Kiedy jest radość wśród aniołów Bożych?
Dla wielu czytających Pismo Święte 15 rozdział Ewangelii Łukasza jest ulubionym rozdziałem i wiele osób zna jego treść na pamięć. Ten rozdział zawiera trzy najbardziej popularne i dobrze znane przypowieści przytoczone przez Jezusa Chrystusa: przypowieść o zagubionej owcy, przypowieść o zgubionej drachmie i przypowieść o synu marnotrawnym.
Powiedziane zostały przez Pana w jednym i tym samym czasie. Tymi przypowieściami Chrystus chciał nam zilustrować i pokazać Bożą miłość i miłosierdzie do grzesznika. Tak więc głównym celem tych przypowieści jest to, byśmy skierowali nasz wzrok na Boga i poznali, kim On naprawdę jest.
Czytając te przypowieści zwróćmy uwagę na jedno słowo, które powtarza się trzy razy – to słowo "radość". Użyte jest również słowo " weselcie się " i " radujcie ". Każdy raz użyte w tym rozdziale słowo " radość " jest związane z upamiętaniem, odnalezieniem zgubionego, odzyskaniem zagubionego i utraconego.
W przypowieści o zagubionej owcy, która została odnaleziona przez pasterza, powiedziane jest: " A odnalazłszy, bierze ją na ramiona swoje i raduje się. " Radość, którą doznaje i przeżywa pasterz, gdy odnajdzie tą jedną ze stu owiec, która opuściła stado i zbłądziła – to radość naszego Dobrego Pasterza z każdego grzesznika, który nawraca się.
Każdym razem, gdy jakaś dusza przechodzi ze śmierci do żywota, gdy dostępuje zbawienia poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa - naszego Dobrego Pasterza, On widzi mękę duszy Swej i raduje się! Jego ofiara na krzyżu Golgoty zbawiła jeszcze jednego grzesznika od wiecznego potępienia!
To jest właśnie ta radość, o której pisze apostoł Paweł w 12 rozdziale Listu do Hebrajczyków. Radość z tego, że dusze zostaną uratowane od wiecznego ognia piekielnego podtrzymywała Jezusa w ciężkich chwilach cierpienia. Ta radość zbawienia zagłuszała niewypowiedziane męki, które znosił za grzeszników na krzyżu!
Spójrzmy, jak wiele takich zagubionych owiec znajdował On w ostatnich chwilach życia, zdążając do Jerozolimy i wiedząc, że ma być tam ukrzyżowany.
Będąc już przygwożdżony do krzyża znajduje i zbawia złodzieja. Mówi mu: " Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju! "
Ale przez tą przypowieść Chrystus chce nam również powiedzieć, jak wielka radość panuje w niebie, gdy jeszcze jedna dusza nawraca się do Boga. " A odnalazłszy…( owieczkę, która była zagubiona ), raduje się " i dalej w 6 i 7 wersecie czytamy: " I przyszedłszy do domu, zwołuje przyjaciół i sąsiadów, mówiąc do nich: Weselcie się ze mną, gdyż odnalazłem moją zgubioną owcę! Powiadam wam: Większa radość będzie w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują upamiętania. "
Widzimy więc, że wraz z Dobrym Pasterzem Jezusem Chrystusem raduje się całe niebo z każdego zbawionego grzesznika!
