O Duchu Świętym.
Zanim Jezus odszedł z tej ziemi do Ojca przykazał uczniom swoim: " A oto ja ześlę na was obietnicę mego Ojca, a wy zostańcie w mieście Jerozolimie, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka. " (Łuk. 24:49). I obiecał: " …przyjmiecie moc Ducha Świętego, który zstąpi na was, i będziecie mi świadkami ... " (Dzieje 1:8).
Mimowolnie można się zastanawiać: gdzie jest ta moc, moc Ducha Świętego, moc, która przejawia się w pozyskiwaniu dusz dla Chrystusa? Czy Pan dał tę obietnicę tylko zborowi apostolskiemu, a nam każe bez tej mocy kontynuować Jego dzieło?
Nie. I myślę, że czytający zgodzą się ze mną, że w naszych czasach może nawet bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy tej mocy Ducha Świętego. Własnymi siłami nie jesteśmy w stanie wypełnić wolę Bożą, żyć świętym życiem i przyprowadzać dusze do Chrystusa. Bóg wie najlepiej jacy jesteśmy i dlatego On pragnie, aby każdy wierzący miał tę pełnię i moc Ducha Świętego.
Musimy jednak przyznać, że obecnie naprawdę jest bardzo mało społeczności i pojedynczych wiernych, którzy mają moc Ducha Świętego.
W ostatnich latach zaszły bardzo poważne zmiany w wielu zborach. W nich rozwinął się przenikający wielu jego członków duchowy paraliż, który pozbawia ich głównej funkcji, to znaczy przyprowadzania dusz do Chrystusa. Gdybym miał wskazać przyczynę, dlaczego większość wierzących jest duchowo sparaliżowana, bezsilna i nie stara się przyprowadzać ludzkie dusze do Chrystusa, odpowiedziałbym krótko: my zasmuciliśmy Bożego Ducha Świętego.
Tak, zasmuciliśmy Go tym, że nie przyjęliśmy tego wszystkiego, co On nam daje, zasmuciliśmy Go niewłaściwym używaniem Jego mocy i darów, zasmuciliśmy Go błędnymi naukami o Nim i jeszcze naszym kompromisem ze światem. Ludzie, którzy nigdy nie przeżyli prawdziwego narodzenia się na nowo, niepostrzeżenie wkradli się pośród wierzących i tak jak niegdyś Izraelici ściągnęli na siebie gniew Boży przyjmując kompromis ze światem, grzechem i szatanem. Podobnie każdy zbór i każdy wierzący indywidualnie tolerując zło, sprowadza na siebie paraliżujące przekleństwo, czyniąc siebie bezsilnymi i bezowocnymi w przyprowadzeniu dusz do Chrystusa.
Żyjemy w czasach łaski, w czasach działania Ducha Świętego i dlatego, że Duch Święty jest jedynym źródłem mocy dla wiernych w naszych czasach, ważne jest, aby każdy wierzący rozumiał, Kim jest Duch Święty, jakie są Jego działania i jaki powinien być nasz stosunek do Niego. Tylko wtedy możemy odnieść sukces w sferze duchowej, jak i w dziele Bożym, gdy nasze działania będą podporządkowane działaniom Ducha Świętego.
Dlatego postarajmy się wniknąć w istotę tematu i w pierwszej kolejności odpowiedzmy na pytanie: Czy Duch Święty mieszka w każdym nowonarodzonym chrześcijaninie? Zanim odpowiem na to pytanie, ważne jest, by pamiętać, że działanie Ducha Świętego w człowieku zaczyna się jeszcze przed jego nawróceniem (Jana 16:8-11). Zanim człowiek nawróci się, Duch Święty przekonuje człowieka o grzechu, bo tylko On może ukazać człowiekowi całą potworność jego grzechu. Pokazując człowiekowi jego grzech Duch Święty odkrywa grzesznikowi Jezusa Chrystusa jako jedyną drogę zbawienia, odkrywa mu, że przebaczenie i omycie grzechów może dokonać tylko Jezus Chrystus. Wreszcie Duch Święty ukazuje grzesznikowi, który uwierzył w Chrystusa, że On jest usprawiedliwieniem.
