Duch Święty w życiu Jezusa Chrystusa.
Dziś chciałbym zatrzymać się na Księdze Dziejów na rozdziale 1, na pierwszych dwóch wersetach. W tych wersetach chciałbym zwrócić uwagę na jedną krótką, ale znaczącą frazę w wersecie 2. "Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku, Aż do dnia, gdy udzieliwszy przez Ducha Świętego poleceń apostołom, których wybrał, wzięty został w górę. "
Właśnie na tymi słowami chcę porozmyślać, nad ich znaczeniem: "... udzieliwszy przez Ducha Świętego poleceń apostołom …"
Na pierwszy rzut oka, te słowa wydają się nam, jeśli nie dziwnymi, to być może nie do końca jasnymi. Okazuje się, że zmartwychwstały Chrystus zależy od Ducha Świętego. Czy zauważyliście, że Pan udziela poleceń Swoim uczniom przez Ducha Świętego. Jeśli uważnie przeczytamy cztery Ewangelie: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana mówiące o ziemskim życiu i posłudze Jezusa Chrystusa, to zobaczymy, jak ważną rolę Duch Święty odegrał w życiu Jezusa.
Od chwili poczęcia i aż do wstąpienia do nieba między Człowiekiem - Jezusem Chrystusem a Duchem Świętym były niesamowite wzajemne relacje. Na tę prawdę my często nie zwracamy szczególnej uwagi. Jeśli wnikniemy w nią, to odkryjemy, jak bardzo ważna jest ona dla nas. Jeśli zrozumiemy, jakie były wzajemne relacje między Jezusem Chrystusem a Duchem Świętym, to stanie się nam jasne i czytelne, jakie powinno być stanowisko dziecka Bożego do Ducha Świętego. I w tym nasz Pan - Jezus Chrystus jest najwyższym przykładem.
Po pierwsze należy zauważyć, że posługa Ducha Świętego wyraźnie zmienia się z chwilą pojawienia się na Ziemi Jezusa Chrystusa. I znowu po tym jak Chrystus opuszcza Ziemię, po Jego wniebowstąpieniu, działanie i posługa Ducha Świętego ponownie znacząco zmienia się. I mimo, że Jego posługa w czasie okresu starotestamentowego, w czasie ziemskiego życia Jezusa Chrystusa i po Dniu Pięćdziesiątnicy różni się, jedno jest pewne, że Duch Święty zawsze był zainteresowany dziełami człowieka. Nam bardzo ważne jest, by zrozumieć te trzy aspekty działania Ducha Świętego i różnice między nimi. Jeśli tego nie uczynimy, to wszystko będzie niejasne. Będziemy mieli błędne pojęcie tak o osobowości Ducha Świętego, jak i o Jego posłudze.
Na przykład posługa i działania Ducha Świętego dziś różnią się od Jego posługi i działań w okresie starego testamentu lub w czasie ziemskiego życia Syna Bożego. W czasie okresu starotestamentowego Duch Święty nie zstępował na ludzi, tylko napełniał ich i dawał im siłę do jakiegoś szczególnego dzieła lub posługi. Ale zawsze było to czasowe, szczególne, ograniczone.
Na przykład, Duch Święty mówił przez proroków. On napełniał ich, przystosowując ich do konkretnego dzieła. O Gedeonie powiedziane jest, że Duch Pański ogarnął go i uczynił go zdolnym do walki z wrogiem. Język hebrajski używa w tym miejscu słowa mającego znaczenie "przyoblekł." O Samsonie powiedziane jest, że ogarnął go Duch Pański i on "rozdarł na dwoje lwa, jak się rozdziela koźlę, choć nic nie miał w ręku. " (Sędz. 14:6). To samo czytamy również o tych, którzy pracowali przy budowie świętego Przybytku. Mówi się, że zostali oni napełnieni Duchem Pańskim. W Księdze Wyjścia powiedziane jest, że Pan napełnił Uriego, syna Chura Duchem Bożym, a tym samym " napełnił mądrością, rozumem, poznaniem i wszechstronną zręcznością w rzemiośle, pomysłowością w wyrobach ze złota, srebra i miedzi, w szlifowaniu drogich kamieni do oprawy, w snycerstwie i we wszelkiej artystycznej robocie. " (IIMoj. 35:31-33). Tak więc wszelkie prace przy Przybytku były rezultatem mądrości, poznania danego przez Ducha Pańskiego. Jednak to działanie Ducha Bożego zawsze było ograniczonym, tylko na określony czas.
Można przytoczyć szereg innych przykładów działań i posługi Ducha Świętego w ciągu całego okresu starotestamentowego. Na przykład 888 razy Duch Pański wyraźnie wymieniany jest w Starym Testamencie i wszystkie te przykłady mówią nam, że Duch Święty zawsze był zainteresowany człowiekiem i pomagał mu. Ale to, co należy szczególnie podkreślić w posłudze Ducha Pańskiego w Starym Testamencie, to Jego niestałe przebywanie na Ziemi. Od czasu do czasu nawiedzał człowieka, ale tylko w szczególnych przypadkach.