W następnej przypowieści o niewieście, która zgubiła jedną z dziesięciu drachm powiedziane jest, że znalazłszy monetę ona weseli się i pragnie podzielić się tą radością ze swoimi przyjaciółkami. Zwoławszy je, mówi im: " Weselcie się ze mną, gdyż znalazłam drachmę, którą zgubiłam. " A następnie Chrystus dodaje te słowa: " Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta. "
I po raz trzeci słowo " radość " spotykamy w ostatnim wersecie 15 rozdziału Ewangelii Łukasza. W przypowieści o synu marnotrawnym ojciec mówi do swego starszego syna, który bardzo rozgniewał się na niego za to, że z radością, weseląc się przyjął powrót swego utraconego, młodszego syna: " Należało zaś weselić się i radować, że ten brat twój był umarły, a ożył, zaginął, a odnalazł się. "
To uczucie radości ze zbawionego grzesznika określa po której stronie my jesteśmy. Człowiek, który nie jest zbawiony nie będzie radować się patrząc na upamietującego się grzesznika. Tak więc nasza zdolność radowania się lub nie, tym, co raduje Boga Ojca, Jego Syna, Jezusa Chrystusa i aniołów, mówi nam po której stronie jesteśmy! Sprawdźmy siebie przynajmniej w ten sposób, czy przeszliśmy ze śmierci do życia przez wiarę w Jezusa Chrystusa?
Nawiązując jeszcze do przypowieści o synu marnotrawnym zauważmy, że starszy syn nie chciał dzielić radości z ojcem. Tak, służył ojcu, ale nie z miłości do niego, tylko z przymusu - oczekując wynagrodzenia. " Oto tyle lat służę ci " – mówi ojcu - " i nigdy nie przestąpiłem rozkazu twego, a mnie nigdy nie dałeś nawet koźlęcia, bym się mógł zabawić z przyjaciółmi mymi. " Z jego słów wynika, że ma on krąg swoich przyjaciół, którzy nie należą do przyjaciół ojca. A z jaką pogardą mówi o swoim młodszym bracie: " Gdy zaś ten syn twój (nie mój brat - ale twój syn), który roztrwonił majętność twoją z nierządnicami, przyszedł, kazałeś dla niego zabić tuczone cielę. "
Widoczny jest tu brak harmonii między starszym synem i ojcem, oraz między starszym i młodszym bratem.
Jak wielki kontrast, gdy porównamy z tym, co dzieje się w niebie, o czym mówi Chrystus! Tam wszyscy radują się i weselą, gdy do domu wraca marnotrawny syn lub marnotrawna córka! Tam jest pełna harmonia! Ta harmonia powinna być także między tymi, którzy są wykupieni, tutaj na ziemi. Zadajmy więc sobie pytanie: Czy radujemy się wraz z tymi, którzy są zbawieni?
W przypowieściach, które zostały przytoczone przez Chrystusa nie znajdziemy zbędnych słów. Wskazuje to na boski autorytet Jego nauczania. Zwrócę uwagę na jeden ważny szczegół, w którym Chrystus przypomina nam o aniołach, mówiąc: " Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta. "
Dlaczego Chrystus wspomina o aniołach? Przecież mógł po prostu powiedzieć tak, jak powiedział w związku z pierwszą przypowieścią, mówiąc, że: większa radość będzie w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta.
Dlaczego Pan mówiąc o radości aniołów łączy tą radość z upamiętaniem grzesznika?
222 razy w Biblii mówi się o aniołach! Istnieje wiele fantastyki i poetyckich wypowiedzi na temat aniołów, ale jeśli chcemy poznać o nich prawdę to powinniśmy skierować naszą uwagę na stronice Pisma Świętego.
Wiele można mówić na temat aniołów, ale ja chciałbym zwrócić uwagę na to, jaką rolę odegrali aniołowie w planie Bożym jeżeli chodzi o losy ludzi. Ograniczymy się więc do kilku przykładów.
Po pierwsze, aniołowie posłani są do dzieci Bożych. Słowo Boże mówi: " Czy nie są oni wszyscy (tj. aniołowie) służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia? " (Hebr. 1:14). Psalmista Dawid mówi zaś: "Anioł Pański zakłada obóz wokół tych, którzy się go boją, i ratuje ich. " (Psalm 34:8).
A w innym Psalmie powiedziane jest: " Albowiem aniołom swoim polecił, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. " (Psalm 91:11). Z tego zaś, co powiedział Chrystus w 18 rozdziale Ewangelii Mateusza werset 10 należy uznać, że każde dziecko Boże lub dusza przeznaczona do zbawienia mają swego anioła. Chrystus mówi tak: " Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie."