To jest dzieło Ducha Świętego w człowieku, który rodzi się na nowo. A zatem, to narodzenie na nowo człowieka sprawia Duch Święty, tylko On sam.
Nikodem, będąc żydowskim dostojnikiem i nauczycielem Izraela, lub jak dziś nazwalibyśmy go - przywódcą religijnym, dopuścił się wielkiego zaniechania, nie rozumiejąc znaczenia duchowego narodzenia. Kiedy Jezus mówił mu o "narodzeniu z góry", to Nikodem zrozumiał to jako powtórne cielesne narodzenie. I wtedy Jezus odpowiedział mu: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. " (Jana 3:5). Aby jeszcze bardziej podkreślić, że narodzenie na nowo dokonuje się mocą Ducha Świętego, Chrystus dodaje: " Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. " (Jana 3:6). Każdy z nas musi wiedzieć, że aby odziedziczyć Królestwo Niebieskie musimy narodzić się z Ducha Świętego, ponieważ " Duch jest tym, który ożywia, ciało nic nie pomaga. " (Jana 6:63). Człowiek, który narodził się na nowo, narodził się z Ducha Świętego jest nie tylko nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie, ale i świątynią i naczyniem, w którym zamieszkuje Duch Święty.
To, że Bóg jest wszechobecny jest niezaprzeczalną prawdą: " Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się i jesteśmy ", ale znaczenie zamieszkiwania w nas Ducha Świętego zawiera się w tym, że Bóg jest obecny w innej postaci, Która powoduje natychmiastową łączność Boga z człowiekiem.
Brak Ducha Bożego powoduje, że człowiek pozostaje w duchowej ciemności i śmierci.
Dlatego człowiek, który nie narodził się na nowo nie może pojąć tych rzeczy, które są z Ducha Bożego (1Kor 2:14), nie poddaje się prawu Bożemu (Rzym. 8:7), nie może powiedzieć, że Jezus jest Panem (1Kor. 12:3), nie może podobać się Bogu (Rzym. 8:8), nie może przynosić owocu duchowego (Jana 15:4) i nie może przyjąć Ducha prawdy (Jana 14:17). A wszystko to dlatego, że Ducha Bożego nie ma w nim, on jest martwy duchowo.
Jeśli tak ma się rzecz z człowiekiem, który nie narodził się na nowo, to całkowitym przeciwieństwem jest stan człowieka, który narodził się z Ducha, ponieważ on stał się "uczestnikiem Boskiej natury. " (2Piotra 1:4), to znaczy, mieszka w nim Duch Święty. " Kto zaś łączy się z Panem, jest z nim jednym duchem. " (1 Kor. 6:17).
Dlatego apostoł Paweł dobitnie przypominał każdemu wierzącemu w Koryncie, mówiąc: "Czyż nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was, a którego macie od Boga, i nie należycie do samych siebie? " (1Kor. 6:19). Apostoł kierując te słowa do wszystkich wierzących w Koryncie, nie czyniąc żadnej różnicy między nimi, mówi im, że są świątynią, w której zamieszkuje Duch Święty. I ten fakt odnosi się nie tylko do tamtych czasów i wierzących w Koryncie, ale także do nas, żyjących w obecnym czasie, ponieważ "kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. " (Rzym. 8:9). Nowotestamentowy chrześcijanin wyróżnia się właśnie tym, że Duch Święty zamieszkuje w nim.
Niektórzy mogą zaprzeczać tej prawdzie, że Duch Święty zamieszkuje w każdym wierzącym, przytaczając jako przykład fragment z Dziejów Apostolskich, który stwierdza: "I stało się, że gdy Apollos przebywał w Koryncie, Paweł obszedł okolice wyżej położone i dotarł do Efezu. I znalazłszy tam niektórych uczniów; Zapytał ich: Czy otrzymaliście Ducha Świętego, kiedy uwierzyliście? A oni mu odpowiedzieli: Nawet nie słyszeliśmy, że jest Duch Święty. Wtedy zapytał ich: W czym więc byliście ochrzczeni? A oni odpowiedzieli: W chrzest Janowy. Paweł zaś powiedział: Jan chrzcił chrztem pokuty, mówiąc ludziom, aby uwierzyli w tego, który przyjdzie po nim, to znaczy w Jezusa Chrystusa. A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa. A gdy Paweł włożył na nich ręce, zstąpił na nich Duch Święty i mówili językami, i prorokowali. " (Dzieje 19:1-6).
