Sprawiedliwy będzie żył z wiary.
Jednym z bardziej znaczących tekstów Biblii są słowa 17 wersetu 1 rozdziału Listu do Rzymian. Mówią one tak: "W niej bowiem tj. w Ewangelii Chrystusowej objawia się sprawiedliwość Boga z wiary w wiarę, jak jest napisane: Sprawiedliwy będzie żył z wiary. " Te słowa - "sprawiedliwy będzie żył z wiary " powtarzają się cztery razy na kartach Pisma Świętego. Dzisiaj z Bożą pomocą spróbuję wniknąć w znaczenie tych cudownych słów. Aby to uczynić przynajmniej pokrótce zapoznajmy się z miejscami, w których one są wymienione.
Przede wszystkim znajdujemy je w Starym Testamencie, w Księdze Habakuka. Nie bez znaczenia jest fakt, że te słowa zostały po raz pierwszy wypowiedziane w Starym Testamencie, a następnie trzy razy powtórzone w Nowym Testamencie. Na pierwszy rzut oka może wydawać się trochę dziwne, że podstawowy tekst Ewangelii znajduje się w Starym Testamencie. Apostoł Paweł, aby ustanowić fakt zbawienia w Jezusie Chrystusie przez wiarę, odnosi się do słów napisanych przez proroka Habakuka w Starym Testamencie.
Ale to tylko udowadnia, że Ewangelia nie jest żadnym nowym wymysłem, ale ma swoje korzenie w odległej przeszłości. Jest to przedstawione we wszystkich Świętych Pismach Starego Testamentu od samego początku aż do końca. Ten fakt mówi nam również, że nie było żadnych zmian w Ewangelii. Ksiega Habakuka jest jakby Ewangelią Nowego Testamentu. To prawda, że Ewangelia stała się bardziej jaśniejsza dzięki namaszczeniu przez Ducha Świętego, ale droga zbawienia przez cały czas od ogrodu Eden jest taka sama.
Nikt nigdy nie zbawił się dzięki swoim dobrym uczynkom. Zarówno w przeszłości, jak w teraźniejszości i przyszłości zbawienie pozostaje niezmienne, ponieważ Jezus Chrystus, twórca i dokończyciel naszego zbawienia, jest taki sam wczoraj, dziś i na wieki. Ewangelia jest jedna. Jak ludzie byli zbawiani przed przyjściem Jezusa Chrystusa na naszą ziemię, tak zostają zbawieni po Jego przyjściu, mianowicie dzięki łasce Bożej, przez wiarę w Jego Syna. Niebo i ziemia przeminą, ale Jego słowa nigdy nie przeminą.
Widzimy więc, że apostoł Paweł odnosząc się do starotestamentowych wypowiedzi proroka, aby udowodnić, że jesteśmy usprawiedliwieni przez wiarę, pokazuje nam, że Ewangelia ma swój początek, swoje korzenie w Starym Testamencie. Zauważmy, jak często czytamy na stronicach Ewangelii i w Listach słowa - "jest napisane" i jak nieustannie Jezus Chrystus cytuje wersety ze Starego Testamentu. Pamiętamy, co powiedział Zbawiciel po swoim zmartwychwstaniu, gdy On na drodze do Emaus rozmawiał z dwoma uczniami, którzy szli z Jerozolimy. Spójrzmy, co do nich mówi: "O głupi i serca nieskorego do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach. " (Łuk. 24:25,27). Dalej widzimy, jak wszyscy autorzy Listów nieustannie odwołują się do Starego Testamentu, aby udowodnić i potwierdzić tę lub inną prawdę Ewangelii.
Ale ktoś powie: przecież ci autorzy Starego Testamentu nie mogli znać znaczenia swoich słów, ponieważ powiedziane one były z zupełnie innymi intencjami, niż użyte są lub cytowane w Nowym Testamencie.
