RSS

Łaska wam i pokój od Boga, naszego Ojca i Pana Jezusa Chrystusa.


W Nowym Testamencie znajduje się 27 Ksiąg i Listów i aż 13 z nich zaczyna się imieniem Pawła. Oznacza to, że autorem wszystkich tych 13 Listów jest apostoł Paweł. We wszystkich tych Listach znajdziemy charakterystyczne cechy ich autora. Na przykład Paweł rozpoczyna każdy swój List słowem "łaska". Weźmy 1 werset 1 Listu do Tesaloniczan: "Łaska wam i pokój od Boga, naszego Ojca, i Pana Jezusa Chrystusa. " I ostatni werset tego Listu brzmi: "Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niechaj będzie z wami. Amen. " (1Tes. 5:28).

Paweł był zwiastunem i apostołem łaski. Nie znam innej prawdy, którą by on podkreślał bardziej niż łaska Boża. I nigdzie nie ujrzymy, aby Paweł przepraszał za powtarzanie tej prawdy.
Kochani, czy to zbawienie, czy też nasze chrześcijańskie życie, czy dary Boże lub Jego błogosławieństwo, otrzymujemy wszystko bez wyjątku dzięki łasce Bożej. Po raz pierwszy człowiek dowiaduje się o łasce Bożej, gdy rodzi się na nowo. Ten, kto naprawdę stał się dzieckiem Bożym, wie, że stał się takim tylko dzięki łasce. A jak on może wiedzieć, że jest zbawiony dzięki łasce Bożej? Czy istnieją wiarygodne dowody na to? Weźmy nasz tekst: "Łaska wam i pokój".
Czytając Nowy Testament, a zwłaszcza Listy, nie powinniśmy zapominać, że wszystkie one bez wyjątku zostały napisane do nowonarodzonych ludzi, do dzieci Bożych, którzy już otrzymali zbawczą łaskę Bożą. Dlatego mówiąc: łaska wam, Paweł dodaje - i pokój od Boga. To jest najpewniejsza oznaka łaski Bożej. Ona zawsze prowadzi do pokoju.

Pierwszą rzeczą którą łaska Boża czyni, to ustanawia pokój między człowiekiem i Bogiem. Grzech jest obrazą i wyrazem niewdzięczności człowieka wobec Boga i dlatego On pojednał się z nami przez śmierć Swojego Syna na krzyżu Golgoty. W tym zawiera się łaska, że Syn Boży, Jezus Chrystus, biorąc na Siebie grzech całej ludzkości, odkupił nas Swoją śmiercią. "Teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową. Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni" - mówi apostoł Paweł. (Ef. 2:13-14).

Jaki to mur nieprzyjaźni? Nieprzyjaźni między Świętym i Sprawiedliwym Bogiem i grzesznym, przeciwstawiającym się Mu człowiekiem. On, Jezus Chrystus pojednał grzesznika z Bogiem, przygwoździwszy nieprzyjaźń na krzyżu.
Ale drodzy przyjaciele, Słowo Boże uczy, że łaska Boża nie tylko pojednała nas z Bogiem, ale także daje nam pokój z Bogiem. Otóż, pokój z Bogiem to jedno, a pokój Boży królujący w nas, to coś innego.
Pierwszy, jak już wskazywałem, przeżyło każde dziecko Boże, gdy przyjęło zbawienną łaskę, ale drugim, tj. pokojem Bożym niestety nie każdy może się pochwalić. Tak, to smutne, że są chrześcijanie, którzy pojednawszy się z Bogiem, nie znają radości z nieustannego pokoju Bożego przebywającego w nich.
Pewnie każdy chciałby wiedzieć, jak można mieć ten Boży pokój.
Moi drodzy, nie musimy długo szukać odpowiedzi. Ona jest nam dana w Biblii. Spójrzmy na te słowa: "Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu, A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie. " (Fil. 4:6-7).

Ale jak można nie troszczyć się o nic? Czy nie jest czymś naturalnym martwić się o dzień jutrzejszy? Ktoś powie: a ja troszczę się o moją przyszłość. W końcu to jest bardzo ważna sprawa. Ale proszę powiedzcie mi, co da nam troska o naszą przyszłość? Po co obciążać się myślami o dniu jutrzejszym?
I właśnie tutaj moi drodzy odkrywamy, że życie chrześcijańskie jest ponad tym, dlatego nie troszczmy się o przyszłość.
Pomyślcie przyjaciele, mówicie, że wierzycie w Boga i że jesteście Jego dziećmi. Jeśli tak, to nie powinniście mieć wątpliwości, że Bóg jest Wszechmogący, że On ma władzę nad ludźmi i że nigdy się nie myli. Czyż nie tak? Po co więc się martwić? Przecież to, o co się martwimy, Bóg może w jednej chwili zmienić. Czyż nie tak. Jeśli On nawet dopuszcza jakieś trudności w naszym życiu, to On z pewnością wie lepiej, co będzie dla nas dobre. Jeśli On dopuścił coś, czego się boimy, to znaczy że taka była Jego wola. Dziękujmy Mu więc i za to. Prawdą jest, że nie widzimy żadnego powodu, żadnego celu w tym wszystkim, ale On ma określony cel w tym wszystkim, co dopuszcza w naszym życiu. I tym celem u Niego jest - twoje i moje dobro. "Albowiem Ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. " (Jer. 29:11).

