Powtórne przyjście Chrystusa - ciąg dalszy.
Rozważmy teraz to pytanie w odniesieniu do założeń innych ludzi, którzy są przekonani, że na innych planetach są istoty, ale nie zgrzeszyły tak jak zgrzeszyła ludzkość i z tego powodu nie jest potrzebna ofiara Jezusa Chrystusa dla odkupienia ich grzechów.
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że grzech ma wielką moc i nie obejmuje tylko ludzkość. W istocie grzech miał swój początek wśród aniołów, a następnie poprzez szatana, przeszedł na ludzkość. Tak więc, pierwszy grzech we wszechświecie nie przejawił się w człowieku, ale wśród aniołów, a więc nie mamy powodu, by przypuszczać, że są istoty na innych planetach które nie zgrzeszyły.
Chciałbym powiedzieć, że kategorycznie odrzucam możliwość życia na innych planetach, która powstała by z pominięciem Stwórcy. Wszystko, co istnieje i co zostało stworzone do pewnego stopnia zostało dotknięte grzechem. Obejmuje to również stworzone niebiosa, czytamy: " Jeżeli nawet swoim Świętym nie ufa i niebiosa nie są czyste w jego oczach." (Hioba 15:15).
Z tego powodu, jak powiedziane jest w Piśmie Świętym, Bóg spali ogniem niebiosa i Ziemię. Niebo Boże nie zostało stworzone, nie miało początku, tak jak Bóg nie ma początku. Ono było miejscem Jego przebywania przed stworzeniem wszechświata i będzie miejscem przebywania w czasie oczyszczenia niebios i Ziemi. Dlatego możemy przyjąć, że Boże niebo (miejsce Jego przebywania) nigdy nie było skażone grzechem, jak inne nieba. Po pierwsze, dlatego, że Bóg nie może żyć w obecności jakiegokolwiek grzechu, a po drugie, ponieważ nie ma oznak, że niebo, miejsce Jego tronu, będzie poddane procesowi oczyszczenia, podczas gdy, inne niebo i Ziemia zostaną spalone. To miejsce, gdzie niebiańskie chóry śpiewają: "Święty, święty, święty!" I rzeczywiście, to miejsce jest tak święte, jak święty jest Ten, który zasiada na Swym świętym tronie.
Był czas, kiedy w osobie szatana grzech próbował przeniknąć w To święte miejsce. " O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym. " (Izajasza 14:12-14).
Z powyższych wersetów wynika, że szatan nie zgrzeszył w niebie Bożym, ale zgrzeszył tym, że chciał tam wstąpić. Staje się oczywistym, że miał na początku odpowiedzialne stanowisko na Ziemi i gdy próbował wejść na Boże niebo, popełnił grzech i został zrzucony na Ziemię, jak i wielu innych aniołów, którzy posłuchali go. Moim zdaniem nie ma dowodów, że aniołowie przebywający przed obliczem Boga popadli w grzech, jak również, że wieczne niebo Boże było dotknięte kiedykolwiek grzechem. Boże niebo jest święte, jak i Bóg jest Święty.
W Piśmie Świętym są wersety, które wydawałoby się że mówią o tym, że szatan miał dostęp do oblicza Boga, np.: " Otóż zdarzyło się pewnego dnia, że przybyli synowie Boży, aby się stawić przed Panem, a wśród nich przybył też i szatan. " (Hioba 1:6). Stanąć przed Panem, to nie znaczy stanąć przed Jego obliczem i nie musi oznaczać wejścia do miejsca Najświętszego z Świętych.