Po drugie, spójrzmy jak aktywni byli aniołowie przy narodzinach Jezusa Chrystusa. W dniu Jego narodzin nad polami betlejemskimi jawił się anioł Pański i z jego ust po raz pierwszy usłyszeliśmy dobrą nowinę o zbawieniu grzeszników: "…Nie bójcie się " – rzekł anioł do pasterzy - " bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu. Gdyż dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym. " (Łuk. 2:10-11).
Już na podstawie tych przykładów możemy stwierdzić, jak odpowiedzialną rolę pełnią aniołowie w stosunku do nas, dla naszego dobra. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę z ich obecności, ale myślę, że nieraz mogliśmy przekonać się i powiedzieć, że uniknęliśmy jakiegoś nieszczęścia, wypadku lub ataku wroga dusz naszych – szatana dlatego, że chronieni byliśmy właśnie przez naszych aniołów.
Ale tylko będąc w niebie dowiemy się, jak nieustannie byliśmy otoczeni przez te błogosławione stworzenia duchowe, którym Bóg wyznaczył opiekę nad tymi, którzy dostąpią łaski zbawienia.
Tak, aniołowie nieustannie nas obserwują! Bóg powołał je do wielostronnej pomocy człowiekowi i będąc w pełnej harmonii z Bogiem i Jego wielkim planem zbawienia one z radością służą i wypełniają polecone zadania. Ale w przypowieści Chrystus wskazuje na to, że aniołowie radują się szczególnie wtedy, gdy choć jeden z grzeszników upamięta się! One radują się zawsze, ponieważ przebywają zawsze w obecności Boga, ale radość ich jest szczególnie wielka wtedy, gdy choć jedna dusza znajduje zbawienie w Chrystusie.
Ale dlaczego raduje ich szczególnie zbawienie duszy ludzkiej?
Jednym z powodów jest to, że doskonale znają świat duchowy, czyli inny świat, i wiedzą o nim więcej niż my. One znają urok, radość i błogość nieba. One wiedzą, jaką radością jest stałe przebywanie w obecności Boga. Ale wiedzą także o okropnościach piekła, które jest miejscem nieopisanego cierpienia, które czeka każdego grzesznika, i co więcej, jest to miejsce wiecznej męki. Dlatego radują się radością niewymowną, gdy widzą choć jednego grzesznika, który się upamięta.
Jeśli mówi się o niebie, że " Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. " (1Kor. 2:9), to można także powiedzieć o okropnościach piekła, że " Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym ", którzy Go nienawidzą.
I o tym wiedzą aniołowie. Dlatego radują się z każdego grzesznika, który się upamięta.
A poza tym przynosi wielką radość fakt, że każda skruszona dusza potwierdza zwycięstwo nad szatanem, grzechem i śmiercią dokonane przez Chrystusa. Ten nawrócony grzesznik jest owocem Jego śmierci na krzyżu i triumfem Jego zmartwychwstania! Chwała Mu za to! Każda skruszona dusza jest nowym impulsem dla aniołów, by chwalić naszego Odkupiciela! Aniołowie radują się, ponieważ zbawienie każdej duszy jest porażką księcia tego świata i jego królestwa ciemności.
Chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę na następujące słowa Chrystusa: " Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta. " Dlaczego widząc nawracającego się grzesznika aniołowie w tym momencie radują się? Czy nie powinni raczej radować się, gdy przejdzie on już jako zbawiony na drugą stronę życia? Wtedy z pewnością jest zbawiony. Czy ich radość z nawrócenia się grzesznika nie jest zbyt wczesna, może powinni zaczekać? Jestem pewien, że w tym przypadku aniołowie są lepiej poinformowani niż ludzie.