Na przykład, jeśliby nie było Nowego Testamentu, jeśliby nie było tego, co Jezus Chrystus nauczał o Duchu Świętym i co nauczali apostołowie po zstąpieniu Ducha Świętego w swoich Listach, a szczególnie w Dziejach Apostolskich, to wtedy mielibyśmy bardzo ograniczone pojęcie o Nim. To co powiedziane jest o Duchu Pańskim w Starym Testamencie, to mało prawdopodobne byśmy się domyślili, że On jest Postacią. My uznalibyśmy Go po prostu za boską siłę lub działanie. I tak otwierając pierwsze stronice Nowego Testamentu nie można nie zauważyć, że Duch Święty spełnia tu nową rolę. W Ewangeliach widzimy Jego nową rolę przede wszystkim w odniesieniu do Jezusa Chrystusa, a w Księdze Dziejów Apostolskich począwszy od drugiego rozdziału w odniesieniu do całego rodzaju ludzkiego.
Modlę się do Pana, by dał mi zrozumieć tę ważną prawdę z pomocą Ducha Świętego. I to rozważanie ograniczę do tego co mówi Słowo Boże. Zacznę od początku, czyli od narodzin Jezusa Chrystusa.
Nasz Pan, Jezus Chrystus został poczęty z Ducha Świętego. Mogło się to stać jedynie w wyniku nadprzyrodzonego działania Ducha Świętego. W Ewangelii Łukasza rozdział 1, werset 35, czytamy, jak anioł Pański odwiedził Marię i powiedział jej: " Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym. " (Łuk. 1:35). Tę tajemnicę oczywiście nie jesteśmy w stanie zrozumieć naszym ludzkim umysłem.
Jak święty, bezgrzeszny Człowiek może narodzić się z kobiety, która należy do grzesznego rodu ludzkiego? Fakt, że Maryja była nadzwyczajną, bardzo oddaną Bogu kobietą tamtych czasów, co do tego nie ma wątpliwości. Jednak to nie znaczy, że nie miała tej samej grzesznej natury, jaką mamy my wszyscy. Tylko jedynym z całego rodu ludzkiego, w którym nie było grzechu jest Jezus Chrystus, Syn Boży. Dlatego chwila Jego poczęcia i narodzin jest wielką tajemnicą i cudem. Jest to jedyny cud w historii ludzkości, który nigdy nie powtórzył się i nie powtórzy. Jest on jednak porównywalny z przeżyciem człowieka, który narodził się na nowo.
Dziecko Boże doświadcza nowo narodzenia również z pomocą Ducha Świętego. Chrystus powiedział: " jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. " (Jana 3:5-6). I to narodzenie z Ducha jest największym cudem, jaki człowiek może przeżyć. W tym sensie można powiedzieć, że każdego razu, gdy dusza rodzi się na nowo z Ducha Świętego i staje się nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie, to następuje cud wcielenia. Duch Święty zamieszkuje w takim człowieku. I tylko Duch Święty może dokonać tego cudu, tak jak dokonał cudu przy poczęciu i narodzeniu Jezusa Chrystusa.
Pomyślmy, oto w tych naszych grzesznych naczyniach wszczepiony został przez Ducha Świętego posiew nie skażony i życie wieczne. W rezultacie rodzi się nowe stworzenie. I choć człowiek, który przeżył ten cud wydaje się tak niedoskonałą istotą, tym niemniej przebywa w nim to święte i Boże nasienie. O tym mówi Jan w swoim 1 Liście w rozdziale 3, werset 9: "Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził. "
Tak, człowiek grzeszy, ponieważ obecne jego życie jest w grzesznym ciele, ale nowe nasienie zasiane w nim nie może, ponieważ jego autorem i siewcą – jest Duch Święty. W tym nasze nowo narodzenie podobne jest do Jego narodzin, ono nadprzyrodzone i ono jest z Ducha Świętego i dlatego autor Listu do Hebrajczyków mówi: " Bo zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazywać ich braćmi ... " (Hebr. 2:11).
Ale zauważmy, że Pan nasz Jezus Chrystus gdy został namaszczony Duchem Świętym, Duch Boży pozostał na Nim. Wszyscy czterej Ewangeliści mówią o tym, jak Duch Święty zstąpił z nieba na Jezusa podczas chrztu przez Jana Chrzciciela w Jordanie. On zszedł w postaci cielesnej, jakby gołębica.
Ale w związku z tym wydarzeniem tylko Jan w swojej Ewangelii dodaje coś bardzo istotnego. O tym czytamy w 1 rozdział Ewangelii Jana, werset 32: " Jan świadczył też (mowa tu o Janie Chrzcicielu) mówiąc: Widziałem Ducha zstępującego z nieba jakby gołębica, i spoczął na nim. I ja go nie znałem; lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, rzekł do mnie: Ujrzysz tego, na którego Duch zstępuje i na nim spocznie, Ten chrzci Duchem Świętym. A ja widziałem to i złożyłem świadectwo, że ten jest Synem Bożym. " (Jana 1:32-34).
Zwróćmy uwagę na słowo " zstępującego ", ono powtarza się dwukrotnie. Mateusz, Marek i Łukasz mówią, że "Duch Święty zstąpił na Niego jakby gołębica ", ale tylko Jan dodaje, że On pozostał na Nim. Kochani, po raz pierwszy od czasu ogrodu Eden, od chwili upadku człowieka, Duch Święty znalazł Człowieka na Którym mógł pozostać.