Tak, to prawda, ale nie chodzi o to, co ci autorzy zamierzali powiedzieć, ale o to, co Duch Boży miał na myśli, gdy pobudzał ich do wypowiedzi. Najczęściej prorocy sami nie znali pełnego znaczenia swoich proroctw, ale Duch, którym byli natchnieni, wiedział. Duch, którym byli prowadzeni ci starotestamentowi autorzy, jest tym samym Duchem, który pobudzał autorów Nowego Testamentu. Dlatego, gdy autorzy Nowego Testamentu cytują Pisma Starego Testamentu jako wypełnienie określonych zdarzeń, to tym samym Duch Boży pokazuje, co On zamierzał powiedzieć. Jest mało prawdopodobne, aby Habakuk mógł znać całkowite znaczenie i sens słów skierowanych do niego przez Pana: "Sprawiedliwy z wiary będzie. " (Hab. 2:4). On zapewne nie zrozumiał je jako słowa prorocze, ale raczej jako słowa pocieszenia, które Bóg powiedział mu, gdy przechodził on bardzo trudne próby.
Spójrzmy w jakich okolicznościach otrzymał to słowo prorok Habakuk. To był trudny czas dla ludu Bożego. Ogólna sytuacja kraju była przygnębiająca i w tych okolicznościach prorok w 1 rozdziale swojej Księgi skarży się Bogu tymi słowami: "Dlaczego dopuszczasz bym patrzył na złość i spoglądał na bezprawie? Ucisk i przemoc dzieją się na moich oczach, panuje spór i zwada? " (Hab. 1:3).
Taka była sytuacja w jego kraju, ale sytuacja wokół była jeszcze bardziej groźna. Każdego dnia spodziewano się wtargnięcia nieprzyjaciela, zewsząd byli otoczeni wrogo nastawionymi Chaldejczykami, a kłopot polegał na tym, że Bóg jak gdyby nie zwracał na to wszystko uwagi, jak gdyby nic nie czynił.
Ale dalej widzimy, co Bóg odpowiedział prorokowi, a niestety ta odpowiedź wydawała mu się gorsza niż milczenie. Skarży się, że Bóg nic nie czyni, że jest obojętny na obecność zła i bezprawia. I teraz Bóg odpowiada mu takimi zaskakującymi słowami: "Bo za waszych dni dokonuję dzieła w które nie uwierzycie, gdy wam ktoś o nich będzie opowiadał. Bo oto Ja pobudzę Chaldejczyków, lud srogi i gwałtowny, który wyprawia się do odległych ziem, aby posiąść sadyby, które do niego nie należą. Jest on okrutny i straszny, on sam ustala prawo przemocy. " (Hab. 1:5-7).
Innymi słowy, Bóg mówi mu, rzeczywiście wydaje się wam, że nic nie czynię, ale to nie jest tak. Czynię Moje dzieło i gdybym wam o tym powiedział i tak nie uwierzylibyście w to. A potem Bóg mówi, co On uczyni. On pobudzi lud najbardziej srogi i gwałtowny - Chaldejczyków, jako Swoje narzędzie do wypełnienia Jego zamierzeń i Jego planów. Wtedy Habakuk sprzeciwia się mówiąc, że to jest gorsze niż to co jest, że Bóg używa wroga, aby wypełnić Swoje plany.
Wszystko to dla Habakuka jest niepojęte. I tutaj prorok podejmuje ważną decyzję. Spójrzmy jaką: "Muszę stanąć na mym posterunku, udać się na basztę, muszę wypatrywać i baczyć, co mi powie, co odpowie na moja skargę." (Hab. 2:1). Nie rozumiejąc tego wszystkiego prorok ucieka się do jedynej drogi wyjścia, a mianowicie, on swoje lęki, wątpliwości i dezorientację składa u stóp Bożych. Tajemnice Bożych dróg, w które Habakuk nijak nie mógł przeniknąć, on przynosi w modlitwie i w oczekiwaniu przed Bogiem. Taka była jego mądrość, a gdy to uczynił, Bóg mu odpowiedział.
Jak często w dzisiejszych czasach słyszymy ludzi, którzy mówią: co czyni Bóg, dlaczego nie powstrzyma tego zła na świecie? I Bóg dzisiaj daje nam tę samą odpowiedź: wykonuję Swoje dzieło, a gdybym wam powiedział, nie uwierzylibyście i nie zrozumielibyście. Ustanawiam i używam ludzi, których najbardziej się boicie. Nie spieraj się więc mój przyjacielu z Bogiem. Zatrzymaj się i posłuchaj, co On Tobie odpowie.