Aby bardziej zrozumieć spójrzmy jak jest zbudowana świątynia przedstawiona w Starym Testamencie. W Liście do Hebrajczyków (8:5) powiedziane jest, że została zbudowana na obraz " niebiańskiej świątyni. " Służą oni w świątyni, która jest tylko obrazem i cieniem niebiańskiej, jak to zostało objawione Mojżeszowi, gdy miał budować przybytek: " Bacz, powiedziano mu, abyś uczynił wszystko według wzoru, który ci został ukazany na górze. " Biblia mówi, że starotestamentowa świątynia była podzielona na trzy części: po pierwsze był dziedziniec, potem miejsce Święte (świątynia) i miejsce Najświętsze ( Święte Świętych ). W miejscu Najświętszym znajdowała się skrzynia przymierza nakryta przebłagalnią, na której znajdowały się dwa cheruby zakrywający rozpostartymi skrzydłami przebłagalnię. Nad nią pojawiała się chwała Boża. Wchodzić w miejsce Najświętsze oznaczało stawać przed obliczem Bożym. Nikt nie mógł wejść do miejsca Najświętszego z wyjątkiem Najwyższego Kapłana, który wchodził tam tylko raz w roku w celu złożenia ofiary z krwi,symbolizującą Jezusa Chrystusa.
Wielokrotnie czytamy w Piśmie Świętym o przychodzących przed oblicze Boże, ale to nie oznaczało, że stawali w miejscu Najświętszym. Biblia mówi, że Bóg wypełnia Ziemię i wszystkie niebiosa i w każdym momencie możemy stanąć przed Bogiem, a jednocześnie będziemy daleko od Jego tronu. Wątpię, aby szatan stając przed obliczem Boga (opisany w Księdze Hioba), znajdował się przed Tronem Bożym, dlatego, że przy pierwszej próbie dostania się Tam został zrzucony na Ziemię. Z tego możemy wyciągnąć wniosek, że grzech wpłynął na cały stworzony wszechświat, ale nie na Boże wiecznie istniejące niebo.
Jest jeszcze jeden dowód wykluczający możliwość życia na innych planetach. Związany jest z aniołami i ich posługą. " A do którego z aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy Mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp Twoich. Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia? " (Hebrajczyków 1:13-14).
Zauważmy rodzaj ich posługi: są posłani by służyć ludziom, którzy mają dostąpić zbawienia. Dlaczego nie są posłani, aby służyć istotom na innych planetach? Odpowiedź nasuwa się sama, że nie ma istot na innych planetach. Tak więc strach, który ogarnia wielu, że jest niebezpieczeństwo ataku na Ziemię, nie ma podstaw. Nasz Zbawiciel powiedział, że znakiem dni ostatecznych będzie strach, który napełni i opanuje ludzi i znaleźć to możemy w sercach obecnego pokolenia.
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że grzech ma wielką moc i nie obejmuje tylko ludzkość. W istocie grzech miał swój początek wśród aniołów, a następnie poprzez szatana, przeszedł na ludzkość. Tak więc, pierwszy grzech we wszechświecie nie przejawił się w człowieku, ale wśród aniołów, a więc nie mamy powodu, by przypuszczać, że są istoty na innych planetach które nie zgrzeszyły.
Chciałbym powiedzieć, że kategorycznie odrzucam możliwość życia na innych planetach, która powstała by z pominięciem Stwórcy. Wszystko, co istnieje i co zostało stworzone do pewnego stopnia zostało dotknięte grzechem. Obejmuje to również stworzone niebiosa, czytamy: " Jeżeli nawet swoim Świętym nie ufa i niebiosa nie są czyste w jego oczach." (Hioba 15:15).
Z tego powodu, jak powiedziane jest w Piśmie Świętym, Bóg spali ogniem niebiosa i Ziemię. Niebo Boże nie zostało stworzone, nie miało początku, tak jak Bóg nie ma początku. Ono było miejscem Jego przebywania przed stworzeniem wszechświata i będzie miejscem przebywania w czasie oczyszczenia niebios i Ziemi. Dlatego możemy przyjąć, że Boże niebo (miejsce Jego przebywania) nigdy nie było skażone grzechem, jak inne nieba. Po pierwsze, dlatego, że Bóg nie może żyć w obecności jakiegokolwiek grzechu, a po drugie, ponieważ nie ma oznak, że niebo, miejsce Jego tronu, będzie poddane procesowi oczyszczenia, podczas gdy, inne niebo i Ziemia zostaną spalone. To miejsce, gdzie niebiańskie chóry śpiewają: "Święty, święty, święty!" I rzeczywiście, to miejsce jest tak święte, jak święty jest Ten, który zasiada na Swym świętym tronie.