Jak już nadmieniałem przez cały okres starotestamentowy Duch Święty nawiedzał Ziemię od czasu do czasu, gdy było to konieczne. Zawsze ze szczególną misją, dla danej posługi i zawsze na czas ograniczony. Potem On opuszczał Ziemię i powracał do nieba. Podobnie jak gołębica posłana przez Noego z arki, która nie znalazłszy miejsca gdzie by mogła osiąść, powróciła do Noego do arki, tak i Duch Pański w czasie starotestamentowym, aż do objawienia Jezusa Chrystusa nie mógł znaleźć miejsca, gdzie by mógł zamieszkać na Ziemi i musiał powrócić do niebiańskiej arki, do Ojca Niebieskiego. Ale gdy nasz wspaniały "Pojednawca", Człowiek Jezus Chrystus przyszedł na Ziemię po raz pierwszy w historii ludzkości Duch Święty zstąpił z nieba jakby gołębica i już nie powrócił z powrotem do nieba. "Ujrzałem Ducha, zstępującego z nieba jakby gołębica, i pozostał na nim. " Ani na jednym człowieku Duch Święty tak nie pozostawał, ani na Mojżeszu, ani na Dawidzie, ani na Samuelu i innych prorokach. Na żadnym z nich Duch Święty nie mógł pozostać.
Dlaczego? Kochani, przebłaganie za grzechy nie zostało jeszcze dokonane. Duch Święty może przebywać tylko w czystym, świętym, bezgrzesznym naczyniu. Pierwszym i jedynym był Pan nasz - Jezus Chrystus. W związku z tym wydarzeniem, zstąpieniem Ducha Świętego w postaci jakby gołębicy na Pana Jezusa Chrystusa był głos z nieba, mówiący: " Ten jest moim umiłowanym Synem, w który znalazłem upodobanie. " (Mat. 3:17). To był głos Ojca o Swoim Synu. I ten głos potwierdzenia następuje natychmiast po tym, jak Duch Święty zstąpił na Jezusa i pozostał na Nim. Duch Święty znajduje w końcu miejsce Swojego odpocznienia.
Ale jak my możemy porównać to wydarzenie w życiu naszego Pana z naszym doświadczeniem? Czy znajdziemy w nim podobieństwo z tym co my przeżywamy? Tak, znajdziemy. W tym i zawiera się wielka miłość i łaska Boża, że teraz Duch Święty nie tylko przebywa z każdym odkupionym dzieckiem Bożym, ale i mieszka w nim. Tak, teraz w Tobie, dziecko Boże, mieszka Duch Święty. To nie jest jakaś fantazja, wymyślona przez nas. To jest fakt. Spójrzmy co mówi sam Syn Boży, Pan nasz Jezus Chrystus, oto Jego słowa: " Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki, Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. " (Jana 14:16-17). Tak: " On mieszka w nas i będzie w nas. "
O tym prorokowali prorocy, tego oczekiwali święci setki, tysiące lat. Czy rzeczywiście nastał taki czas w historii ludzkości, że Duch Święty zechciał zamieszkać w upadłym, grzesznym człowieku. Tego nie było w dni ziemskiego życia Jezusa Chrystusa, ponad to że Duch Święty pozostał na Nim. Dlaczego to było niemożliwe w czasie ziemskiego życia naszego Pana? Z tego samego powodu, dla którego Duch Święty nie mógł zamieszkać w okresie starotestamentowym. Bracia i siostry, dopiero jak Chrystus dokonał odkupienia za nas, przelewając Swoją świętą krew jako ofiarę przebłagalną za grzechy nasze, śmiercią Swoją pojednał nas z Bogiem, wtedy Duch Święty mógł zamieszkać z nami, nie tylko z nami, ale również w nas. Krew Jezusa Chrystusa która oczyszcza nas z wszelkiego grzechu pozwoliła Duchowi Świętemu zamieszkać w nas.
" Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. " Pamiętamy słowa Jezusa Chrystusa powiedziane w ostatnim dniu wielkiego święta: " Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. " (Jana 7:38). I tutaj następują objaśniające słowa Jana: " A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany… " Dlaczego? Ponieważ Jezus nie był jeszcze uwielbiony. Oznacza to, że nie "skosztował" jeszcze śmierci. On jeszcze nie dokonał odkupienia Swoją śmiercią na krzyżu. Dzieło zbawienia nie zostało jeszcze zakończone. Duch Święty został dany dopiero po Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Bez odkupienia, bez Golgoty, Duch Święty nie mógł być dany.
" Ogień przyszedłem rzucić na ziemię ..." - powiedział Chrystus. Po to przyszedł On na tę Ziemię, aby chrzcić nas Duchem Świętym i ogniem. Zesłanie Ducha Świętego to dopełnienie dzieła zbawienia. Ono wypełniło się wtedy, gdy ten ogień zstąpił na Ziemię w dniu Pięćdziesiątnicy. " I ukazały się im języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich, I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym…" (Dzieje 2:3-4). Misja Chrystusa była zakończona.
Moi drodzy, my nie możemy oddzielić Pięćdziesiątnicy od Golgoty. One są nierozerwalne. Są wzajemnie zależne. Pięćdziesiątnica, gdy Duch Święty zstąpił na Ziemię i zamieszkał w sercach naśladowców Jezusa Chrystusa, to było dopełnienie odkupienia, rezultat Golgoty. Chrystus po to nas odkupił, by Duch Święty miał stałe miejsce przebywania tu, na Ziemi w sercach odkupionych Jego dzieci. Jaka cudowna jest ta tajemnica zbawienia. Mnie nie tylko przebaczono, ale Duch Święty mieszka we mnie. Darowana nam jest niezgłębiona tajemnica, Chrystus w nas.