One wiedzą, co to jest zbawienie! Były świadkami ukrzyżowania Chrystusa. Powiedziane jest, że ukazał mu się anioł z nieba, umacniający go, gdy w śmiertelnym boju modlił się w Ogrodzie Oliwnym. " (Łuk. 22:43). One wiedzą, jak wielką ceną zostały odkupione ludzkie dusze! Słyszały wołanie Jezusa, gdy wypełniwszy ofiarę przebłagania za grzechy świata zawołał: " Wykonało się! " Wiedzą, że to, co dokonało się w tamtej chwili, to nie jest chwilowe zbawienie, lecz wieczne! One wiedzą, że tam na krzyżu Golgoty Chrystus przez swoją śmierć zdeptał głowę diabłu!
I wiedzą, że dusza która została odkupiona i omyta tak wielką ceną - kosztem świętej krwi Jezusa Chrystusa, Syna Bożego nie zginie na wieki!
Aniołowie doskonale znają wartość słów Chrystusa: " Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. " (Jana 10:28). Gwarantem prawdziwości tych słów jest krew Jezusa Chrystusa, Jego przebłagalna ofiara za nasze grzechy! Ale jakie musi być upamiętanie, aby aniołowie radowali się? One radują się tylko wtedy, gdy widzą prawdziwe nawrócenie!
Na zakończenie chciałbym więc zwrócić uwagę na kilka przejawów takiego upamiętania, które przynosi owoce miłe Bogu.
Po pierwsze, smutek za grzechy. Biblia mówi: " Albowiem smutek ( tj. uświadomienie sobie, że grzeszyłem przeciw Bogu )…sprawia upamiętanie ku zbawieniu…; smutek zaś światowy sprawia śmierć. " (2Kor. 7:10). " A Psalmista Dawid mówi: "Bliski jest Pan tym, których serce jest złamane. A wybawia utrapionych na duchu. " (Psalm 34:19).
Inną oznaką prawdziwego upamiętania jest nienawiść do grzechu, nie tylko dlatego, że grzech rani nas, ale dlatego, że jest przyczyną smutku Boga. Bóg nienawidzi grzech! Pamiętajmy, że mój i twój grzech przybił do krzyża Jezusa Chrystusa!
Widzieć grzech tak, jak widzi grzech Bóg, to oznaka prawdziwego upamiętania. Grzech gubi człowieka, oddziela człowieka od Boga, grzech plugawi człowieka i pozbawić go tego, na co był przeznaczony przez Boga. Ten, kto rzeczywiście upamiętał się, gotów jest powiedzieć tak jak Hiob: "Otom ja nędzny, cóż ci odpowiem? Swoją rękę kładę na ustach... odwołuję moje słowa i kajam się w prochu i popiele. " (Joba 40:4;42:6).
I wreszcie, nawrócenie powinno przyprowadzać upamiętującego się grzesznika do Jezusa. Musi on przyjść i prosić Go o przebaczenie i miłosierdzie! Jeśli pokładasz choć małą nadzieję w swoich możliwościach i staraniach, by naprawić lub pozbyć się swoich grzechów, to Twoje upamiętanie jest pozorne. Jeśli zaś całkowicie pokładasz nadzieję tylko w Chrystusie, w Jego możliwościach i Jego mocy, że On zbawi Cię (ponieważ przyjął śmierć za twoje grzechy), jeśli polegasz tylko na Jego zasługach i miłosierdziu, że przyjmie ciebie i przebaczy ci, to rzeczywiście nawróciłeś się!
Raduj się i wesel się, bo wtedy możesz powiedzieć: Tak, jestem zbawiony, zbawiony od ciekawskiego błądzenia i wyniosłego myślenia. Zaprawdę Bóg - zbawieniem moim, Pan – sprawiedliwością moją.
I wtedy właśnie radują się aniołowie! Gdy lud zapytał Jezusa: Cóż mamy czynić, aby wykonywać dzieła Boże? On odpowiedział im: " To jest dzieło Boże: wierzyć w tego, którego On posłał. ", to znaczy wierzyć w Syna Bożego. Apostoł Paweł i Sylas w taki sam sposób odpowiedzieli strażnikowi więziennemu: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony…"
Wierzyć - to wszystko, co jest wymagane od nas abyśmy upamiętali się. Właśnie wiara prowadzi do upamiętania przed Bogiem. Nawróć się i wierz w Pana Jezusa Chrystusa wtedy z Tobą będą radować się wszyscy aniołowie w niebie!
