RSS

Upadek Piotra.


Co to znaczy odstępstwo? Kiedy zacząłem myśleć i modlić się nad tą kwestią przeglądając stronice Biblii, szukając odpowiedzi na to pytanie, byłem zaskoczony, gdy zauważyłem, jak wiele miejsc w Biblii mówi o odstępstwie od Boga.                                                                       Jeśli Słowo Boże tak wiele razy i na wiele sposobów przypomina nam o niebezpieczeństwie upadku i przestrzega nas przed możliwością odstępstwa, to należy stale przypominać sobie słowa apostoła Pawła: " A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł. " (1Kor. 10:12). I nie chodzi mi teraz o kuszenie, bowiem być kuszonym, nie oznacza, że ​​człowiek splugawił się, ponieważ sama pokusa nie jest jeszcze grzechem. Ulec pokusie - to jest grzech, ale być kuszonym - nie. Dlatego Chrystus nieustannie przypomina nam, aby się modlić i nie ustawać: " Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe. " (Mat. 26:41).

Kto by pomyślał, gdy Piotr po objawieniu z góry odpowiedział Zbawicielowi: " Tyś Chrystus, Syn Boga żywego. " (Mat. 16:16), że kilka chwil później w jego sercu rozpocznie się zgubny proces niezgodności z Jezusem. Mało prawdopodobne by ktoś z pozostałych apostołów zauważył, że upadek w jego sercu zaczął się niemal natychmiast po tym stwierdzeniu, jemu dany był wybór między tym, co ludzkie, a tym co Boże. Wybrał ludzkie, a decyzja ta przywiodła go do tego, o czym możemy przeczytać, a mianowicie: zaledwie trzy miesiące później on zaklinając się i przysięgając zaparł się Chrystusa, mówiąc: " Nie znam tego człowieka, o którym mówicie. " (Mar. 14:71). Tak, wcześniejsze objawienie zostało zastąpione zaparciem się. O dziwo, tak jest.

A teraz z pomocą Bożą chciałbym poważnie zastanowić się i rozważyć to pytanie: Jak rozpoczyna się ten straszny proces odstępstwa od Boga? Przyjrzymy się, jak on stopniowo rozwija się, tzn. prześledźmy ten proces. I wreszcie zobaczmy, do czego on doprowadza duszę ludzką.                                                                                                                                Szczerze się modlę i proszę, aby Bóg przez to słowo zatrzymał taką duszę, która teraz w głębi swojego serca czuje, że jej postępowanie przed Bogiem nie jest takie, jakie być powinno, która zbłądziła, choć nie jest to jeszcze widoczne innym. Jest to porzucenie pierwszej miłości do Chrystusa i jest ważnym czynnikiem w procesie niewierności i odstępstwa. Dałby Bóg, aby Duch Święty zatrzymał dzisiaj taką duszę – o to dziś się modlę.

Dlatego za podstawą mojego rozważania wziąłem przykład odstępstwa i upadku Piotra. Ten przykład z Ewangelii tak wyraźnie wskazuje na straszliwą możliwość przejścia w ciągu krótkiego czasu od błogosławionej jedności z Bogiem, do zaparcia się i pokazuje, że ten duchowy upadek w sposób wyraźny nie przejawia się, a zupełnie niepostrzeżenie wkrada się do serca człowieka, który nie czuwa.
Przyjrzawszy się wnikliwie procesowi upadku Piotra znajdziemy siedem etapów tego odstępstwa. Niech więc przykład Piotra posłuży nam jako ostrzeżenie.

Jak już wskazywałem najbardziej niebezpiecznym momentem w jego życiu duchowym nie był ten, kiedy Piotr grzejąc się przy ogniu, pod oskarżającym palcem służącej zaklinając się i przysięgając zaparł się Chrystusa. Zgubny moment w bliskich relacjach Piotra z Panem zdarzył się w Cezarei Filipowej, gdy Jezus mówi o krzyżu, o cierpieniach, o oczekującej Go śmierci a następnie zwycięskim zmartwychwstaniu, a Piotr mówi Panu: " Panie! Nie przyjdzie to na ciebie. " (Mat. 16:22).