Powiedzcie mi, czy jest powód nam, dzieciom Bożym być zniechęconymi, przygnębionymi i w depresji. Przecież jesteśmy dziećmi Króla, Króla Królów, w nas żyje Bóg Wszechmocny. Czy Tego, Który żyje w nas można porównać z tym, który rządzi na tym świecie? Dlaczego więc jesteś tak przygnębiony mój drogi przyjacielu? Dlaczego tak nisko pochyliłeś głowę? Podnieś swój wzrok i spójrz na Chrystusa. Czy może odłączyć cię coś lub ktoś od kochającego Cię Pana? Przyjacielu " Jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. " (Rzym. 8:38-39).
Czy uważasz, że Ten, Który tak drogo zapłacił za Twoje zbawienie pozwoli Ci je utracić? To jest niemożliwe! W Tobie żyje On sam i Ty jesteś zapieczętowany Duchem Świętym. Należysz do Niego. Duch Święty postawił na Tobie Swoją pieczęć. Jesteś mój, mówi Pan. "Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę " – mówi Pan. Chwała i dziękczynienie Bogu za ten wspaniały dar zbawienia.
Na zakończenie spójrzmy na kolejność w posłudze Ducha Świętego w ziemskim życiu Jezusa Chrystusa. Po tym jak Jezus został namaszczony Duchem Świętym w Jordanie, Marek mówi, że: " zaraz powiódł go Duch na pustynię. " (Mar. 1:12). A Łukasz dodaje: " A Jezus, pełen Ducha Świętego, wrócił znad Jordanu i został zaprowadzony przez Ducha na pustynię. " (Łuk. 4:1). Jezus po namaszczeniu, pełen Ducha Świętego przechodzi próby. Taki jest Boży porządek. Jeśli Duch Święty nas napełnił i nas prowadzi, to nie znaczy, że unikniemy prób. Przykładem jest sam Jezus Chrystus. A gdy po czterdziestu dniach przebywania na pustyni dokończył diabeł kuszenia, to powiedziane jest, że: " powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei. " (Łuk. 4:14). Taka jest kolejność, pierwsze, namaszczenie Duchem, następnie napełnienie Duchem, przewodnictwo Ducha i na koniec – moc Ducha Świętego. I tylko wtedy Chrystus przychodzi do ludu i rozpoczyna Swoją posługę.
I jak pełni Swoją posługę? W mocy Ducha Świętego. W Dziejach Apostolskich w 10 rozdziale Piotr mówi: " … Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą, jak chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła ..." O tym świadczył i sam Chrystus. Faryzeuszom, którzy byli wrogo nastawieni wobec Niego i oskarżali Go, że wygania demony mocą diabła, On odpowiedział: " jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże. " (Mat. 12:28).
Przypomnijmy to zdarzenie, gdy Pan przyszedł do swego miasta - Nazaretu i w synagodze w dzień szabatu wstaje i czyta z Księgi proroka Izajasza: " Duch Pański nade mną, przeto namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę, posłał mnie, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność, Abym zwiastował miłościwy rok Pana. " (Łuk. 4:18-19). W tym zawierała się Jego posługa: zwiastować Ewangelię ubogim, uzdrawiać skruszonych w sercu, uwięzionym zwiastować wyzwolenie, przywracać wzrok niewidomym, wypuścić uciśnionych na wolność, zwiastować miłościwy rok Pana. Wszystko to czynił mocą Ducha Świętego.
Tak, mocą Ducha Świętego On nie tylko wypełniał Swoją posługę, dokonywał cudów, ale powiedziane jest, że On także poświęcił Siebie Bogu na to największe dzieło: za Twoje i moje odkupienie. Spójrzmy, co mówi się w Liście do Hebrajczyków w rozdziale 9: " … krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu. " On mocą Ducha Świętego ofiarował samego siebie w ofierze, aby nas oczyścić, aby zamieszkał w nas także Duch Święty. Czy to nie jest wspaniałe!
A kto wskrzesił Jezusa Chrystusa z martwych? Duch Święty! To jest gwarancja tego, że Duch Święty również wskrzesi nas. "Jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was. " (Rzym 8:11). Jaka wspaniała wiadomość, Ten sam Duch, który namaścił Jezusa i przebywał w Nim, Który działał przez Niego, On dany jest i nam, abyśmy pełnili Jego święte dzieło. Chrystus powiedział: " Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca. " (Jana 14:12).
Jeśli jesteśmy dziećmi Bożymi, to Ten sam Duch przez którego Jezus dokonywał wielkich dzieł, mieszka i w nas. Oto dlaczego Chrystus powiedział, że będziemy dokonywać uczynków, które On czynił, co więcej On mówi, że my możemy dokonywać większe. Jak to rozumieć? Odpowiedź znajdziemy w odkupieńczej śmierci Jezusa. Otóż po Golgocie Duch Święty mógł czynić większe dzieła. To jest ten wspaniały dar Ojca, o którym On mówił swoim uczniom.
Jeśli Ty jeszcze tego Ducha nie masz drogi przyjacielu, to przyczyna nie w Bogu, ale w Tobie. Musisz przyjść do Jezusa Chrystusa i przyjąć Go jako Swojego Zbawiciela. W jaki sposób? Wiarą! To znaczy, przyjść na warunkach Bożych, w skrusze i pokorze. Musisz wyznać swój grzech. Nie pokładaj nadziei w swoich uczynkach, tylko w zasługach Jezusa Chrystusa. Modlę się, aby Duch Boży otworzył Twoje serce, abyś Ty przyjął Jezusa Chrystusa! Amen.