Powiedziane zostały przez Pana w jednym i tym samym czasie. Tymi przypowieściami Chrystus chciał nam zilustrować i pokazać Bożą miłość i miłosierdzie do grzesznika. Tak więc głównym celem tych przypowieści jest to, byśmy skierowali nasz wzrok na Boga i poznali, kim On naprawdę jest.
Czytając te przypowieści zwróćmy uwagę na jedno słowo, które powtarza się trzy razy – to słowo "radość". Użyte jest również słowo " weselcie się " i " radujcie ". Każdy raz użyte w tym rozdziale słowo " radość " jest związane z upamiętaniem, odnalezieniem zgubionego, odzyskaniem zagubionego i utraconego.
W przypowieści o zagubionej owcy, która została odnaleziona przez pasterza, powiedziane jest: " A odnalazłszy, bierze ją na ramiona swoje i raduje się. " Radość, którą doznaje i przeżywa pasterz, gdy odnajdzie tą jedną ze stu owiec, która opuściła stado i zbłądziła – to radość naszego Dobrego Pasterza z każdego grzesznika, który nawraca się.
Każdym razem, gdy jakaś dusza przechodzi ze śmierci do żywota, gdy dostępuje zbawienia poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa - naszego Dobrego Pasterza, On widzi mękę duszy Swej i raduje się! Jego ofiara na krzyżu Golgoty zbawiła jeszcze jednego grzesznika od wiecznego potępienia!
To jest właśnie ta radość, o której pisze apostoł Paweł w 12 rozdziale Listu do Hebrajczyków. Radość z tego, że dusze zostaną uratowane od wiecznego ognia piekielnego podtrzymywała Jezusa w ciężkich chwilach cierpienia. Ta radość zbawienia zagłuszała niewypowiedziane męki, które znosił za grzeszników na krzyżu!
Spójrzmy, jak wiele takich zagubionych owiec znajdował On w ostatnich chwilach życia, zdążając do Jerozolimy i wiedząc, że ma być tam ukrzyżowany.
Będąc już przygwożdżony do krzyża znajduje i zbawia złodzieja. Mówi mu: " Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju! "
Ale przez tą przypowieść Chrystus chce nam również powiedzieć, jak wielka radość panuje w niebie, gdy jeszcze jedna dusza nawraca się do Boga. " A odnalazłszy…( owieczkę, która była zagubiona ), raduje się " i dalej w 6 i 7 wersecie czytamy: " I przyszedłszy do domu, zwołuje przyjaciół i sąsiadów, mówiąc do nich: Weselcie się ze mną, gdyż odnalazłem moją zgubioną owcę! Powiadam wam: Większa radość będzie w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują upamiętania. "
Widzimy więc, że wraz z Dobrym Pasterzem Jezusem Chrystusem raduje się całe niebo z każdego zbawionego grzesznika!
W następnej przypowieści o niewieście, która zgubiła jedną z dziesięciu drachm powiedziane jest, że znalazłszy monetę ona weseli się i pragnie podzielić się tą radością ze swoimi przyjaciółkami. Zwoławszy je, mówi im: " Weselcie się ze mną, gdyż znalazłam drachmę, którą zgubiłam. " A następnie Chrystus dodaje te słowa: " Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta. "
I po raz trzeci słowo " radość " spotykamy w ostatnim wersecie 15 rozdziału Ewangelii Łukasza. W przypowieści o synu marnotrawnym ojciec mówi do swego starszego syna, który bardzo rozgniewał się na niego za to, że z radością, weseląc się przyjął powrót swego utraconego, młodszego syna: " Należało zaś weselić się i radować, że ten brat twój był umarły, a ożył, zaginął, a odnalazł się. "
To uczucie radości ze zbawionego grzesznika określa po której stronie my jesteśmy. Człowiek, który nie jest zbawiony nie będzie radować się patrząc na upamietującego się grzesznika. Tak więc nasza zdolność radowania się lub nie, tym, co raduje Boga Ojca, Jego Syna, Jezusa Chrystusa i aniołów, mówi nam po której stronie jesteśmy! Sprawdźmy siebie przynajmniej w ten sposób, czy przeszliśmy ze śmierci do życia przez wiarę w Jezusa Chrystusa?
Nawiązując jeszcze do przypowieści o synu marnotrawnym zauważmy, że starszy syn nie chciał dzielić radości z ojcem. Tak, służył ojcu, ale nie z miłości do niego, tylko z przymusu - oczekując wynagrodzenia. " Oto tyle lat służę ci " – mówi ojcu - " i nigdy nie przestąpiłem rozkazu twego, a mnie nigdy nie dałeś nawet koźlęcia, bym się mógł zabawić z przyjaciółmi mymi. " Z jego słów wynika, że ma on krąg swoich przyjaciół, którzy nie należą do przyjaciół ojca. A z jaką pogardą mówi o swoim młodszym bracie: " Gdy zaś ten syn twój (nie mój brat - ale twój syn), który roztrwonił majętność twoją z nierządnicami, przyszedł, kazałeś dla niego zabić tuczone cielę. "
Widoczny jest tu brak harmonii między starszym synem i ojcem, oraz między starszym i młodszym bratem.
Jak wielki kontrast, gdy porównamy z tym, co dzieje się w niebie, o czym mówi Chrystus! Tam wszyscy radują się i weselą, gdy do domu wraca marnotrawny syn lub marnotrawna córka! Tam jest pełna harmonia! Ta harmonia powinna być także między tymi, którzy są wykupieni, tutaj na ziemi. Zadajmy więc sobie pytanie: Czy radujemy się wraz z tymi, którzy są zbawieni?
W przypowieściach, które zostały przytoczone przez Chrystusa nie znajdziemy zbędnych słów. Wskazuje to na boski autorytet Jego nauczania. Zwrócę uwagę na jeden ważny szczegół, w którym Chrystus przypomina nam o aniołach, mówiąc: " Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta. "
Dlaczego Chrystus wspomina o aniołach? Przecież mógł po prostu powiedzieć tak, jak powiedział w związku z pierwszą przypowieścią, mówiąc, że: większa radość będzie w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta.
Dlaczego Pan mówiąc o radości aniołów łączy tą radość z upamiętaniem grzesznika?
222 razy w Biblii mówi się o aniołach! Istnieje wiele fantastyki i poetyckich wypowiedzi na temat aniołów, ale jeśli chcemy poznać o nich prawdę to powinniśmy skierować naszą uwagę na stronice Pisma Świętego.
Wiele można mówić na temat aniołów, ale ja chciałbym zwrócić uwagę na to, jaką rolę odegrali aniołowie w planie Bożym jeżeli chodzi o losy ludzi. Ograniczymy się więc do kilku przykładów.
Po pierwsze, aniołowie posłani są do dzieci Bożych. Słowo Boże mówi: " Czy nie są oni wszyscy (tj. aniołowie) służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia? " (Hebr. 1:14). Psalmista Dawid mówi zaś: "Anioł Pański zakłada obóz wokół tych, którzy się go boją, i ratuje ich. " (Psalm 34:8).
A w innym Psalmie powiedziane jest: " Albowiem aniołom swoim polecił, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. " (Psalm 91:11). Z tego zaś, co powiedział Chrystus w 18 rozdziale Ewangelii Mateusza werset 10 należy uznać, że każde dziecko Boże lub dusza przeznaczona do zbawienia mają swego anioła. Chrystus mówi tak: " Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie."
Po drugie, spójrzmy jak aktywni byli aniołowie przy narodzinach Jezusa Chrystusa. W dniu Jego narodzin nad polami betlejemskimi jawił się anioł Pański i z jego ust po raz pierwszy usłyszeliśmy dobrą nowinę o zbawieniu grzeszników: "…Nie bójcie się " – rzekł anioł do pasterzy - " bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu. Gdyż dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym. " (Łuk. 2:10-11).
Już na podstawie tych przykładów możemy stwierdzić, jak odpowiedzialną rolę pełnią aniołowie w stosunku do nas, dla naszego dobra. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę z ich obecności, ale myślę, że nieraz mogliśmy przekonać się i powiedzieć, że uniknęliśmy jakiegoś nieszczęścia, wypadku lub ataku wroga dusz naszych – szatana dlatego, że chronieni byliśmy właśnie przez naszych aniołów.
Ale tylko będąc w niebie dowiemy się, jak nieustannie byliśmy otoczeni przez te błogosławione stworzenia duchowe, którym Bóg wyznaczył opiekę nad tymi, którzy dostąpią łaski zbawienia.
Tak, aniołowie nieustannie nas obserwują! Bóg powołał je do wielostronnej pomocy człowiekowi i będąc w pełnej harmonii z Bogiem i Jego wielkim planem zbawienia one z radością służą i wypełniają polecone zadania. Ale w przypowieści Chrystus wskazuje na to, że aniołowie radują się szczególnie wtedy, gdy choć jeden z grzeszników upamięta się! One radują się zawsze, ponieważ przebywają zawsze w obecności Boga, ale radość ich jest szczególnie wielka wtedy, gdy choć jedna dusza znajduje zbawienie w Chrystusie.
Ale dlaczego raduje ich szczególnie zbawienie duszy ludzkiej?
Jednym z powodów jest to, że doskonale znają świat duchowy, czyli inny świat, i wiedzą o nim więcej niż my. One znają urok, radość i błogość nieba. One wiedzą, jaką radością jest stałe przebywanie w obecności Boga. Ale wiedzą także o okropnościach piekła, które jest miejscem nieopisanego cierpienia, które czeka każdego grzesznika, i co więcej, jest to miejsce wiecznej męki. Dlatego radują się radością niewymowną, gdy widzą choć jednego grzesznika, który się upamięta.
Jeśli mówi się o niebie, że " Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. " (1Kor. 2:9), to można także powiedzieć o okropnościach piekła, że " Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym ", którzy Go nienawidzą.
I o tym wiedzą aniołowie. Dlatego radują się z każdego grzesznika, który się upamięta.
A poza tym przynosi wielką radość fakt, że każda skruszona dusza potwierdza zwycięstwo nad szatanem, grzechem i śmiercią dokonane przez Chrystusa. Ten nawrócony grzesznik jest owocem Jego śmierci na krzyżu i triumfem Jego zmartwychwstania! Chwała Mu za to! Każda skruszona dusza jest nowym impulsem dla aniołów, by chwalić naszego Odkupiciela! Aniołowie radują się, ponieważ zbawienie każdej duszy jest porażką księcia tego świata i jego królestwa ciemności.
Chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę na następujące słowa Chrystusa: " Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta. " Dlaczego widząc nawracającego się grzesznika aniołowie w tym momencie radują się? Czy nie powinni raczej radować się, gdy przejdzie on już jako zbawiony na drugą stronę życia? Wtedy z pewnością jest zbawiony. Czy ich radość z nawrócenia się grzesznika nie jest zbyt wczesna, może powinni zaczekać? Jestem pewien, że w tym przypadku aniołowie są lepiej poinformowani niż ludzie.
One wiedzą, co to jest zbawienie! Były świadkami ukrzyżowania Chrystusa. Powiedziane jest, że ukazał mu się anioł z nieba, umacniający go, gdy w śmiertelnym boju modlił się w Ogrodzie Oliwnym. " (Łuk. 22:43). One wiedzą, jak wielką ceną zostały odkupione ludzkie dusze! Słyszały wołanie Jezusa, gdy wypełniwszy ofiarę przebłagania za grzechy świata zawołał: " Wykonało się! " Wiedzą, że to, co dokonało się w tamtej chwili, to nie jest chwilowe zbawienie, lecz wieczne! One wiedzą, że tam na krzyżu Golgoty Chrystus przez swoją śmierć zdeptał głowę diabłu!
I wiedzą, że dusza która została odkupiona i omyta tak wielką ceną - kosztem świętej krwi Jezusa Chrystusa, Syna Bożego nie zginie na wieki!
Aniołowie doskonale znają wartość słów Chrystusa: " Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. " (Jana 10:28). Gwarantem prawdziwości tych słów jest krew Jezusa Chrystusa, Jego przebłagalna ofiara za nasze grzechy! Ale jakie musi być upamiętanie, aby aniołowie radowali się? One radują się tylko wtedy, gdy widzą prawdziwe nawrócenie!
Na zakończenie chciałbym więc zwrócić uwagę na kilka przejawów takiego upamiętania, które przynosi owoce miłe Bogu.
Po pierwsze, smutek za grzechy. Biblia mówi: " Albowiem smutek ( tj. uświadomienie sobie, że grzeszyłem przeciw Bogu )…sprawia upamiętanie ku zbawieniu…; smutek zaś światowy sprawia śmierć. " (2Kor. 7:10). " A Psalmista Dawid mówi: "Bliski jest Pan tym, których serce jest złamane. A wybawia utrapionych na duchu. " (Psalm 34:19).
Inną oznaką prawdziwego upamiętania jest nienawiść do grzechu, nie tylko dlatego, że grzech rani nas, ale dlatego, że jest przyczyną smutku Boga. Bóg nienawidzi grzech! Pamiętajmy, że mój i twój grzech przybił do krzyża Jezusa Chrystusa!
Widzieć grzech tak, jak widzi grzech Bóg, to oznaka prawdziwego upamiętania. Grzech gubi człowieka, oddziela człowieka od Boga, grzech plugawi człowieka i pozbawić go tego, na co był przeznaczony przez Boga. Ten, kto rzeczywiście upamiętał się, gotów jest powiedzieć tak jak Hiob: "Otom ja nędzny, cóż ci odpowiem? Swoją rękę kładę na ustach... odwołuję moje słowa i kajam się w prochu i popiele. " (Joba 40:4;42:6).
I wreszcie, nawrócenie powinno przyprowadzać upamiętującego się grzesznika do Jezusa. Musi on przyjść i prosić Go o przebaczenie i miłosierdzie! Jeśli pokładasz choć małą nadzieję w swoich możliwościach i staraniach, by naprawić lub pozbyć się swoich grzechów, to Twoje upamiętanie jest pozorne. Jeśli zaś całkowicie pokładasz nadzieję tylko w Chrystusie, w Jego możliwościach i Jego mocy, że On zbawi Cię (ponieważ przyjął śmierć za twoje grzechy), jeśli polegasz tylko na Jego zasługach i miłosierdziu, że przyjmie ciebie i przebaczy ci, to rzeczywiście nawróciłeś się!
Raduj się i wesel się, bo wtedy możesz powiedzieć: Tak, jestem zbawiony, zbawiony od ciekawskiego błądzenia i wyniosłego myślenia. Zaprawdę Bóg - zbawieniem moim, Pan – sprawiedliwością moją.
I wtedy właśnie radują się aniołowie! Gdy lud zapytał Jezusa: Cóż mamy czynić, aby wykonywać dzieła Boże? On odpowiedział im: " To jest dzieło Boże: wierzyć w tego, którego On posłał. ", to znaczy wierzyć w Syna Bożego. Apostoł Paweł i Sylas w taki sam sposób odpowiedzieli strażnikowi więziennemu: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony…"
Wierzyć - to wszystko, co jest wymagane od nas abyśmy upamiętali się. Właśnie wiara prowadzi do upamiętania przed Bogiem. Nawróć się i wierz w Pana Jezusa Chrystusa wtedy z Tobą będą radować się wszyscy aniołowie w niebie!