Tak właśnie uczynił Habakuk. Zamknął swoje usta, a otworzył swoje uszy, aby słyszeć, co Bóg mu odpowie. Udał się na basztę, wypatrywał i czuwał. Czekał do chwili, aż otrzymał odpowiedź od Boga. Bóg mu odpowiedział, jak jest powiedziane: "I odpowiedział mi Pan" Co mu powiedział? Tutaj po raz pierwszy spotykamy się ze słowami naszego tekstu: "Oto człowiek niesprawiedliwy nie zazna spokoju duszy, ale sprawiedliwy z wiary żyć będzie. " (Hab. 2:4).
W tym wersecie opisane są dwie kategorie ludzi, są dwa portrety. Człowieka niesprawiedliwego i człowieka sprawiedliwego. W tych dwóch kategoriach mieści się cały świat. My dzielimy ludzi na różne narodowości, rasy, grupy społeczne, intelektualne i ekonomiczne, ale Bóg i Biblia uznaje tylko dwie kategorie ludzi i każdy człowiek należy do jednej z nich: albo do niesprawiedliwych, albo do sprawiedliwych, albo do nowonarodzonych, albo do nienarodzonych. Nie ma trzeciej kategorii.
Zauważmy, że wyniosłość, pycha, samolubstwo i arogancja są podstawą filozofii życiowej pierwszej grupy. Podstawą drugiej grupy jest: wiara, wiara w Boga, wiara w Jezusa Chrystusa. W tym jest właśnie różnica.
Przyjrzyjmy się pokrótce tym dwóm kategoriom ludzi. W sercu bezbożnego jest grzech pychy. W następnym wersecie 2 rozdziału Księgi Habakuka bardziej szczegółowo opisany jest ten człowiek: "ponieważ upija się, jest on hardym człowiekiem… pomnaża swoją żądzę jak piekło i jak śmierć nie może się nasycić. " (Hab. 2:5 UBG).
Wielkim grzechem moi drodzy jest grzech pychy, wtedy dusza buntuje się przeciwko Bogu. Pycha - można powiedzieć, to jest główny grzech upadłej, ludzkiej natury. Jeśli jest jakiś wspólny dla całej ludzkości grzech, to jest to grzech wyniosłości. Gdzie my go nie znajdujemy. Pójdźmy do najsilniejszych i wysoko postawionych tego świata i tam go znajdziemy, pójdźmy do biednych i najbardziej nieszczęśliwych i tam go znajdziemy. Tak, tyle samo pychy możemy znaleźć w żebraku, jak i w kimś z rodu królewskiego. Ale możemy być pewni jednej rzeczy, bez względu na to, jaką postać pycha by nie przyjmowała, Bóg zawsze ją nienawidzi. "Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. " (1Piot. 5:5). Pyszny, wyniosły, zarozumiały człowiek nie może być w tym samym czasie sprawiedliwym. On nie uważa siebie za grzesznika, nie uważa za konieczne wyznać swój grzech, ponieważ uważa siebie za wystarczająco dobrego, a przynajmniej nie gorszego od innych.
Jezus Chrystus podał przykład takiego człowieka w jednej ze Swoich przypowieści: "Dwóch ludzi weszło do świątyni, aby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak się w sobie modlił: Dziękuję ci, Boże, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy albo jak i ten celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co mam. " (Łuk. 18:10-12).
Ten faryzeusz reprezentuje jedną kategorię ludzi, są pewni siebie, są sprawiedliwi w swoich oczach, nie potrzebują przebaczenia, są lepsi od innych.
Zauważmy jednak, że w tej przypowieści Chrystus wspomina o drugiej osobie - celniku, grzeszniku. "A celnik stanął z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu, lecz bił się w pierś swoją, mówiąc: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu. " (Łuk. 18:13). Teraz spójrzmy, co Zbawiciel mówi dalej: "Powiadam wam: Ten poszedł usprawiedliwiony do domu swego, tamten zaś nie. " (Łuk. 18:14).
Wiara celnika przejawiła się w jego sposobie zwrócenia się do Boga. Nie miał on swojej sprawiedliwości, całą nadzieję pokładał w Bogu. Wiara, jest to postawa duszy, która całkowicie poddaje się Bogu. Ona po prostu bezwarunkowo polega na Jego słowie. Ona spoczywa na Jego obietnicach i nie zadaje pytań. To co Bóg powiedział jest wystarczające. Dusza ma nadzieję i w ten sposób jedna się z Bogiem. Tylko wiara może uczynić człowieka sprawiedliwym przed Bogiem, ponieważ wiara mówi, że nie ma swojej sprawiedliwości, nie ma niczego, czym mógłby pochwalić się przed Bogiem.
Jeśli wiara jest tak potrzebna, to co to znaczy - wierzyć? Chrystus powiedział: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. " (Jana 3:16). A w naszym tekście czytamy, że "Sprawiedliwy będzie żył z wiary. " Wszystko opiera się na tym słowie - wiara. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zrozumieli jego znaczenie. "Jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. " (Rzym. 10:9). To i jest znaczenie wiary. Polegajmy więc na miłosierdziu Bożym, na dokonanym przez Chrystusa dziele odkupienia.
Te słowa: "sprawiedliwy będzie żył z wiary", jak wspominałem cytowane są trzy razy w Nowym Testamencie. Spójrzmy w jakich miejscach są cytowane. W Liście do Rzymian, do Galatów i do Hebrajczyków. Temat Listu do Rzymian, jak wiemy, dotyczy zbawienia, Listu do Galatów o wolności, tj. wolności, którą mamy w Chrystusie Jezusie, a List do Hebrajczyków mówi o wierze. Apostoł Paweł napisał do Rzymian: "Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej ...", a Ewangelia mówi o tym, jak człowiek może otrzymać zbawienie, tj. przez wiarę. List do Galatów mówi nam w jaki sposób uwolniliśmy się od jarzma grzechu i zakonu. I tu znowu apostoł Paweł powtarza słowa: "Sprawiedliwy z wiary żyć będzie. " (Gal. 3:11). W Liście do Hebrajczyków wskazuje, że wiara jest podstawą życia. Wiara daje zwycięstwo we wszystkich okolicznościach naszego życia. Tu kochani nie chodzi o uczucia, ale o prosty akt naszej wiary. Musimy całkowicie zawierzyć Jezusowi Chrystusowi, a wtedy będziemy żyli. Sprawiedliwy swoją wiarą, przez poddanie się łasce Bożej, będzie żył. To i jest Ewangelia. Wszystko, czego Bóg oczekuje od nas, to wiary, która całkowicie opiera się na Jego miłosierdziu. Nic więcej. A On uczyni resztę. On usprawiedliwi, On da życie i moc, aby Mu służyć.
Chwała Mu za to na wieki.
Przede wszystkim znajdujemy je w Starym Testamencie, w Księdze Habakuka. Nie bez znaczenia jest fakt, że te słowa zostały po raz pierwszy wypowiedziane w Starym Testamencie, a następnie trzy razy powtórzone w Nowym Testamencie. Na pierwszy rzut oka może wydawać się trochę dziwne, że podstawowy tekst Ewangelii znajduje się w Starym Testamencie. Apostoł Paweł, aby ustanowić fakt zbawienia w Jezusie Chrystusie przez wiarę, odnosi się do słów napisanych przez proroka Habakuka w Starym Testamencie.
Ale to tylko udowadnia, że Ewangelia nie jest żadnym nowym wymysłem, ale ma swoje korzenie w odległej przeszłości. Jest to przedstawione we wszystkich Świętych Pismach Starego Testamentu od samego początku aż do końca. Ten fakt mówi nam również, że nie było żadnych zmian w Ewangelii. Ksiega Habakuka jest jakby Ewangelią Nowego Testamentu. To prawda, że Ewangelia stała się bardziej jaśniejsza dzięki namaszczeniu przez Ducha Świętego, ale droga zbawienia przez cały czas od ogrodu Eden jest taka sama.
Nikt nigdy nie zbawił się dzięki swoim dobrym uczynkom. Zarówno w przeszłości, jak w teraźniejszości i przyszłości zbawienie pozostaje niezmienne, ponieważ Jezus Chrystus, twórca i dokończyciel naszego zbawienia, jest taki sam wczoraj, dziś i na wieki. Ewangelia jest jedna. Jak ludzie byli zbawiani przed przyjściem Jezusa Chrystusa na naszą ziemię, tak zostają zbawieni po Jego przyjściu, mianowicie dzięki łasce Bożej, przez wiarę w Jego Syna. Niebo i ziemia przeminą, ale Jego słowa nigdy nie przeminą.