Właśnie na tymi słowami chcę porozmyślać, nad ich znaczeniem: "... udzieliwszy przez Ducha Świętego poleceń apostołom …"
Na pierwszy rzut oka, te słowa wydają się nam, jeśli nie dziwnymi, to być może nie do końca jasnymi. Okazuje się, że zmartwychwstały Chrystus zależy od Ducha Świętego. Czy zauważyliście, że Pan udziela poleceń Swoim uczniom przez Ducha Świętego. Jeśli uważnie przeczytamy cztery Ewangelie: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana mówiące o ziemskim życiu i posłudze Jezusa Chrystusa, to zobaczymy, jak ważną rolę Duch Święty odegrał w życiu Jezusa.
Od chwili poczęcia i aż do wstąpienia do nieba między Człowiekiem - Jezusem Chrystusem a Duchem Świętym były niesamowite wzajemne relacje. Na tę prawdę my często nie zwracamy szczególnej uwagi. Jeśli wnikniemy w nią, to odkryjemy, jak bardzo ważna jest ona dla nas. Jeśli zrozumiemy, jakie były wzajemne relacje między Jezusem Chrystusem a Duchem Świętym, to stanie się nam jasne i czytelne, jakie powinno być stanowisko dziecka Bożego do Ducha Świętego. I w tym nasz Pan - Jezus Chrystus jest najwyższym przykładem.
Po pierwsze należy zauważyć, że posługa Ducha Świętego wyraźnie zmienia się z chwilą pojawienia się na Ziemi Jezusa Chrystusa. I znowu po tym jak Chrystus opuszcza Ziemię, po Jego wniebowstąpieniu, działanie i posługa Ducha Świętego ponownie znacząco zmienia się. I mimo, że Jego posługa w czasie okresu starotestamentowego, w czasie ziemskiego życia Jezusa Chrystusa i po Dniu Pięćdziesiątnicy różni się, jedno jest pewne, że Duch Święty zawsze był zainteresowany dziełami człowieka. Nam bardzo ważne jest, by zrozumieć te trzy aspekty działania Ducha Świętego i różnice między nimi. Jeśli tego nie uczynimy, to wszystko będzie niejasne. Będziemy mieli błędne pojęcie tak o osobowości Ducha Świętego, jak i o Jego posłudze.
Na przykład posługa i działania Ducha Świętego dziś różnią się od Jego posługi i działań w okresie starego testamentu lub w czasie ziemskiego życia Syna Bożego. W czasie okresu starotestamentowego Duch Święty nie zstępował na ludzi, tylko napełniał ich i dawał im siłę do jakiegoś szczególnego dzieła lub posługi. Ale zawsze było to czasowe, szczególne, ograniczone.
Na przykład, Duch Święty mówił przez proroków. On napełniał ich, przystosowując ich do konkretnego dzieła. O Gedeonie powiedziane jest, że Duch Pański ogarnął go i uczynił go zdolnym do walki z wrogiem. Język hebrajski używa w tym miejscu słowa mającego znaczenie "przyoblekł." O Samsonie powiedziane jest, że ogarnął go Duch Pański i on "rozdarł na dwoje lwa, jak się rozdziela koźlę, choć nic nie miał w ręku. " (Sędz. 14:6). To samo czytamy również o tych, którzy pracowali przy budowie świętego Przybytku. Mówi się, że zostali oni napełnieni Duchem Pańskim. W Księdze Wyjścia powiedziane jest, że Pan napełnił Uriego, syna Chura Duchem Bożym, a tym samym " napełnił mądrością, rozumem, poznaniem i wszechstronną zręcznością w rzemiośle, pomysłowością w wyrobach ze złota, srebra i miedzi, w szlifowaniu drogich kamieni do oprawy, w snycerstwie i we wszelkiej artystycznej robocie. " (IIMoj. 35:31-33). Tak więc wszelkie prace przy Przybytku były rezultatem mądrości, poznania danego przez Ducha Pańskiego. Jednak to działanie Ducha Bożego zawsze było ograniczonym, tylko na określony czas.
Można przytoczyć szereg innych przykładów działań i posługi Ducha Świętego w ciągu całego okresu starotestamentowego. Na przykład 888 razy Duch Pański wyraźnie wymieniany jest w Starym Testamencie i wszystkie te przykłady mówią nam, że Duch Święty zawsze był zainteresowany człowiekiem i pomagał mu. Ale to, co należy szczególnie podkreślić w posłudze Ducha Pańskiego w Starym Testamencie, to Jego niestałe przebywanie na Ziemi. Od czasu do czasu nawiedzał człowieka, ale tylko w szczególnych przypadkach.
Na przykład, jeśliby nie było Nowego Testamentu, jeśliby nie było tego, co Jezus Chrystus nauczał o Duchu Świętym i co nauczali apostołowie po zstąpieniu Ducha Świętego w swoich Listach, a szczególnie w Dziejach Apostolskich, to wtedy mielibyśmy bardzo ograniczone pojęcie o Nim. To co powiedziane jest o Duchu Pańskim w Starym Testamencie, to mało prawdopodobne byśmy się domyślili, że On jest Postacią. My uznalibyśmy Go po prostu za boską siłę lub działanie. I tak otwierając pierwsze stronice Nowego Testamentu nie można nie zauważyć, że Duch Święty spełnia tu nową rolę. W Ewangeliach widzimy Jego nową rolę przede wszystkim w odniesieniu do Jezusa Chrystusa, a w Księdze Dziejów Apostolskich począwszy od drugiego rozdziału w odniesieniu do całego rodzaju ludzkiego.
Modlę się do Pana, by dał mi zrozumieć tę ważną prawdę z pomocą Ducha Świętego. I to rozważanie ograniczę do tego co mówi Słowo Boże. Zacznę od początku, czyli od narodzin Jezusa Chrystusa.
Nasz Pan, Jezus Chrystus został poczęty z Ducha Świętego. Mogło się to stać jedynie w wyniku nadprzyrodzonego działania Ducha Świętego. W Ewangelii Łukasza rozdział 1, werset 35, czytamy, jak anioł Pański odwiedził Marię i powiedział jej: " Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym. " (Łuk. 1:35). Tę tajemnicę oczywiście nie jesteśmy w stanie zrozumieć naszym ludzkim umysłem.
Jak święty, bezgrzeszny Człowiek może narodzić się z kobiety, która należy do grzesznego rodu ludzkiego? Fakt, że Maryja była nadzwyczajną, bardzo oddaną Bogu kobietą tamtych czasów, co do tego nie ma wątpliwości. Jednak to nie znaczy, że nie miała tej samej grzesznej natury, jaką mamy my wszyscy. Tylko jedynym z całego rodu ludzkiego, w którym nie było grzechu jest Jezus Chrystus, Syn Boży. Dlatego chwila Jego poczęcia i narodzin jest wielką tajemnicą i cudem. Jest to jedyny cud w historii ludzkości, który nigdy nie powtórzył się i nie powtórzy. Jest on jednak porównywalny z przeżyciem człowieka, który narodził się na nowo.
Dziecko Boże doświadcza nowo narodzenia również z pomocą Ducha Świętego. Chrystus powiedział: " jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. " (Jana 3:5-6). I to narodzenie z Ducha jest największym cudem, jaki człowiek może przeżyć. W tym sensie można powiedzieć, że każdego razu, gdy dusza rodzi się na nowo z Ducha Świętego i staje się nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie, to następuje cud wcielenia. Duch Święty zamieszkuje w takim człowieku. I tylko Duch Święty może dokonać tego cudu, tak jak dokonał cudu przy poczęciu i narodzeniu Jezusa Chrystusa.
Pomyślmy, oto w tych naszych grzesznych naczyniach wszczepiony został przez Ducha Świętego posiew nie skażony i życie wieczne. W rezultacie rodzi się nowe stworzenie. I choć człowiek, który przeżył ten cud wydaje się tak niedoskonałą istotą, tym niemniej przebywa w nim to święte i Boże nasienie. O tym mówi Jan w swoim 1 Liście w rozdziale 3, werset 9: "Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził. "
Tak, człowiek grzeszy, ponieważ obecne jego życie jest w grzesznym ciele, ale nowe nasienie zasiane w nim nie może, ponieważ jego autorem i siewcą – jest Duch Święty. W tym nasze nowo narodzenie podobne jest do Jego narodzin, ono nadprzyrodzone i ono jest z Ducha Świętego i dlatego autor Listu do Hebrajczyków mówi: " Bo zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazywać ich braćmi ... " (Hebr. 2:11).
Ale zauważmy, że Pan nasz Jezus Chrystus gdy został namaszczony Duchem Świętym, Duch Boży pozostał na Nim. Wszyscy czterej Ewangeliści mówią o tym, jak Duch Święty zstąpił z nieba na Jezusa podczas chrztu przez Jana Chrzciciela w Jordanie. On zszedł w postaci cielesnej, jakby gołębica.
Ale w związku z tym wydarzeniem tylko Jan w swojej Ewangelii dodaje coś bardzo istotnego. O tym czytamy w 1 rozdział Ewangelii Jana, werset 32: " Jan świadczył też (mowa tu o Janie Chrzcicielu) mówiąc: Widziałem Ducha zstępującego z nieba jakby gołębica, i spoczął na nim. I ja go nie znałem; lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, rzekł do mnie: Ujrzysz tego, na którego Duch zstępuje i na nim spocznie, Ten chrzci Duchem Świętym. A ja widziałem to i złożyłem świadectwo, że ten jest Synem Bożym. " (Jana 1:32-34).
Zwróćmy uwagę na słowo " zstępującego ", ono powtarza się dwukrotnie. Mateusz, Marek i Łukasz mówią, że "Duch Święty zstąpił na Niego jakby gołębica ", ale tylko Jan dodaje, że On pozostał na Nim. Kochani, po raz pierwszy od czasu ogrodu Eden, od chwili upadku człowieka, Duch Święty znalazł Człowieka na Którym mógł pozostać.
