Powtórne przyjście Chrystusa.
Ostatnie słowa
Często jesteśmy świadkami wzruszających scen rodzinnych rozgrywających się codziennie na stacjach kolejowych, lotniskach i portach podczas pożegnań. Obserwując, możemy zrozumieć co się dzieje, nawet jeśli nie rozumiemy języka kraju, w którym przebywamy. Podam taki przykład:
Na stacji kolejowej w jednym z miast, ojciec wyjeżdżając w długą podróż, stojąc w gronie rodziny, żegna się z bliskimi. Żona, przejęta bierze chusteczkę i zaczyna ocierać łzy z oczu. Starsze dzieci są smutne. Tylko małe dziecko śmieje się i skacze, bo nie rozumie tego, co się dzieje na jego oczach. Ojciec bierze dziecko w ramiona i często całując je powtarza coś i chociaż nie rozumiemy języka, możemy przyjąć, że ojciec daje ostatnie wskazówki i pouczenia rodzinie. Wreszcie przez głośnik informują, że pociąg jest gotowy do odjazdu. Ojciec szybko przekazuje małe dziecko w ramiona żony i idzie do wagonu. Zatrzymuje się na chwilę i mówi coś, są to jego ostatnie słowa. Czy wiecie, jakie były te ostatnie słowa? Nawet jeśli nie rozumiemy języka, w którym te słowa zostały wypowiedziane, jestem przekonany, iż te ostatnie słowa będą nawiązywały do miejsca, gdy znów się spotkają. Ostatnie słowa, w takich przypadkach zawsze są nadzieją na przyszłe spotkanie. Spotkają się za miesiąc lub więcej, w zależności od tego, jak długo potrwa podróż.
Kiedy nasz Zbawiciel udzielił nam wszystkich swoich wskazówek zawartych w tej cennej księdze - Biblii - wszystkiego, co potrzebne nam do życia zgodnego z Jego Słowem przeszedł do ostatniej strony i jak miłujący Ojciec powiedział, co było najdroższe Jego sercu i sercu Swoich dzieci: "Tak, przyjdę wkrótce! " Jak bardzo jest znaczący fakt, że nasz Pan, kończąc wszystkie nauki Biblii, wybrał właśnie te słowa, jako ostatnie Swoje słowa: "Mówi ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! ". (Objawienie 22:20).
Moglibyśmy pomyśleć, że te słowa – to słowa Jana Ewangelisty, jednak Jan nie mówi: "Tak przyjdę wkrótce! " Świadczy o tym sam Jezus Chrystus. Ewangelista Jan miał tylko napisać świadectwo Chrystusa. Na początku księgi czytamy: " Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi, który dał świadectwo Słowu Bożemu i zwiastowaniu Jezusa Chrystusa, wszystkiemu, co w widzeniu oglądał. " (Objawienie 1:1-2). Więc księga Objawienia jest świadectwem Chrystusa i to On mówi: "Tak przyjdę wkrótce! " Następnie Jan dodaje, słowa które muszą być wołaniem wszystkich wierzących w tych ostatecznych dniach: Przyjdź, Panie Jezu ! Kończy słowami błogosławieństwa: " Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z wami wszystkimi Amen. " (Objawienie 22:21).
Serce każdego wierzącego powinno radować się, gdy czyta te słowa naszego Zbawiciela, w których On pokazuje nam z jak wielkim pragnieniem oczekuje przyszłego spotkania z Kościołem i tymi, których odkupił własną krwią. Jeśli przyszłe spotkanie z nami jest dla Zbawiciela tak istotne, to jaka powinna być nasza postawa i stosunek Kościoła do przyszłego spotkania! Co odzyska Pan podczas tego spotkania? Czy przy spotkaniu z nami znajdzie tylko to co Sam włożył w życie swoich dzieci?
Żyjąc krok od wieczności, teraz wszystkie nasze działania, nasze czyny i myśli powinny jasno odzwierciedlać nasze radosne pragnienie spotkania z naszym Panem. Jeśli naprawdę wierzymy, że wszystko to co jest dla nas drogocenne jest teraz w niebie, jeśli głęboko miłujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który odszedł, aby przygotować nam miejsce, abyśmy mogli być razem z Nim, to nasze codzienne życie powinno być stałym wołaniem: "Tak, przyjdź, Panie Jezu! " Modlę się, aby Duch Święty zapalił oczyszczający płomień miłości w naszych sercach, abyśmy naprawdę byli gotowi na spotkanie z naszym Panem Jezusem Chrystusem.