RSS

Modlitwa w godzinie próby.


Bieda, trudności, niedola, nieszczęścia - to najbardziej efektywne narzędzia w rękach Bożych za pomocą których On wykuwa Swoich bohaterów. Dlatego Bóg dopuszcza, by Jego dzieci przechodziły przez takie trudne sytuacje. Czasami są one na tyle ciężkie, że wydaje się, że z nich jakby nie było wyjścia.                                                                                                   Mój drogi przyjacielu, być może Twoje położenie w samej rzeczy jest tak skomplikowane, że jesteś całkowicie zagubiony.                                                                                                                 Nie wiesz, co czynić dalej? Jak wyjść z tego położenia?
Przede wszystkim nie upadaj na duchu. To nie przypadek, że takie okoliczności spotkały Ciebie i dopuścił to Pan, kochający Cię Zbawiciel.                                                                             Tak, właśnie w tej trudnej sytuacji On pragnie okazać Ci Swoją łaskę i cud wybawienia. On nie tylko wybawi Cię, ale też udzieli Ci wspaniałej lekcji, której nigdy nie zapomnisz. I Ty nie raz wspomnisz o tym i wychwalisz i uwielbisz Boga za to, że pozwolił Ci przejść przez ten tygiel próby. Tak, będziesz dziękował Bogu za te chwile próby.

Czy John Bunyan mógł sobie wyobrazić, że w wilgotnej, zimnej i brudnej celi Bedfordzkiego więzienia narodzi się jedno z wspanialszych duchowych dzieł literatury chrześcijańskiej – „Wędrówka Pielgrzyma. „                                                                                                                   Tak, w czasie najbardziej ciężkich prób lud Boży znajdował największe bogactwo Swojego Boga. I chociaż Bóg jest zawsze dobry, w czasie takich doświadczeń On staje się coraz bardziej bliższy i realniejszy. Niewątpliwie najcenniejszą i najbardziej głęboką pociechę Bóg daje tym swoim dzieciom, które doznają osobliwych prześladowań od wroga. Im głębiej zanurzamy się w oceanie doświadczeń, tym drogocenniejsze perły z niego wydobywamy. O tym świadczą dzieci Boże na przestrzeni wszystkich wieków, a mianowicie, że Bóg jest zawsze wierny i zawsze posyła pociechę stosownie do naszych prób. Strapione dziecko Boże - więzień Jezusa Chrystusa zamknięty w więzieniu cierpień i prób.

Słowo, które zostało powiedziane do Jeremiasza, którego pozbawiono swobody, aresztowano za głoszenie słowa Bożego, te słowo teraz Pan posyła i Tobie. A mówi: „ Wołaj do mnie, a ja odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz! „ (Jer. 33:3).                                                                                                                                              Jakie wspaniałe słowa, wspaniała obietnica. „ Wołaj do mnie ... ” Pomyślmy, Sam Bóg mówi nam byśmy przyszli do Niego w modlitwie. ” a ja odpowiem ci ... ”  - jest pewna gwarancja, że ​​nasze modlitwy zostaną wysłuchane. „ … oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz! „ To można nazwać dodatkowym błogosławieństwem w odpowiedzi na nasze modlitwy, dodaniem łaski Bożej, o co prosiliśmy u Niego. To nagroda od naszego Boga.

Biblia nie tylko wzbogaca nas i radzi nam, aby się modlić. Bóg nakazuje wzywać do Niego w modlitwie. Pomyślmy, jakie to zniżenie ze strony Boga, że musi wydać polecenie, przykazać, abyśmy przyszli do Niego.                                                                                                    Przypuśćmy drodzy przyjaciele, że w naszej miejscowości został wybudowany nowy szpital. Wydaje się rzeczą wystarczającą ogłosić, że jest dostępny dla wszystkich pacjentów bez wyjątku, ale wydawać specjalne oficjalne zarządzenie przymuszające pacjenta do przyjścia do szpitala wydaje się dość absurdalne. Czyż nie? Albo jakie państwo wydaje rozporządzenie, by wszyscy potrzebujący obowiązkowo korzystali z charytatywnej pomocy. Jeżeli człowiek jest w potrzebie i proponowane mu jest korzystanie ze świadczeń w razie potrzeby, to nie potrzeba nakazu, by korzystać z tego prawa.                                                     Tym niemniej człowiek potrzebuje specjalnego nakazu ze strony Boga, polecenia od Wszechmogącego, by być miłosiernym dla swojej duszy.