Jak już nadmieniałem przez cały okres starotestamentowy Duch Święty nawiedzał Ziemię od czasu do czasu, gdy było to konieczne. Zawsze ze szczególną misją, dla danej posługi i zawsze na czas ograniczony. Potem On opuszczał Ziemię i powracał do nieba. Podobnie jak gołębica posłana przez Noego z arki, która nie znalazłszy miejsca gdzie by mogła osiąść, powróciła do Noego do arki, tak i Duch Pański w czasie starotestamentowym, aż do objawienia Jezusa Chrystusa nie mógł znaleźć miejsca, gdzie by mógł zamieszkać na Ziemi i musiał powrócić do niebiańskiej arki, do Ojca Niebieskiego. Ale gdy nasz wspaniały "Pojednawca", Człowiek Jezus Chrystus przyszedł na Ziemię po raz pierwszy w historii ludzkości Duch Święty zstąpił z nieba jakby gołębica i już nie powrócił z powrotem do nieba. "Ujrzałem Ducha, zstępującego z nieba jakby gołębica, i pozostał na nim. " Ani na jednym człowieku Duch Święty tak nie pozostawał, ani na Mojżeszu, ani na Dawidzie, ani na Samuelu i innych prorokach. Na żadnym z nich Duch Święty nie mógł pozostać.
Dlaczego? Kochani, przebłaganie za grzechy nie zostało jeszcze dokonane. Duch Święty może przebywać tylko w czystym, świętym, bezgrzesznym naczyniu. Pierwszym i jedynym był Pan nasz - Jezus Chrystus. W związku z tym wydarzeniem, zstąpieniem Ducha Świętego w postaci jakby gołębicy na Pana Jezusa Chrystusa był głos z nieba, mówiący: " Ten jest moim umiłowanym Synem, w który znalazłem upodobanie. " (Mat. 3:17). To był głos Ojca o Swoim Synu. I ten głos potwierdzenia następuje natychmiast po tym, jak Duch Święty zstąpił na Jezusa i pozostał na Nim. Duch Święty znajduje w końcu miejsce Swojego odpocznienia.
Ale jak my możemy porównać to wydarzenie w życiu naszego Pana z naszym doświadczeniem? Czy znajdziemy w nim podobieństwo z tym co my przeżywamy? Tak, znajdziemy. W tym i zawiera się wielka miłość i łaska Boża, że teraz Duch Święty nie tylko przebywa z każdym odkupionym dzieckiem Bożym, ale i mieszka w nim. Tak, teraz w Tobie, dziecko Boże, mieszka Duch Święty. To nie jest jakaś fantazja, wymyślona przez nas. To jest fakt. Spójrzmy co mówi sam Syn Boży, Pan nasz Jezus Chrystus, oto Jego słowa: " Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki, Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. " (Jana 14:16-17). Tak: " On mieszka w nas i będzie w nas. "
O tym prorokowali prorocy, tego oczekiwali święci setki, tysiące lat. Czy rzeczywiście nastał taki czas w historii ludzkości, że Duch Święty zechciał zamieszkać w upadłym, grzesznym człowieku. Tego nie było w dni ziemskiego życia Jezusa Chrystusa, ponad to że Duch Święty pozostał na Nim. Dlaczego to było niemożliwe w czasie ziemskiego życia naszego Pana? Z tego samego powodu, dla którego Duch Święty nie mógł zamieszkać w okresie starotestamentowym. Bracia i siostry, dopiero jak Chrystus dokonał odkupienia za nas, przelewając Swoją świętą krew jako ofiarę przebłagalną za grzechy nasze, śmiercią Swoją pojednał nas z Bogiem, wtedy Duch Święty mógł zamieszkać z nami, nie tylko z nami, ale również w nas. Krew Jezusa Chrystusa która oczyszcza nas z wszelkiego grzechu pozwoliła Duchowi Świętemu zamieszkać w nas.
" Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. " Pamiętamy słowa Jezusa Chrystusa powiedziane w ostatnim dniu wielkiego święta: " Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. " (Jana 7:38). I tutaj następują objaśniające słowa Jana: " A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany… " Dlaczego? Ponieważ Jezus nie był jeszcze uwielbiony. Oznacza to, że nie "skosztował" jeszcze śmierci. On jeszcze nie dokonał odkupienia Swoją śmiercią na krzyżu. Dzieło zbawienia nie zostało jeszcze zakończone. Duch Święty został dany dopiero po Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Bez odkupienia, bez Golgoty, Duch Święty nie mógł być dany.
" Ogień przyszedłem rzucić na ziemię ..." - powiedział Chrystus. Po to przyszedł On na tę Ziemię, aby chrzcić nas Duchem Świętym i ogniem. Zesłanie Ducha Świętego to dopełnienie dzieła zbawienia. Ono wypełniło się wtedy, gdy ten ogień zstąpił na Ziemię w dniu Pięćdziesiątnicy. " I ukazały się im języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich, I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym…" (Dzieje 2:3-4). Misja Chrystusa była zakończona.
Moi drodzy, my nie możemy oddzielić Pięćdziesiątnicy od Golgoty. One są nierozerwalne. Są wzajemnie zależne. Pięćdziesiątnica, gdy Duch Święty zstąpił na Ziemię i zamieszkał w sercach naśladowców Jezusa Chrystusa, to było dopełnienie odkupienia, rezultat Golgoty. Chrystus po to nas odkupił, by Duch Święty miał stałe miejsce przebywania tu, na Ziemi w sercach odkupionych Jego dzieci. Jaka cudowna jest ta tajemnica zbawienia. Mnie nie tylko przebaczono, ale Duch Święty mieszka we mnie. Darowana nam jest niezgłębiona tajemnica, Chrystus w nas.
