RSS

Modlitwa


 Często zadajemy sobie pytanie:
Jak się modlić? Kogo słyszy Bóg? Jak mam wiedzieć, że Bóg mnie słyszy? Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy zwrócić się do właściwego źródła prawdy tzn. Słowa Bożego. Tylko w Biblii znajdziemy dokładną, precyzyjną i wyczerpującą odpowiedź.


Psalmista Dawid mówi: " Do Niego wołałem moimi ustami i wysławiałem Go językiem moim. Bym był patrzał na nieprawość w sercu mojem, nie wysłuchałby był Pan mojej modlitwy." (Ps. 66:17-19 ). Bóg nie usłyszy człowieka, który aprobuje to, co Bóg nienawidzi. Prorok Habakuk zwracając się do Boga, powiedział: " Twoje oczy są zbyt czyste, aby mogły patrzeć na zło,nie możesz spoglądać na bezprawie." (Hab. 1:13). Innymi słowy, nasz stosunek do grzechu, powinien być taki sam jak Boga, jeśli chcemy, aby wysłuchał nas. Jeśli pochwalamy grzech, On nie wysłucha naszej modlitwy. I to jest przyczyna tego, że na wiele modlitw nie ma Bożych odpowiedzi. Ponadto, Słowo Boże mówi: " U tego, kto odwraca ucho, aby nie słyszeć nauki, nawet modlitwa jest obrzydliwością." (Przyp. 28:9). Innymi słowy, kto nie słucha głosu Boga, tego i Bóg nie wysłucha, gdy się modli.

Prawda ta dobrze jest zilustrowana w Księdze Zachariasza, gdzie Pan wskazuje powód, dla którego nie odpowiada na modlitwy swego ludu: " Lecz oni nie chcieli usłuchać, odwrócili się do mnie plecami i zatkali uszy, aby nie słyszeć. Serca ich stały się twarde jak diament - nie zwracali uwagi na Prawo i na słowa Pana Zastępów, którymi napominał przez Ducha swojego za pośrednictwem dawnych proroków. I Pan Zastępów zapłonął wielkim gniewem. Stało się więc tak, jak On wołał, a oni nie słuchali, tak też, gdy oni będą wołać, Ja ich nie wysłucham - mówi Pan Zastępów. " (Zach. 7:11-13).

Kiedy Bóg nas wysłuchuje? Niech jedna z przypowieści Chrystusa będzie odpowiedzią na to pytanie: " Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić: jeden faryzeusz a drugi celnik Faryzeusz stanął i modlił się tak w duszy: Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie, włamywacze, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik: poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co posiadam. Celnik stojąc z daleka, nie podnosił oczy ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: Boże! Bądź miłościw mnie grzesznemu. Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, tamten nie:bo każdy, kto siebie wywyższa,będzie poniżony. Kto zaś się poniża, będzie wywyższony " (Łuk. 18:10-14). Z przypowieści tej wynika wniosek, że szczera modlitwa nawet największego grzesznika, który żałuje i wyzna swoje grzechy przed Bogiem, zostanie wysłuchana.


Często ludzie pytają: Czy możemy zachęcać ludzi „nieprzekonanych”, aby modlili się? Jeśli człowiek żałuje swoich grzechów i chce znaleźć miłość i łaskę u Boga, jest gotów ukorzyć się przed Nim i prosić o przebaczenie - wykonuje w ten sposób pierwszy krok nawrócenia. Powiedzieć osobie, że nie powinna modlić się, w takich okolicznościach to absurd i sprzeczność." Każdy - kto wezwie imię Pańskie, będzie zbawiony " - mówi Słowo Boże (Joel. 3:5).

Ktoś inny zapyta: czy może się modlić, zanim uwierzy? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Modlitwa sama w sobie jest pierwszym krokiem wiary. Dlatego jak najbardziej naturalne i konieczne jest, aby człowiek pragnący wyznać swój grzech, który chce oddać się Chrystusowi, chce być zbawiony - by modlił się. Widząc modlącego się Saula - byłego wroga i prześladowcę Kościoła, Pan mówi Ananiaszowi: " teraz się modli " (Dzieje 9:11). Dlaczego Bóg był szczęśliwy, widząc modlącego się Saula? Ponieważ była to pierwsza, wyraźny oznaka jego nawrócenia. To jest właśnie główna cecha wszystkich dzieci Bożych, którzy się „narodzili na nowo”. Od chwili gdy ich chrześcijaństwo przestało być tylko religią a stało się ich życiem i prawdą, zaczęli się modlić.

Tak jak pierwszą oznaką życia dziecka, które się narodziło, jest to że zaczyna oddychać, tak pierwszym znakiem życia w „nowonarodzonym” człowieku jest to, że zaczyna się modlić. Duch Święty, który go pobudza i czyni z niego nowego duchowego człowieka, budzi w nim synowską świadomość, aby mógł zawołać: " Abba, Ojcze! " Dlaczego "Abba, Ojcze" ? Słowo "Abba" w czasach biblijnych było pieszczotliwym zwrotem dziecka do ojca, podobnie jak dzisiaj mówimy: "tata". Teraz może więc zwracać się, jak do swego rodzonego ojca. Teraz jest świadomy, że jest zależny od Boga, potrzebuje Jego miłosierdzia, pomocy, wskazówek i dlatego musi się modlić.

Nie ukrywam, że czasem możemy się modlić nieszczerze, bez serca. Nie twierdzę też, że każda bez względu na to jaka to nie byłaby modlitwa, dowodzi, że człowiek jest „narodzony na nowo”. Jak we wszystkim tak i w odniesieniu do modlitwy możliwe są błędy. Czasami niepotrzebnie chwalimy się Chrystusem i nazywamy chrześcijanami, nie modląc się szczerze sercem, przykład celnik: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!"

Dlatego też, w oparciu o Słowo Boże, możemy stwierdzić, że ze wszystkich przejawów wskazujących na ożywiające działanie Ducha Świętego w człowieku, na pierwszym miejscu jest modlitwa, prawdziwa modlitwa pobudzona Duchem Świętym: "… nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. " (Rzym. 8:26), i wiemy, że" Kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. "(Rzym. 8:9). Tak, Duch modlitwy to Ducha usynowienia,ojcowskiej miłości  i zaufania dziecka Bożego. Dlatego i mówimy: "Abba, Ojcze!" Może to mówić ten kto otrzymał Ducha Świętego.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY