Modlitwa Jabesa.
Wielu z nas nie wie jak mogłoby zwrócić się do Boga z modlitwą. Uczniowie Jezusa zwrócili się do Niego również z taką prośbę: "Panie, naucz nas modlić się." (Łuk. 11:1). Zauważmy, jak oni proszą? Oni nie mówią: naucz nas "jak się modlić", ale: naucz nas "modlić się". My tylko wtedy nauczymy się "jak się modlić", gdy zaczniemy "modlić się". A co do modlitewnika, to najlepszym modlitewnikiem jest Biblia. Znajdziemy w niej wiele przykładów modlitw i wzorów ludzi modlitwy, od których możemy nauczyć się, jak i o co się modlić.
Za podstawę dzisiejszego rozważania chciałbym wziąć jako przykład jednego człowieka modlitwy i jego modlitwę, którą on przezwyciężył swój ból i przemienił go w zwycięstwo. O nim mówi się stosunkowo niewiele, tylko dwa wersety, i to w tej części Biblii, gdzie kilka rozdziałów poświęconych jest rodowodom z wyliczeniem ponad pięciuset imion. I nagle wśród tych imion czytamy takie słowa: "Lecz Jabes był znakomitszy niż jego bracia i jego matka nazwała go Jabes, gdyż pomyślała: W bólu rodziłam. A Jabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę. " (1Ks.Krn. 4:9-10). Szczegóły nie są nam podane, jaki był powód, jakie cierpienia towarzyszyły narodzinom dziecka tej kobiety, ale były zapewne niezwykłe . Możliwe, że były szczególnie katastrofalne warunki, w których narodziło się dziecko (Jabes po hebrajsku oznacza "ból"). Jedno wiemy, że to imię miało głęboki wpływ na jego życie.
O czym mówi nam przykład Jabesa? O tym, że możemy zwrócić się do Boga ze swoimi cierpieniami, rozterkami, problemami i żalem, a Bóg przemieni smutek w błogosławieństwo. Mówi się, że "Jabes był znakomitszy niż jego bracia, chociaż oni budowali miasta i byli znani, " mieli pozycję i sukcesy. Jabesowi zaś Bóg okazał szczególne poważanie. Słowo "znakomitszy" jest również tłumaczone jako "zacniejszy" i "poważany". To niesamowite, jak wielką uwagę Bóg zwraca na człowieka, który ośmiela się tak modlić. Spójrzmy, jak modlił się Jabes, a zauważymy, że modlitwa była u niego na pierwszym miejscu: „A Jabes wzywał Boga ...” Z chwilą, gdy Jabes zaczął wołać do Boga w modlitwie, wszystko zaczęło się zmieniać w jego życiu.
O proroku Samuelu, który był jednym z zacniejszych ludzi modlitwy, powiedziane jest, że on był "mężem czcigodnym", tym samym słowem określono Jabesa. (1Sam. 9:6). Należy zauważyć, że "mąż czcigodny" nie zawsze jest uważany za zacnego i poważanego u ludzi, ale zawsze jest u Boga. Chrystus powiedział, że człowiekowi który modli się w ukryciu, Bóg odda jawnie. Kiedy człowiek tak modli się, całe niebo wie o tym, ale nie tylko. Szatan i wszystkie jego demony drżą, gdy taki człowiek oddaje chwałę Bogu. I przy tym znają go z imienia. W Dziejach Apostolskich mówi się o ciekawym przypadku, gdy Bóg przez ręce apostoła Pawła dokonywał wielu cudów, tak że chorzy byli uzdrawiani, a złe duchy wychodziły z opętanych. Ale byli też tacy, którzy próbowali naśladować apostoła Pawła i ”wzywali imienia Pana Jezusa nad tymi, którzy mieli złe duchy, mówiąc: Zaklinam was przez Jezusa, którego głosi Paweł… A odpowiadając zły duch, rzekł im: Jezusa znam i wiem, kim jest Paweł, lecz wy coście za jedni? " I dalej powiedziane jest, że człowiek w którym był zły duch ”przemógł ich i pognębił, tak iż nadzy i poranieni uciekli z owego domu. ” (Dzieje 19:11,16-17). Tak, Paweł, człowiek wiary i modlitwy był dobrze znany i był poważany przez duchy ciemności, one bały się go i liczyły się z nim, gdyż jego imię było znane zarówno w niebie, jak i w piekle.
Spójrzmy teraz, o co modlił się człowiek modlitwy i wiary - Jabes. Na pierwszym miejscu u niego jest prośba o Boże błogosławieństwo. Ale o jakie błogosławieństwo on się modli? Nie prosi o korzyści materialne, chociaż i te Pan mu daje. Jego modlitwa - o duchowe błogosławieństwo: "Obyś mi prawdziwie błogosławił ..." Jego wolą jest, aby sam Bóg wybrał błogosławieństwo, jakim chce go obdarzyć. On pozostawia wybór Bogu, zaufał Mu, w jaki sposób ma mu błogosławić.