Powiedzcie mi, czy jest powód nam, dzieciom Bożym być zniechęconymi, przygnębionymi i w depresji. Przecież jesteśmy dziećmi Króla, Króla Królów, w nas żyje Bóg Wszechmocny. Czy Tego, Który żyje w nas można porównać z tym, który rządzi na tym świecie? Dlaczego więc jesteś tak przygnębiony mój drogi przyjacielu? Dlaczego tak nisko pochyliłeś głowę? Podnieś swój wzrok i spójrz na Chrystusa. Czy może odłączyć cię coś lub ktoś od kochającego Cię Pana? Przyjacielu " Jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. " (Rzym. 8:38-39).
Czy uważasz, że Ten, Który tak drogo zapłacił za Twoje zbawienie pozwoli Ci je utracić? To jest niemożliwe! W Tobie żyje On sam i Ty jesteś zapieczętowany Duchem Świętym. Należysz do Niego. Duch Święty postawił na Tobie Swoją pieczęć. Jesteś mój, mówi Pan. "Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę " – mówi Pan. Chwała i dziękczynienie Bogu za ten wspaniały dar zbawienia.
Na zakończenie spójrzmy na kolejność w posłudze Ducha Świętego w ziemskim życiu Jezusa Chrystusa. Po tym jak Jezus został namaszczony Duchem Świętym w Jordanie, Marek mówi, że: " zaraz powiódł go Duch na pustynię. " (Mar. 1:12). A Łukasz dodaje: " A Jezus, pełen Ducha Świętego, wrócił znad Jordanu i został zaprowadzony przez Ducha na pustynię. " (Łuk. 4:1). Jezus po namaszczeniu, pełen Ducha Świętego przechodzi próby. Taki jest Boży porządek. Jeśli Duch Święty nas napełnił i nas prowadzi, to nie znaczy, że unikniemy prób. Przykładem jest sam Jezus Chrystus. A gdy po czterdziestu dniach przebywania na pustyni dokończył diabeł kuszenia, to powiedziane jest, że: " powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei. " (Łuk. 4:14). Taka jest kolejność, pierwsze, namaszczenie Duchem, następnie napełnienie Duchem, przewodnictwo Ducha i na koniec – moc Ducha Świętego. I tylko wtedy Chrystus przychodzi do ludu i rozpoczyna Swoją posługę.
I jak pełni Swoją posługę? W mocy Ducha Świętego. W Dziejach Apostolskich w 10 rozdziale Piotr mówi: " … Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą, jak chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła ..." O tym świadczył i sam Chrystus. Faryzeuszom, którzy byli wrogo nastawieni wobec Niego i oskarżali Go, że wygania demony mocą diabła, On odpowiedział: " jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże. " (Mat. 12:28).
Przypomnijmy to zdarzenie, gdy Pan przyszedł do swego miasta - Nazaretu i w synagodze w dzień szabatu wstaje i czyta z Księgi proroka Izajasza: " Duch Pański nade mną, przeto namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę, posłał mnie, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność, Abym zwiastował miłościwy rok Pana. " (Łuk. 4:18-19). W tym zawierała się Jego posługa: zwiastować Ewangelię ubogim, uzdrawiać skruszonych w sercu, uwięzionym zwiastować wyzwolenie, przywracać wzrok niewidomym, wypuścić uciśnionych na wolność, zwiastować miłościwy rok Pana. Wszystko to czynił mocą Ducha Świętego.
Tak, mocą Ducha Świętego On nie tylko wypełniał Swoją posługę, dokonywał cudów, ale powiedziane jest, że On także poświęcił Siebie Bogu na to największe dzieło: za Twoje i moje odkupienie. Spójrzmy, co mówi się w Liście do Hebrajczyków w rozdziale 9: " … krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu. " On mocą Ducha Świętego ofiarował samego siebie w ofierze, aby nas oczyścić, aby zamieszkał w nas także Duch Święty. Czy to nie jest wspaniałe!
A kto wskrzesił Jezusa Chrystusa z martwych? Duch Święty! To jest gwarancja tego, że Duch Święty również wskrzesi nas. "Jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was. " (Rzym 8:11). Jaka wspaniała wiadomość, Ten sam Duch, który namaścił Jezusa i przebywał w Nim, Który działał przez Niego, On dany jest i nam, abyśmy pełnili Jego święte dzieło. Chrystus powiedział: " Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca. " (Jana 14:12).
Jeśli jesteśmy dziećmi Bożymi, to Ten sam Duch przez którego Jezus dokonywał wielkich dzieł, mieszka i w nas. Oto dlaczego Chrystus powiedział, że będziemy dokonywać uczynków, które On czynił, co więcej On mówi, że my możemy dokonywać większe. Jak to rozumieć? Odpowiedź znajdziemy w odkupieńczej śmierci Jezusa. Otóż po Golgocie Duch Święty mógł czynić większe dzieła. To jest ten wspaniały dar Ojca, o którym On mówił swoim uczniom.
Jeśli Ty jeszcze tego Ducha nie masz drogi przyjacielu, to przyczyna nie w Bogu, ale w Tobie. Musisz przyjść do Jezusa Chrystusa i przyjąć Go jako Swojego Zbawiciela. W jaki sposób? Wiarą! To znaczy, przyjść na warunkach Bożych, w skrusze i pokorze. Musisz wyznać swój grzech. Nie pokładaj nadziei w swoich uczynkach, tylko w zasługach Jezusa Chrystusa. Modlę się, aby Duch Boży otworzył Twoje serce, abyś Ty przyjął Jezusa Chrystusa! Amen.