Przede wszystkim odnośnie uczniów, którzy byli w Efezie należy zauważyć to, że gdy przyszedł do nich Paweł oni nie byli jeszcze wierzącymi w nowotestamentowym znaczeniu tego słowa. Oni byli ochrzczeni chrztem Janowym i pokładali nadzieję w Prawie, nie wiedząc nic o zbawieniu z łaski, które Jezus Chrystus dokonał na krzyżu Golgoty. Dlatego apostoł Paweł zapytał ich: " Czy otrzymaliście Ducha Świętego, kiedy uwierzyliście?" Paweł, jak widzimy nie miał wątpliwości co do tego, że gdyby oni byli wierzącymi, byliby uczestnikami Ducha Świętego. Powiedzieli mu, że nawet nie słyszeli o Duchu Świętym i wtedy Paweł wyłożył im szczegółowo o Jezusie Chrystusie. " A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa. "
Ten fakt, że oni w chwili, gdy zostali ochrzczeni w imię Jezusa Chrystusa, to otrzymali Ducha usynowienia i zostali Im zapieczętowani potwierdza apostoł Paweł w Liście do tych samych wierzących w Efezie (Ef. 1:13): " W Nim (w Chrystusie) i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, (porównując Dzieje 19:5), ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym. " To znaczy, że zostali zapieczętowani Duchem w tym samym momencie, gdy uwierzyli w ewangelię Chrystusa.
Zapieczętowanie - znaczy przyłożenie pieczęci i jest dowodem na to, że to, co ma tę pieczęć, należy do właściciela tej pieczęci. (2Tym. 2:19 i (Jer. 32:6-10). Ci wierzący są własnością Boga, a Bóg zna ich dlatego, że Duch Boży mieszka w nich.
W czasach Pawła w portowym mieście Efezie istniał zwyczaj, że kupiec przychodząc na przystań, wybierał sobie kłody drewna i umieszczał na nich swoją pieczęć. Potem wysyłał swojego sługę, a ten wybierał kłody, które miały jego pieczęć. Obecność tej pieczęci była dowodem, że te kłody drewna należą do kupca.
Wykorzystując wyrażenie w sensie przenośnym, opierając się na podobieństwie i porównaniu (w tym przypadku "pieczęci"), Paweł chce powiedzieć, że każde dziecko Boże należy do Boga i dlatego jest zapieczętowane Duchem Świętym, Który mieszka w nim. Oczywiste jest, że zapieczętowanie nie oznacza jakiegoś innego przeżycia, które może nastąpić po zbawieniu. Zbawienie - znaczy, że dziecko Boże staje się własnością Boga.
Wierzący nie staje się w większym stopniu dzieckiem Bożym, ponieważ miał jakieś inne przeżycie. Jako przykład: nie stałem się w większym stopniu synem mojego ojca po osiągnięciu pełnoletności. Mam nadzieję, że stałem się bardziej przydatny, ale synem byłem od dnia narodzin. Tak i każdy wierzący, który narodził się na nowo, w tym momencie staje się własnością Boga i on jest zapieczętowany Duchem Świętym. Wierzący może stać się lepszym dzieckiem Bożym, które jest bardziej miłe Bogu, ale żadne inne przeżycie, jakie by ono nie było, nie może sprawić, że jest w większym stopniu dzieckiem Bożym, jak był z chwilą narodzenia na nowo.
Mimowolnie można się zastanawiać: gdzie jest ta moc, moc Ducha Świętego, moc, która przejawia się w pozyskiwaniu dusz dla Chrystusa? Czy Pan dał tę obietnicę tylko zborowi apostolskiemu, a nam każe bez tej mocy kontynuować Jego dzieło?