Kochani, jeśli tak mówi sam Bóg, to po co niepokoić się i martwić o to, co będzie w przyszłości. On trzyma wszystko w Swoich dłoniach. Chwała Mu za to! Dałby nam Pan, byśmy tak wierzyli w Niego i tak poznali Go, aby Jego pokój zawsze panował w naszych sercach.

Powiedziawszy to wspaniałe pozdrowienie: "łaska wam i pokój", apostoł Paweł rozpoczyna pisanie swego Listu. I zaczyna go nutą wdzięczności. We wszystkich swoich Listach, zarówno zborom, jak i pojedynczym osobom, z wyjątkiem tylko jednego Listu, Paweł, po słowach pozdrowienia, wyraża wdzięczność Bogu za nich. Jak wielokrotnie w Biblii podkreślana jest ta prawda o dziękczynieniu i jak wielkie znaczenie przywiązuje do tego Słowo Boże. W Liście do Efezjan mówi się byśmy "Dziękowali zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa. " (Ef. 5:20). W 2 Liście do Tesaloniczan Paweł powtarza tę myśl: "Za wszystko dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was." (1Tes. 5:18). Słowa "zawsze i za wszystko", to słowa, które nie dopuszczają żadnych wyjątków.

Za widoczne błogosławieństwa nie trudno jest dziękować. Jak na przykład człowiek wierzący może nie dziękować Bogu za Jego cudowne zbawienie, za Jego cudowną troskę o nas i za wiele darów, którymi On nas obdarowuje. Za to wszystko nie trudno dziękować. Nie musimy czekać do "pory żniw", aby wyrazić Mu wdzięczność, że On nas zbawił, strzegł i błogosławił.
Na przykład, gdy budzimy się rano i wstajemy, pierwszą rzeczą którą powinniśmy uczynić, to dziękować Bogu. Jak wielu jest ludzi, którzy chętnie by wstali z łóżka, gdyby tylko mogli. Więc dziękujmy Bogu za zdrowie, za to, że mamy dwoje oczu, że mamy dwie nogi i ręce i możemy pracować.

Ale zauważmy, że Słowo Boże uczy nas dziękować nie tylko za to, co uważamy że jest godne wdzięczności, ale za wszystko i przy tym zawsze. Otóż, taka wdzięczność jest bezinteresowna. Kiedy tak bardzo dziękujemy Bogu, to przynosimy dar dobrowolny, tj. dar, który przynosi Bogu radość. Biblia nazywa taki dar ofiarą. "Przez niego więc (przez Jezusa Chrystusa) nieustannie (zawsze) składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają jego imię. " (Hebr. 13:15).
Słyszeliście: składajmy Bogu ofiarę pochwalną!

Tak, to są słowa natchnione przez Boga, ale kto jest ich autorem, czyj głos słychać i skąd on pochodzi, gdzie jest pisany ten List? Pawle jesteś uwięziony, związany, tam, w wilgotnym, zimnym więzieniu w Rzymie, a mówisz: przez Jezusa Chrystusa nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną.
Niech wróg się wścieka, my odpowiemy mu ofiarą pochwalną wyznając imię naszego drogiego Pana i Zbawiciela. Czy mamy "zbudowany ten ołtarz", na którym składamy ofiarę uwielbienia? Jeśli tak, to pokój Boży będzie królował i chronił serca i umysły nasze w Chrystusie Jezusie.

Paweł do wierzących w Tesalonikach mówi: "Dziękujemy Bogu zawsze za was wszystkich, wspominając was w modlitwach naszych nieustannie. " (1Tes. 1:2). Przypomnijmy, że apostoł Paweł przebywał tylko trzy tygodnie w Tesalonikach. W tym czasie mało prawdopodobne jest by mógł nawiązać bliską znajomość z tymi wszystkimi, którzy się nawrócili, zwłaszcza, że nawróconych jak powiedziane jest było "wielkie mnóstwo". Dlatego on nie mógł dobrze poznać każdego z nich, ale jedno co wiedział, to to, że są zbawieni. Dziękował więc Bogu za nich, że są dziećmi Bożymi.