Chrystus wykazał, że przez cierpienie i śmierć możliwe jest tylko zwycięstwo. A co czyni Piotr? Nie zgadza się z tym. On mówi: "Nie!" W tym momencie Jezus wskazał Piotrowi drogę, którą ma iść: " Bo kto by chciał życie swoje zachować, utraci je - mówi Chrystus - a kto by utracił życie swoje dla mnie, odnajdzie je. Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł? Albo co da człowiekowi w zamian za duszę swoją? " (Mat. 16:25-26).

Piotr słowami "Nie przyjdzie to na ciebie" akceptuje tym samym, to co ludzkie, Chrystus zaś wzywa go do celu wyższego. Tak, Piotr wtedy nie chciał być wyśmianym przez ludzi, zastraszonym, chciał uniknąć prześladowań i cierpień, nie przyjął tego, co Boże. Wolał łatwą drogę, która w końcu doprowadziła do jawnego i publicznego zaparcia się Chrystusa. To był jego pierwszy krok na drodze odstępstwa - odrzucił to co Boskie, a postawił wyżej, to co ludzkie.                                                                                                                                             Jak apostoł Paweł powiedział o Demasie, gdy opuścił go "umiłowawszy świat doczesny" (2Tym. 4:10), tak i Piotr uznał metody świata i ciała lepszymi, bardziej właściwymi i korzystnymi, niż Boże.

Zauważmy, że Piotr mógł w tym momencie zejść z tej zgubnej ścieżki, gdyż Chrystus nie pozostawił go w nieświadomości, że wybrał ludzkie, a nie Boże. Spójrzmy, co Jezus mówi do niego: " Idź precz ode mnie, szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boskie, lecz o tym, co ludzkie. " (Mat. 16:23). Ale niestety, Piotr nie przyjął do siebie wypowiedzi Chrystusa i od tej chwili w serce Piotra wkrada się dręczące uczucie niezgodności z Chrystusem. Następuje to bolesne, uciążliwe milczenie wynikające z różnicy poglądów między dwojgiem ludzi.

Pozostałe sześć kroków, które doprowadziły do ​​całkowitego zaparcia się przez Piotra swojego Zbawiciela znajdziemy w rozdziale 14 Ewangelii Marka. Zauważmy, że kolejnym krokiem w dół - jest samochwalstwo. Piotr śmiało chlubi się swoją pewnością, tym, że nie zaprze się Chrystusa. "… Choćby się wszyscy zgorszyli, ja jednak nie. " (Mar. 14:29).

Ale Piotr schodzi po schodach swojego upadku jeszcze niżej, gdy Chrystus zmuszony był w czasie Swojej modlitwy powiedzieć mu: " Szymonie, śpisz? Nie mogłeś czuwać jednej godziny? " (Mar. 14:37). Innymi słowy, w trzecim kroku widzimy porażkę w jego życiu modlitewnym.
Potem okazuje gorliwość, ale zauważmy, że jest to gorliwość nierozsądna. Piotr wyciąga miecz i uderza sługę najwyższego kapłana odcinając mu ucho. Co dalej on czyni? Jest urażony, ponieważ Chrystus karci go za ten czyn i czytamy, że Piotr idzie z daleka za Chrystusem. W tym samym wersecie 54 -14 rozdziału Ewangelii Marka dalej znajdujemy już Piotra siedzącego z wrogami Chrystusa, grzejącego się przy ognisku na dziedzińcu pałacu arcykapłana. I na końcu próbując odrzucić oskarżenie służącej arcykapłana Piotr zaklinając się i przysięgając trzykrotnie zapiera się Zbawiciela.

Wniknijmy teraz głębiej z Bożą pomocą w etapy rozwoju tego odstępstwa. Zauważmy, że swój ból związany z niezgodnością z Jezusem Piotr stara się zagłuszyć głośnym i chełpliwym oświadczeniem: "… Choćby się wszyscy zgorszyli, ja jednak nie. " (Mar. 14:29). Piotr tym samym ostro oddziela się od reszty apostołów, czyniąc siebie lepszym od innych. Co Piotr faktycznie chce powiedzieć Chrystusowi? On przez to mówi: Ty mnie, Panie w ogóle nie znasz, chociaż myślisz, że znasz. Podejrzewasz mnie o to, że Cię zostawię. Ty mi nie ufasz, ale w końcu i tak się przekonasz, że ja jednak jestem bardziej wiarygodny od wszystkich innych uczniów. Nawet jeśli wszyscy się zgorszą, to nie ja! Piotr polega na sobie, na swoich własnych siłach, na swojej pewności.