Nie. I myślę, że czytający zgodzą się ze mną, że w naszych czasach może nawet bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy tej mocy Ducha Świętego. Własnymi siłami nie jesteśmy w stanie wypełnić wolę Bożą, żyć świętym życiem i przyprowadzać dusze do Chrystusa. Bóg wie najlepiej jacy jesteśmy i dlatego On pragnie, aby każdy wierzący miał tę pełnię i moc Ducha Świętego.
Musimy jednak przyznać, że obecnie naprawdę jest bardzo mało społeczności i pojedynczych wiernych, którzy mają moc Ducha Świętego.
W ostatnich latach zaszły bardzo poważne zmiany w wielu zborach. W nich rozwinął się przenikający wielu jego członków duchowy paraliż, który pozbawia ich głównej funkcji, to znaczy przyprowadzania dusz do Chrystusa. Gdybym miał wskazać przyczynę, dlaczego większość wierzących jest duchowo sparaliżowana, bezsilna i nie stara się przyprowadzać ludzkie dusze do Chrystusa, odpowiedziałbym krótko: my zasmuciliśmy Bożego Ducha Świętego.
Tak, zasmuciliśmy Go tym, że nie przyjęliśmy tego wszystkiego, co On nam daje, zasmuciliśmy Go niewłaściwym używaniem Jego mocy i darów, zasmuciliśmy Go błędnymi naukami o Nim i jeszcze naszym kompromisem ze światem. Ludzie, którzy nigdy nie przeżyli prawdziwego narodzenia się na nowo, niepostrzeżenie wkradli się pośród wierzących i tak jak niegdyś Izraelici ściągnęli na siebie gniew Boży przyjmując kompromis ze światem, grzechem i szatanem. Podobnie każdy zbór i każdy wierzący indywidualnie tolerując zło, sprowadza na siebie paraliżujące przekleństwo, czyniąc siebie bezsilnymi i bezowocnymi w przyprowadzeniu dusz do Chrystusa.
Żyjemy w czasach łaski, w czasach działania Ducha Świętego i dlatego, że Duch Święty jest jedynym źródłem mocy dla wiernych w naszych czasach, ważne jest, aby każdy wierzący rozumiał, Kim jest Duch Święty, jakie są Jego działania i jaki powinien być nasz stosunek do Niego. Tylko wtedy możemy odnieść sukces w sferze duchowej, jak i w dziele Bożym, gdy nasze działania będą podporządkowane działaniom Ducha Świętego.
Dlatego postarajmy się wniknąć w istotę tematu i w pierwszej kolejności odpowiedzmy na pytanie: Czy Duch Święty mieszka w każdym nowonarodzonym chrześcijaninie? Zanim odpowiem na to pytanie, ważne jest, by pamiętać, że działanie Ducha Świętego w człowieku zaczyna się jeszcze przed jego nawróceniem (Jana 16:8-11). Zanim człowiek nawróci się, Duch Święty przekonuje człowieka o grzechu, bo tylko On może ukazać człowiekowi całą potworność jego grzechu. Pokazując człowiekowi jego grzech Duch Święty odkrywa grzesznikowi Jezusa Chrystusa jako jedyną drogę zbawienia, odkrywa mu, że przebaczenie i omycie grzechów może dokonać tylko Jezus Chrystus. Wreszcie Duch Święty ukazuje grzesznikowi, który uwierzył w Chrystusa, że On jest usprawiedliwieniem.
To jest dzieło Ducha Świętego w człowieku, który rodzi się na nowo. A zatem, to narodzenie na nowo człowieka sprawia Duch Święty, tylko On sam.
Nikodem, będąc żydowskim dostojnikiem i nauczycielem Izraela, lub jak dziś nazwalibyśmy go - przywódcą religijnym, dopuścił się wielkiego zaniechania, nie rozumiejąc znaczenia duchowego narodzenia. Kiedy Jezus mówił mu o "narodzeniu z góry", to Nikodem zrozumiał to jako powtórne cielesne narodzenie. I wtedy Jezus odpowiedział mu: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. " (Jana 3:5). Aby jeszcze bardziej podkreślić, że narodzenie na nowo dokonuje się mocą Ducha Świętego, Chrystus dodaje: " Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. " (Jana 3:6). Każdy z nas musi wiedzieć, że aby odziedziczyć Królestwo Niebieskie musimy narodzić się z Ducha Świętego, ponieważ " Duch jest tym, który ożywia, ciało nic nie pomaga. " (Jana 6:63). Człowiek, który narodził się na nowo, narodził się z Ducha Świętego jest nie tylko nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie, ale i świątynią i naczyniem, w którym zamieszkuje Duch Święty.