Jaka wielka wspaniałomyślność naszego pełnego miłości Boga, że ​​wydał nakaz miłości, abyśmy przychodzili do Niego w każdej chwili, w każdej potrzebie, jaka by ona nie była, wielka czy mała. Tak, Bóg nakazuje nam modlić się, przykazuje wzywać Go. „ Wołaj do mnie ... ” - to mówi Sam Bóg.                                                                                                     Charakterystyczne na przykład dla człowieka jest to, że pamięta o systematycznym jedzeniu. Nie trzeba mu przypominać, że odpoczynek jest konieczny dla jego zdrowia, że trzeba zwracać uwagę na swoje fizyczne samopoczucie.                                                                Ale niestety, jak szybko zapomina on o codziennym bliskim kontakcie z Bogiem w modlitwie. My oddajemy nasze siły mamonie, słabości zaś i niemoce Bogu. Godziny poświęcamy światu a minuty Chrystusowi.                                                                                        I dlatego Bóg według wielkiego miłosierdzia Swego przykazuje nam modlić się, wołać do Niego w każdej chwili, bez względu na okoliczności, z każdą potrzebą. Wstań więc i wezwij do Boga swojego!

Wielkie znaczenie i moc modlitwy my widzimy w tym, jak przebiegle i stale wróg próbuje odciągnąć nas od niej. Nie jeden raz podsuwał on nam myśl: dlaczego się modlisz?               W jaki sposób zamierzasz to przezwyciężyć?                                                                              Wróg mówi: Na próżno mówisz: „ … wstanę i pójdę do Ojca mojego. „ Nie jesteś godzien być nawet jednym z Jego najemników. Jak śmiesz liczyć na to, że Bóg przyjmie Cię ze wszystkimi Twoimi grzechami, jak syna?                                                                                            I tutaj drodzy przyjaciele możemy radować się, że Bóg przypomina nam, by modlić się, byśmy w chwilach takich ognistych prób nie poddawali się pod naporem wroga. Jeśli Sam Bóg mówi mi, to jak bardzo byłbym niegodny i zniewolony grzechem, mogę przyjść do Tronu łaski. Jeśli On mówi: módlcie się zawsze, a słów mi brakuje i serce mnie osądza, ja tym niemniej mogę prosić: Boże mój, naucz mnie modlić się i pomóż mi zwyciężać w modlitwie.                                                                                                                                               Nasza niewiara nieustannie szepcze nam: jaki pożytek prosić Boga w modlitwie o nasz problem. On nie zalicza się do kategorii potrzeb na które Bóg może odpowiedzieć.                 I dalej: gdybyś był w innej sytuacji mógłbyś pokładać ufność w Bogu, ale w tym przypadku Twoje modlitwy nie przyniosą żadnego pożytku.                                                                               I wróg zaczyna sugerować, że jest to sprawa o małym znaczeniu lub dotyczy spraw cielesnych lub jest bardzo grzeszna albo bardzo zawiła i dlatego Ty nie masz prawa prosić Boga.                                                                                                                                                      Tak podszeptuje Ci podstępny wróg Twojej duszy i niewiary - szatan.