Widzimy więc, że apostoł Paweł odnosząc się do starotestamentowych wypowiedzi proroka, aby udowodnić, że jesteśmy usprawiedliwieni przez wiarę, pokazuje nam, że Ewangelia ma swój początek, swoje korzenie w Starym Testamencie. Zauważmy, jak często czytamy na stronicach Ewangelii i w Listach słowa - "jest napisane" i jak nieustannie Jezus Chrystus cytuje wersety ze Starego Testamentu. Pamiętamy, co powiedział Zbawiciel po swoim zmartwychwstaniu, gdy On na drodze do Emaus rozmawiał z dwoma uczniami, którzy szli z Jerozolimy. Spójrzmy, co do nich mówi: "O głupi i serca nieskorego do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach. " (Łuk. 24:25,27). Dalej widzimy, jak wszyscy autorzy Listów nieustannie odwołują się do Starego Testamentu, aby udowodnić i potwierdzić tę lub inną prawdę Ewangelii.
Ale ktoś powie: przecież ci autorzy Starego Testamentu nie mogli znać znaczenia swoich słów, ponieważ powiedziane one były z zupełnie innymi intencjami, niż użyte są lub cytowane w Nowym Testamencie.
Tak, to prawda, ale nie chodzi o to, co ci autorzy zamierzali powiedzieć, ale o to, co Duch Boży miał na myśli, gdy pobudzał ich do wypowiedzi. Najczęściej prorocy sami nie znali pełnego znaczenia swoich proroctw, ale Duch, którym byli natchnieni, wiedział. Duch, którym byli prowadzeni ci starotestamentowi autorzy, jest tym samym Duchem, który pobudzał autorów Nowego Testamentu. Dlatego, gdy autorzy Nowego Testamentu cytują Pisma Starego Testamentu jako wypełnienie określonych zdarzeń, to tym samym Duch Boży pokazuje, co On zamierzał powiedzieć. Jest mało prawdopodobne, aby Habakuk mógł znać całkowite znaczenie i sens słów skierowanych do niego przez Pana: "Sprawiedliwy z wiary będzie. " (Hab. 2:4). On zapewne nie zrozumiał je jako słowa prorocze, ale raczej jako słowa pocieszenia, które Bóg powiedział mu, gdy przechodził on bardzo trudne próby.
Spójrzmy w jakich okolicznościach otrzymał to słowo prorok Habakuk. To był trudny czas dla ludu Bożego. Ogólna sytuacja kraju była przygnębiająca i w tych okolicznościach prorok w 1 rozdziale swojej Księgi skarży się Bogu tymi słowami: "Dlaczego dopuszczasz bym patrzył na złość i spoglądał na bezprawie? Ucisk i przemoc dzieją się na moich oczach, panuje spór i zwada? " (Hab. 1:3).
Taka była sytuacja w jego kraju, ale sytuacja wokół była jeszcze bardziej groźna. Każdego dnia spodziewano się wtargnięcia nieprzyjaciela, zewsząd byli otoczeni wrogo nastawionymi Chaldejczykami, a kłopot polegał na tym, że Bóg jak gdyby nie zwracał na to wszystko uwagi, jak gdyby nic nie czynił.
Ale dalej widzimy, co Bóg odpowiedział prorokowi, a niestety ta odpowiedź wydawała mu się gorsza niż milczenie. Skarży się, że Bóg nic nie czyni, że jest obojętny na obecność zła i bezprawia. I teraz Bóg odpowiada mu takimi zaskakującymi słowami: "Bo za waszych dni dokonuję dzieła w które nie uwierzycie, gdy wam ktoś o nich będzie opowiadał. Bo oto Ja pobudzę Chaldejczyków, lud srogi i gwałtowny, który wyprawia się do odległych ziem, aby posiąść sadyby, które do niego nie należą. Jest on okrutny i straszny, on sam ustala prawo przemocy. " (Hab. 1:5-7).