To, że Bóg jest wszechobecny jest niezaprzeczalną prawdą: " Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się i jesteśmy ", ale znaczenie zamieszkiwania w nas Ducha Świętego zawiera się w tym, że Bóg jest obecny w innej postaci, Która powoduje natychmiastową łączność Boga z człowiekiem.
Brak Ducha Bożego powoduje, że człowiek pozostaje w duchowej ciemności i śmierci.
Dlatego człowiek, który nie narodził się na nowo nie może pojąć tych rzeczy, które są z Ducha Bożego (1Kor 2:14), nie poddaje się prawu Bożemu (Rzym. 8:7), nie może powiedzieć, że Jezus jest Panem (1Kor. 12:3), nie może podobać się Bogu (Rzym. 8:8), nie może przynosić owocu duchowego (Jana 15:4) i nie może przyjąć Ducha prawdy (Jana 14:17). A wszystko to dlatego, że Ducha Bożego nie ma w nim, on jest martwy duchowo.
Jeśli tak ma się rzecz z człowiekiem, który nie narodził się na nowo, to całkowitym przeciwieństwem jest stan człowieka, który narodził się z Ducha, ponieważ on stał się "uczestnikiem Boskiej natury. " (2Piotra 1:4), to znaczy, mieszka w nim Duch Święty. " Kto zaś łączy się z Panem, jest z nim jednym duchem. " (1 Kor. 6:17).
Dlatego apostoł Paweł dobitnie przypominał każdemu wierzącemu w Koryncie, mówiąc: "Czyż nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was, a którego macie od Boga, i nie należycie do samych siebie? " (1Kor. 6:19). Apostoł kierując te słowa do wszystkich wierzących w Koryncie, nie czyniąc żadnej różnicy między nimi, mówi im, że są świątynią, w której zamieszkuje Duch Święty. I ten fakt odnosi się nie tylko do tamtych czasów i wierzących w Koryncie, ale także do nas, żyjących w obecnym czasie, ponieważ "kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. " (Rzym. 8:9). Nowotestamentowy chrześcijanin wyróżnia się właśnie tym, że Duch Święty zamieszkuje w nim.
Niektórzy mogą zaprzeczać tej prawdzie, że Duch Święty zamieszkuje w każdym wierzącym, przytaczając jako przykład fragment z Dziejów Apostolskich, który stwierdza: "I stało się, że gdy Apollos przebywał w Koryncie, Paweł obszedł okolice wyżej położone i dotarł do Efezu. I znalazłszy tam niektórych uczniów; Zapytał ich: Czy otrzymaliście Ducha Świętego, kiedy uwierzyliście? A oni mu odpowiedzieli: Nawet nie słyszeliśmy, że jest Duch Święty. Wtedy zapytał ich: W czym więc byliście ochrzczeni? A oni odpowiedzieli: W chrzest Janowy. Paweł zaś powiedział: Jan chrzcił chrztem pokuty, mówiąc ludziom, aby uwierzyli w tego, który przyjdzie po nim, to znaczy w Jezusa Chrystusa. A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa. A gdy Paweł włożył na nich ręce, zstąpił na nich Duch Święty i mówili językami, i prorokowali. " (Dzieje 19:1-6).
Przede wszystkim odnośnie uczniów, którzy byli w Efezie należy zauważyć to, że gdy przyszedł do nich Paweł oni nie byli jeszcze wierzącymi w nowotestamentowym znaczeniu tego słowa. Oni byli ochrzczeni chrztem Janowym i pokładali nadzieję w Prawie, nie wiedząc nic o zbawieniu z łaski, które Jezus Chrystus dokonał na krzyżu Golgoty. Dlatego apostoł Paweł zapytał ich: " Czy otrzymaliście Ducha Świętego, kiedy uwierzyliście?" Paweł, jak widzimy nie miał wątpliwości co do tego, że gdyby oni byli wierzącymi, byliby uczestnikami Ducha Świętego. Powiedzieli mu, że nawet nie słyszeli o Duchu Świętym i wtedy Paweł wyłożył im szczegółowo o Jezusie Chrystusie. " A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa. "
Ten fakt, że oni w chwili, gdy zostali ochrzczeni w imię Jezusa Chrystusa, to otrzymali Ducha usynowienia i zostali Im zapieczętowani potwierdza apostoł Paweł w Liście do tych samych wierzących w Efezie (Ef. 1:13): " W Nim (w Chrystusie) i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, (porównując Dzieje 19:5), ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym. " To znaczy, że zostali zapieczętowani Duchem w tym samym momencie, gdy uwierzyli w ewangelię Chrystusa.
Zapieczętowanie - znaczy przyłożenie pieczęci i jest dowodem na to, że to, co ma tę pieczęć, należy do właściciela tej pieczęci. (2Tym. 2:19 i (Jer. 32:6-10). Ci wierzący są własnością Boga, a Bóg zna ich dlatego, że Duch Boży mieszka w nich.
W czasach Pawła w portowym mieście Efezie istniał zwyczaj, że kupiec przychodząc na przystań, wybierał sobie kłody drewna i umieszczał na nich swoją pieczęć. Potem wysyłał swojego sługę, a ten wybierał kłody, które miały jego pieczęć. Obecność tej pieczęci była dowodem, że te kłody drewna należą do kupca.
Wykorzystując wyrażenie w sensie przenośnym, opierając się na podobieństwie i porównaniu (w tym przypadku "pieczęci"), Paweł chce powiedzieć, że każde dziecko Boże należy do Boga i dlatego jest zapieczętowane Duchem Świętym, Który mieszka w nim. Oczywiste jest, że zapieczętowanie nie oznacza jakiegoś innego przeżycia, które może nastąpić po zbawieniu. Zbawienie - znaczy, że dziecko Boże staje się własnością Boga.
Wierzący nie staje się w większym stopniu dzieckiem Bożym, ponieważ miał jakieś inne przeżycie. Jako przykład: nie stałem się w większym stopniu synem mojego ojca po osiągnięciu pełnoletności. Mam nadzieję, że stałem się bardziej przydatny, ale synem byłem od dnia narodzin. Tak i każdy wierzący, który narodził się na nowo, w tym momencie staje się własnością Boga i on jest zapieczętowany Duchem Świętym. Wierzący może stać się lepszym dzieckiem Bożym, które jest bardziej miłe Bogu, ale żadne inne przeżycie, jakie by ono nie było, nie może sprawić, że jest w większym stopniu dzieckiem Bożym, jak był z chwilą narodzenia na nowo.
~Elżbieta
9 grudnia 2016 15:22
Pamiętam ,że kiedy opowiedziałam pewnej siostrze o moim nowym narodzeniu ,o chrzcie Duchem Świętym ona wysłuchała mnie . Jakiś czas pózniej powiedziała mi...wiesz ja ci wtedy nie uwierzyłam ale spotkałam kogoś kto miał podobne przeżycie i teraz ci wierze.Chrztem wodnym zostałam ochrzczona kilka lat po chrzcie Duchem Świętym.Nawet nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego co sie wydarzyło.Nie wiedziałam wtedy że jest coś co nazywa sie zborem.Nie było nikogo wierzącego przy mnie.Zadziwiające są Boże drogi.Pomimo że czytałam biblie i było tam napisane że Duch Święty obdarza darami to wydawało mi sie że apostołowie owszem i inni tam opisani też ,ale na pewno nie ktoś taki jak ja.Musiało upłynąc dużo czasu zanim zrozumiałam że ktoś taki jak ja też może otrzymac dary że jestem ochrzczona Duchem Świętym.
Jest napisane że mamy usilnie zabiegać o dary.Każdego z nas bez wyjątku Duch Święty obdarzył lub obdarzy jakimś darem według swojego uznania.Wierze w to że można chodzić w pełni Ducha Świętego nieustannie.Te strumienie wody życia mogą płynąc w nas i z nas nieustannie i uzdrawiac to co chore,zepsute, zniszczone.W nas i w innych.