Teraz przyjrzyjmy się co dalej się dzieje. Co zwykle następuje po zadufaniu? Zawsze to samo: brak wiary i znużenie w modlitwie.
Każdy z nas pamięta, gdy rozpoczął swoje życie chrześcijańskie, z jaką troską dbał i pilnował wyznaczonych godzin modlitwy i jak ciężko było na sumieniu, gdy po raz pierwszy zaniedbał i pominął ten czas? Pamiętamy, jak po tym, jak zerwaliśmy wszystkie więzy z grzechem i ze światem to baliśmy się i unikaliśmy nawet niektórych miejsc, aby ponownie nie wpaść w pokuszenie? A teraz zaczynamy znowu iść tą drogą. Nie czuwamy już tak, jak wcześniej, mówimy, że jesteśmy teraz zbyt zajęci, że nie mamy czasu na modlitwę!

Drodzy bracia i siostry pamiętajmy, że modlitwa jest barometrem naszego życia duchowego i naszych relacji z Bogiem. Modlitwa jest wtedy silniejsza, gdy mamy poczucie własnej bezsilności, bezradności i braku nadziei. Gdy polegamy na własnych siłach, mądrości i naszych zdolnościach, to wtedy zaczynamy modlitwę zaniedbywać.
Oto dlaczego znajdujemy Piotra w ogrodzie Getsemane śpiącego w czasie, gdy trzeba było czuwać i modlić się. " Szymonie, śpisz - rzekł Jezus do niego - Nie mogłeś czuwać jednej godziny? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie wpadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe. " (Mar. 14:37-38).                                                                      Sprawdźmy więc siebie, drodzy przyjaciele, nasze życie w modlitwie.

W jednym ze swoich Listów Paweł mówi o gorliwości dla Boga, ale gorliwości nierozsądnej. To jest dokładnie to, co widzimy teraz u Piotra: "… Szymon Piotr, mając miecz, dobył go i uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho… " (Jana 18:10). Tym postępkiem Piotr stara się dowieść słuszności swoich poprzednich wypowiedzi, chcąc pokazać, że Jezus mylił mówiąc o jego zaparciu. Piotr starając się udowodnić swoją gorliwość, nie zważa nawet na śmiertelne niebezpieczeństwo broniąc swojego Zbawiciela.
Chrystus przecież mylił się jeżeli chodzi o mnie - myśli on. Powiedziałeś, że zaprę się Ciebie, a ja udowodnię Ci, że się mylisz! Piotr dobywa miecza, uderza nim sługę najwyższego kapłana, demonstrując tym swoją wierność, czujność i oddanie Chrystusowi. Ale to nie było myślenie rozsądne. Brak duchowej siły, czujności i modlitwy Piotr stara się przykryć zewnętrznym pokazem gorliwości do Chrystusa, tą żałosną imitacją prawdziwego życia duchowego, za co Jezus gani go ponownie: " … Włóż miecz swój do pochwy; czy nie mam pić kielicha, który mi dał Ojciec? " (Jana 18:11).
Jest zatem zrozumiałe, dlaczego nieco później powiedziane jest, że Piotr szedł za Jezusem z daleka. Tak, Piotr jest obrażony, jego nie rozumieją, wszystko, co czyni – jest nie tak, jak powinno być. On chciał pomóc, pokazać swoją lojalność, a tu się okazuje, że są tylko wypomnienia. Cóż, jeśli tak, to czy nie lepiej trzymać się z daleka? - postanawia Piotr i teraz idzie z daleka za Chrystusem.

W takim stanie znajdował się Piotr tej nocy. Noc była zimna, było też zimno i w duszy Piotra, serce oziębło, a on tak bardzo chciałby się ogrzać! I w tym momencie wróg prowadzi go do ognia, do swojego ognia. Przykucnąwszy przy ognisku na dziedzińcu arcykapłana rozejrzał się i odkrył, że znalazł się w otoczeniu wrogów Chrystusa. Słyszy śmiech i żarty, dziwna i nietypowa atmosfera dla człowieka, który chodził za Jezusem przez trzy lata. Ale teraz, niestety jest za późno. On grzeje się przy ogniu wrogów, oczywistym jest, że w takich okolicznościach nawet służebnicy arcykapłana było łatwo uczynić z apostoła zaprzańca przysięgającego, że nie jest przyjacielem Chrystusa. Na przykładzie Piotra widzimy, że taki upadek może spotkać każdego z nas, jeśli nie jesteśmy gotowi całkowicie poddać się Chrystusowi. Odstępstwo od Boga zaczyna się z momentu, gdy my tracąc wzrok duchowy nie jesteśmy w stanie iść za Chrystusem, prosto, tak jak dziecko, które ufa swojemu rodzicowi. Odstępstwo zaczyna się w ten ważny dla nas czas, gdy musimy zaprzeć się samego siebie, wziąć krzyż i naśladować Chrystusa, zawsze posłuszni Jego głosowi. A my to odrzucamy.

Być może również ty drogi przyjacielu dzisiaj znajdujesz się na rozstaju dróg. Przed tobą dwie drogi - droga z Chrystusem lub z tym światem. Przywołaj Pana, aby pomógł Ci teraz wybrać Jego drogę. Tylko Chrystus może prowadzić Cię do zwycięstwa i do szczęścia.          Być może u Ciebie rozpoczął się proces odstępstwa, Twoje serce oziębło i masz uczucie pustki w duszy. Możesz teraz powrócić do Chrystusa. W imię Jezusa Chrystusa, z Jego pomocą upamiętaj się teraz, póki wróg nie przyciągnął Cię do swojego ognia. Pamiętaj, że właśnie przy takim ogniu łatwo zaprzeć się swojego Zbawiciela. Szatan wie, jak upiększyć swój ogień i nie będziesz w stanie zrozumieć, że jego sztuczny ogień nie jest w stanie ogrzać Twojej oziębłej duszy.
Wiemy z późniejszej historii Piotra, że ​​wspaniała i wielkoduszna miłość Chrystusa odnalazła go nawet na dnie tego strasznego upadku i zagubiona owca przemieniła się w wytrwałego i wiernego sługę Pana.
To samo Pan uczyni z Tobą, tylko całkowicie Mu zaufaj. Łaska Boża wzywa Ciebie drogi przyjacielu, byś pozostawił ścieżkę, która prowadzi do zguby, a szedł za Jezusem Chrystusem, Jego drogą.                                                                                                                    Niech Bóg Ci w tym dopomoże.
  1. ~Elżbieta

    11 czerwca 2015 09:19

    Byłłam troche w górach i dopiero dziś przeczytam bracie Włodku co nowego napisałeś.
    Wkleje niesamowite świadectwo.Naprawde warte wysłuchania
    https://www.youtube.com/watch?v=L4fJUO5hp5E
    Pozdrawiam w Chrystusie

  1. ~Elżbieta

    11 czerwca 2015 13:10

    Piotr zaparł sie Pana.Kiedy sobie to uświadomil,zapłakał.Myśle że był zrozpaczony.Piotr kochał swojego Mistrza i Pan Jezus wiedział o tym.Myśle,że kiedy zapewniał Jezusa,że sie Go nie zaprze.był prawdziwie o tym przekonany.Była w tym pewno domieszka pychy, w końcu pare razy Mistrz go w pewien sposób wyróżnił.
    Ale całe to wydarzenie miało miejsce przed wylaniem Ducha Świętego.Uczniowie i Piotr wciąż myśleli na sposób ludzki.Tak naprawde nie do przyjęcia było dla nich było to co Pan Jezus mówił o swojej śmierci i zmarwychwstaniu.Nie byli w stanie zaakceptowac tego,że ich Nauczyciel który czynił tyle znaków i cudów da sie tak poprostu pojmac i ukrzyżowac.Myśle że Piotr tak po ludzku był zawiedziony.On jeden spośród apostołów szedł za Jezusem.Wszyscy inni uciekli.Myśle,że do końca oczekiwał,że coś wyjątkowego sie wydarzy.Kiedy Pan Jezus zmartwychwstał i dał Piotrowi do zrozumienia,że wciąz jest Jego uczniem ;Piotr został złamany i spokorniał.Kiedy Pan pyta go czy miłuje Go bardziej niż pozostali Piotr pokornie mówi ..Panie Ty wiesz że Cie miłuje.Niedługo pózniej Piotr napełniony Duchem Świętym nie jest już tym zawiedzionym i wystraszonym człowiekiem .Teraz już nie zaprze sie swojego Pana,prawdziwie gotów iśc dla Niego na śmierc.Teraz już zrozumiał kim naprawde był Pan Jezus i po co przyszedł na świat....

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY