcia o odkupieniu w Biblii nie ma. Bóg tak umiłował świat, cały świat, że każdy, kto w Syna wierzy, nie zginie, ale ma żywot wieczny.
Niektórzy jednak objaśniają i tak, że jest to modlitwa Chrystusa przebaczająca wszystko wszystkim, niezależnie od tego, czy człowiek przyjmuje, czy też nie przyjmuje przebaczenie. Jest to jednak sprzeczne z świętością i sprawiedliwością Bożą, a jednocześnie narusza wolność woli. Bóg nie narzuca człowiekowi przebaczenia. On ze Swej strony uczynił wszystko, aby człowiek mógł otrzymać przebaczenie, ale zmusić go by przyjął zbawienie Bóg nie może. Tak jak On nie może odpuścić grzech bez przebłagalnej ofiary za grzech.
Tak, nasz Pan Jezus Chrystus po to i przyszedł na Golgotę, aby wypełniła się sprawiedliwość Boża. Tylko w ten sposób Bóg mógł zmiłować się nad grzesznikiem. Nie może być tak, aby to pierwsze słowo naszego Zbawiciela przeczyło samemu powodowi Jego cierpienia i śmierci. Bóg nigdy nie narzuca przebaczenia tym, którzy go nie chcą, ale w tym samym czasie, On przebaczy i zmiłuje się nad każdym grzesznikiem, nawet łotrem na krzyżu, ale tylko pod warunkiem, że grzesznik poprosi Go o przebaczenie.
Bóg nie zmusza człowieka by przyjął Jego miłosierdzie. Nie o takie przebaczenie prosi Chrystus w Swojej modlitwie na krzyżu. Nigdy nie zapominajmy, że przebaczenie, o które prosił Chrystus kosztowało Go świętej krwi, bo bez przelania krwi nie ma przebaczenia, nie ma odpuszczenia – mówi Słowo Boże. Gdy Zbawiciel powiedział: " Ojcze! przebacz im ", to znaczy to, że wziął na Siebie winę za grzechy nasze, gdyż On, aby odkupić nas, musiał stać się za nas przekleństwem, jak pisze apostoł Paweł w 2 Liście do Koryntian: " On tego (Chrystusa), który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą. " (2Kor. 5:21).
Tak, Chrystus stał się grzechem za nas. I jak Bóg uczynił Go grzechem za nas? Bóg uczynił Syna Swego grzechem, złożywszy grzech całego świata na Niego. " Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć. " Tego, Który nigdy nie popełnił grzechu Bóg uczynił grzechem za nas i dlatego On musiał umrzeć za nas. Jak wielka jest łaska Boża. Któż pojmie tajemnicę zastępczej ofiary Jezusa Chrystusa. Opisać ją całkowicie nie może język ludzki, a ponieważ Chrystus był bez grzechu " Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany. " (Dzieje 2:24).
Dlatego też napisane jest w Liście do Hebrajczyków: " … może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi. " (Hebr. 7:25). Oprawcy Zbawiciela nigdy nie mogliby mieć nadziei na przebaczenie, jeśliby Chrystus nie wziął ich winę na Siebie i nie poniósłby jej na krzyż. On to uczynił po to, aby Jego modlitwa o przebaczenie mogła być usłyszana. Nikt inny nie mógłby dokonać tego odkupienia. Oto dlaczego czysty Baranek Boży wisząc na krzyżu Golgoty mógł z całkowitą ufnością zwrócić się do Swojego Ojca i prosić: " Ojcze, przebacz im. " Ojcze, przecież Ja za to kładę życie Moje, aby uwolnić ich od winy i skutków grzechu. I w pełni odkupiłem ich winę. Wysłuchaj mnie, Ojcze. Kto inny, jak nie Jezus Chrystus mógł tak się modlić.
Myślę sobie, że gdy złoczyńca, który wisiał na krzyżu obok Chrystusa usłyszał tę modlitwę, to ona poruszyła go, rozpaliła w jego grzesznym sercu wiarę i on zwrócił się do Jezusa i powiedział: " Panie, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. " (Łuk. 23:42). A Jezus usłyszał go i odpowiedział mu: " Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju. " (Łuk.23:43). Byli i inni, którzy nawrócili się u krzyża, ale nigdzie nie jest napisane, że całemu tłumowi zostało przebaczone. Zbawienie było dane dla wszystkich, ale otrzymali je tylko ci, którzy podobnie jak złoczyńca przyjęli Zbawiciela, którzy wyznali swój grzech, upamiętali się i zwrócili się do Niego o przebaczenie.
Jestem pewien, że wielu z tych, którzy stali u krzyża, to byli ci, którzy usłyszawszy Piotra w Dniu Pięćdziesiątnicy kilka dni później poruszeni do głębi serca, zapytali: " Co mamy czynić, mężowie bracia? " I spójrzmy, jak odpowiedział im Piotr: " Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. " (Dzieje 2:38). A dalej powiedziano: " Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz. " (Dzieje 2:41). Modlitwa Chrystusa została usłyszana. W istocie Jego modlitwa była prośbą o to, aby Bóg opóźnił sąd nad Jego wrogami. Chrystus prosi, by dana im była możliwość upamiętania się, On dał im czas na skruchę.
Ale chciałbym wszystkim przypomnieć, że Bóg nie daje gwarancji na dzień jutrzejszy. Dlatego Duch Święty mówi: " Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych." (Hebr. 3:7-8). Jezus uczynił wszystko dla dobra naszego zbawienia. On poniósł twój i mój grzech na Golgotę i wziął na Siebie karę za nasze grzechy. Nam pozostaje tylko przyjąć to przebaczenie od Niego.
Modlitwa Chrystusa na krzyżu: " Ojcze! przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią " odnosi się i do Ciebie, mój przyjacielu. To prośba Chrystusa, aby dać Ci możliwość upamiętania się i przyjścia do Niego. On oczekuje Twojej odpowiedzi. Dzisiaj jest twój dzień, dzień zbawienia, dzień Twojego przebaczenia. Dlaczego nie skłonić teraz kolan i nie powiedzieć Panu: Boże ja wyznaję swój grzech, zgrzeszyłem przeciw Tobie, teraz proszę Cię o przebaczenie, omyj mnie Twoją drogocenną Krwią, wspomnij mnie dzisiaj w Królestwie Twoim. I tak jak On zbawił złoczyńcę na krzyżu, tak i zbawi Ciebie. Tylko uwierz. Niech Pan pomoże Ci uczynić to teraz.