Był czas, kiedy w osobie szatana grzech próbował przeniknąć w To święte miejsce. " O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym. " (Izajasza 14:12-14).
Z powyższych wersetów wynika, że szatan nie zgrzeszył w niebie Bożym, ale zgrzeszył tym, że chciał tam wstąpić. Staje się oczywistym, że miał na początku odpowiedzialne stanowisko na Ziemi i gdy próbował wejść na Boże niebo, popełnił grzech i został zrzucony na Ziemię, jak i wielu innych aniołów, którzy posłuchali go. Moim zdaniem nie ma dowodów, że aniołowie przebywający przed obliczem Boga popadli w grzech, jak również, że wieczne niebo Boże było dotknięte kiedykolwiek grzechem. Boże niebo jest święte, jak i Bóg jest Święty.
W Piśmie Świętym są wersety, które wydawałoby się że mówią o tym, że szatan miał dostęp do oblicza Boga, np.: " Otóż zdarzyło się pewnego dnia, że przybyli synowie Boży, aby się stawić przed Panem, a wśród nich przybył też i szatan. " (Hioba 1:6). Stanąć przed Panem, to nie znaczy stanąć przed Jego obliczem i nie musi oznaczać wejścia do miejsca Najświętszego z Świętych.
Aby bardziej zrozumieć spójrzmy jak jest zbudowana świątynia przedstawiona w Starym Testamencie. W Liście do Hebrajczyków (8:5) powiedziane jest, że została zbudowana na obraz " niebiańskiej świątyni. " Służą oni w świątyni, która jest tylko obrazem i cieniem niebiańskiej, jak to zostało objawione Mojżeszowi, gdy miał budować przybytek: " Bacz, powiedziano mu, abyś uczynił wszystko według wzoru, który ci został ukazany na górze. " Biblia mówi, że starotestamentowa świątynia była podzielona na trzy części: po pierwsze był dziedziniec, potem miejsce Święte (świątynia) i miejsce Najświętsze ( Święte Świętych ). W miejscu Najświętszym znajdowała się skrzynia przymierza nakryta przebłagalnią, na której znajdowały się dwa cheruby zakrywający rozpostartymi skrzydłami przebłagalnię. Nad nią pojawiała się chwała Boża. Wchodzić w miejsce Najświętsze oznaczało stawać przed obliczem Bożym. Nikt nie mógł wejść do miejsca Najświętszego z wyjątkiem Najwyższego Kapłana, który wchodził tam tylko raz w roku w celu złożenia ofiary z krwi,symbolizującą Jezusa Chrystusa.
Wielokrotnie czytamy w Piśmie Świętym o przychodzących przed oblicze Boże, ale to nie oznaczało, że stawali w miejscu Najświętszym. Biblia mówi, że Bóg wypełnia Ziemię i wszystkie niebiosa i w każdym momencie możemy stanąć przed Bogiem, a jednocześnie będziemy daleko od Jego tronu. Wątpię, aby szatan stając przed obliczem Boga (opisany w Księdze Hioba), znajdował się przed Tronem Bożym, dlatego, że przy pierwszej próbie dostania się Tam został zrzucony na Ziemię. Z tego możemy wyciągnąć wniosek, że grzech wpłynął na cały stworzony wszechświat, ale nie na Boże wiecznie istniejące niebo.
Jest jeszcze jeden dowód wykluczający możliwość życia na innych planetach. Związany jest z aniołami i ich posługą. " A do którego z aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy Mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp Twoich. Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia? " (Hebrajczyków 1:13-14).
Zauważmy rodzaj ich posługi: są posłani by służyć ludziom, którzy mają dostąpić zbawienia. Dlaczego nie są posłani, aby służyć istotom na innych planetach? Odpowiedź nasuwa się sama, że nie ma istot na innych planetach. Tak więc strach, który ogarnia wielu, że jest niebezpieczeństwo ataku na Ziemię, nie ma podstaw. Nasz Zbawiciel powiedział, że znakiem dni ostatecznych będzie strach, który napełni i opanuje ludzi i znaleźć to możemy w sercach obecnego pokolenia.