Dlatego w sposób jasny, wyraźny i konkretnymi słowami Bóg mówi do każdego z nas: „Wołaj do mnie ... ”. Jaki by nie był Twój problem drogi przyjacielu, Bóg nakazuje: „ Wołaj do mnie ... ”. Chory ktoś jest wśród nas - niech się modli. Przeraża Cię niepewność dnia jutrzejszego - wezwij imię Pańskie. Cierpisz i opłakujesz po utracie bliskiej osoby, wtedy rzuć się w objęcia Twojego miłosiernego Boga, a On Cię pocieszy. Czujesz ciążące nad Tobą brzemię materialnych potrzeb, w takim razie, proś, a będzie Ci dane. Zrzuć na Pana brzemię swoje, A On cię podtrzyma! On nie dopuści, by na zawsze zachwiał się sprawiedliwy. „ (Ps. 55:23). Chwała Mu za to na wieki!

Dlatego, czy będziesz szedł doliną cierpień, czy gór wysokich, pustynią lub po wzburzonych falach morza, staniesz na progu śmierci, gdy wrota piekieł gotowe pochłonąć Cię, nie poddawaj się wrogowi, gdyż Sam Bóg mówi Ci: „ Wołaj do mnie ”. Modlitwa wiary zwycięży!                                                                                                                                                  Pan powiedział: Ja odpowiem ci. Sam Bóg w Swoim słowie ciągle powtarza - „ Wołaj do mnie ”.

Czy kiedykolwiek zwracaliście uwagę, że na stronicach Biblii dwukrotnie zapisane jest dziesięć przykazań. A ile razy powtórzona jest dobra nowina, ile razy powiedziane jest nam, aby się modlić. Chociaż nigdy nie próbowałem policzyć, ale myślę, że nie mniej niż kilkaset razy Pan nakazuje nam wzywać imię Jego. „ I wzywaj Mnie w dniu niedoli, Wybawię cię, a ty mnie uwielbisz! ... Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam … Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie … Nieustannie się módlcie … Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. „

Drogi bracie i siostro nigdy nie należy mieć wątpliwości co do tego: Czy teraz masz prawo się modlić, czy też nie. Nie musisz pytać: Czy mogę zbliżyć się do Boga, gdyż masz przykazanie od Samego Boga by przychodzić do Niego. Możesz z ufną odwagą przystąpić do tronu łaski, aby dostąpić miłosierdzia i znaleźć łaskę ku pomocy w stosownej porze. Chwała Mu za to na wieki!

Ale tekst wersetu z Jeremiasza mówi nam, że nie tylko mamy modlić się i wołać do Boga, ale też Bóg obiecuje nam, że odpowie na nasze modlitwy. „Wołaj do mnie, a ja odpowiem ci...„                                                                                                                                                        Bóg nie może postąpić inaczej. On nie może nie odpowiedzieć na płacz Swoich odkupionych dzieci. Jego charakter, Jego Słowo, Jego miłość, Jego wierność, Jego sprawiedliwość, Jego dzieło odkupienia wymaga tego, aby On odpowiedział. Każda Jego obietnica zapieczętowana jest przelaną krwią Syna Bożego. Jeśli jesteś Jego dzieckiem, jeśli przychodzisz do Niego i wzywasz pomocy, możesz być pewien, że Bóg nie może odrzucić Twojej prośby.                                                                                                                                       Czyż On nie powiedział: „ … tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz i o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, da wam. „ (Jana 6:37, 16:23). To jest zgodne z Jego naturą, On inaczej postąpić nie może. Tak, tych którzy Go szukają, Bóg nagradza.

Warte zauważenia jest również to, że Bóg nie tylko mówi nam abyśmy wołali do Niego, nie tylko zapewnia, że nam odpowie, ale On daje o wiele więcej. Otrzymujemy nieporównanie więcej niż prosimy, czy o czym nawet pomyślimy.                                                                        Jak mówi apostoł Paweł w swoim Liście do Efezjan: Bóg według Swojego miłosierdzia i obfitości łask daje to, o co my nawet nie prosiliśmy, co nam i na umysł nie przychodziło.      „ … oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz! „ W Liście do Filipian w rozdziale 4, werset 19 Paweł mówi: „ A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie. „ A Jezus Chrystus mówi: „ … szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane. „ (Mat. 6:33).

A jakie bywają rezultaty naszych modlitw? Co otrzymujemy poza tym, o co prosiliśmy? Kochani, Bóg nasz jest szczodry i łaskawy, zawsze daje nam więcej niż prosimy. Ci, którzy oczekują w modlitwie, otrzymują dużo większe wybawienie niż mogli mieć nadzieję. Spójrzmy na świadectwo samego Jeremiasza, któremu dana była ta wspaniała obietnica. „Zbliżyłeś się do mnie, gdy cię wzywałem. Mówiłeś: nie bój się! Ty, Panie, prowadziłeś moją sprawę, wybawiłeś moje życie. „ (Treny Jer. 3:57-58). Podobne świadectwo słyszymy także z ust psalmisty Dawida. Spójrzmy: „ Z ucisku wzywałem Pana. Pan wysłuchał mnie i wyswobodził ... Dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. I stałeś się zbawieniem moim. „ (Ps. 118: 5,21). I jeszcze czytamy: „ Wołali do Pana w niedoli swej, A On wybawił ich z utrapienia. Prowadził ich drogę prostą … „ (Ps. 107:6-7).

Tak, Bóg zawsze daje więcej niż prosimy.                                                                          Pamiętamy biedną wdowę z Sarepty, który przyszła do proroka Elizeusza i powiedziała:        „ … mój mąż umarł … lecz oto przyszedł wierzyciel, aby zabrać sobie dwoje moich dzieci jako niewolników. „ (2Ks.Król. 4:1). Ona miała nadzieję, że Elizeusz spłaci jej długi. Zamiast tego on pomnożył oliwę wdowy do takiej ilości, że mógł jej powiedzieć: „ Idź, sprzedaj oliwę i spłać swój dług ... „ W ten sposób spełniło się jej pragnienie uwolnienia się od wierzyciela. Zauważmy, że to było więcej niż mogła oczekiwać wdowa. Więcej niż ona prosiła. Co dodaje Elizeusz na koniec: „… ty zaś wraz z synami utrzymujcie się z tego, co zostanie. „ Tak więc spłaciła dług i dodatkowo zapewnione zostały wszystkie jej potrzeby życiowe.                           A jaki niesamowity cud wydarzył się, gdy podczas burzliwej pogody po wodzie Chrystus przyszedł do swoich uczniów. Gdy uczniowie przyjęli Go do łodzi, to nie tylko ucichła burza, ale jest napisane, że: „ łódź od razu przybiła do brzegu, do którego płynęli. „ A gdy Chrystus nakarmił pięciotysięczny tłum tylko pięcioma chlebami i dwoma rybami, tak że ludzie byli nie tylko nasyceni, ale zebrano jeszcze dwanaście koszów okruch chleba.

Drodzy przyjaciele, kiedy sądzone jest nam przechodzić ciężkie próby, to mówmy sobie z całym przekonaniem: podobnie jak Jeremiasz będę modlić się, ponieważ Bóg każe mi postąpić zgodnie z Jego wolą i będę oczekiwał i wierzył, że Pan okaże mi Swoją miłość. Wierzę, że Bóg mnie wysłucha. „ … jeżeli wiemy, że nas wysłuchuje, o co go prosimy, wiemy też, że otrzymaliśmy już od niego to, o co prosiliśmy. „ (1Jana 5:15).
  1. ~Elżbieta

    19 września 2016 09:36

    Błogosławiony człowiek, który ma siłe swoją w Tobie
    gdy o pielgrzymkach myśli
    Gdy idą przez wyschłą dolinę
    wydaje im się jakby obfitującą w żródła
    Jakby przez wczesny deszcz błogosławieństwami okrytą
    Z mocy w moc wzrastają
    aż ujrzą prawdziwego Boga na Syjonie....
    Psalm 84

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.

OSTATNIE POSTY