Taka modlitwa oznacza, że on uznaje, że Bóg jest Panem jego życia, zgadza się aby On rozporządzał nim i całkowicie podporządkowuje się Jego władzy. W tej modlitwie widzimy, że Jabes wierzył, że Bóg nie jest czymś ograniczony. Zwracał się więc do Boga jako do Wszechmogącego, wspaniałomyślnego, dobrego i kochającego. Wierzył w Boga, Któremu jest miło, gdy prosi się Go o wiele i obficie. Dlatego powiedziane jest, że "Bóg spełnił jego prośbę. " Chrystus powiedział: "Według waszej wiary niech się wam stanie." (Mat. 9:29). Jaka będzie Twoja wiara, takie będą rezultaty Twojej modlitwy. Gdy Jabes modlił się: "Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice ...", to prosił Boga, aby powiększył jego wpływ, jego posługę dla chwały Bożej. Gwarancja, że Bóg pragnie dać nam błogosławieństwo wyrażona jest słowami apostoła Pawła w jego Liście do Rzymian: „On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? ” (Rzym. 8:32).
Następna prośba Jabesa jest o to, aby ręka Pańska była z nim i strzegła go od zła. Ręka Pańska mówi o mocy Bożej. On wie, że sam nie może uporać się z grzechem, złem, pokusami i dlatego prosi, aby „ręka twoja była ze mną, aby chroniła mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął.” To pragnienie w końcowej części modlitwy Jabesa jest dowodem, że Bóg błogosławił go Swoim błogosławieństwem.
Prawdziwą oznaką tego, że człowiek jest naprawdę dzieckiem Bożym jest jego obrzydzenie do grzechu i wszelkiego rodzaju zła. On z głębi serca prosi: "Uchroń mnie od zła i wybaw mnie od złego. " Mój przyjacielu, jeśli nie jesteś dzieckiem Bożym, upamiętaj się i przyjmij Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela, a wtedy to będzie i Twoja modlitwa. Czy to jest Twoim pragnieniem, czy modlisz się w ten sposób? Ta krótka historia męża modlitwy - Jabesa kończy się tymi słowami: "I Bóg zesłał mu to, o co prosił". Bóg nie mógłby postąpić inaczej. On jest wierny Swoim obietnicom: „wystawcie mnie na próbę! - mówi Pan Zastępów – czy wam nie otworzę okien niebieskich i nie wyleję na was błogosławieństwa ponad miarę.” (Mal. 3:10).
Za podstawę dzisiejszego rozważania chciałbym wziąć jako przykład jednego człowieka modlitwy i jego modlitwę, którą on przezwyciężył swój ból i przemienił go w zwycięstwo. O nim mówi się stosunkowo niewiele, tylko dwa wersety, i to w tej części Biblii, gdzie kilka rozdziałów poświęconych jest rodowodom z wyliczeniem ponad pięciuset imion. I nagle wśród tych imion czytamy takie słowa: "Lecz Jabes był znakomitszy niż jego bracia i jego matka nazwała go Jabes, gdyż pomyślała: W bólu rodziłam. A Jabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę. " (1Ks.Krn. 4:9-10). Szczegóły nie są nam podane, jaki był powód, jakie cierpienia towarzyszyły narodzinom dziecka tej kobiety, ale były zapewne niezwykłe . Możliwe, że były szczególnie katastrofalne warunki, w których narodziło się dziecko (Jabes po hebrajsku oznacza "ból"). Jedno wiemy, że to imię miało głęboki wpływ na jego życie.
O czym mówi nam przykład Jabesa? O tym, że możemy zwrócić się do Boga ze swoimi cierpieniami, rozterkami, problemami i żalem, a Bóg przemieni smutek w błogosławieństwo. Mówi się, że "Jabes był znakomitszy niż jego bracia, chociaż oni budowali miasta i byli znani, " mieli pozycję i sukcesy. Jabesowi zaś Bóg okazał szczególne poważanie. Słowo "znakomitszy" jest również tłumaczone jako "zacniejszy" i "poważany". To niesamowite, jak wielką uwagę Bóg zwraca na człowieka, który ośmiela się tak modlić. Spójrzmy, jak modlił się Jabes, a zauważymy, że modlitwa była u niego na pierwszym miejscu: „A Jabes wzywał Boga ...” Z chwilą, gdy Jabes zaczął wołać do Boga w modlitwie, wszystko zaczęło się zmieniać w jego życiu.
O proroku Samuelu, który był jednym z zacniejszych ludzi modlitwy, powiedziane jest, że on był "mężem czcigodnym", tym samym słowem określono Jabesa. (1Sam. 9:6). Należy zauważyć, że "mąż czcigodny" nie zawsze jest uważany za zacnego i poważanego u ludzi, ale zawsze jest u Boga. Chrystus powiedział, że człowiekowi który modli się w ukryciu, Bóg odda jawnie. Kiedy człowiek tak modli się, całe niebo wie o tym, ale nie tylko. Szatan i wszystkie jego demony drżą, gdy taki człowiek oddaje chwałę Bogu. I przy tym znają go z imienia. W Dziejach Apostolskich mówi się o ciekawym przypadku, gdy Bóg przez ręce apostoła Pawła dokonywał wielu cudów, tak że chorzy byli uzdrawiani, a złe duchy wychodziły z opętanych. Ale byli też tacy, którzy próbowali naśladować apostoła Pawła i ”wzywali imienia Pana Jezusa nad tymi, którzy mieli złe duchy, mówiąc: Zaklinam was przez Jezusa, którego głosi Paweł… A odpowiadając zły duch, rzekł im: Jezusa znam i wiem, kim jest Paweł, lecz wy coście za jedni? " I dalej powiedziane jest, że człowiek w którym był zły duch ”przemógł ich i pognębił, tak iż nadzy i poranieni uciekli z owego domu. ” (Dzieje 19:11,16-17). Tak, Paweł, człowiek wiary i modlitwy był dobrze znany i był poważany przez duchy ciemności, one bały się go i liczyły się z nim, gdyż jego imię było znane zarówno w niebie, jak i w piekle.
Spójrzmy teraz, o co modlił się człowiek modlitwy i wiary - Jabes. Na pierwszym miejscu u niego jest prośba o Boże błogosławieństwo. Ale o jakie błogosławieństwo on się modli? Nie prosi o korzyści materialne, chociaż i te Pan mu daje. Jego modlitwa - o duchowe błogosławieństwo: "Obyś mi prawdziwie błogosławił ..." Jego wolą jest, aby sam Bóg wybrał błogosławieństwo, jakim chce go obdarzyć. On pozostawia wybór Bogu, zaufał Mu, w jaki sposób ma mu błogosławić.
Taka modlitwa oznacza, że on uznaje, że Bóg jest Panem jego życia, zgadza się aby On rozporządzał nim i całkowicie podporządkowuje się Jego władzy. W tej modlitwie widzimy, że Jabes wierzył, że Bóg nie jest czymś ograniczony. Zwracał się więc do Boga jako do Wszechmogącego, wspaniałomyślnego, dobrego i kochającego. Wierzył w Boga, Któremu jest miło, gdy prosi się Go o wiele i obficie. Dlatego powiedziane jest, że "Bóg spełnił jego prośbę. " Chrystus powiedział: "Według waszej wiary niech się wam stanie." (Mat. 9:29). Jaka będzie Twoja wiara, takie będą rezultaty Twojej modlitwy. Gdy Jabes modlił się: "Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice ...", to prosił Boga, aby powiększył jego wpływ, jego posługę dla chwały Bożej. Gwarancja, że Bóg pragnie dać nam błogosławieństwo wyrażona jest słowami apostoła Pawła w jego Liście do Rzymian: „On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? ” (Rzym. 8:32).
Następna prośba Jabesa jest o to, aby ręka Pańska była z nim i strzegła go od zła. Ręka Pańska mówi o mocy Bożej. On wie, że sam nie może uporać się z grzechem, złem, pokusami i dlatego prosi, aby „ręka twoja była ze mną, aby chroniła mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął.” To pragnienie w końcowej części modlitwy Jabesa jest dowodem, że Bóg błogosławił go Swoim błogosławieństwem.
Prawdziwą oznaką tego, że człowiek jest naprawdę dzieckiem Bożym jest jego obrzydzenie do grzechu i wszelkiego rodzaju zła. On z głębi serca prosi: "Uchroń mnie od zła i wybaw mnie od złego. " Mój przyjacielu, jeśli nie jesteś dzieckiem Bożym, upamiętaj się i przyjmij Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela, a wtedy to będzie i Twoja modlitwa. Czy to jest Twoim pragnieniem, czy modlisz się w ten sposób? Ta krótka historia męża modlitwy - Jabesa kończy się tymi słowami: "I Bóg zesłał mu to, o co prosił". Bóg nie mógłby postąpić inaczej. On jest wierny Swoim obietnicom: „wystawcie mnie na próbę! - mówi Pan Zastępów – czy wam nie otworzę okien niebieskich i nie wyleję na was błogosławieństwa ponad miarę.” (Mal. 3:10).