Innymi słowy, Bóg mówi mu, rzeczywiście wydaje się wam, że nic nie czynię, ale to nie jest tak. Czynię Moje dzieło i gdybym wam o tym powiedział i tak nie uwierzylibyście w to. A potem Bóg mówi, co On uczyni. On pobudzi lud najbardziej srogi i gwałtowny - Chaldejczyków, jako Swoje narzędzie do wypełnienia Jego zamierzeń i Jego planów. Wtedy Habakuk sprzeciwia się mówiąc, że to jest gorsze niż to co jest, że Bóg używa wroga, aby wypełnić Swoje plany.
Wszystko to dla Habakuka jest niepojęte. I tutaj prorok podejmuje ważną decyzję. Spójrzmy jaką: "Muszę stanąć na mym posterunku, udać się na basztę, muszę wypatrywać i baczyć, co mi powie, co odpowie na moja skargę." (Hab. 2:1). Nie rozumiejąc tego wszystkiego prorok ucieka się do jedynej drogi wyjścia, a mianowicie, on swoje lęki, wątpliwości i dezorientację składa u stóp Bożych. Tajemnice Bożych dróg, w które Habakuk nijak nie mógł przeniknąć, on przynosi w modlitwie i w oczekiwaniu przed Bogiem. Taka była jego mądrość, a gdy to uczynił, Bóg mu odpowiedział.
Jak często w dzisiejszych czasach słyszymy ludzi, którzy mówią: co czyni Bóg, dlaczego nie powstrzyma tego zła na świecie? I Bóg dzisiaj daje nam tę samą odpowiedź: wykonuję Swoje dzieło, a gdybym wam powiedział, nie uwierzylibyście i nie zrozumielibyście. Ustanawiam i używam ludzi, których najbardziej się boicie. Nie spieraj się więc mój przyjacielu z Bogiem. Zatrzymaj się i posłuchaj, co On Tobie odpowie.
Tak właśnie uczynił Habakuk. Zamknął swoje usta, a otworzył swoje uszy, aby słyszeć, co Bóg mu odpowie. Udał się na basztę, wypatrywał i czuwał. Czekał do chwili, aż otrzymał odpowiedź od Boga. Bóg mu odpowiedział, jak jest powiedziane: "I odpowiedział mi Pan" Co mu powiedział? Tutaj po raz pierwszy spotykamy się ze słowami naszego tekstu: "Oto człowiek niesprawiedliwy nie zazna spokoju duszy, ale sprawiedliwy z wiary żyć będzie. " (Hab. 2:4).
W tym wersecie opisane są dwie kategorie ludzi, są dwa portrety. Człowieka niesprawiedliwego i człowieka sprawiedliwego. W tych dwóch kategoriach mieści się cały świat. My dzielimy ludzi na różne narodowości, rasy, grupy społeczne, intelektualne i ekonomiczne, ale Bóg i Biblia uznaje tylko dwie kategorie ludzi i każdy człowiek należy do jednej z nich: albo do niesprawiedliwych, albo do sprawiedliwych, albo do nowonarodzonych, albo do nienarodzonych. Nie ma trzeciej kategorii.
Zauważmy, że wyniosłość, pycha, samolubstwo i arogancja są podstawą filozofii życiowej pierwszej grupy. Podstawą drugiej grupy jest: wiara, wiara w Boga, wiara w Jezusa Chrystusa. W tym jest właśnie różnica.
Przyjrzyjmy się pokrótce tym dwóm kategoriom ludzi. W sercu bezbożnego jest grzech pychy. W następnym wersecie 2 rozdziału Księgi Habakuka bardziej szczegółowo opisany jest ten człowiek: "ponieważ upija się, jest on hardym człowiekiem… pomnaża swoją żądzę jak piekło i jak śmierć nie może się nasycić. " (Hab. 2:5 UBG).
Wielkim grzechem moi drodzy jest grzech pychy, wtedy dusza buntuje się przeciwko Bogu. Pycha - można powiedzieć, to jest główny grzech upadłej, ludzkiej natury. Jeśli jest jakiś wspólny dla całej ludzkości grzech, to jest to grzech wyniosłości. Gdzie my go nie znajdujemy. Pójdźmy do najsilniejszych i wysoko postawionych tego świata i tam go znajdziemy, pójdźmy do biednych i najbardziej nieszczęśliwych i tam go znajdziemy. Tak, tyle samo pychy możemy znaleźć w żebraku, jak i w kimś z rodu królewskiego. Ale możemy być pewni jednej rzeczy, bez względu na to, jaką postać pycha by nie przyjmowała, Bóg zawsze ją nienawidzi. "Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. " (1Piot. 5:5). Pyszny, wyniosły, zarozumiały człowiek nie może być w tym samym czasie sprawiedliwym. On nie uważa siebie za grzesznika, nie uważa za konieczne wyznać swój grzech, ponieważ uważa siebie za wystarczająco dobrego, a przynajmniej nie gorszego od innych.
Jezus Chrystus podał przykład takiego człowieka w jednej ze Swoich przypowieści: "Dwóch ludzi weszło do świątyni, aby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak się w sobie modlił: Dziękuję ci, Boże, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy albo jak i ten celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co mam. " (Łuk. 18:10-12).
Ten faryzeusz reprezentuje jedną kategorię ludzi, są pewni siebie, są sprawiedliwi w swoich oczach, nie potrzebują przebaczenia, są lepsi od innych.
Zauważmy jednak, że w tej przypowieści Chrystus wspomina o drugiej osobie - celniku, grzeszniku. "A celnik stanął z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu, lecz bił się w pierś swoją, mówiąc: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu. " (Łuk. 18:13). Teraz spójrzmy, co Zbawiciel mówi dalej: "Powiadam wam: Ten poszedł usprawiedliwiony do domu swego, tamten zaś nie. " (Łuk. 18:14).
Wiara celnika przejawiła się w jego sposobie zwrócenia się do Boga. Nie miał on swojej sprawiedliwości, całą nadzieję pokładał w Bogu. Wiara, jest to postawa duszy, która całkowicie poddaje się Bogu. Ona po prostu bezwarunkowo polega na Jego słowie. Ona spoczywa na Jego obietnicach i nie zadaje pytań. To co Bóg powiedział jest wystarczające. Dusza ma nadzieję i w ten sposób jedna się z Bogiem. Tylko wiara może uczynić człowieka sprawiedliwym przed Bogiem, ponieważ wiara mówi, że nie ma swojej sprawiedliwości, nie ma niczego, czym mógłby pochwalić się przed Bogiem.
Jeśli wiara jest tak potrzebna, to co to znaczy - wierzyć? Chrystus powiedział: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. " (Jana 3:16). A w naszym tekście czytamy, że "Sprawiedliwy będzie żył z wiary. " Wszystko opiera się na tym słowie - wiara. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zrozumieli jego znaczenie. "Jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. " (Rzym. 10:9). To i jest znaczenie wiary. Polegajmy więc na miłosierdziu Bożym, na dokonanym przez Chrystusa dziele odkupienia.
Te słowa: "sprawiedliwy będzie żył z wiary", jak wspominałem cytowane są trzy razy w Nowym Testamencie. Spójrzmy w jakich miejscach są cytowane. W Liście do Rzymian, do Galatów i do Hebrajczyków. Temat Listu do Rzymian, jak wiemy, dotyczy zbawienia, Listu do Galatów o wolności, tj. wolności, którą mamy w Chrystusie Jezusie, a List do Hebrajczyków mówi o wierze. Apostoł Paweł napisał do Rzymian: "Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej ...", a Ewangelia mówi o tym, jak człowiek może otrzymać zbawienie, tj. przez wiarę. List do Galatów mówi nam w jaki sposób uwolniliśmy się od jarzma grzechu i zakonu. I tu znowu apostoł Paweł powtarza słowa: "Sprawiedliwy z wiary żyć będzie. " (Gal. 3:11). W Liście do Hebrajczyków wskazuje, że wiara jest podstawą życia. Wiara daje zwycięstwo we wszystkich okolicznościach naszego życia. Tu kochani nie chodzi o uczucia, ale o prosty akt naszej wiary. Musimy całkowicie zawierzyć Jezusowi Chrystusowi, a wtedy będziemy żyli. Sprawiedliwy swoją wiarą, przez poddanie się łasce Bożej, będzie żył. To i jest Ewangelia. Wszystko, czego Bóg oczekuje od nas, to wiary, która całkowicie opiera się na Jego miłosierdziu. Nic więcej. A On uczyni resztę. On usprawiedliwi, On da życie i moc, aby Mu służyć.
Chwała Mu za to na wieki.