Jak my powinniśmy dziękować Bogu za zbawionych ludzi?
Drodzy przyjaciele czy kiedykolwiek dziękowaliście Bogu za zbawionych braci i siostry? Pomyślcie, są wierzący, którzy są chorzy, przebywają samotnie, nie mają społeczności z innymi dziećmi Bożymi z tego prostego powodu, że nie ma ich w pobliżu. Paweł mówi do wierzących w Tesalonikach: "Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając was w naszych modlitwach nieustannie."
Kochani, jestem pewien, że taka wstawiennicza modlitwa poprzedza każde przebudzenie. Jeśliby wierzący więcej modlili się na kolanach za innych, wtedy w naszych środowiskach nastąpiłoby przebudzenie. Być może nie we wszystkim zgadzamy się z naszymi braćmi, ale to nie powinno wykluczać ich z naszych modlitw. Przeciwnie, należy więcej modlić się za nich, aby w naszych sercach nie było niedobrych uczuć do nich.

"Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich…". Słowo "wszystkich" jest również słowem, które nie dopuszcza wyjątków. Przeczytajmy arcykapłańską modlitwę Chrystusa w rozdziale 17 Ewangelii Jana. On modli się za wszystkich, którzy w Niego uwierzyli, i nie tylko za nich, ale i za tych, którzy przez ich słowo uwierzą w Niego. Tak więc każde dziecko Boże przez wszystkie minione stulecia i do końca świata zostało włączone w wstawienniczą modlitwę naszego Zbawiciela.
A jak postępujemy my? Czy za kogoś się modlimy? Tak, modlimy się za siebie, za naszych bliskich i za kogo jeszcze? Ile osób oprócz naszej rodziny znajduje się w kręgu naszych modlitw? Czy modlimy się za tych, których nigdy nie widzieliśmy? Ilu jest dzieci Bożych, którzy potrzebują modlitw swoich braci i sióstr.
Czy modlimy się za więźniów, za braci i siostry, którzy cierpią za imię Jezusa Chrystusa. Słowo Boże mówi: "Pamiętajcie o więźniach, jakbyście współwięźniami byli, o uciskanych, skoro sami również w ciele jesteście. " (Hebr. 13:3).

Ale zauważmy, że Paweł mówi: "Zawsze pamiętam was w modlitwach moich nieustannie. " Słowa "zawsze i nieustannie" mówią nam, że nasza modlitwa powinna być stała. "W wieczór i rano, i w południe modlić się, i z trzaskiem wołać będę, aż wysłucha głos mój", mówi psalmista Dawid. (Ps. 55:18). I w innym miejscu mówi: "Siedem razy dziennie wysławiam cię. " (Ps. 119:164). Prorok Samuel mówi do ludu: "A mnie nie daj Boże, abym miał grzeszyć przeciw Panu, przestawając modlić się za wami. " (1Sam. 12:23). Chrystus zaś powiedział: "zawsze należy się modlić i nie ustawać…" (Łuk. 18:1).

Kochani, przywilejem każdego wierzącego jest - mieć stałą jedność z Jezusem Chrystusem w modlitwie. Gdziekolwiek jesteśmy, w dowolnym miejscu, o dowolnym czasie, możemy modlić się, przedstawiać Panu swoje potrzeby, potrzeby innych braci i sióstr i składać Bogu ofiarę uwielbienia. Bogu niech będą dzięki, który uczynił to możliwym dając nam Ducha modlitwy, a Duchem modlitwy jest nie kto inny, tylko sam Duch Święty.

Drodzy przyjaciele, powracam do tej samej myśli, która rozpocząłem dzisiejsze rozważanie - pokój Boży. Dziękujmy Panu, że Jego łaska pojednała na nas z Bogiem. Ale Pan chce, aby Jego pokój królował zawsze w naszych sercach. Dajmy Duchowi Świętemu całkowitą swobodę działania w naszym życiu. On działając w nas Swoją mocą, może nieporównywalnie więcej uczynić, niż my prosimy lub o czym myślimy. Kiedy On będzie miał pełne prawo działania w nas, wtedy Jego słowa nie będą dla nas uciążliwe. On sam je wypełni przez nas.

A jeśli jeszcze przyjacielu nie pojednałeś się z Bogiem, to pozostaje ci tylko jedno: upaść u stóp Chrystusa i prosić o przebaczenie, aby On oczyścił Cię Swoją krwią i pojednał z Bogiem. A gdy przyjdziesz do Niego w ten sposób, wtedy i Ty także pojednasz się na wieki z Bogiem.
Niech Pan pomoże Ci uczynić to teraz.

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY